Zawartość dodana przez wjaworski
-
Blender Cycles działa okrutnie wolno
No widzisz. Patrząc na obrazek, który załączyłeś, mogę tylko dodać, że jak ustawisz w panelu Integrator: Samples: Preview na 0 to podgląd będzie próbkował w nieskończoność, a Clamp możesz ustawić gdzieś w okolicach 2, jeżeli na szkle będziesz miał dużo białych kropek. (Włączenia No Caustics nie proponuję, bo masz szklaną kulę pod którą zapewne chciałbyś zobaczyć jakieś ciekawe efekty świetlne). Podstawowym źródłem informacji jest oczywiście wiki.blender.org, tu masz np. artykuł o redukcji szumu.
-
Blender Cycles działa okrutnie wolno
Mam o wiele wolniejszy laptop od Twojego, renderuję wyłącznie na CPU (Intel i5) sceny zewnętrzne (samolot ok. 500 tys. ścian, dość złożone tekstury różnego typu) i specjalnie na czas redneru nie narzekam (po 100 - 300 próbkach wygląda zupełnie porządnie, w zależności od ujęcia). Lepiej pokaż tą "najprostszą scenę", efekty renderowania i ustawienia, jakie masz w oknie Properties kontekst Render panel Integrator, to może będę mógł coś podpowiedzieć...
-
Scena 3d: Japońska Flota pod Leyte
Gratulacje! o ile się nie mylę to na tym forum pierwszy obraz całej formacji okrętów, a już na pewno tak szczegółowych! Piana odkładająca się wzdłuż brut i w kilwaterach bardzo ładna, szczególnie realistycznie wyglądają te sylwetki dalszych jednostek, za zasłoną spalin... Powierzchnia morza najbliżej kamery (tj. widziana pod największym kątem) - sprawia (przynajmniej w moich oczach) wrażenie jakby nie była całkiem wodą. Nie wiem, z czego to może wynikać.... Czy dobrze rozumiem, że tym razem renderowałeś coś, co dało taki efekt (tzn. postprocessing Piotra był częścią definicji sceny, a nie późniejszą obróbką "surowych" renderów w programie 2D?)
-
Problem wymodelowaniu wlotu powietrza
Rozumiem. No fakt, jest ich kilka rodzajów, i język polski tu jest nieporadny/nieprecyzyjny. Użyłem zwrotu "tekstura nierówności", traktując go jako odpowiednik angielskiego "bump map". Ten sam efekt można uzyskać także za pomocą mapy normalnych (wydaje mi się, że w przypadku takich szczegółów technicznych różnica pomiędzy jedną i drugą sprowadza się tylko do głębokości). Tekstury typu "Displace" nie, bo ta wymaga gęstej siatki, a metoda, którą proponuję ma na celu właśnie utrzymanie jak najmniejszej liczby ścian. BLADE: autokorekta: zgadzam się, że użycie terminów fachowych z języka angielskiego jest po prostu prostsze - w przypadku "bejkowania normal map" sądzę że lepiej jest to np. napisać w cudzysłowie po angielsku, zamiast tworzyć potworka językowego. Nie rozumiem jednak po kiego czorta zastępować zwykłe, niefachowe słowa ("doświadczenie") angielskim ("skill"). To już lepiej napisz wszystko po angielsku.
-
Problem wymodelowaniu wlotu powietrza
Ja takie kratki robię teksturą przejrzystości (alpha), połączoneą z teksturą nierówności, by blacha miała zaokrąglone krawędzie otworów - tak jest szybciej i nie komplikujesz siatki, a efekt przy odpowiedniej rozdzielczości tekstury taki sam. (zależy to jednak od silnika renderującego). Tak na marginesie (do BLADE): szlachta polska w XVIIw. też "wciskała" co trzecie słowo z łaciny. Może jednak zamiast pisać "jaki masz skill" użyć poprawnego zwrotu polskiego ("jakie masz doświadczenie")?. Oczywiście widziałem na tym forum gorsze zdania (np. "bejkowanie normal map") - ale to była kropelka przepełniająca czarę goryczy :)
-
sceny 3D: Dojrzewanie
Touch, inna sprawa, że czasem utwory zaczynają żyć swoim własnym życiem i czasem autor nie jest w stanie się tak wypowiedzieć. Bo robił coś na wyczucie, a niektórych odczuć nie możesz wyrazić klarownie słowami - właśnie dlatego trzeba je "powiedzieć" rysunkiem. Jakoś nie poważam specjalnie tych malarzy, którzy dużo gadają o tym, co malują zamiast malować coś, co cię zastanowi bez gadania. dziadek3D, Uważam, że praca ciekawa, bo czuć w niej klimat (niepokoju? nostalgii? tajemnicy?). No i Twojego czarnowidztwa :).
-
Hitman: Absolution — zwiastun na E3
Dziadek3D: nie rozumiem, do mnie trzeba otwartym tekstem.
-
Hitman: Absolution — zwiastun na E3
Trailer mi się nie podoba - nie gram, więc mnie to zupełnie nie wciąga, a jak człowiek ma już własne dzieci, to w ogóle inaczej reaguje na taką jatkę, nawet wirtualną. Ciekawy wydał mi się jednak głos o tym, że wcześniej nie było z tym różowo, tyle że przemoc była w realu! Jak się nad tym zastanowiłem, to faktycznie - rzucę tu z rękawa paroma faktami które pamiętam po lekturze książek historycznych: - ostatnie publiczne egzekucje (przez powieszenie) były wykonywane w Polsce parę lat po wojnie, na ludziach osądzonych jako zbrodniarze wojenni. Ze wspomnień kanonika Lewandowskiego, który spowiadał skazańców, pamiętam następujący szczegół: kat przygotował specjalnie tzw. :krótki sznur:, aby ofiara umierała w wyniku uduszenia (dłużej) a nie w wyniku zerwania karku po odsunięciu zapadni. Przypuszczam, że na te egezkucje mógł przyjść kto chciał (dot. Poznania); - wojna, jako taka: to, że od paru pokoleń jej nie było, to wielki historyczny fuks. Dawniej dostarczała ludzim zwykłej dawki okropieństw. W końcu w byłej Jugosławii skończyła się nie dawniej niż kilka lat temu; Los potrafi płatać różne niespodzianki. Pamiętam taki wiersz Miłosza zaczynający się od słów "nikt nie zna początku miasta.." gdzie opisywał niedowierzanie i zaskoczenie że taka wojna i powstanie przytrafiło się właśnie im - ludziom, którzy kilka lat wcześniej myśleli że jakieś walki to już tylko historia; - poczciwi mieszkańcy Wenecji w XVII i XVIIIw, gdy nie starczało im rozrywki dostarczanej przez miejskiego kata, urządzali sobie inną: w czasie karnawału zabijali sobie kota, tłukąc go drewnianymi pałkami (o ile dobrze pamiętam z przewodnika). W każdym razie bardzo długo i boleśnie mordowali zwierzę dla czystej i radosnej zabawy! Podsumowując - dawniej przemoc była rzeczą bardziej codzienną, ludzie mniej zwracali na nią uwagę...
-
[Logo] Chętnie usłyszę opinię na temat logo
Dziadku3D... a po co to dziadek tak z rozmachu kosturem przywalił? Jako zwykły zjadacz chleba (nie jestem grafikiem) być może nadaję się na królika doświadczalnego (oj, przepraszam, oceniającego). Melduję, że mam umiarkowane wrażenia: taki zestaw nadaje się na nagłówek czarnej strony internetowej, nie zostaje mi jednak specjalnie w pamięci. Z drobnych pytań praktycznych: czy to logo ma występować także na białym tle (np. kartek)? Jeżeli tak - to chyba będzie wymagało ujęcia w czarny prostokąt zapewniający mu lokalnie ciemne tło? Trochę byłoby to nieeleganckie....
-
Pojazd 3d : ŁaGG-3
Jeżeli chodzi o kabinę - wykorzystaj zdjęcia pierwszych wersji Ła-5 (te z "wysokim grzbietem" były robione z tych samych części co ŁaGG) Podwozie - wszystkie Ła-5 (a te znajdziesz łatwiej) miały je takie same jak ŁaGG-3. Jakby co skorzystaj z modelu Ła-5, który można ściągnąć z mojej strony, jest w open-sourcowym Blenderze, którego instalacja jest niekłopotliwa i z niczym się nie gryzie, więc możesz go bezpiecznie uruchomić na dowolnym PC-ie. Jeżeli byś potrzebował, możesz także ściągnąć sobie stamtąd prostą figurkę pilota...
-
Pojazd 3d : ŁaGG-3
ŁaGG był często określany przez pilotów jako "Łakirowannyj Gwarantnyj Grob". Jego drewniana konstrukcja była solidniejsza od Jak-ów i na pewno wytrzymywała więcej niż one czy metalowe samoloty japońskie z tego samego okresu. To właśnie ze względu na nią samolot był za ciężki o jakieś 200 kg i gorszy od Jaków, którym z kolei przegrzewały się silniki i potrafiły "odejść" skrzydła przy próbie wyjścia z nurkowania... Ale jakością żadna maszyna VVS nie grzeszyła. Dopiero jak wstawiono w ten samolot silnik gwiazdowy o większej mocy i dopracowano szczegóły, stał się lepszy (jako Ła-5). Jeżeli chodzi o model, to na pierwszy i drugi rzut oka: - nie postarałeś się odtworzyć dobrze podwozia (jest strasznie uproszczone, a koła powinny mieć szersze opony) - skrzydło ma chyba niewłaściwy profil - łopaty śmigła jakby za małe - przekrój poprzeczny kabiny był chyba inny (o ile się nie mylę, boczne szyby były płaskie - sprawdź na zdjęciach, wiele planów ma to przekłamane bo autorzy odrysowują jeden od drugiego) Wydaje mi się, że masz dobrą rękę, bo ogólne proporcje modelu wydają się całkiem poprawne. Wykonałeś także teksturę barwy - warto dodać (bo chyba jej tam nie ma) teksturę nierówności. To zupełny szczegół, ale plexi kabin ŁaGG-ów błyskawicznie żółkła i dlatego piloci woleli latać z otwartymi owiewkami - u Ciebie jest zbyt przejrzysta, trzeba ją trochę popsuć. Poświęć czas na dopracowanie szczegółów i model będzie całkiem dobry. Z jakich planów korzystałeś? EDIT: zaglądam wchodząc przez "Nowe posty", więc dopiero teraz zauważyłem, że umieściłeś ten model w dziale prac ukończonych. No cóż, w takim razie postaraj się zwrócić uwagę na rzeczy, które wypunktowałem, przy następnej pracy.
-
Modelowanie twarzy za pomocą Pythona w blenderze .
W każdym razie masz na tej stronie do pobrania książkę po polsku :), na dobry początek (zakładam, że podstawy Pythona znasz?): http://samoloty3d.pl/pydev-000_p.xml Choć w tytule jest "do Blendera 2.5", książka pozostaje aktualna nawet dla obecnej wersji Blendera (patrz uwagi na stronie)
-
Euro 2012 - Hymn Reprezentacji
He he, wiecie co? Kibicem sportowym nie zostałem ale dzieckiem będąc przypominam sobie mistrzostwa w latach 70-tych XX-w. I coś mi się w zamglonym umyśle kołacze, że wtedy puszczali przed meczami różne lokalne piosenki. A po pierwszym wygranym meczu puścili przed następnym tę samą co poprzednio, na dobrą wróżbę. Rzecz prosta, nasi wówczas ten mecz wygrali, więc nie było już siły, i za następnym razem też ją puścili, i tak w kółko dopóty, dopóki nasi wygrywali. A było to wiele razy... W sumie - z piosenki zrobił się też taki hymn polskiej reprezentacji na mistrzostwa. A jaka to była piosenka? Zespół dzieci ze szkoły podstawowej w ...(ee- nie pamiętam) śpiewał piosenkę o Krasuli (pamiętam fragment): "...coś dla ciała i dla ducha, świeże mleko bez kożucha, ... gdy jedziecie gdzieś daleko reklamujcie polskie mleko!" Kochani! Euro Spoko! :p nie pierwsze to i nie ostatni utwór tego rodzaju który usłyszycie i zobaczycie! Z wiekiem nabierzecie dystansu
-
Nowa książka: 3ds Max 2012. Ćwiczenia praktyczne
@Adek, za szybko pisałeś i dwie literki w imieniu Autorki się zamieniły miejscami - "Jaonna", a oczywiście powinno być "Joanna" :) To drobiazg, ale dla porządku warto poprawić...
-
Pytanko średnio związane z tematyką portalu. :)
Eee tam! Przecież coś takiego to standardowe przygotowanie wydruku 3D - sam w tym nie siedzę, ale pamiętam z prezentacji na Konferencji Blendera w 2011. KAŻDY model przed wytworzeniem w drukarce jest przetwarzany na tysiące takich warstw, i robi to program przygotowujący wydruk 3D. Każda z warstw jest bitmapą, którą można sobie przed wydrukiem obejrzeć, by zoptymalizować wydruk i w razie czego zawczasu znaleźć słabe punkty....
-
Pojazd3d: Spitfire
Dobrze idzie! Aby się pozbyć ciemnych pasków na krawędzi tych łopat śmigła, dodaj im Edge Split modifier - raz dwa załatwi sprawę niepożądanych cieni. A tu masz zwymiarowane rysunki Spita: (przypuszczam, że autor korzystał z rysunków fabrycznych, i to wtedy gdy ten samolot był produkowany - zwróć uwagę na datę). Dzięki wymiarom często widać, że coś co się wydaje jakąś skomplikowaną krzywizną było po prostu łukiem lub elipsą... Powodzenia!
-
Obiekt 3D: Niemiecki Pancernik Gneisenau
Gratuluję! Piękny model i bardzo udana postprodukcja niezastąpionego petera_f! (Ta wersja z #5 jest zdecydowanie lepsza od tej z #1 :) - lekkie zamglenie najbliższych fal i wiele innych drobiazgów tworzą bardziej spójną "6-7 w skali Beauforta". Czuć wiatr!)
-
Jak 1b
Niestety, w każdym rendererze ta opcja może być w innym miejscu i inaczej się nazywać - ja, jak do tej pory, "praktykowałem plexiglas" tylko w Blender:Internal i Blender:Cycles. W każdym z tych rendererów należy ustawić (w jednym właściwościach materiału, a w drugim - w ogólnych) max. liczbę "przebić" promienia przez przejrzysty materiał, jaka ma być próbkowana. Przypuszczam, że w rendererze, którego używasz, jest poodbnie. Jeżeli Twoje szyby mają grubość (tzn. np. ta owiewka ma dwie ścianki: zewnętrzną i wewnętrzną), to masz tą max. liczbę "przebić" ustawioną o 2 za mało.
-
Jak 1b
Jakoś ten Jak jakoś jeszcze "nie ułożył" się dobrze na tym obrazku. Studiowałeś może ten tutorial petera_f? Na początku podaje podstawowe efekty łączenia z obrazem, które mi pomogły (na zaawansowane się nie porywałem). Może to jeszcze sprawa kompozycji? Parę sugestii (nie wiem, czy wszystkie dobre :)): - oddal trochę kamerę od samolotu, by miał szansę "wgłębić" się w otoczenie; - zwiększ nieco deformację perspektywiczną - w tej mi się wydaje, że prawy płat jest zbyt duży - dodaj jakieś porysowania i przetarcia na krawędziach natarcia skrzydeł - wydają mi się zbyt gładkie.
-
Jak 1b
Oglądając ostatni obrazek, dopiero teraz to zauważyłem - czy owiewka pomiędzy skrzydłem i kadłubem nie powinna mieć przekroju o większym promieniu zaokrąglenia?
-
Jak 1b
Co chcesz - uważam że przednia część kadłuba wygląda całkiem wiarygodnie. Kluczową sprawą jest tu dodanie dwóch dalszych tekstur: diffuse (zwanej także ref) i nierówności. To one czynią brud bardziej brudnym, a przetarcia bardziej przetartymi. Tekstury diffuse sterują poziomem odbicia światła, umożliwiając stworzenie matowych (jak od sadzy) i "wyświeconych" od ciągłego pocierania miejsc. Przypuszczam, że grzbiet skrzydeł poza częścią przykadłubową i ogon były już mniej wytarte (bo nie było tam po co włazić ani - w przypadku skrzydła - opierać). Jeszcze tylko górna powierchnia statecznika poziomego może być wytarta, bo Jak-i były "lekkie na ogon" (tak jak Hurricane) i w początkowej fazie startu mechanik pomagał pilotowi docisnąć ogon do ziemi, kładąc się na stateczniku... *. Inna sprawa, że samoloty ZSSR z okresu II Wojny Światowej miały chyba najbardziej "zużytą" powierzchnię na świecie. ---- *We wspomnieniach pilotów WWS dwa razy napotkałem opis sytuacji, gdy mechanik Jak-a za długo się trzymał ogona i poleciał razem z samolotem. Nie mieli szans na przeżycie - po kilkunastu sekunach odpadali i lecieli na ziemię. We wspomnieniach pilota z 2 płk. gwardii, z okresu gdy latali na Hurricane'ach, zapamiętałem historię mechanika, któremu udało się z takiej sytuacji wrócić na ziemię. Dzięki sprawnemu radiu koledzu zaraz po starcie dali znać pilotowi, że ma pasażera. Ten postarał się zawrócić z pochyleniem samolotu na przeciwną stronę niż leżał mechanik, i wylądować. Mechanik wczepił się w statecznik - podobno udało mu się przebić blachę, tak że ręce miał zupełnie porozcinane, ale przeżył.
-
Jak 1b
Kształt modelu i sama tekstura barwy wydaje się całkiem w porządku, ale na renderze całość wychodzi jakoś mało przekonująco. Czy na razie stosujesz tylko teksturę barwy, czy też już nałożyłeś tekstury nierówności i "odbić" (mam na myśli ref)? Na pewno brakuje tu cieni - zapewne to jakieś robocze, nie finalne oświetlenie... No i spróbuj urealnić tą pleksę kabiny - może być trochę porysowana, i może odrobinę pożółkła (choć taki samolot długo nie "żył" - zazwyczaj nie zdążyła się zestarzeć*), a nie jakaś taka nierealnie ciemna... ----- *W takim kamuflażu niewiele samolotów zostało po lecie 1943r. O ile się nie mylę, to składnik dodawany na czas wojny do farby zielonej okazał się "zżerać" podczas upałów płótno, którym były pokryte (i zaszpachlowane) sklejkowe skrzydła takich myśliwców. W czerwcu 1943 uziemniło to na lotniskach masę samolotów, i organizowano specjalne "lotne brygady" (często kobiece) do zdarcia starego płótna i nałożenia nowego. Od tego czasu przemysł malował samoloty w kamuflaż szaro-niebieskawy, bez niebezpiecznego komponentu. Maszyny ze starym, zielono-czarnym kamuflażem wykruszyły się do początku 1944r. (Przeciętny radziecki myśliwiec wykonywał około 40 lotów bojowych, nim został z tej czy innej przyczyny zezłomowany. Wydaje się, że większość z tych przyczyn to w ogóle nie były straty zadane przez Niemców...)
-
Modelowanie bardziej złożonych kształtów Splain+Extrude
Odpowiedzi na te i podobne pytania znajdziesz w darmowej ksiązce, kliknij tylko w adres w podpisie pod tym postem. Co prawda wszystko tam jest robione nie w Max-ie ale w Blenderze, ale zasady są wszędzie takie same. Powodzenia!
- helikopter 3d: Mi-28NE Hunter Night
-
Kurs Blendera
ikkiz, mookie jest współautorem "Blender-Kompendium", Helion 2008r, a także autorem wielu wyróżnionych prac wykonanych w Blenderze. Przypuszczam że to raczej Ty powinieneś się u niego z browarem zameldować :).