olaf

ponieważ istnieje taka nisza i jest całkiem duża i popularna (kazdy wie kim jest grafik i co mniej wiecej robi), by zaczac zarabiac wystarczy dobić w okolice sredniej - to zwykle kazdej kolejnej osobie zabiera mniej czasu, bo inni przygotowali droge. Powodzenia, raczej nic skomplikowanego.

w sumie kibicuje kazdej produkcji w Blenderze, ale nie jestem fanem 'parti****tion trophy'

jaminique ładnie to opisał. Spróbuj jak pisze jaras freelance'a najlepiej wrzucaj rzeczy na stocki, będziesz miał komercyjne portfolio bez szukania klienta (lifehack) i zmierzysz się z innymi na rynku, a przy okazji z biegiem czasu ktos opłaci Twoje tutorialowe lekcje. na marginesie: Nawet najprostsze rzeczy jak te: http://www.turbosquid.com/3d-models/3d-sacks-games/636414 sie sprzedaja od czasu do czasu (wiem, bo to moje testy UV mapowania, choc aktualnie konkurencja urosła jakosciowo). Tych worków sprzedałem z tuzin już. Niby drobiazg, bo z 30usd zarobione ale żyła by mi pękła gdybym miał robić cokolwiek za darmo wiec dobre i to. Moze spróbuj w ten sposób. wiesz to ma sens, zaprasza sie na rozmowe ludzi z ktorymi chce się pracować i to jest baseline. Wszyscy inni na rozmowie sa na podobnym poziomie wiec finalnie o przyjeciu decyduje wlasnie rozmowa. W sumie logiczne.

faktycznie tempo chore. To znaczy z jednej strony gratulacje, bo było to olbrzymie wyzwanie. Z drugiej ciężko traktować poważnie klienta z takimi wymaganiami w zakresie harmonogramu. Tak wiem, napiszecie, ze takie sa realia - nie zmieni to mojej opinii.

sam entuzjazm tego softu daje mocy inzynierom, trzymam kciuki w szczególności za optymalizacje cyclesa i viewporty. Powoli zakochuje sie w Grease Pencil licze na owocny romans.

dawno mnie tu nie było. Nie miałem czasu, bo głownie nadzoruje teamy mojego klienta albo art-directuje dla niego. http://pl.y8.com/games/coast_2_coast - to zrobiłem jakiś czas temu - niestety fatalnie zaprojektowałem logikę tras + mase innych baboli ale bawiłem się dobrze, szczególnie mikrofonem. aktualnie upgradeuje swój styl rysunkowy, bo został w tyle. Robione na Surface w Art Rage. Idę w kierunku Denisa Jonesa, jeszcze mam kawałek, ale z tym nie trzeba się spieszyć, to tylko backupowy skill.

dobra to tylko kable, za pol roku z chin beda ekrany do kupienia ;)

chcialbym zobaczyc jak obslugujesz UI na ipadzie. Chodzi mi o to, ze sam koncept jest prosty do wykonania - witrualny monitor, ale z jakiegos powodu nikt nie idzie w to. Juz na surface krew mnie zalewa jak mam cos zrobic wydajnie bez klawiatury. A koncept pojscia z laptopem i wirt monitorem nie jest game changerem, ale faktycznie jest fajnym rozwiazaniem

moze ich podwykonawca mial lepiej opanowaną technologie coolingu dla serii 9. Cięzko ocenic. Mysle, ze przed Surfacem kupie sobie jakis inny lezacy monitor by sprawdzic jak sie na tym pracuje w ogole w duzym formacie.

dzieki, nie mam czasu ogladac, a to co napisałeś mnie zainteresowało :)

niby smutne, ale to raczej wina intela i nvidii, ze sprzet nie jest 4k ready. Niemniej do designu, UI czy UX i ew. malowania prostych rzeczy jest naprawdę niezły. Zaloze sie, ze Blendek w lowpoly do mobilkow i weba da rade nawet na integrze. Osobiscie jednak doceniłbym wygode posiadania kilku appek pod okiem niz pracy w jednej w 4k - takie bardziej studio właśnie. swoją drogą to taki transfer MS Surface - tego dziwacznego stołu sprzed lat - na rynek konsumencki. Teraz Google reklamuje swoj własny whiteboard, jak zwykle kilka lat za pozno.

