Skocz do zawartości

EthicallyChallenged

Members
  • Liczba zawartości

    2 929
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    72

Zawartość dodana przez EthicallyChallenged

  1. thx leander. No to jeszcze jedną podobną pokażę: a napisz coś o tej swojej figurce. Duże toto? Bo wygląda jak coś, co bym chciał :)
  2. taki szkic na szybko i trochę na odwal
  3. spoko, ja lubię takie spostrzeżenia, zwłaszcza jak mnie zaintrygują i wyślą na jakieś poszukiwania źródła światła itp :]
  4. Florian słuszna uwaga, faktycznie marszczy się, w dodatku nozdrza u styku z resztą twarzy unoszą się i lekko rozchylają. Dzięki za wskazanie tego, postaram się pamiętać na przyszłość. Paweł Lipka dzięki Ci dobry człowieku za komplement. Chociaż to nie takie trudne jak Ci się wydaje, po prostu trzeba sobie znacznie ograniczyć skalę waloru i pilnować, żeby nie przekroczyć pewnej granicy światła w obrębie zacienionych obszarów. Cała reszta przychodzi sama :] emmilius weź bo się zarumienię ;p A poza tym przecież głowy nie dam, czy sobie "przypadkowo" i "nieumyślnie" nie powiększyłem, wszak nie od dziś wiadomo, że portreciści to pochlebne gady skłonne do naginania proporcji na korzyść portretowanych, a sobie samemu to już w ogóle nie można ufać, hyhy. Co do meritum, to sprawę zbadałem, i resztki owego rimlighta widać na obojczykach i jest najsilniejsze na płaszczyznach skierowanych równolegle do podłogi (mowa oczywiście o widocznych płaszczyznach, nie o wszystkich. "Kaptury" rzucają cień na resztę i blokuję to światło, same go trochę łapiąc (minimalna różnica waloru między szyją a wyżej wymienionymi. Jak się teraz przesuwam krzesłem do tyłu to widać to światło trochę lepiej im większy kąt jego padania (źródło światła jest za mną, na suficie). No to chyba zagadka rozwikłana. (Kusi mnie, żeby napisać "to elementarne, drogi Watsonie, ale se daruję)
  5. auto z lustra, Z tyłu silne światło a z przodu poświata monitora, chciałem się skoncentrować na modelowaniu obszarów zacienionych, więc wyeliminowałem te oświetlone ;] i zabawa "we wk...wianie baby" :] Pierwsza z lewej z refki a reszta to moja zabawa z mięśniami brwi i ust
  6. Dziéki za komenty, przy tym bałwanku już tyle przesiedziałem, że nie chce mi się więcej. Nie będę go poprawiał. Florian P niestety pudło jeśli chodzi o seriale twi z tamtąd są te 2 kadry pod bałwankiem, ołówkowe z czego innego Joel - odlew=jakieś dwie godzinki roboty, bez większych filozofii MaciekG - No coś tam jednak wiesz, skoro uwagi celne i sensowne. Wielkie dzięki! tr3buh - miło mi to słyszeć, bo jeśli o to chodzi to mam często spore wątpliwości... emmilius - no patrz, nie zauważyłem nawet tego. Masz kurde oko do tych oczu Takie se studium zniszczonego budynku, na podst refki ale niewiernie skopiowanej:
  7. Radix, niby myślałem i bardzo mi się podoba to, co Twi zrobił, ale jednak mi wyszo tak. Dzięki, ale mógłbyś rozwinąć wypowiedź? Pole do interpretacji szerokie a ja nie chciałbym błędnie zrozumieć. Domyślam się, że może chodzić o zbyt dużo ostrych krawędzi, ale mogę się mylić. Mam nadzieję, że nie proszę o zbyt wiele, ale najlepiej jakbyś napisał 1.czym się nadużycie lassa objawia 2.dlaczego to jest złe 3.jak to naprawic. Wybacz że tak skrupulatnie bym chciał, ale nie chcę, żeby jakaś dobra rada przeszła mi koło nosa. Z góry dzięki. Długo mnie nie było ale od miecha nie miałem prawie wcale dostępu do neta. W końcu mam łącze, dzięki uprzejmości firmy będącej chyba ucieleśnieniem prawa Murphy'ego. W międzyczasie stałem się szczęśliwym posiadaczem odlewu gipsowego mojej łapy :) Wygląda tak: A tu przeróżne maluny, już to z foty, już to ze łba, jak również mieszane: ryj okularnika w trybie en face: A na koniec jeszcze takie coś, jakby storyboard na odwrót, czyli stopklatka+szkicownik. Jakby kto pytał na co mi to, można fajnie obadać, jak w hollywood składają kadry, bo ze składaniem kadrów to u mnie dupa blada. Wnioski: trójpodział kadru to narzędzie wielce w hollywood popularne. Kadry pochodzą z jednego z lepszych seriali, jakie miałem okazję oglądać. Kto pierwszy zgadnie, co to za serial, dostanie ode mnie punkt repa (WOW!).
  8. Ten overseer to jakbym go juz gdzies widzial. Jakos tak mgliscie pamietam... Chyba w jakims supermarkecie. Taaa... Gdzies w Stanach, ale ten supermarket to jacys Japonczycy zbudowali...
  9. Ok chopaki, dzięki za uwagi i rady, w szczególności dla twi za czas poświęcony na podmalówkę. Wszystko wziąłem sobie do serca, przemyślałem, dodałem życie, obejrzałem film (co prawda nie ten co Coyote polecałeś tylko Hurt Locker, ale ten drugi nie ucieknie), poprawiłem niebo, perspektywę, szybę, sypnąłem śmieciami, na koniec poczułem trochę flow i wyszło mi po paru dniach o, takie coś: Jeszcze tak poza tematem, to Urbanboogie trochę mnie rozczarowałeś, mianowicie, popełniłeś rażący błąd pisząc "plainsy". Co prawda jest on dość powszechny u osób od niedawna uczących się Polglish, ale myślałem, że stać Cię na więcej. Ja wiem, że jesteś dopiero beginnerem w Polglish, ale płać trochę etenszyn, bo Ci na płachcie łąki wychodzą zamiast płaszczyzn, men! Jeśli przyjąć ortodoksyjny kanon pisowni Polglish, to powinno pyć "planes'y", ewentualnie mogłeś zastosować kanon pisowni fonetycznej i napisać "plejnsy". Jest to wybór dwuznaczny dla odbircy, niemniej uniknąłbyś popełnionego błędu. Nie chciałbym żebyś pomyślał że jestem taki , no, patronizing, ale zawsze myślałem, że masz w Polglish zdolności. Polecam zapoznać się z książką "Polglish: manual dla spikera na poziomie intermediate" znanego lingwisty, prof. Kowalski. Porusza on tam problem dwóch kanonów pisowni. Jest to dzieło dość trudno dostępne, może znajdziesz na amazon.com, ja swoje wydanie gdzieś zapodziałem. Czeers. Koniec offtopu.
  10. Git temat, winszuje zalozenia, Biglebowski. A to moj wklad, wszystko akryl na plotnie. Wybaczcie jakosc fotek.
  11. Jako bonus te koty i szczury mogyby sie ganiac... Czyli mowisz dodac detali i pomoze? Dzieki za sugestie ale nie wiem ile by to dalo.
  12. ola-f a czy to wazne, czyj? Wazna, ze czysciutki, nie smigany :p Dzieki za komplementy wszystkim. Fajnie ze olowki sie spodobaly. Teraz nareszcie moge juz usiasc przy tablecie i nowym kompie. Przesiadka z laptopa na przyzwoity monitor i szybsza maszyne to bajka, komfort pracy mnie rozwala, nie musze czekac az sie pociagniecie pedzla pojawia na ekranie przy wyzszych rozdzialkach :) W zwiazku z czym najswiezsza pracka ode mnie. Wprawka do obrazka który czeka na realizacje od 2 lat. Na razie taki landszafcik. I tu taka prosba do tych, co sie znaja, co zrobic zeby podbic realizm tej pracki? Cos mi nie pasi, ale nie wiem gdzie konkretnie? Walor? Kontrast? Kolory? Cos zupelnie innego? nie wiem, ale bylbym wdzieczny jakby ktos znalazl chwilke na podmalowke czy chocby jakies rady.
  13. Dzięki za komenty chłopaki. Fakt, tyłek może trochę nie taki jak trzeba. Niebezpieczeństwo lustrzycy zostało tymczasowo zażegnane, zaliczyłem 2 przeprowadzki w ciągu miesiąca (nie polecam) i nie tknąłem tabletu od dawna, nawet go nie rozpakowałem i chyba tego nie zrobię, dopóki nie kupię nowego kompa. Mam dosyc swojego powolnego laptopa. Tymczasem stopniowo zapełniam szkicownik, to chociaż Wam pokażę kilka stron. Z natury z zoo (podpisy po Węgiersku jakby kto pytał) krzesło z poczekalni w Budapeszcie jest rzeźba Chłopców z Placu Broni :D Na lewo jest jeszcze dwóch gangsta czychających na ich kulki ale nie mogłem się dobrze usytuowac,żeby ich zmieścic w kadrze... zachciało mi się szkicowac zamiast pic z moimi Madziarami jak człowiek, ale potem udało mi się nadgonic :] moja ulubiona fontanna, zawsze jak jestem w Budapeszcie to się w nią wgapiam parę szkicorów z fotek i z bani: chopaczek słodkie chwile z gorzkiego życia :) drastyczny spadek przypadków molestowania nieletnich przez duchownych oraz oko i jakaś kablara
  14. Turbulencje mieszkaniowo-życiowe oraz walka z pierwszymi objawami lustrzycy, którą trzeba leczyc jak najwcześniej, trzymają mnie z dala od tabletu. Albo tablet z dala ode mnie. No nieważne. W każdym razie czas jest dobry na trochę ołówka
  15. Heh, są tacy co i 30 lat rysują i malują, a efektów nie widac... Wybacz dociekliwośc i drobiazgowośc, ale mógłbyś coś dokładniej opisac co rysowałeś, w jaki sposób, jak często itp?
  16. Dzięki panowie. Sie okazuje, że malowanie skał sprawia mi wielką frajdę
  17. O żesz w morde, wyrobiłeś się aż miło. Pamiętam Cie bo widziałem Twoje prace w 2007 roku na stronce grafika.art.pl. Podobały mi się wtedy bardzo, dzisiaj może trochę mniej, ale to co tu pokazujesz jest bardzo ładne! Można spytac, co robiłeś przez te 3 lata że tak się rozwinąłeś?
  18. Zmieniłem rękę z granatem, ale głowa jak dla mnie jest w porządku. Ice dzięki za książkę, obczaję jak będę miał czas, a co do Twojej diagnozy i remedium to jeszcze pomyślę ;]
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności