Skocz do zawartości

Netrush

Members
  • Liczba zawartości

    47
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Zawartość dodana przez Netrush

  1. Netrush

    Tomala teczka

    Świetne prace, mam pytanie. Rzeźbisz z wcześniej przygotowanego basemesha czy zaczynasz od sfery ?
  2. Wiesz, warto też w tym zachować balans, tzn. mimo tego, że ćwiczysz gesture nie zapominaj o tym, że rysujesz / malujesz dla przyjemności i fajnie, że zrobiłaś ten portret, bo nie skupiłaś się tylko na jednej rzeczy. Co tutaj mam na myśli to ćwiczenia takie stricte na podniesienie umiejętności w konkretnej płaszczyźnie (jak gesture / martwa natura itd.) bywają czasami uciążliwe i wiem to z doświadczenia, że na dłuższą metę są nudne ale później bardzo ułatwiają życie. To trochę tak jak z rozgrzewką u sportowców, niby rutyna ale organizm jest przez to wydolniejszy i czasami dzięki temu można uniknąć kontuzji. Analogicznie do tej sytuacji, może dobrym rozwiązaniem dla Ciebie będzie rysowanie gestu postaci / szkiców dłoni i stóp właśnie na rozgrzewkę, jak uznasz, że już wystarczy to przechodzisz do malowania np. portretu, ilustracji czy cokolwiek co sobie w tym dniu będziesz chciała namalować, coś co sprawi większą przyjemność niż dzień w dzień rysowanie tylko tych gestów. Uczysz się cały czas, przy jednym i przy drugim. Różnica jest tylko taka, że w pierwszym przypadku atakujesz konkretny problem, dzięki czemu szybciej uzupełniasz braki ale jest to monotonne. Natomiast w drugim przypadku uczysz się wszystkiego po trochu + wykorzystujesz umiejętności, które już posiadasz ale jest to znacznie przyjemniejsze. Dlatego myślę, że warto to zbalansować żeby po jakimś czasie całkowicie się nie wypalić, chyba, że jesteś tytanem pracy to tutaj jako inspiracje podam link do starej teczki Alex'a Negrea, który dosłownie rysował gesture na kilogramy ale efekty tego widać teraz na jego pracach i pomyśleć, że taką jedną planszę ogarniał w jeden dzień, nie wiem dokładnie ile czasu to zajmowało. http://crimsondaggers.com/forum/showthread.php?tid=1400 Dorzucam jeszcze jedną stronę do gesture, którą sobie kiedyś zapisałem. Jest tam trochę więcej opcji (np. generator twarzy, dłoni i stóp). http://www.quickposes.com/pages/timed Co do tego jak namalować loki. Pamiętaj tylko o kilku rzeczach w momencie jak nie wiesz jak coś namalować i w ogóle nie skupiaj się na tym, że malujesz loki czy twarz tylko, że malujesz bryłę. Patrz gdzie jest światło, gdzie jest cień, gdzie są miękkie przejścia (gradacje), gdzie są ostre krawędzie i czy kontur (obrys elementu) się zgadza, to na początek wystarczy. Co mam na myśli poprzez kontur / obrys / wypełnienie ? Nie wiem czy w polskim języku jest odpowiednik słowa silhouette, być może nawet znam to słowo ale jest na tyle późno, że mój mózg już powoli się wyłącza. Tak czy inaczej, tutaj przykład: http://tnpec.org/girl-silhouette2.jpg
  3. Cześć Roksana, Moim zdaniem powinnaś poćwiczyć szybkie szkice postaci i to regularnie. Postaci na Twoich pracach (szczególnie tych digitalowych, bo ta z modela wygląda całkiem nieźle) są usztywnione jak byś się bała malować albo unikała konstrukcji i szybko przechodziła do detalu, ale nic się nie bój bo jest na to sposób. Tak jak pisałem szybkie szkice postaci czy jak ktoś woli po ang. gesture drawing. Podaję tutaj przykład stronki na której możesz sobie ustawić interwały i co np. 30 sek. zmienia się zdjęcie i rysujesz kolejne. Nie ma znaczenia czy będziesz ćwiczyła na papierze czy cyfrowo, jak Tobie wygodniej. Ewentualnie jeśli czujesz się jeszcze nie pewnie rysując piórkiem na tablecie a tradycyjnie jest ok to może warto poćwiczyć z tabletem, rysunki na początku będą słabsze ale przy okazji rozluźnisz dłoń. http://artists.pixelovely.com/practice-tools/figure-drawing/ Na początek proponuję ustawić sobie 10 minut i stopniowo zmniejszać czas ale dopiero w momencie gdy poczujesz, że tego czasu masz za dużo. W tym ćwiczeniu chodzi o to żeby uchwycić esencję postaci, czyli mówiąc krótko - podwaliny pod późniejszy rysunek. Zobaczysz, że dużo łatwiej będzie Tobie przejść w detal z takiego szkicu niż powoli starać się trafić akurat w idealną linię. Co najważniejsze Twoje postaci nabiorą "życia" i nie będą wyglądały jak drewniane manekiny. Jeśli nie wiesz jak rysować gesture to polecam te dwa filmy od Proko: Wydaje mi się, że z kolorami sobie poradzisz, cierpliwości do wykańczania (renderowania) chyba też nie brakuję więc moim zdaniem jak na razie priorytetowo konstrukcja postaci, proporcje i anatomia. Pozdrawiam
  4. Hej Ada, Ogólnie to bardzo dobra wrzuta. Najbardziej podoba mi się przedostatnia praca ze względu na klimat i przede wszystkim kolory, nie wiem czy to zamierzony zabieg ale mała postać chyba nie wytrzymała widząc takiego potwora :D. Tak samo ostatni portret ma przyjemne dla oka barwy, twarz delikatnie potraktowana w kontraście do ubrania z wyraźną teksturą i włosów, które w kilku miejscach są zaznaczone linearnie. Moim zdaniem najgorzej wypada druga praca ze względu na słabo widoczne różnice w dalszych planach. Pierwszy plan jest w porządku ale to co dzieje się dalej jest trochę nieczytelne i przez to praca traci na głębi. Jeśli chciałaś uzyskać np. efekt mgły albo pary wodnej od wodospadu lub gorącego źródła pod skałami to warto by było to jakoś zaznaczyć, jeśli nie to spójrz na ten przykład (http://www.tvanthof.com/wp-content/uploads/2014/08/drawings_226.jpg), jest tam inne oświetlenie więc tym się nie sugeruj, mam na myśli jedynie ideę rozdzielenia planów, która jest czytelna po pierwszym spojrzeniu na obrazek. Jeśli nie widziałaś jeszcze tutoriali Shaddiego to poniżej podam link, on tam w prosty sposób tłumaczy o co chodzi w tej technice: W trzeciej pracy mam wrażenie, że jest zbyt mało miejsca pomiędzy pojazdem? na którym siedzi kobieta, a krawędziami "płótna". Krótko mówiąc ściśnięta kompozycja i tutaj pokusił bym się raczej o horyzontalne ustawienie płótna z naciskiem na większą przestrzeń w kierunku w którym zwrócony jest pojazd. PS. To w Wawie na PJtce też jest tak źle ? Ja studiowałem "chwilę" (2 lata) na wydziale w Gdańsku i też żałuję tej decyzji z tych samych powodów. Jedyne co dobrze wspominam z tej uczelni to lekcje japońskiego :P.
  5. Netrush

    Nyrine

    Cześć Nyrine, Moim zdaniem próbkowanie z zdjęć to trochę oszukiwanie samego siebie, w taki sposób bardzo długo będziesz się uczyć "widzenia" koloru i waloru o ile w ogóle to się do czegoś przyda, bo tak na prawdę spowalniasz swój proces nauki. Sam jestem teraz na podobnym etapie i nie zawsze idealnie trafię w kolor czy w walor ale wydaje mi się, że lepiej jak po 10/20/30 rysunkach w końcu zaczniesz trafnie wybierać kolor na wyczucie niż po 30 rysunkach dalej próbkować z zdjęć i jak przyjdzie co do czego - np. namalować coś z wyobraźni to na pewno będzie znacznie prościej. Standardowo polecam dwa tutoriale z maxa, jeśli jeszcze nie widziałaś: http://max3d.pl/tutoriale/298/walka-z-walorem-tutorial-2d http://max3d.pl/tutoriale/297/art-tutorial-wersja-polska
  6. Hej, Podczas gdy wstawiasz insert mesha przytrzymaj ALT, w przypadku kiedy tego nie robisz ustawiasz nowy obiekt do głównej bryły, który od razu po usunięciu maski łączy się z nim. Dlatego wyskakuje komunikat o błędzie, że tego insert mesha nie masz bo tak na prawdę to co masz to tylko jeden połączony obiekt.
  7. Netrush

    4mk

    Hej 4mk! Wydaje mi się, że w ostatnim studium postać za bardzo zlewa się z tłem, a może po prostu mamy inaczej skalibrowane monitory, tak czy inaczej podkręciłem odrobinę levelsy dla porównania.
  8. Studiuję w Gdańsku. A co do narzędzi to na prawdę nie bój się eksperymentować, cokolwiek wpadnie Ci do głowy oprócz noża i dłoni, sprawdź. Może okaże się, że znajdziesz jakiś fajny efekt. Tak jak już wcześniej pisałem, nie ma większego znaczenia to jaką strukturę zostawia po sobie dane narzędzie w jednym miejscu tylko jak to wygląda w relacji z innymi płaszczyznami. Głowa wyrzeźbiona tylko dłońmi zawsze będzie wyglądać gorzej niż ta sama głowa wyrzeźbiona np. dłońmi i nożem zakładając, że rzeźbiarze mają zbliżone umiejętności. Poza tym miejsca takie jak wnętrze nosa, małżowina uszna i przede wszystkim oczy najłatwiej rzeźbić małymi precyzyjnymi narzędziami typu wybieraki oczkowe (np. http://www.sklepplastyczny.pl/images/5167_2.jpg) i narzędzia dentystyczne (http://imperialis.home.pl/figurki/ilustr/konwwars7.jpg). Te pierwsze po prostu do wybierania gliny w trudno dostępnych miejscach typu kąciki ust czy oczu, a te drugie do formowania płaszczyzn np. kulistości gałki ocznej czy płaskich powierzchni na małych przestrzeniach. PS. Szkoda, że na forum nie ma jednego działu pod teczki tylko jest to podzielone na 2D i 3D, z jednej strony to może i dobrze bo jak ktoś nie jest zainteresowany 3D to nie będzie musiał przeglądać teczek gdzie to 3D jest i na odwrót. Z drugiej jednak strony prowadzić dwie osobne teczki na jednym forum tak jak np. ja to zrobiłem jest trochę irytujące :P.
  9. Cześć Rain, Bardzo fajnie, że ćwiczysz rzeźbę. Co do główek, które wrzuciłeś to od strony technicznej najlepsza jest ostatnia z tego względu, że czuć w niej dynamikę, a przede wszystkim różnorodność płaszczyzn, np. na kości policzkowej masz twarde, które przechodzą w miękkie, przy żuchwie ostre, pod podbródkiem płynne przejście w formę. Włosy potraktowane wrażeniowo na szybko, choć wcale nie musiały być wyrzeźbione szybko, chodzi o to jak wyglądają w odbiorze. W stosunku do twarzy, która sprawia wrażenie, że dłużej nad nią posiedziałeś. O to właśnie chodzi w rzeźbie, szczególnie tradycyjnej żeby na każdym kroku stosować technikę przeciwieństw - gładkie płaszczyzny/ twarde płaszczyzny, ostre krawędzie / miękkie krawędzie, wrażeniowe / dopracowane, i tak w nieskończoność można wyliczać. Wiadomo, że wypadałoby ograniczyć ich ilość, bo jeśli zastosujesz tego za dużo w jednej pracy to nawet doświadczona osoba w tym temacie nie będzie wiedziała co się tam dzieje. Tak poza tym to przetestuj sobie różne narzędzia i zobacz jak oddziaływują na glinę. Nie wiem czym dokładnie rzeźbisz ale nie musisz się ograniczać tylko do stricte rzeźbiarskich narzędzi typu nóż, szpachelka czy własne dłonie. Sprawdź sobie jak się rzeźbi np. starą kartą kredytową albo jaka jest różnica w efekcie pomiędzy miękkim pędzlem z wodą a twardym pędzlem z wodą do wygładzania płaszczyzn. Miękki pędzel z wodą rozmaże strukturę trochę jak Smooth Brush w Zbrushu jeśli go nadużyjesz, a twardy pędzel wygładzi płaszczyznę i dodatkowo nada swoją delikatną strukturę. Może kojarzysz ten schemat z forum conceptart, żeby pamiętać o zasadzie czterech krawędzi podczas malowania, dokładnie o to mi chodzi tylko w przełożeniu na język rzeźby. Obejrzyj sobie ten tutorial o rzeźbieniu portretu w glinie (https://www.youtube.com/watch?v=pirv3EzznR8), na prawdę masa przydatnych informacji, wiele można z tego wyciągnąć. Temat suwmiarki na razie sobie odłóż na później, artysta z tutoriala używa tego tylko dlatego, żeby film nie trwał za długo mimo, że i tak krótki nie jest bo ponad 5h. Ustawienie proporcji, odległości, masy itd. na samym początku to najtrudniejsze co jest w rzeźbie i pochłania najwięcej czasu jeśli mierzysz na oko, ale też najbardziej wynagradza. Z rzeźby na rzeźbę robisz to co raz szybciej, aż w końcu prawie podświadomie i nie jest to już męczące, trzeba tylko przebrnąć przez ten początkowy etap. Poza tym wszystkie techniki na filmiku są powszechnie stosowane i każda z nich się przydaje tak samo sposób rzeźbienia. Nie tylko od ogółu do szczegółu. Ale od ogółu całościowo do szczegółu całościowo. Zauważ, że on tak na prawdę na każdym etapie ma rzeźbę skończoną bo pracuje nad wszystkim równocześnie, wyrzeźbi kawałek ucha, potem kawałek oka. Nie robi tego w taki sposób, że usta już skończył rzeźbić w najmniejszych szczegółach i dopiero zabiera się za rzeźbienie oczu które nie są jeszcze nawet zaznaczone. To tyle na początek z wskazówek, działaj dalej bo to na prawdę pomaga zrozumieć budowę nawet jeśli w przyszłości ograniczysz się tylko do 2D to doświadczenie z rzeźby moim zdaniem bardzo się przyda. Nie planowałem się tak rozpisywać ale tak się składa, że studiuję rzeźbę i mógłbym o tym gadać godzinami :P.
  10. Hej teolanna, Widzę, że jesteś z Gdańska, nie wiem czy zdajesz na uczelnię w tym mieście czy w innym ale mogę coś podpowiedzieć z własnego doświadczenia. Ja studiuję na ASP w Gdańsku, na kierunku Rzeźba i jak Drax pisze to jest dużo prawdy w wątpliwych umiejętnościach co niektórych profesorów. Żeby nie komplikować to napiszę tak: połowa to ludzie, którzy mają jakieś tam doświadczenie, ale robią tak słabe rzeczy, że aż ciężko uwierzyć, ze to profesorowie. Druga połowa to rzeczywiście ludzie z pasją, doskonalący swój warsztat cały czas, z miłą chęcią dzielący się doświadczeniem i przy nich masz wrażenie jak byś rozmawiała z kumplem / kumpelą, ponieważ ich nie obchodzi to czy mają przed nazwiskiem profesor, doktor czy cokolwiek innego, dla nich liczy się to co robią, są otwarci na indywidualne podejście każdego studenta i nie narzucają swoich widzimisie tak jak profesorowie z pierwszej grupy. Jeśli już będziesz na 100% zdecydowana, że chcesz studiować na ASP to zawsze szukaj ludzi z tej drugiej grupy, a bardzo łatwo ich znaleźć bo to zazwyczaj osoby, które mają klasyczne podejście do sztuki wg. szkoły starych mistrzów. Natomiast pierwsza grupa to profesorowie których interesuje bardziej filozofowanie na temat tego co zrobili, oni potrafią gadać godzinę na temat kromki chleba. Jeśli chcesz się czegoś nauczyć to ich unikaj. Jak już trafisz na uczelnię to zostaniesz przydzielona do jednej z głównych pracowni np. malarskich. Na każdą pracownie masz jednego profesora i jednego asystenta. Jak minie pierwsze półrocze to masz prawo przenieść się do innej pracowni, jeśli ta akurat nie będzie Ci odpowiadać. Pierwszy i drugi rok to pracownie podstaw, a później trzeci, czwarty i piąty jeśli jesteś na magisterskich to pracownie dyplomowe. U mnie było akurat tak, że przeniosłem się po pierwszym roku do innej pracowni rzeźby i powiem Ci, że nie żałuję ani trochę. Drzwi naprzeciwko, a zupełnie inny świat, profesor był CODZIENNIE i to godzinę przed zajęciami co w przypadku poprzedniej pracowni wyglądało mniej więcej tak, że przez cały tydzień był tylko asystent, a profesor pojawiał się sporadycznie 2 razy w tygodniu i to na godzinę-dwie. Druga sprawa to kosmiczna różnica w skillu. Prace pierwszego profesora nawet nie wiem jak określić, bo były po prostu mega słabe jak by to robił uczeń pierwszego roku liceum plastycznego. Jednak jak poszedłem do drugiej pracowni to aż mi szczena opadła z wrażenia, że ktoś potrafi zrobić realistyczną rzeźbę psa i to na dodatek w ruchu prosto z bani, bez żadnych zdjęć, książek do anatomii - nic takiego. Prosto z wyobraźni drugi profesor machnął rzeźbę 1:1 w kilka dni. I to jest właśnie to o czym mówię. Zła sława ASP bierze się stąd, że masz ludzi na stanowiskach których nie powinno tam być, tzw. pseudoartystów. Ludzie, którzy tylko mają gadane, a nic konkretnego zrobić nie potrafią. A z drugiej strony masz prawdziwych kozaków w swoich dziedzinach i to oni cierpią na tym najbardziej. Wydaje mi się, że to może trochę z zazdrości się bierze. Dla przykładu znowu wrócę do rzeźby, są profesorowie którzy nigdy nie wyrzeźbili pomnika i nigdy tego nie zrobią, bo nikt im na to nie da zlecenia i nie wyłoży kasy, tu już nie ma gadaniny, liczą się umiejętności rzeźbiarza i jego portfolio. Dobra żeby już nie przedłużać, bo znowu się rozpisałem na esej to zakończę tutaj moją myśl, jeśli chcesz się czegoś więcej dowiedzieć o tej szkole od strony studenckiej to śmiało pisz na priv. Na zakończenie tylko dodam, że gdybym kilka lat temu miał większe umiejętności w rysunku + pieniążki to być może wybrałbym się na studia do Szwecji: http://www.atelierstockholm.se/ To chyba jedna z najlepszych pracowni szkolących klasycznie, która jest w miarę blisko naszego kraju, z tego co wiem głównie są nastawieni na rysunek i na malarstwo ale zajęcia z rzeźby też są. Dalej to już chyba rosyjskie szkoły ale po pierwsze to nie wiem czy w Rosji przyjmują obcokrajowców na uczelnie artystyczne, a po drugie to jest tam bardzo wysoki poziom na samym starcie i z tego co słyszałem to ciężko się dostać.
  11. Netrush

    Sculpt-co dalej?

    Standard brush ma to do siebie, że możesz za jego pomocą tworzyć np. wklęsłości bądź wypukłości nie zatracając struktury, którą sobie zbudowałeś np. clay tubesami, wg. mnie jeden z bardziej użytecznych pędzli ale to wszystko zależy od tego jaki masz workflow.
  12. Netrush

    Photoshop CC problem z undo

    Nie wiem jak jest z trialem ale wejdź sobie w Edit -> Preferences -> Performance i zobacz ile masz ustawione History States i czy w ogóle możesz tą opcję edytować.
  13. Cześć Zrób kopię subtoola (Duplicate), następnie potraktuj jedną część Zremesherem i na koniec Project All, tak jak tutaj: link Nie wiem natomiast jakiej wielkości są te śrubki, jeśli okaże się, że przy domyślnych ustawieniach Zremeshera nie będą widoczne to zwiększ limit poly w Zremesherze i spróbuj od nowa. Jeśli nie lubisz pozować postaci to może lepiej będzie od samego początku ustawić ją sobie w finalnej pozie i potem rzeźbić z wyłączoną symetrią niektóre części, piszę niektóre, bo możesz to zrobić tak jak na załączonym obrazku poniżej, gdzie np. twarz jest symetryczna będąc osobnym subtoolem potem sklejonym z resztą modelu: http://www.zbrushcentral.com/attachment.php?attachmentid=431156
  14. Cześć ! Zamieszczam szkic planu, który sobie przygotowuję. Nie wiem czy nie zmniejszę ilości ćwiczeń na dzień ze względu na to, że mam czas na pracę tylko wieczorami po uczelni, nie wiem jeszcze jak to wyjdzie w praktyce, a z drugiej strony chciałbym wszystko co tutaj wypisałem na bieżąco ćwiczyć ://. Może to rozbiję na dwa plany i co tydzień będę zmieniać, chyba, że macie jakąś sugestie to chętnie poczytam. Sorry, że po angielsku ale tak mi było łatwiej to rozpisać. Tak poza tym to wrzucam nowy obrazek, znowu "portret" en face ale to ze względu na to, że chciałem przetestować program do nagrywania przy dość sporej rozdzielczości. Może przy okazji ktoś mi podpowie co robię źle. Wiem, że nie bardzo może jest co komentować bo to tylko abstrakcja ale może mimo wszystko ktoś coś podpatrzy i doradzi :).
  15. Nowy szkic: Komentarze i krytyka jak zwykle mile widziane :) Dorzucam jeszcze filmik, niestety trochę tnie, bo musiałem przyspieszyć go 10 razy. I tak jest za długi bo chciałem go zamknąć w 3-4 minuty. Prawdziwy czas to coś koło 1h20min, strasznie długo się z tym męczyłem, zwykle schodzi mi ok. 30 minut na taką główkę. Jak ktoś by chciał zobaczyć płynniejszy proces to zapraszam do poprzedniego filmiku. Aha no i tym razem testowałem jeszcze Camtasie żeby nagrać całe UI, to video to w sumie taki test, następnym razem już będę wiedział jak się do tego zabrać :). EDIT: Wyrenderowałem jeszcze raz ten film tym razem przyspieszony 4 razy, teraz nie powinno zacinać, choć czas się znacznie wydłużył
  16. @Rozpu Ok :) @DraxMustHurt Witam w mojej teczce i dzięki za słowa otuchy :D chociaż wiem, że jeszcze dłuuuuga droga przede mną i masa niecenzuralnych słów w trakcie pracy poleci. Ja niestety tak mam, że chciałbym malować lepiej zamiast cieszyć się tym co jest teraz, niby wiem w teorii co powinienem zrobić ale w praktyce to nie zawsze wychodzi i to jest lekko mówiąc drażniące, mam nadzieję, że to po prostu brak doświadczenia. Dalej eksperymentuję z tym obrazkiem, tym razem przerobiłem go trochę, bo naoglądałem się filmików z ekspresyjnym malowaniem na bazie realistycznych rysunków, jednak ciężko jest to wprowadzić w życie, tym bardziej, że rysunek jest daleki od realistycznego hehe. Wyszła niezła sieka ale chyba na tym etapie go zakończę, po co powielać dalej te same błędy.
  17. Bardzo inspirująca teczka. Progress widać z strony na stronę, krytycznie się nie odniosę do Twoich prac, ponieważ wszystko wydaje się iść w dobrym kierunku, wystarczy, że dalej będziesz malował hehe. Piszę to z perspektywy osoby jeszcze raczkującej w CG ale po prostu takie odniosłem wrażenie.
  18. Hej. Masz bardzo przyjemny dla oka styl i rendering. Druga praca podoba mi się najbardziej, chociaż szkoda tego przyciętego łokcia. Storyboard bardzo fajny i czytelny. Przedostatnia praca ma świetny klimat, natomiast w pierwszej pracy jest problem z ramionami, szczególnie jej prawa ręka jest nienaturalnie wygięta z uwagi na to, że trzyma tą strzałę nachwytem, nie da się niczego tak złapać chyba, że masz złamanie w łokciu. Tutaj wystarczy zamienić tylko nachwyt na podchwyt lub zrezygnować z zgięcia w łokciu. Pozdr
  19. Mam już wstępny zarys planu, martwe postaram się też tam dorzucić. Przy okazji następnej wrzuty dołączę plan jak ktoś miałby ochotę przejrzeć i od poniedziałku ruszam z kopyta, taki jest plan :D. Poza tym, nie bardzo rozumiem co masz na myśli pisząc, że nie masz nic do gadania. Jeśli chodzi o krytykę moich prac to wal śmiało, bo na pewno coś pożytecznego z tego wyciągnę, poza tym ja się nie obrażę, nawet jak ktoś mnie tutaj zmiesza z błotem, że moje prace są do bani itd., mam dystans do siebie, a tym bardziej do tego co robię :). Chyba, że nie o to chodziło, a np. o to, że ciężko w ogóle to w jakiś sposób skomentować to ok rozumiem, mam spore braki, a zamiast ćwiczyć podstawy próbuję coś lepić z wyobraźni, co przy wspomnianych już brakach nie wychodzi tak jak powinno.
  20. No no Rozpu, bardzo fajne to ostatnie studium. Wydaje mi się, że jak przysiądziesz i namalujesz coś dłużej niż przez przysłowiowe 15 minut to odbiór pracy jest taki jak by to malował ktoś z większym doświadczeniem, a prawda jest taka moim zdaniem, że Twoje prace są w pewien sposób nierówne z tego powodu, że właśnie nad niektórymi się skupiasz, a przy innych zupełnie zapominasz i lecisz na autopilocie hehe. Moje spostrzeżenie wzięło się stąd, że przeglądając Twoją teczkę zauważyłem pewną zależność bardzo dobre prace po czym kilka gorszych i znowu jedna lepsza i tak w kółko :). Może spróbuj tak samo przysiąść nad kolejną i kolejną, bo wiedzę masz całkiem sporą, skilla już też, teraz wystarczy to zaaplikować i się w połowie nie znudzić, tak tak jestem hipokrytą w tym momencie bo sam miewam takie momenty przy malowaniu żeby dać sobie już z daną pracką spokój i wziąć się za kolejną mimo, że ta wcześniejsza wygląda tragicznie hehe.
  21. @mysz Dzięki za odwiedziny i za miłe słowa. Na papierze też już staram się ograniczać na razie do większych plam, najciemniejsze rysunki, które wrzuciłem są właśnie rysowane węglem w połączeniu z ołówkiem, taki misz masz hehe. Dalej poprawiam tą pracę, chociaż nie wiem czy nie dać sobie z nią spokoju i zająć się konkretnie studiowaniem czy to martwej natury, portretów czy "landskejpów". Zastanawiam się też czy nie ustawić sobie planu tygodnia co maluję w konkretnym dniu, żeby mieć nad tym jakąś kontrolę i wszechstronnie się rozwijać, tylko jeszcze nie wiem jak to ułożyć optymalnie pod swój poziom. Jak ktoś ma jakiś pomysł to chętnie poczytam :) Komentarze i krytyka jak zawsze mile widziane :)
  22. Netrush

    Co po maturze?

    Napisałem to ogólnie wykorzystując słowo, które użyłeś w swojej wypowiedzi, po prostu spodobało mi się hehe. Ogólnie dlatego, bo jest masa informacji w sieci, nie tylko tu na forum, jakie to ASP jest złe, nie potrzebne itd. Tak na prawdę wszystko zależy od studenta, jak ktoś jest lamą bez własnego zdania to może i będzie musiał przez 5 lat wpisywać czarny w biały kwadrat hehe, ale jak ktoś ma własne zdanie to sobie poradzi i nawet profesorowie / studenci w tym pomogą. EDIT: Do autora wątku - nie wiem czy wiesz ale na forum jest temat o studiach http://max3d.pl/forum/threads/38564-studia/page123 całe 123 strony lektury, ja co prawda całego nie przeczytałem, bo stwierdziłem po lekturze kilku stron, że co chwile są te same pytania i te same odpowiedzi :D
  23. Hej! Świetne masz prace, na prawdę. Szczególnie ostatni portret bardzo mi się podoba. Fajnie, że zdecydowałeś się założyć swoją teczkę, niestety musisz mi wybaczyć, nie napiszę nic konstruktywnego, bo jestem przynajmniej o kilka poziomów niżej :), ale na pewno będę obserwował.
  24. Netrush

    Co po maturze?

