EthicallyChallenged

Służba zdrowia? Ja płacąc podatki lubię sobie poprawiać humor myśląc o tym, jak przyczyniam się do rozwoju nauki:

Klicek nabił tyle godzin na telefonie z obsługą klienta, że teraz każdy kto mówi po angielsku brzmi dla niego jak Hindus :D

No stary, niebo a ziemia!

To już nie te czasy gdy kopały pojedyncze osoby żeby sobie ogrzać mieszkanie i żeby się karta zwróciła, teraz to raczej magazyny pełne kart podłączone do jakiegoś źródła prądu który jest za darmo lub w śmiesznej cenie, bo gdyby nie został zużyty to by się zmarnował.

masz na mysli ten update software'u Ethereum, który od lat jest tuż tuż za rogiem i lada dzien zląduje i zniesie koszty transakcji i spowoduje że cena Ethereum odleci na księżyc? :D Bo halving Bitcoina (czyli obcięcie o 50% nagrody którą otrzymują górnicy za kopanie) będzie jakoś w 2024.

Postacie w cyberpunku to jeden z najmocniejszych punktow. Mozesz zdradzic ile ich w sumie zrobiles ( i ktore), czy to sekret?

Wow, nie ma to tamto... Faktycznie nie za różowo z tym Modo...

@Destroyer jesteś geniuszem! :D

A ja tak: :D

Ja już zrobiłem miesiące temu! Klicek, zaklepuję zapro!

Kurczę, miałem takie wrażenie, że w tym wątku jak się udzielam to uprawiam czarnowidztwo, a się okazało że byłem naiwny i zbyt optymistyczny!

Póki co to prawo jest kilka kroków w tyle, a jak ktoś coś sprzeda to może natychmiast zabrać siano i uciec, więc jest więcej niż jeden banksy w tych kręgach :D. Tak ogólnie to cały ten szum bardzo przypomina ten z 2017, gdy była moda na celebrytów tworzących i sprzedających swoje kryptomonety. Też było dużo fałszywek.

Ja mam właśnie obawy dotyczące podejścia producentów, bo już są skłonni przeznaczyć połowę silikonu na produkcję tylko dla górników, więc cena kart dla nas będzie wyższa z powodu braku surowca, a poza tym nawet jeśli wtedy BTC i ETH poleci na łeb na szyję, to rynek używek nie będzie zasypany przez górników kartami które gracz i artysta będzie mógł kupić po taniości, tak jak to było przy okazji takich krachów dotychczas, lecz bezużytecznymi urządzeniami nadającymi sie tylko do kopania. producenci już ogłosili ceny więc chyba nie mogą, ale już przy następnych kartach wezmą pod uwagę jaka jest sytuacja jak będą kalkulować cenę.

No to mogę Ci odpowiedzieć: Tak! :D

No ale te niższe karty to masz na myśli 2070? Bo teraz spojrzałem na amazona i jakbym miał ją kupić, to używke i za 2x tyle co zapłaciłem rok temu!

No to kto je kupuje? Tylko idioci szastający kasą i górnicy?

@KLICEK Ja mam bardzo podobnie, nawet mam w zapasie 1060 jakby obecna mi padła, więc nawet mi przez myśl nie przeszło, żeby teraz robić upgrade, ale nie lejmy pomyj na tych, których okoliczności do tego zmusiły. Jestem pewien że każda z tych osób które kupiły te nowe katy ze te masakryczne ceny są w pełni świadome, że to nie idealny zakup. Tacy ludzie jak Ty (i ja) są w dość komfortowej sytuacji (nie idealnej, w idealnej są ci któzy kupili 3090 zanim ceny poszły w kosmos) , ale rozumiem też tych którzy teraz kupują, bo nie mogą czekać ze tego czy innego powodu. Na bank są też tacy którzy wcale nie potrzebują, ale mają taki kaprys, ale to już inny temat. Za te same pieniądze można kupić parę butów lub torebkę i klienci na to też się znajdują.

Ale panowie, realna wartość to kwota, którą możecie, dzisiaj i w miejscu w którym się znajdujecie, położyć „na stole” i dostać za to kartę. Albo świat zwariował i Wy jesteście jedynymi którzy pozostali przy zdrowych zmysłach, albo świat się zmienił a Wy nie nadążacie, albo jedno i drugie na raz, ale fakt pozostaje faktem, nie kupicie karty za tyle ile Wam się wydaje, że jest warta. Producenci kart też widzą jaka jest sytuacja i wcale nie martwią się o to, że świat zwariował i że wszystkich pojebało, tylko kalkulują ile mogą zawołać żeby ludzie kupili, nawet jeśli mieliby przy tym zgrzytać zębami. Oczywiście przy sprzedaży usłyszymy od nich jak bardzo „kochają graczy” i tym podobne frazesy, ale cena będzie dostosowana do sytuacji na rynku. Może ci którzy kupili dziś będą pluć sobie w brodę za dwa lata, że przepłacili, a może będą sie cieszyć, że nie czekali na coś, co nigdy nie nadeszło. Kryształowej kuli nie ma. W republice Weimarskiej ludzie też mieli poczucie że przepłacają, gdy zapierdalali po wypłacie do piekarni, bo cena chleba rosła w czasie potrzebnym na dotarcie do piekarni, ale co zrobić, jeść musieli to i kupowali. Jak ktoś musi grać i renderować, to kupi, a jak nie kupi, to znaczy że nie musi.

Nareszcie skończyłem dłubać szkieletora:

Nie zapominaj o podatku dochodowym za zarobione ETH i osobnym podatku jeśli chcesz sprzedać ETH za państwowe pieniądze :)

to jest Hiszpan! XD

ceny na brytyjskim amazonie wyglądają tak: