gnacik

Albo mam deja vu, albo juz widziałem podobną wymianę zdań nowego usera z Reanimatorem :-) Od siebie polecę Rummikuba i Patchworka, więc teraz już tylko czekam na wpis, o którym wspomniał Reanimator, o tym gdzie będę mógł to kupić :-)

Mapowanie "krokwi" widać, że to lustrzane odbicia, ja bym trochę gizmo jednak przesunął. Podobnie z biurkiem, Zgaduję, że mapowałeś biurko jako całość, a nie każdy element. W każdym razie mapowanie boku blatu jest przedłużeniem mapowania "nogi" biurka, w realnym świecie takie rzeczy się raczej nie zdarzają. No i przydałby się jakiś widok za oknem... no chyba, że leci tam właśnie meteoryt i dlatego tak jasno... a sejf ma to wytrzymać :-)

Poza tymi odbiciami nie widzę tu nic więcej. Ale mam pytanie czym to świeciłeś? Aktualnie mam na warsztacie wręcz identyczne zleconko. Klient niby wysłał fotki, w które należy wkleić render ale koniec końców i tak postanowiłem, że łatwiej będzie wymodelować budynki znajdujące się obok niż ustawiać to pod zdjęcia :-) Jak to u Ciebie wyglądało?

Dość stary tutek ale dość spoko wyjaśnione: http://cg-india.com/Tutorials/V-Ray/3dsMax_tutorial_SL_01.html ...a ten jak uczyłem się świecić HDR: W sumie to widzę, że ten autor ma także na YT pokazane jak świecić w podobny sposób jak w pierwszym linku. Jeżeli więc preferujesz tutoriale video to proszę:

To ja tak dorzucę jeszcze od siebie, na tym kanale masz za darmo tutek zarówno exteriora jak i interiora: https://www.youtube.com/channel/UCO3x2pHkulUMtwwd0pjfB2g Pozdrawiam, Janusz

Aby się nie powtarzać, po prostu zacytuję: W skrócie: dla bezpieczeństwa i z oszczędności czasu :-) Pozdrawiam, Janusz

Osobiście odradzam korzystanie z renderowania ze śledzeniem kursora... no chyba, że robisz testy, wtedy tak. Ale w przypadku finalnego rendera lepiej robić w ten sposób, z prostego powodu: jeżeli komp wykraczy Ci się w trakcie liczenia, to potem po prostu dajesz ponowny render "od końca" i można dzięki temu czasem zaoszczędzisz trochę czasu :-) Pozdrawiam, Janusz

Dzięki :-) 3dsMax + V-Ray :-)

Trochę mało tych kresek, zwłaszcza na pierwszym obrazku. Tu masz dla porównania jak to powinno wyglądać. Zdjęcie jest sprzed kilku lat, ale jak dobrze pamiętam to chyba z 2 ale raczej 3 dni kartki, A3, zarysowane z obu stron. Do boju! Szybkie i zdecydowane kreski, nie zastanawiaj się pół minuty przed narysowaniem. Weź sobie np. jakieś słuchowsko, audiobook czy coś, gdzie każdy odcinek trwa około pół godziny. Bierz to na słuchawki i po prostu rysuj aż się odcinek skończy i za każdym razem staraj się zarysować jak najwięcej kartek. Pozdrawiam, Janusz

Mógłbyś dać większy zoom na tę gitarę? Chciałbym zobaczyć czy wymodelowałeś również bakterie itp. :-) Ogólnie cud, miód i orzeszki, chociaż jakoś dziwnie wygląda ten dym, jakby to było gdzieś daleko. Pozdrawiam, Janusz

Popełnione w ubiegłym tygodniu wraz z @skalpel3d. Mieliśmy na to 4 dni, a klient zmieniał projekt do ostatniego momentu kiedy to trzeba było scenę wysyłać już na render farmę. Dlatego też nie dało rady zrobić wnętrz za oknami i elewacja wygląda trochę jak lustro. Pozdrawiam, Janusz

To akurat odradzam, z tą flaszką... mało jest takich ludzi, którzy po wypiciu (na dodatek w samotności), nie popadną w jeszcze większy dół. Co innego pójście do jakiegoś baru, w który można posiedzieć i pogadać z barmanem/z kimś kto równiez przyszedł na jednego. Od siebie (o ile masz możliwość znaleźć na to środki), polecam totalnie zmienić otoczenie. Oderwać się od wszystkiego, wyjechać gdzieś, znaleźć pracę i zacząć się spotykać z ludźmi. Tabularaza. Po nocach rób grafikę. Nie wiem jak u Ciebie w mieście, ale świetnym sposobem jest dołączenie do zrzeszeń typu: morsy, rajdy rowerowe, wspólny geocoaching itp., w tego typu akcjach uczestniczy masa fajnych ludzi, takich konkretnych, którzy są pozytywnie nastawieni i pomocni... prawie zero chamstwa i aby tylko komuś dowalić. Jeżeli mieszkasz w mieście studenckim to od siebie polecę to co ja robiłem mieszkając w GHdańsku. Mianowicie chodziłem na msze dla studentów, a później po tych mszach na spotkania. Fajne rzeczy, posiedzieli wszyscy, porozmawiali, zawsze był jakiś temat, czasem film lub coś innego. Na koniec zawsze dyskusja... nie nie, spokojnie, żadna sekta. Nie myśl o tym jak o pierwszym etapie zostania na przyszłość moherowym beretem. Tam po prostu jest naprawdę masa dobrych ludzi, nikt nikogo nie wyśmiewa, zawsze kulturalnie itp. ...dziewczyny też są, praktycznie zawsze bardzo sympatyczne i otwarte na taka normalną rozmowę. Co prawda nie chodziłem tam dla dziewczyn i nigdy z żadną się nie spotykałem...ale było dużo ładnych :-) Pozdrawiam, Janusz PS. Aha, oczywiście 3 i 4 punkt @nordena, jak najbardziej za :-)

Ja mam internet w Plusie, ale mam coś takiego jak LTE bez limitu, więc jeżeli mieszkasz w zasięgu LTE to od siebie polecę. Mogą co prawda ukrócić ten limit jak się będzie naprawdę przesadzało, no ale ja co miesiąc pobieram około 200-300GB (rekord chyba 450), i nic. Wysyłanie tez masakra, film na YouTube co ważył prawie 1GB wysłało mi w może 5-6 minut. Nie wiem jak Oni to robią, bo jako router używam na dodatek jeszcze tabletu. Jako ciekawostka... co prawda to eldorado skończyło się po przedłużeniu umowy i teraz w telefonie mam "tylko" 4GB miesięcznie, ale wcześniej... wcześniej to właśnie telefonu używałem jako router bo nie wiedzieć dlaczego miałem bez limitu (jak przedłużałem umowę, to mówiłem nawet, ze chcę Internet na poprzednich warunkach, i później jak się Im skarżyłem to nie chcieli wierzyć, ze miesięcznie ciągnąłem po 150-200GB danych bez dodatkowych opłat, i że to dziwne :-) ). Teraz wszystko się odwróciło, ale finalnie polecam Plusa. Wszystko śmiga jak ta lala, a i nie jest jakoś super drogo :-) Pozdrawiam, Janusz

Ale Maciek, to jak? Ty byś chciał aby jeszcze cykliniarz tam przeleciał szlifierką po ścianach i walnął lakier na wysoki połysk?

Na warunki klimatyczne się nadaje, budynek będzie stał i raczej pogoda przeszkadzać mu nie będzie :-) Ja po prostu nie określiłbym kogoś bardzo (2x) zdolnym architektem tylko dlatego, że wziął prosta bryłę i pomyślał: oooo, jest dobry design, teraz pora aby było tradycyjnie, hmm... wiem! drewno, dodam drewno... ooo i jeszcze ażurowe. Jest pięknie, jestem zdolny, na pewno wygram! Niech żyje powiew świeżości w polskiej architekturze, niech żyja młodzi i zdolni z wielkich miast! Sorry, dla mnie to po prostu chłam i zbiera mnie jak widzę na (nie pierwszym już), różnej maści konkursach gdzie zahaczamy o budownictwo tradycyjne i ludzie tworzą takie bohomazy. Jeszcze bardziej mnie zalewa jak takie prace zaczynają wygrywać, np. tutaj: http://www.a-ronet.pl/index.php?mod=konkurs&k_id=725 Najpierw wpisujesz się w otoczenie i do panującego tam stylu architektonicznego. Odwiedzasz Willę Kolibę, czerpiesz inspirację i zaczynasz tworzyć. Jak już masz dobry projekt z interesującym rozwiązaniem funkcjonalnym, to dopiero wtedy nadajesz mu akcent nowoczesności. Niestety prawda jest taka, że pierwsza liga architektów zajmująca się budownictwem tradycyjnym nie startuje w takich konkursach. Natomiast znaczna część biorących udział w tego typu rzeczach to tacy, którzy myślą w stylu zdolnych architektów z Poznania. Plus z tego taki, że sobie zarobi kasy za konkurs i na tym pewnie się skończy. Zwycięski projekt jest lepszy, wg mnie mało my brakuje. Jednak patrząc na skład jury nie sądzę aby finalnie to zaakceptowali. Po prostu nie było nic lepszego i ostatecznie stanie tam coś innego. Pozdrawiam, Janusz

Można prosić o link do konkursu? Bardzo lubię tematy gdzie trzeba nawiązać do tradycyjnego budownictwa. Chciałbym zobaczyć kto to wygrał. Natomiast co do wizki to nie chcę oceniać, ale z grubsza zgadzam się z komcią Olafa. Sam projekt... no cóż... zgaduję, że nie wygrał...

Tak samo jak @Pan Sowa, aż te dwie prace proszą się o dopieszczenie :-) PS. Chciałbym kiedyś zobaczyć taką pracę w stylu tego ogra, tylko że to ogry są małe, a idzie na nich jakiś rycerz :-)

Wiesz, tu nie chodzi o to, że nikomu się nie chce doradzać bo nie wysyłasz zdjęć pokazujących, że się zastosowałeś do porad... po prostu po Twoich pracach widać, że rzeczy, o których wspomnieli Tobie inni graficy, w ogóle nie poprawiłeś. My nie potrzebujemy abyś Ty teraz niewiadomo co udowadniał, bo to po prostu widać. Wg mnie Ty po prostu nic przykładałeś się do tego i koniec. Jestem gotów założyć się o piwo, że przez ostatni miesiąc nie zarysowałeś więcej niż 10 kartek A3 z ćwiczeniami, o których mówiłem. STary, ćwicz, ucz się i pracuj... masz dobry wiek, w którym rodzice chętnie Tobie pomogą. Skorzystaj z tego i przyłóż sie do pracy. Bo jak ruszysz 4litery to możesz być kolejnym Wojtkiem Fusem tego forum :-) Pozdro, PS. Jakby co to ja się nie znam, Janusz

Ja jestem cienki bolek, ale może napisze o tej Ukrainie i ich stawkach, bo ktoś tu napisał, że tam są bardzo świadomi i mają stawki z USA. No i tu miałem okazję pogadać z Ukraińcem, który siedzi w USA i nagrywa tematy, a ma 5 grafików na ojczystej ziemi, którzy to trzaskają (wizki). W każdym razie rozmawialiśmy o widełkach i był zszokowany, że ja celuję w 650-800$/week pracując zdalnie, bo to więcej niż tygodniowe utrzymanie całego Jego zespołu. Jakość prac porównywalna... i ci Jego graficy uważają, ze jak na ukraińskie warunki zarabiają naprawdę nieźle. Koniec dygresji. Ciekawy temat. Piszcie dalej :-)

No i Tomek dobrze napisałeś... ban dla Nordena byłby tym samym dla forum czym był ban dla Dziadka3D. Tzn. nie chcę tak demonizować osoby Kuby, bo do poziomu kłótni z Dziadkiem to jeszcze tu dużo brakuje. Jednak moim zdaniem Norden dla forum więcej daje i np. bardzo chciałbym zobaczyć taką porządnie przygotowaną analizę filmów PI gdzie dokładnie wskazałby palcem i wypunktował wszystkie błędy. Tym samym Kuba mógłby udowodnić swoje racje, a cała masa forumowiczów miałaby bardzo cenną lekcję :-) Bardzo bym nie chciał aby z Nordenem skończyło się jak z Dziadkiem, bo pomimo tych mniej kulturalnych (chociaż bez jaj z tym wzywaniem do adminów, nie bądźmy zbyt politycznie poprawni, nikt tutaj nikomu nie mówi o tym jaką jego matka ma dodatkową pracę), przepychanek słownych, to jest dużo dobrego do przeczytania. Z Dziadkiem było jeszcze gorzej, zwłaszcza, że sam dawałem się wciągać w dyskusje z Nim ..... ..... .aż włosy............. .......:-) ........ z głowy (?!?) wypadały......... ............................. :-) Inaczej to wyglądało podczas prywatnej rozmowy, i jak sobie to przypominam to kurde... szkoda, ze go tu nie ma :-) Pozdrawiam, Janusz

Wizki, klient z USA. Przykładowo, jest deal za 1000$, 5 ujęć. Rendery wyszły miodnie, klient zadowolony... jak to teraz rozliczyć aby było dobrze, i która opcja lepsza? 1. Klient przelewa PayPalem, potrącają złodziejską prowizję, a ja przelewam na konto bankowe (rachunek prywatny czy firmowy?). Jak to zrobić aby się nikt nie doczepił, że oszukuję system czy coś? Jakieś podatki od tego zapłacić, jakiś dokument, deklaracja dochodów z zagranicy (bo słyszałem kiedyś coś o takim czymś)? 2. Założyć międzynarodowy NIP i wystawiać najnormalniejsze w świecie faktury, rozliczać się z nich w zgodzie z prawem + rachunek firmowy z dolarach? I niech księgowy jakoś to wszystko wylicza? Jest ktoś kto ogarnia dobrze temat i mógłby doradzić? Pozdrawiam, Janusz

Co tu dużo mówić... postęp... idzie nowe! Niektórzy nawet wizek takich nie robią, a tu realtime. Nieźle.

Może Wasz klub potrzebuje jakichś wizualizacji Alfy Romeo (model dowolny)? To My zrobimy... piszę to jako cała społeczność Max3D.pl do Waszego forum. Czekamy na odpowiedź... jest zlecenie na grafikę czy nie ma?

Nie wiem jak sytuacja wygląda teraz, ale pamiętam posta, w którym @Morbid Karbid pisał w odniesieniu bodajże do tego jak CC dopiero wtedy wchodziło, że On nadal pracuje na CS4 i więcej nie potrzebuje, bo w jego pracy liczą się Jego umiejętności, a nie narzędzie. Nie sprzeczam się, bo średnio znam inne opcje niż CS6, bardziej piszę to jako ciekawostkę...

@kengi - Na te pozycje natrafiłem, zakładam więc że nie ma jakiejś lepszej pozycji, której po prostu myślałem, że nie mogę namierzyć. W każdym razie dzięki :-) @norden - Nie subskrypcje, zdążyłem okazyjnie kupić Master Collection CS6 zanim weszły. Hmm... w sumie z tymi programami to masz rację, zwłaszcza jeżeli chodzi o NUKE, sporo dobrego słyszałem o tym. Premierkę jednak bym zostawił. Tylko teraz nie wiem czy Jej mącić w głowie jak dopiero co zaczęła się Ae uczyć. Chociaż na tym etapie to jeszcze nie problem, no ale też nie wiem czy to dobry pomysł jako dla totalnie świeżej osoby od razu na głęboką wodę?. No i ten angielski... z tym najgorzej, no ale tylko na początku będzie ciężko :-)