Dante's Redemption - Official Fan Fiction Short

[fps]

filmik wykonany przez pracownika Naughty Dog po godzinach:

 

 

+ info:

 

http://www.tp-artwork.com/#!dr-behind-the-scenes/c1zho

[michalo]

Dla mnie bomba! Uwielbiam takie klimaty!

Można by się przyczepić kilku szczegółom ale po co? Jest świetnie.

[Reanimator]

Pro! :)

 

FTR nie modelowal i nie rigowal ;)

[floo]

Świetne! Trudno sobie wyobrazić aby dziś jedna osoba ogarnęła wszystko, ale zapewne znajdą się wyjątki.

[Gość User190]

Wygląda obłędnie. Mistrz :)

[zio_mal]

piękne:) perfekcyjne wykonanie, wielkie uznanie za udźwignięcie tematu!

[Reanimator]

Świetne! Trudno sobie wyobrazić aby dziś jedna osoba ogarnęła wszystko, ale zapewne znajdą się wyjątki.

 

Nie ogarniala tego jedna osoba, jak juz wspomnialem;)

[Temporal]

Wyciągam popcorn... bardzo fajna animacja, w sumie nie w moim guście, ale od technicznej strony to wygląda bardzo dobrze, jak nie lepiej.

[floo]

@Reanimator oczywiście, nie miałem na myśli tego przykładu, a inne fanowskie produkcje.

[Papa Pio]

Fajne. Fajny motyw... jest panna jest wkurzony wojownik... jest sam śmierć... i armia złego pomiotu - wszystko czego trzeba by zrobić widowiskowy filmik...sam w wyobraźni miałem podobne sceny, ale nie dość umiejętności, zapału i czasu by zrealizować... ehhh....świetne

[fps]

Wrzuciłem tą animację nie tylko dlatego, że mi się po prostu podoba, ale trochę też w opozycji do szeroko dyskutowanego od paru dni festiwalowego filmiku „Abiogenesis".

 

Faktycznie, tu koleś nie zrobił sam modeli i rigowania. Ale za to wykonał masę pracy reżyserskiej, animacyjnej, oświetleniowej, montażowej, w minucie zawierając o wiele więcej fajnych rzeczy niż tamten w czterech.

 

W robieniu filmów nie chodzi chyba o to, żeby się samemu urobić, lejąc pot i łzy rzęsiste, ale żeby rezultat był fajny.

Przy robieniu szortów aktorskich jakoś nikt nie zarzuca twórcy, że sam nie zbudował scenografii, ani sam nie charakteryzował aktorów.

[Ania]

Nie rozumiem zachwytu. Oglądało się jak jakiś trailer do gry albo filmu, których jest masa podobnych, nic oryginalnego w tym nie widzę. Nie ma w tym spójnej historii, ot kolejna bijatyka.

 

Abiogenesis było słabsze technicznie, ale w miarę spójne same w sobie, historia nie była zbyt oryginalna, ale przynajmniej była, i przede wszystkim nie było podobne do niczego co w ostatnim czasie widziałam.

[mookie]

Podzielam zdanie ani, również nie widzę w tym nic wyjątkowego, poza faktem pracy po godzinach i efektownym technicznie owocu osobistego zapału twórców filmiku. Powiedziałbym, że to kalka wielu innych projektów, gdzie ostatni wyprodukowany zdaje się stawać referencją dla najnowszego. "Abiogenesis" też mnie jakoś nie przekonało, tak przy okazji, ale na tle tych quasi epickich obrazów fantasy było po prostu inne.

[Grave]

Byłby z tego świetny trailer do gry. Genialna robota.

[smiler]

Wizualnie bardzo ładnie. To pewnie moje zboczenie zawodowe, ale dziwi mnie w takich projektach, że wkłada się tyle energii w sferę wizualną, a idzie się na łatwiznę w kontekście ścieżki dźwiękowej. Można by było zrobić równie dobry autorski soundtrack zamiast wykorzystywać (domyślam się, że nielegalnie) istniejącą muzykę. :)

[Papa Pio]

Mookie /Ania wydaje mi się, ze zachwyt wynika właśnie z faktu zrobienia tego niekomercyjnie po godzinach no i im krótsze napisy tym bardziej to działa na takich jak np. ja. A gdyby jeszcze stworzono to na darmowym oprogramowaniu to już w ogóle euforia... podświadomie takie prace ocenia się według innych kryteriów niż wysokobudżetowe cuda....i chyba własnie stąd zachwyt...

 

- "Kto przybył do mego domu bólu?"

- "Ten który kocha grać w TETRIS" :P

[Ania]

Ja doceniam wysiłek, tylko nie rozumiem czemu to musi wyglądać jak komercyjne. Czemu nic nowego, oryginalnego? Byłoby dużo więcej warte, gdyby było z pomysłem, choćby prostym i idiotycznym. Ale tu nie ma nic.

Przecież właśnie niekomercyjność, robienie "dla siebie" umożliwia że można zrobić cokolwiek, gdzie fantazja poniesie, bez szkodliwych wpływów klienta. Nie rozumiem czemu w takiej sytuacji wkładać pracę i wysiłek w coś co w bardzo podobnej formie już kilkadziesiąt razy było. Dobre jako demoreel, ale nie jako film. Gdyby nie był robiony po godzinach, nikomu by nie podpadł.

Znam dużo lepsze niekomercyjne filmy, robione przez kilka osób albo jedną osobę.

Np. ktoś pamięta The Passenger? To był fajny short, też robiła to jedna osoba. Albo R'ha.

Edytowane 28 Sierpień 2014 przez Ania

[michalo]

Masz rację jeśli chodzi o komercyjną jakość i powtarzalność. Pewnie o to chodziło w tej produkcji też między innymi. Także żeby upchnąć jak najwięcej epickich akcji w tych kilku krótkich scenach, bez zbędnych słów. Jak w bajce dla dzieciaków, lub 300;-)

Sam widziałem już setki takich scen ale oprawy już nie.

Ale to mi się akurat spodobało. Nie obchodziło mnie kto, po co i jak to robił. Raczej się nie spinalem. Klimat jak z ilustracji Royo.

[mookie]

Chyba nie należy oczekiwać po grafiku, który w wolnym czasie robi coś dla siebie, czegoś oryginalnego; wydaje mi się, że takie perełki jak Passenger są rzadkością (animka jest już chyba nieco leciwa, a jako pierwsza wpadła Ci do głowy). Na mojego nosa sporo osób parających się 3D siedzi właśnie w takich popularnych klimatach, a ogólniej rzecz ujmując - prywatnie stara się odtworzyć po swojemu coś, co już widziała. To nie dotyczy zresztą animacji, rzut okiem na galerie portali CG pokazuje, że tworzone na użytek własny stille to w gruncie rzeczy nic odkrywczego. Dominują wizki, pojazdy, czasami portrety, jakieś studyjne rendery przedmiotów; prawdziwe autorskich, dobrych technicznie scenek jest bardzo niewiele, a jeśli już się pojawią, to często są tak pretensjonalne, tak otwarcie powielają przetarte schematy, że po prostu nudzą.

Edytowane 29 Sierpień 2014 przez mookie

[Grave]

Czemu to musi wyglądać jak komercyjne. Czemu nic nowego, oryginalnego? Byłoby dużo więcej warte, gdyby było z pomysłem, choćby prostym i idiotycznym

A dlaczego nie? Po pierwsze pokazują że potrafią coś dobrego komercyjnego zrobić (znam osoby co niby oryginalnością sypią ale przy komercji są jak małe dzieci które nic nie potrafią), po drugie zwróć uwagę jaka tematyka została wybrana i weź pod uwagę że powodów wyboru może być masa (choćby np. coś takiego że są fanami gry). Po trzecie co jest w tym złego, że chcieli zrobić coś lekkiego łatwiej docierającego do ludzi? Nie rozumiem do czego jest to sapanie bo ta produkcja w swojej koncepcji świetnie się broni, a gadanie o "wartości" tak naprawdę nic nie znaczy bo są różne podejścia i wartości i na pewno postawili na takie, które uznali za najlepsze...

 

Ale tu nie ma nic

Jest to co powinno być przy tej koncepcji i to bardzo dobrze wykonane

 

robienie "dla siebie" umożliwia że można zrobić cokolwiek, gdzie fantazja poniesie, bez szkodliwych wpływów klienta

Po pierwsze fantazja mogła ich ponieść właśnie ku tej tematyce (a dlaczego nie? Jestem pewien że to są klimaty które lubią), a po drugie liczy się również praca - czy projekt będzie ciekawy również pod względem robocizny. Do takiego projektu z pewnością jest też łatwiej znaleźć ludzi.

 

Chyba nie należy oczekiwać po grafiku, który w wolnym czasie robi coś dla siebie, czegoś oryginalnego

Nigdy nie powinno się z góry we wszystkim szukać wielkiej oryginalności. Bo niby dlaczego?

 

Tak otwarcie powielają przetarte schematy, że po prostu nudzą

Widziałem tak dużo że mógłbym powiedzieć że wszystko mnie nudzi - również masa oryginalnych czy tam pseudo oryginalnych pomysłów. Bardziej odkrywczych rzeczy jeśli chodzi o shorty jest na pęczki więc naprawdę nie ma co narzekać akurat w tym względzie... (prędzej bym zrozumiał narzekanie na filmy fabularne). Nie wiem jak masz ty, ale ja mam tak, że jak naoglądam się pełno ambitniejszych pomysłów czy mocno namęczę się umysłowo w pracy, to potem naprawdę z przyjemnością ogląda mi się coś takiego lekkiego - świetna sprawa, są fajerwerki, widać że wiedzieli co robili i raczej powinniśmy to docenić

[Papa Pio]

Sorks za offtop...znacie jaikeś tytuły książkowe w podobnym klimacie? Bo bym sobie coś takiego zapodał.

[fps]

@ Papa Pio: jeśli chodzi o klimat „bohater zstępuje do piekła, by ratować ukochaną" to najbliżej będzie Orfeusz i Eurydyka, choć nie wiem czy podejdzie, bo tam nie ma obcinania głów kosą.

 

a tak na poważnie, to książki takowej nie kojarzę, za to pełnometrażową animację na podstawie gry - posoka tryska hektolitrami przez całe dziewięć kręgów:

 

http://www.filmweb.pl/film/Piek%C5%82o+Dantego%3A+Epicka+Animacja-2010-551616