kengi

sympatyczne, troche mi kolegalka pracke z zarowa przypomina. lubie takie klimaty. no i avatarek fajny.

widac ze nie znasz podstawowej teorii sjuta (wym. z francuska). dlatego niedoskonale to twoje dzielo. teoria sjuta mowi: "wielkie dzielo tylko wtedy i zawsze wtedy owym jest, gdy sutki kobiece na nim w pelnej krasie prezentowane sa". przestrzegaj tej zasady a sukces wszechswiatowy gwarantowany. howgh.

shoryuken! ;P mocny progres, ta nowa szybka technika tez mocna. fajne to po prostu. gratulieren!

shoryuken! ;P mocny progres, ta nowa szybka technika tez mocna. fajne to po prostu. gratulieren!

orzela narysowalem, czy innego kurczaka: wierszyk dodalem przez przypadek ;) leander, fajne te twoje ostatnie lopezy :) facialis, cenzura sux, dawaj prawdziwa wersyje. te czaszki nie leza kompozycyjnie! amrun, post #3287 rulez!

mnie tez sie podoba, najbardziej ten koles na pierwszym planie, a konkretniej lewa nogawka ;)

odd, przypomina najezke, nie wiem dlaczego, ale wlasnie ta rybke mi przypomina :) no a tak zyjacy watek, zawsze dobrze widziec :) kon, troche filtrow z shopa potestowalem... jak widac zapewne :) ref. http://plfoto.com/full.php?id=519068

rysunek bardziej mi sie podoba niz kolor... no ale ciekawym jak sie rozwinie. a stworzenie to nie pegazem sie zwie, prosiaczkiem czy innym swiniopegazem, tylko pigasusem :) http://www.pigasus-gallery.de/Posters/Zebrowski/pigasus_.jpg

tak, to po lewej moglo by byc bardziej dopracowane, niestety nie mialem juz czasu. robilem na godziny przed koncem, pewnie jakbym wiedzial ze przedluza udalo by sie, no coz... jest jak jest. wieksza wersyja(2048x983px|338kB): http://kengi.robal.net/fb/bigone.jpg

no milutko takie posty dostawac. dziekuje wszystkim. Loozack, a jaka rozdzielczosc cie interesuje? dzudzu, spoko zanim znow zabiore sie za takie dzierganie sporo czasu minie... srednio raz na 3 lata hehe ;)

dla mnie git. perspektywa tez git!

dla mnie git. perspektywa tez git!

ja juz pisalem ze git! :)

"kardynal draschaounteaunt wraca do domu na swoim katedralnym stateczku. mimo iz widzi nadciagajaca mglawice smierci nie leka sie.jest bezgranicznie wierzacy. wie ze trafi do piekla..." moje wypocinki na operke, tadam. co wam w duszy gra?

DIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!

martwe natury (zdjęcia) http://www.photopoints.com/main/photos/showcategory.aspx?txtHiddenCategoryID=30

ha... ha... a ja widzialem jak sie bigu nad tym meczyl ha... ha... :) moooocno sie zmienilo. slicznosci. chyba ze to nie do misia? wtedy brzydkie, beznadziejne i w ogole ;P

a moj prof. od rysunku... ostatnio mi powiedzial ze przerysowywanie innych rysunkow ma sens tylko w jednym przypadku, kiedy kopiuje sie rzetelnie, zeby przestudiowac metode mistrza. i ja sie z nim zgadzam. o ile w miare rzetelnie skopiowales... to niestety nie mistrza.

zooom :) hehe http://vallejo.ural.net/1982/010s.jpg

lebu, pewnie masz racje. tym bardziej mnie to boli. w polsce 99,9% (i pewnie z 80% na swiecie) ksiazek fantasy jest walone jednym schematem: kiczowata do bolu ilustracja, plus oczojebne liternictwo. szkoda :(. ps... max mi sie %^$#* chyba z 50 raz dzisiaj... #@$&@!!! edit: [cenzura]

bede szczery, z szacunku dla autora. normalnie nic bym nie pisal. jak widze takie okladki w ksiegarniach, to mi sie rzygac chce. beznadzieja. w tzw. deisignie nie zawsze wystarcza wyczucie, trzeba jeszcze wiedzy. samo namalowanie aniolka to nie wszystko, jest jeszcze liternictwo, typografia i masa innych "dupereli", ktore dopiero razem mozna nazwac np. okladka. tu tego nie ma. amatorka po prostu. sama ilustracje oceniam na rownie amatorskim poziomie co reszte. nie bede powtarzal co tam przede mna ludzie napisali. kicz, w najgorszym znaczeniu tego slowa. IMHO, no offence itp.

naaaajjjsss. ladne, proste, przejrzyste, miod cukiereczki. mniam. a ten beton... ah ten beton :) najsmutniejsze jest to ze to powinien byc standard, a nie wyjatek :(

swinia! ;)

no wlasnie, taki swoisty test rorschach'a :) hehe

sammael_at: bardzo fajne, na tyle ze to sprofanowalem. bardzo lubie takie zabawy ala beksinski. bardzo to odstresowujace dla mnie. dlatego mam nadzieje ze nie masz mi za zle, ze podeptalem to nieco. osobiscie nie pochwalam takiego nadmalowywania, ale czasem trzeba zrobic cos przeciwko sobie.