ICE

Pomożemy ;) Kolorystyki sie narazie nie czepiam, skoro to wip, ale drazni mnie nieco ta wszechobecna czern. Kompozycja mimo iz centralna zdaje egzamin moim skromnym zdaniem. Fajnie by bylo gdybys w pozniejszej fazie dodal taka lekka poswiate/swiatelko za herosem, lepiej wydobedzie to postac z tla i po prostu wyglada fajnie. Moje 3 grosze.

Fajny ten drugi Florian.

Nie gadaj dobrze ci idzie, ogromne postepy zrobiles. Trzymam kciuki za przyszly sukces.

Skrót sie w miare niezle czyta i za to ci chwala, ale technika wykonania dalej wola o pomste do nieba. Mysle, ze na teraz powinienes skupic sie na samym wlasnie technicznym aspekcie malowania, zeby to nabralo przyzwoitego wygladu. Podpatrz sobie jakis obrazek ktory ci sie podoba i nie jest zbytnio skomplikowany i sproboj go skopiowac, nie rob tego jednak aby odklepac, lecz analizuj i zastanawiaj sie jak ktos mogl uzyskac dany wyglad. W jaki sposob?, daz do tego, eksperymentuj, a wkoncu wszystko zalapiesz, najgorsze sa pierwsze momenty, ale pozniej idzie z gorki.

Tez zadalem sobie to pytanie ;) Odnosnie calej tej dyskusji o przerysowywaniu, nie zgodze sie ze wszystkimi waszymi przemysleniami. Kopiowanie innych od dawna jest dobra metoda nauki, przerysowywanie rysunkow Bargue'a ma na celu wyrobienie w czlowieku cierpliwosci, poczucia proporcji i swiatlocienia no i obycia z medium gdyz nad jednym rysunkiem spedza sie srednio 60h ( te bardziej zaawansowane). Wszystko po to, by przygotowac takiego delikwenta do rysowania rzezb i odlewow gipsowych, pozniej sie je maluje, nastepnie rysuje i maluje sie z modela i na koncu mamy rzezbe. Podsumowujac krotko, kopiowanie nie jest zle kiedy zabiera sie do niego czlowiek, ktory jest na to przygotowany a raczej uswiadomiony. Kopiujac, aby kopiowac nie nauczysz sie niczego. Przerysowujac/ przemalowujac czyjas prace ( glownie wielkich mistrzow; nie mowimy tu o jakims leszczu) i analizujac to co mamy przed oczyma, zadajac sobie pytania dlaczego zrobili cos tak a nie inaczej, i czy mozna bylo by to zrobic w inny sposob by nadal ze soba gralo; w tym wypadku mozna sie wiele nauczyc. Jako moral mojej wypowiedzi: Do nauki plynacej z kopiowania innych trzeba dojrzec. To chyba pokrylo by przemyslenia i brakujaca wypowiedz SBT ( wisisz mi piwo stary ;) )

Jak tam Maciuś cieplo w Kaliforni? ;) Pochwal sie moze nam tu jakimis zdjeciami z okolicy, bylo by fajnie. P.S Dla jakiej "korporacji" teraz pracujesz?

No widzisz, jak chcesz to potrafisz ;) Beda z ciebie ludzie, tylko duzo pracuj.

No i witamy po dlugiej przerwie ;) Fajny szkic.

Jakis czas mnie nie bylo wiec dopiero teraz ogladam twoj ostatni wrzut. Zacne kolego zacne. U wojaka draznia lekko broda, ktore wygladaja jakby byly z metalu a ponizej ktos umiejscowil silny magnes. Wlosy musza czasem "plywac" w powietrzy i delikatnie opadac na rozne plaszczyzny ( to tez nie zawsze). Za konia od mojej kuzynki dostal bys wielki , ale az prosi sie tam o jakies przelamane fiolety w cieniach. Sliczny konik. Widoczki, pierwsze 2 powinny miec taki sam format, jak ich towarzysze z dolu i bylo by o niebo lepiej. W ostatnim perspektywa cos nie bangla tak jakby jedno oko bylo polozone 2m wyzej niz drgie i razem tworza dziwne zludzenie. Generalnie swietnie jest, idziesz do przodu man.

EC ty masz ten sam problem, co Emmillius. Za bardzo starasz sie wycackac kazda prace. Jako dobry "oduczacz" ciskaj speedpaintow ile wlezie i rob mnostwo szybkich szkicow. W postaciach lap najpierw akcje, urok chwili; bo poki co to wszystko wyglada na strasznie pozowane (co jest typowe dla wiekszosci " fine artist" nie wiem jaki odpowiednik tego zwrotu wystepuje w j. polskim.) Polecam jedna ksiazke: http://www.scribd.com/doc/17518033/Force-Dynamic-Life-Drawing-for-Animators

Bardzo, bardzo fajny start szykuje sie kolejna ciekawa teczka. Jedyne moje zalecenie to wrzucaj wszystko co masz, i to czesto ! ;]

Zeby was co nieco zawstydzic polecam poszukac w google pana Richarda Andersona, jednego z artystow Guild Wars 2. Mowiac krotko, da sie ;) Nie chce tu tez wchodzic w zawila dyskusje, ale moim zdaniem artysta jest kazdy, kto rysuje, czy maluje ( pomijam tu piosenkarzy i cala reszte ). Dobry graficiarz tez jest artysta, CA takze nim jest, lecz w tym drugim przypadku znacnzie czesciej wykonuje sie zlecenia komercyjne. Ale nawet wielcy "prawdziwi" artysci sprzedaja swoje prace w galerii i kolo sie zatacza. Ja sie dalej nie bede w to zaglebial, bo mozna by tak memłac bez konca :P Sprawa jest prosta, indywidualny styl to wizytowka, ktos wylapie cie z tlumu po tym ze twoje prace beda sie wyrozniac. A co jesli ktos chcial zatrudnic Mishe, bo spodobaly mu sie jego malunki lassem, ale zapomnial adresu i natknal sie przez przypadek na kogos innego malujacego w podobny sposob? Bedzie szukal dalej, czy przestanie? Sami sobie odpowiedzcie na to pytanie.

Daj troche wiecej tego globalnego swiatla/atmosfery na postac ( glownie na bluzke) to chyba to, co najbardziej mnie gryzie. Druga sprawa jest taka, ze to widoczne kolano blizej nas jest zmutowane, poprowadz sobie linie od stopy po piszczelu, a zobaczysz gdzie i co nie lezy. Generalnie niezle, jak na pierwsza okladke, zrobiles duzy postep. P.S Pobaw sie troche suwakami i zobacz jak cale otoczenie wygladalo by w lekko zielonkaych odcieniach, wtedy kolorsytycznie fajnie by to ze soba lezalo.

Fajne prace, to lasso ma jedne minus. To tak, jak kupic golfa; jest dobry niezawodny, ale prawie wszyscy go maja*. Teraz tyle osob zaczyna malowac w ten sposob, iz czesto nie da sie juz odroznic czyje tak na prawde sa te prace, a moim zdaniem kazdy artysta powinien jakos sie wyrozniac by nie zlac sie z morzem "codziennosci" pozdrawiam. * oczywiscie wyolbrzymiam, by nadac wiekszy sens porownaniu.

A tak serio: Joel skoncz ten obrazek w b&w na koniec mozna to zawsze podkolorowac. Raz, ze wyrobisz sobie wieksze poczucie waloru, dwa ze nie przejmujac sie kolorem bedziesz mogl bardziej swobodniej pracowac.

Czy tylko mi wogole nie wyswietla pracy Jakkasa?

Fajnie artystycznie, ale osobiscie uwazam ze pan z portretu najlepiej wygladal w wersji szkicu, pozniej juz sie posypalo. Pozdrawiam.

Sobieski ty sie nie dostaniesz, jestes juz za dobry ;) Oczywiscie zartuje, ale wcale bym sie nie zdziwil gdyby bylo to prawda.

Emmillius ja na twoim miejscu kolowal bym juz adres Morbida i planowal zamach na jego umysl, powaga Morbidd niszczysz mnie kazdym swoim updatem. Pomijajac juz znakomitosc warsztatu, bardzo cenie cie za balans w twoich obrazkach. Nic nie krzyczy, wszystko cos soba opowiada bez chamskich wyzwisk. napewno wiesz co mam na mysli, pozdrawiam.

Te dynie wyszly by o wiele lepiej gdybys zaczal z ciemnej masy, jakiegos brazu lub zdesaturowanego fioletu. Tla fajne, aczkolwiek jakies takie wyssane z twoich pieknych kolorow, to celowe?

Ja tam nie slyszalem o jakichs oplatach za ew gosci, idzie sie dogadac mlodzi ludzie sa na recepcji. A zreszta zawsze mozna negocjowac z procentami w reku ;) EDIT: Dobra ja z Kojotem juz na 99% wchodzimi na te miejsca o ktorych pisal Destroyer, dam znac pozniej w czy w 100% Potwierdzam ta stancja juz zajeta przez nas, over.

Wersja kinowa byla pod publike, tajna wersja rezyserska zchwoana w najciemniejszych czelusciah i nagrubszych sejfach skrywa cala prawde... No ale konczmy offtop, nie chce miec na cozle wytatuowane "Troll" P.S Boogie, moze ogladales Stary Wars, opowiesci kolejarzy? ^^ Heeee?

"403" Owned by Imageshack ;) Postep jest me man!,ale poloz troche wiekszy nacisk na laczenie nogi od piszczela do kostki i stopy. Tu zdecydowanie trafiaja sie babole. Kuna mana, zabrzmialem jakbym sie znal.

Moj avatar do czegos zobowiazuje. I zaden Jedi ze swiecacym patykiem nie podskoczy do Fetta, zapamietac to sobie! :P

Nata polecam ci rysowac konstrukcyjnie najpierw, potem mozesz to olac, ale generaljie lepiej sie tego trzymac do konca. Skladasz sobie postac z prostych form i rysujesz nawet to czego nie widac, wtedy unikniesz jakichs niescisloci, typu jedna krawedz sloika jest za recznikiem ale wystaje nie pod tym katem etc. Bardzo dobrze sprawdza sie to w postaciach, dobrze uczy tej metody Vilppu.