    Na samym początku wybij sobie z głowy myśl "szkoła zrobi za mnie robotę". Nawet jak pójdziesz do najlepszej szkoły na świecie, a nie będziesz sumiennie pracował, ciężko pracował. To zapomnij o pracy w tej branży. Ok skoro to już wiemy, teraz opiszę pokrótce moje doświadczenia z szkolnictwem wyższym. Byłem na uczelni prywatnej co prawda nie związanej z grafiką tylko informatyką. Teraz jestem na ASP i wiem, że nie mógłbym lepiej wybrać co do szkoły artystycznej w Polsce. Po pierwsze jest darmowa, masz za friko modela, nie płacisz za korekty Twoich prac, spotkałem tu masę bardzo miłych i ciekawych ludzi. Porównując do wspomnianej uczelni prywatnej informatycznej to niebo a ziemia. Tam to miałem wrażenie, że wylądowałem na obcej planecie, wszyscy jakby wyobcowani, z nikim nie można było normalnie pogadać, połowa studentów to mamisynki... masakra jednym słowem. Nie podam nazwy tej uczelni, bo nie mam zamiaru biegać później po sądach, a wierzcie mi - z miłą chęcią zjechał bym ich niemiłosiernie hehe. Już nie wspominając o tym, że dziekan tej uczelni obiecał mi indywidualny tok nauczania, tak żebym mógł studiować równocześnie informatykę i grafikę komputerową. I zgadnijcie co ? Jak pieniążki za czesne zaczęły wpływać, tak samo temat zniknął. Na pewno są w Polsce uczelnie prywatne, które można by polecić, ja piszę z własnego doświadczenia i jak bym miał wybierać ponownie, to nigdy bym się nie zdecydował na uczelnie prywatną w Polsce, głównie z tego powodu jak zostałem oszukany i atmosfery jaka tam panowała. Wtedy też wydawało mi się, że trzeba mieć maturę z historii sztuki na ASP, bo inaczej mnie nie przyjmą. Jednak myliłem się, bo kiedyś tak było ale już dawno to znieśli. Tak też postanowiłem się przygotować do egzaminów, które zdałem bardzo dobrze, aż sam byłem zaskoczony, że tyle osób po szkołach plastycznych wyprzedziłem w punktach. Ale to jest najmniej ważne z tego wszystkiego. Nie zgodzę się co do stwierdzenia, że "artystyczność" jest nie potrzebna w tym zawodzie. Po pierwsze uczy to wrażliwości estetycznej, co jest chyba najbardziej istotną umiejętnością w pracy grafika. Po drugie programów można się nauczyć w domu, a cała reszta to jest właśnie ta "artystyczność". Po trzecie chciałbym obalić chyba największy mit wśród poglądów na temat ASP. Nie ma czegoś takiego, że wszyscy muszą tworzyć "sztukę dla sztuki" z filozoficznymi powiązaniami itd. Tak samo wykładowcy dzielą się na takich, którzy się tym nie zajmują oraz studenci, których to kompletnie nie interesuje i załóżmy zajmują się stricte malarstwem realistycznym. Na ASP każdy ma indywidualne podejście do sztuki, to nie jest fabryka robotów malujących wpisany czarny w biały kwadrat. Reasumując, tak na prawdę nikt Ci nie doradzi co masz w życiu zrobić. Sam musisz to czuć, inaczej będziesz nie zadowolony, ja w pewnym momencie stwierdziłem, że nie chcę do końca życia zajmować się programowaniem, bo po prostu mnie to zaczęło nudzić po pewnym czasie. Wydaję mi się, że najlepiej byś zrobił tak jak proponuje Azbesty, czyli finanse i resztą zajmujesz się i dokształcasz w domu albo któryś profil z uczelni artystycznej na bazie tego co tak na prawdę chcesz robić w tej grafice. Ja wiem, że wszystko jest takie fajne jak się ogląda już zrobione obrazki albo gotowe animacje. Proponuje Ci, żebyś na sam początek spróbował sam coś zrobić z każdej dziedziny grafiki i już będziesz wiedział co Ci najbardziej leży, to później dużo łatwiej będzie przy wyborze studiów. No a potem praca, praca i jeszcze raz praca. Wiem jak jest ciężko studiując dziennie na ASP, dodatkowo mam jeszcze treningi sportowe i jak wracam późno do domu to zamiast iść spać odpalam Photoshopa albo Zbrusha i staram się poprawiać moje umiejętności. Gdybym miał studiować zamiast tego dziennie na Politechnice i co chwilę uczyć się na kolokwia z pierdyliarda przedmiotów to chyba bym zwariował. Ale jak to mówią: Jak na czymś bardzo Ci zależy to choćby nie wiem co znajdziesz sposób żeby to robić. A jeśli jest to dla Ciebie za ciężki kawałek chleba, to może powinieneś zdecydować się na coś innego. Pozdr
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności