KarolGniazdowski

Spoko, widziałem. Lubię twoich wikingów. Możesz przybliżyć na ile jest to wyobraźnia, na ile referencja?

A gdzież Ty znalazłeś wzornictwo na nie-akademii?

Graficzne tusze są mistrzowskie. Bardzo podoba mi się jak rysujesz koncepty architektury (ale te BW raczej, photoshop za bardzo fotomoto zajeżdża :) ). Najwyższy poziom. Szacun.

Brawo Nezumi. Dojrzała postawa, którą niestety rzadko spotykam. Pozwól, że wirtualnie uścisnę Ci dłoń.

A do mnie trafiają, a te nowsze to już w ogóle. Stopy są absolutnie kozackie. Weż zrób jeszcze kilka takich, bo to inspiruje nielicho. Nawiasem, bo nie wiem: akademia? :)

Weź druga pracę i pociśnij histogramem. Ciekawe wnioski.

Tak mogłoby być, ale rozwartość elips sugeruje, że siedziałeś tak, by widzieć zbiegi, jeśli ich nie widziałeś, to nie mogłeś tez widzieć elips z tak niskiej perspektywy, albo coś. Tzn. te rzeczy się gryzą. A o korku, to nie rozumiem o co chodzi. Ja pisałem wyłącznie o perspektywie i konstrukcji. Nie o fakturach. Czy był ze szkła, czy z plastiku perspektywa pozostaje bez zmian.

To da się pracować na freeware? Wow.

No to masz: 1. Okrąg w skrócie perspektywicznym daje elipsę. Jeżeli leży poziomo to oś długa jest równoległa do horyzontu, krótka prostopadła. Za tym idzie też to, że lewy bok nie może przypominać cytrynki w takiej elipsie, tylko powinien łagodnie iść, bodajże po paraboli. 2. To samo. Na niebiesko dałem miejsca gdzie średnio to leży. O ile wieczko jest jeszcze znośnie, to szkło tuż pod nim to ściema. 3. Coś tu się nie zbiega. No i elipsa jest kopnięta. (miałem takie pudełeczko)

Cześć P Tak personalnie, to ta ostatnia praca potwierdza to co Ci mówiłem o postaciach. Za wysoko się cenisz. :) Obczaj choćby kolana pana z lewej. Nie jest źle, ale nie bajeruj następnym razem

Proporcje! Ratunku pomocy. W tej głowie chodzi przecież o strukturę. Lewa strona leci. Fajny kolor, znośny walor, ale perspektywa i proporcje tak sobie.

Fajne było. Słuchałem wreszcie jakiejś nowej muzyki w czasie rysowania, bo u mnie to stare śmieci ciągle. :) Rób więcej takich eventów.

Masz fantastyczne wyczucie waloru! Tylko pogratulować. Czaszki co prawda niestety nie wyglądają przekonująco jeśli chodzi o strukturę, ale co tam. I tak idziesz do przodu.

Dziękować! (czyżby za krótki?)

Czy ktoś zna nazwę tego utworu? Bajeczny jest!

To ja sprecyzuję, ale ty też się zrewanżuj, bo tak to napisałeś, że mam ochotę zatrudnić detektywa, albo prawnika, tylko nie wiem który lepiej ogarnie o co chodzi. :) Design wg mnie leży całkiem dobrze. Jest sensowny, nie ma w nim ociekających designem, ale zupełnie idiotycznych kolców, i wygląda przekonująco. Dla mnie wystarczy w zupełności. Natomiast drętwo jest to pokazane. Teraz myślę, że źródeł może być kilka. Pierwsze i oczywiste to anatomia i proporcje, nawet jeśli korzystałeś z refek, to mimo wszystko nie są uchwycone najlepiej. Drugie, które właśnie rzuciło mi się w oczy, to ułożenie ubrania na ciele. Zazwyczaj szaty nie korespondują (spodnie laski w żółci, klata pana w mundurze, a także butki, ramiona i olbrzymia czapka która lewituje nad głową, chyba, że podłożył gazety) To tyle. Weź napisz mi jak znaleźć te narzędzia, a jak będziesz miał czas, to powiedz też co konkretnie z nimi robisz. ;)

Trochę drętwe te postaci jakoś. Natomiast szacun za główkę i pejzaż! Są bardzo dobre. Mam prośbę. Opowiedz coś o filtrach, czy patentach postprodukcji tych dwóch prac. Szczególnie jak robisz to coś z głową na rogach?

Ooo.Dzięki wielkie!

Duży problem mam z wrzucaniem obrazków do teczki. Jak daję podgląd wiadomości, co lubię zrobić, to w polu tekstowym linijki: [/img] zmieniają się w obrazki niemożliwe do przesunięcia. Wgrywałem jednego posta pół godziny! :) Da się zrobić tak jak było, żeby pole tekstowe wyświetlało tylko tekst, to sobie można będzie ładnie poukładać, a podglądnąć później w podglądzie?

Co tu jest trudnego do zrozumienia? Hmm?

Ooo, powiedz jakiego węgla używasz. Mój to jakaś porażka totalna, jest taki jakby "twardy" i opornie rysuje płynne linie, a u Ciebie fajne linie wychodzą. Może możesz coś polecić?

Jest taki niuans, który chyba tutaj leci. Punkty zbiegu są od siebie za mało oddalone. Jak weźmiesz coś z kątem prostym i położysz przed sobą przekrzywione o 45 stopni, to punkty zbiegu są najbliżej siebie, a mimo to nie zobaczysz żadnego w polu widzenia. Człowiek ma za wąskie pole dobrego widzenia, żeby ogarnąć je wzrokiem. U ciebie ich nie widać, i to bardzo dobrze, bo oddaje działanie oka, ale są wciąż strasznie blisko siebie. "Rozpłaszczyłbym" trochę perspektywę, bo wygląda na nadmiernie podkręconą, jakbyś strzelił fotę rybim okiem. Byłoby naturalniej. Ogólnie dajesz radę z ta perspektywą. Myślę, że nie zajmie Ci długo ogarnięcie do końca.

Nie jest wcale tak źle. Wygląda na to że ogarniesz. :)

Spoko :) Tam widać, że jest ciemniej, tylko to jakby niewiele wnosiło. Wydaje mi się, że przedmioty niewiele odbijają się na siebie, jeśli o interakcję idzie. Chociaż ciężko coś z tym zrobić, a ty i tak miałeś trudniej "rysując z własnej twórczości." Przykro mi, że niewiele mogę pomóc, ale dalej obstaję przy tym że coś nie hula w oświetleniu. Najpewniej kurtka, bo to jest przy takiej pogodzie wybitnie trudne do realistycznego namalowania.

Spostrzeżenie, które okupiłem kiedyś bardzo słabym rysunkiem: Twarz wygląda gorzej jeśli nakrycie głowy nie rzuca na nią cienia. U Szarleja trochę brakuje tego i ogólnie interakcji między przedmiotami.