ale chyba mozna zmienic rozdziałkę czy win10 tylko wersja enterprise na to pozwala? mysle, ze jak ktos chce pracowac na tym w zbrushu w 4k, to zasluguje na iMaca, ktory dopelni jego iQ :P

dwie tygodniówki UX designera, a dla takich nawet zwinne narzędzie. Dostępne będzie dopiero po nowym roku. Jeżeli klimat się nie zepsuje (nadal będzie dobra alternatywą i jakiś portal typu iFix to przetestuje i powie czemu 4k usd ma 1rok gwarancji, to pojade do showroomu to obadac. Mi by styknęło takie coś w sumie.

jako narzędzie dla pol-profesjonalistow z narzedziami dla pol-profesjonalistow (takie co robią za Ciebie połowę i nie maja za wielu suwaków) jest idealne. Przy okazji tez da rade opędzić czesc grupy graficznej, tylko nie wiem ktory grafik zarabia tyle polprofesjonalnie by to kupowac ;)

wezcie pod uwage, ze to jest prezentowane w pomieszczeniu gdzie lampy od gory daja. Jedna roznica w porownaniu z applem, ze oni nie daliby tak swiatel w showroomie, by nie kompromitowac urzadzenia. Jako Studio faktycznie wyglada jakby nie miał konkurencji. Wielkosc mnie przekonuje, ale poki nie pobawie sie w showroomie i nie poczytam recek, to nie ma szans, bym w ogole sie zastanawiał.

to nie są produkty czy usługi, a licencje. Np. nie kupujesz szablonu, tylko nabywasz licencje na jego używanie. Przy modelu tez masz licencje na używanie. Te wszystkie rzeczy to też "wartość niematerialna oraz prawna", bo to są prawa majątkowe.

to raczey w UK część testu licealnego (coś jak matura). Tekst jest bardzo trudny i ma (w teście) na celu rozpoznać umiejętności zrozumienia opisów. Ale faktycznie taka krótka mała książeczka aż zachęca do sięgnięcia po nią na początku edukacji. Aktualnie czytam na głos i wysyłam nagrania nauczycielowi, by omawiać fonetykę. Naprawdę wyzwanie. Ostatnio audiobook Animal farm (Folwark zwierzęcy) w busie na lotnisko połknąłem. Całkiem lekka lektura do szlifowania języka i poznania klasyków.

Dr Jeckyll i Mr Hyde w oryginale - niezłe wyzwanie musze powiedzieć Dzienniki Goebelsa wyszły po polsku, ciekawa lektura. Nie dla kazdego ale bardzo dobrze, że wyszły w Polsce. Historie plakatu - dorwałem dwa fajne albumy po funcie na amazonie więc się edukuje w tej niszy. Fajnie mieć w domu fizycznie takie almanachy twórczości komercyjnej.

tak, 4k usd (czyli europa 4k oreo); ale imaka z i7 chyba nie ma aktualnie i gpu tez sa jakies z xboxa 360. anyway nie moge nigdzie znalezc info o tilt i pressure, ale one w tym roku nie wyjda - liczylem ze sobie w Londynku przejazdem poklikam w list czy grudniu - wiec nie ma sie co spinac niestety.

chyba jutro sobie kupie akcje appla po dolarze

nom, prezentacja naprawde dobra - w kazdym razie ten skrót:

czuj się kim chcesz, ale aktorzy telewizyjni i kinowi są dla plebsu

wow, surface studio - masakra - na video w kazdym razie https://www.youtube.com/watch?v=ivAWBAQrt1M

To tak, jakby krawiec odmówił garbatemu.

poszedłem za radę Nezumiego. Od kilku lat drazni mnie skąpstwo najwiekszych producentów i przaśne rekwizyty na planach, czy sceny zvengersów badz Zolwi Ninja kręcone w pomieszczeniach z dykty i kartonu wiec nie bede wieszał się na produkcji, ktora w oderwaniu od budzetu nie jest. A poniewaz wiekszość pracuje z klientami, to Ci ktorzy maja na tym polu sukcesy wiedzą jak 'tuninguje' sie jakosc pod projekt czy klienta więc festiwalu koniobicia nie zamierzam czytać.