Wiedźmin - film aktorski - pierwsze informacje

[Grave]

No to jeszcze tutaj można coś poczytać...

http://wyborcza.pl/1,75475,19328238,tomasz-baginski-o-pracach-nad-filmem-wiedzmin-w-hollywood.html?disableRedirects=true

[makak]

Fajny tekst, dzięki za info :)

[olaf]

Bardzo zdrowe pojdejscie.

[adrian_dis]

Nie przekonuje mnie to podejście, że miarą sukcesu polskiego filmu fantasy jest zrobienia głupawej historyjki tj. zrozumiałej dla nastolatka z NJ za 100 mln$ wydanych głównie na marketing jak rozumiem.

 

Kultowe dzisiaj filmy sf/fantasy robione przez początkujących reżyserów nie miały wcale tak gigantycznych budżetów (Alien - 11mln [scott też robił reklamy wcześniej], New Hope - 11mln, Odyseja Kos. - 10,5 mln [Kubrick był już uznanym reżyserem], Highlander - 16mln, Terminator - 6,5mln, Madmax - 400 tys!]

 

Oczywiście to reżyserzy z anglosaskiego kręgu kulturowego i Bagińskiemu dużo trudniej byłby przebić się do tamtejszej widowni. Ale wg mnie dobra historia zawsze się obroni i nie trzeba na to wydawać 100 mln.

 

Przykłady dobrych polskich historii? Nominacje do oskarów: Potop (czy nastolatek z NJ wie gdzie są Wołmontowicze?), Faraon, Ziemia obiecana, Panny z wilka, Noce i dnie. Do tego filmy Polańskiego: Nóż w wodzie, Dziecko Rosmary (budżet 2,3 mln), Chinatown (6 mln).

 

Niech Tomek skupi się na zrobieniu po prostu dobrego filmu a nie bawi się w producenta, dystrybutora, sprzedawcę czy kogo tam jeszcze.

[olaf]

Wiesz ale mysle ze w ogole malo jest ludzi, ktorzy ogarniaja cala perspekktywe, a tego potrzeba by sie dogadac i zdobyyc kase. W tym momencie albo idziesz na duza skale albo w ogole. Zobacz kazda wytrownia ma swoje mniejsze spolki do filmow niskobudzetowych z ktorych czasem wylowi sobie cos interesujacego dla mainstreamu. Tamte filmy prawie nie istnieja, a i tak 90% tworcoe by dalo sie pociac by gadac z kims z constantine czy searchlight. Nawet jak Tomek pojechal pogadac o hambugeryzowaniu historii to i tak wykonal najwieksza robote w jego pokoleniu dla polskiego kina. Powstana hamburgery - lepsze lub gorsze, ale to pozwoli innym tez dotrzec do przystani takich jak searchlight z poczuciem ze sie nie sprzedali. Ale ktos musi wykonac mega robote idac glownym nurtem by odmulic koryto.

[Marcolini]

... Kultowe dzisiaj filmy sf/fantasy robione przez początkujących reżyserów nie miały wcale tak gigantycznych budżetów (Alien - 11mln [scott też robił reklamy wcześniej], New Hope - 11mln, Odyseja Kos. - 10,5 mln [Kubrick był już uznanym reżyserem], Highlander - 16mln, Terminator - 6,5mln, Madmax - 400 tys!]

 

Star Wars miało gigantyczny jak na lata 70-te, i gatunek który wówczas kojarzył się z tandetnymi filmami, budżet filmowy :)

Odyseja jest jeszcze starsza.

Gdybyś to przeliczył na dzisiejszą wartość dolara to wyszły by naprawdę spore budżety, może nie gigantyczne ale spore.

Pamiętać też trzeba że marketing nie był wtedy nie tak rozdmuchany, i pochłaniał znacznie mniej z budżetu niż dziś.

[adrian_dis]

Według mnie to nie jest droga dla polskiego kina. Bo co Bagiński uzyska? Dostanie 100 mln, dystrybucję w stanach i amerykańskiego producenta, amerykańskiego scenarzystę, amerykańskiego operatora...Zrobi amerykański film w oby polskich plenerach i oby z polskimi aktorami. Ale polskie kino już kilka razy miało flirt z wielkim światem: Lista Schindlera, Pianista, Opowieści z Narnii za 200 mln były też kręcone w PL. Ale nie przełożyło się to na boom w branży, bo polscy twórcy niczego się z tych projektów nie nauczyli ani w sensie organizacyjnym, ani produkcyjnym, ani marketingowym. Więcej by się Bagiński nauczył na temat produkcji filmowej, i cały jego zespół, gdyby nakręcił ten Hardkor44 nawet za 1 mln zł zamiast tracić czas na wydeptywanie ścieżek u Amerykanów.

 

Skoro w '79 dało się zrobić SW za 11 mln$, które dzisiaj odpowiadają maks 15 mln$ to tym bardziej da się i dzisiaj. Może was razi jakość fx w New Hope ale ja bym chętnie poszedł dzisiaj na taki film do kina, a na Przebudzenie Mocy jakoś mi się nie chce.

[mt]

adrian_dis - optymistyczne masz zalozenia;)

http://www.measuringworth.com/uscompare/result.php?year_source=1979&amount=11000000&year_result=2015

[norden]

Według mnie to nie jest droga dla polskiego kina. Bo co Bagiński uzyska? Dostanie 100 mln, dystrybucję w stanach i amerykańskiego producenta, amerykańskiego scenarzystę, amerykańskiego operatora...Zrobi amerykański film w oby polskich plenerach i oby z polskimi aktorami. Ale polskie kino już kilka razy miało flirt z wielkim światem: Lista Schindlera, Pianista, Opowieści z Narnii za 200 mln były też kręcone w PL. Ale nie przełożyło się to na boom w branży, bo polscy twórcy niczego się z tych projektów nie nauczyli ani w sensie organizacyjnym, ani produkcyjnym, ani marketingowym. Więcej by się Bagiński nauczył na temat produkcji filmowej, i cały jego zespół, gdyby nakręcił ten Hardkor44 nawet za 1 mln zł zamiast tracić czas na wydeptywanie ścieżek u Amerykanów.

 

Skoro w '79 dało się zrobić SW za 11 mln$, które dzisiaj odpowiadają maks 15 mln$ to tym bardziej da się i dzisiaj. Może was razi jakość fx w New Hope ale ja bym chętnie poszedł dzisiaj na taki film do kina, a na Przebudzenie Mocy jakoś mi się nie chce.

 

Na Ksiezyc tez da sie poleciec... ale tylko na 3 dni poki co. W Polsce po prostu nie da sie tego zrobic na dluzsza mete bo to taki ksiezyc wlasnie jesli chodzi o przemysl filmowy. Masz jakas tam baze "polarna" w postaci PI i moze jeszcze jakies mniejsze kontenery bazy w innych miejscach z dwoma trzema kolesiami wewnatrz i tyle. Beda siedziec i nei wychodzic bo na zewnatrz minus 230C okazyjnie zgromadza sily by pojechac kawalek dalej i szufelka ruszyc nieco grunt. Nikomu nie po drodze ani finansowo ani dla zdobywania doswiadczenia nie przyjedzie, bo czego tam sie w PI i innych miejscach nauczy? Jak go okrasc na umowe na dzielo :D ? Chyba tylko tyle... W Polsce jezeli ktos zostaje to tylko dlatego ze znalazl sobie dziewuche. W innym wypadku trzeba miec nie pokolei w glowie by pracowac na dluzsza mete w polskim vfx albo byc blisko szefuncia, dobrze lizac dupsko i dostawac wysoka pensje.

 

Tak czy inaczej wszystko sie sprowadza do tego ze ludzie glosuja na tych samych baranow co 4 lata. Dlatego zawsze beda Polakow dymac, okradac i oszukiwac. Sami nie chcecie by Polska ulegla zmianie w wielu dziedzinach, bo glosujecie na tych samych pajacow. Wystarczy spojrzec na rozklad glosow, kto jak glosowal w jakim przedziale wiekowym.. i jak widac mlode pokolenia niekoniecznie przyniosa nam zmiany w tym panstwie. Takie zamkniete kolo zaczyna sie tworzyc bo kazdej wladzy na reke by edukacja byla do chrzanu... Chaos umozliwia latwiejsza kontrole. Wiec macie. Burdel w urzedach, burdel w instytucjach, ludzie na stanowiskach na ktorych nigdy nie powinni byc. Glosujcie dalej na tych samych pajacow z PO-PiS-SLD-PSL nic sie nie zmieni... Bedzie tylko Baginski gwiazdor jednej -dwoch animacji w 3ds max...

Edytowane 14 Grudzień 2015 przez norden

[olaf]

Chaos umozliwia latwiejsza kontrole.

To się fachowo nazywa 'dziel i rządź' > metoda zarządzania tłumem proponowana wszystkim władcom przez Machiavellego, wystarczy skłócić ludzi i nie będą widzieli, że się ich okrada. Ale szkoda transferu na politykę.

[norden]

glebokie to

 

Wiem ze brzmi glupio ale popatrz na to tak:

- Ida jacys kolesie i pala miasto. "Dobry wujo" u wladzy w tym przypadku patrzy co swiszczy w mediach po czym robi tak zeby juz wiecej miasta nie palili. W miedzyczasie pod stolem jakas panstwowa spolka idzie za bezcen kupiona przez kolesi... No ale media sa zajete czyms innym. Potem miesiac ciszy... i znowu cos. Powtorka sytuacji... grosik do grosika i tak pokolei. Pare spalonych samochodow w tym przypadku dalo mozliwosc przekretu na miliardy.

 

Inny przyklad:

Spalony Reichstag przez komuniste... --> Hhahahaa, dekret prezydencki, ustawy norymberskie.. zonk!

 

Ale tak jak Olaf pisze... szkoda transferu na polityke wiec to ostatni post o takim zabarwieniu.

Edytowane 14 Grudzień 2015 przez norden

[adrian_dis]

adrian_dis - optymistyczne masz zalozenia;)

http://www.measuringworth.com/uscompare/result.php?year_source=1979&amount=11000000&year_result=2015

 

Bardzo fajny link. Inflacja w USA przez ostatnie 25 lat to sumarycznie jakieś 120% więc 11mln to jakieś 25 dzisiaj. Ale zależy jak kto liczy :)

[Marcolini]

Bardzo fajny link. Inflacja w USA przez ostatnie 25 lat to sumarycznie jakieś 120% więc 11mln to jakieś 25 dzisiaj. Ale zależy jak kto liczy :)

 

Nie, nie da się tego po prostu tak łatwo i bezpośrednio przeliczyć :)