Blenderowicz

Oooo. Ja to bym chciał się więcej dowiedzieć o tym gostku w Lambo, widziałem rendery, ale nie miałem pojęcia, że to animacja.

Za mało giętki jak dla mnie. Szczególnie w nogach.

Gdzie odgrzewany kotlet. Wersja z lat 90 to po prostu animatik :D

Tylko ja tak mam, że oglądając te nowe filmy wcale nie skupiają mojej uwagi? Takie jakieć chaotyczne i męczące. Jak Matrix się oglądało to wszystko było pięknie przez operatorkę zarysowane i każdego kopniaka się pamięta do dziś, a w w tych 5 minutach hmmm. Wszystko zaraz mi z głowy wyleciało. Takie samo wrażenie przy Avatar miałem. Niby piękna grafika itd, ale sposób ukazania mi przeszkadzał. Co do aktorki to jej od początku nie lubiłem, szczególnie tego głosu :P. The Jedynie w Island mi podchodziła, dla mnie ma trochę za "pulchną" urodę, wziąłbym do tej roli jakieś ostrzejsze rysy. Coś w stylu Sandry Bullock. No i czemu nie ma sutków?

Moim zdaniem Baggins powinien pierw zrobić dobry film niskobudżetowy, bez efektów specjalnych. Nawet za 10 000 pln. z kilkoma aktorami, a potem się brać za superprodukcję. Jednak ludzie co robią shorty nie liczą się w ekipie pełnych metraży.

Wytwórnia Noodles planuje stworzyć serial komediowy, sci-fi o kosmicznych przygodach Dave'a w towarzystwie inteligentnego melona. Ekipa stara się zebrać środki przez platformę Kickstarter. Bardzo możliwe, że serial powstanie, bo już osiągnęli pułap 80% z oczekiwanych środków. Aktualnie brakuje serialu tego typu i ma on szanse wypełnić lukę którą pozostawiły po sobie seriale jak np. Futurama. Na co liczę :) Trailer:

Haha, teraz dzieciaki co grają w gry i wyuczyły się słów typu: Rendering, poligon, tekstura, zaczynają pouczać wszystkich dookoła :)

A na co, komu to potrzebne? Od Rosjan wolę jednak filmy pokroju Hardcore Henry ;)

A co tu dużo gadać. Zainspiruj się :) Scena genialna. ehhh. Jeszcze ta muzka Powella. Ode mnie. to w momencie kiedy zaczyna biec połowę można spokojnie uciąć na początku. Zostawić sam moment kiedy dobiega do puszki, a w poprzednim ujęciu powinien wystartować. Piłka powinna szybciej w lecieć w kadr. Slo-mo psuje moment zaskoczenia. Ogólnie jak się dużo rzeczy dzieje to się robi dużo cięć. Hmm. można by dodać jakieś wydarzenie poprzedzające ten moment piłki. Jakieś zatrzęsienie ziemi, czy coś, potem warto dodać minę postaci i wtedy boom. To takie moje luźne uwagi, może coś się przyda, może nie. Fajny projekcik ogólnie. Mam nadzieję, że kiedyś uda się zebrać takich ludzi z zajawką stworzyć razem coś fajnego :) - - - Połączono posty - - - A co tu dużo gadać. Zainspiruj się :) Scena genialna. ehhh. Jeszcze ta muzka Powella. Ode mnie. to w momencie kiedy zaczyna biec połowę można spokojnie uciąć na początku. Zostawić sam moment kiedy dobiega do puszki, a w poprzednim ujęciu powinien wystartować. Piłka powinna szybciej w lecieć w kadr. Slo-mo psuje moment zaskoczenia. Ogólnie jak się dużo rzeczy dzieje to się robi dużo cięć. Hmm. można by dodać jakieś wydarzenie poprzedzające ten moment piłki. Jakieś zatrzęsienie ziemi, czy coś, potem warto dodać minę postaci i wtedy boom. To takie moje luźne uwagi, może coś się przyda, może nie. Fajny projekcik ogólnie. Mam nadzieję, że kiedyś uda się zebrać takich ludzi z zajawką stworzyć razem coś fajnego :)

Też mi nie pasował ruch gogli, ale jestem leniem i nie siedziałem nad nimi długo. :D Z tymi emocjami to ciekawy temat do dyskusji. Zastanawiałem, czy coś z tego będzie, ale poniekąd to jest połowa tego co zaplanowałem i w dalszej części historia miała przedstawić bohaterów. Dym. Jasne, powinien być. Nie tylko on :) łuski też powinny spadać lotki się ruszać itd. Lego wybrałem, żeby oszczędzić sobie takich rzeczy. Inaczej musiałbym to pewnie z 5 lat robić.

Ja bym się z Tobą dogadał, gdybyśmy mieli robić wspólny projekt hehe. Dodaj się na facebooku na grupę "Blender Polska" ;)

agdybybyl, o zabijaniu? Nie spodziewałem się takiej interpretacji po humaniście. Rozrywkowy dla widza, bo takie filmy powinny być. A głębia jest już dla tych co chcą ją widzieć. Dla mnie ten film jest przedstawieniem zdolności polskich pilotów i nie tylko. Mógłbym wiele powiedzieć, co ze sobą niesie ten film, ale nie chciałem wyjść na takiego dopowiada nie wiadomo jaką głębię. Sztuka zawsze będzie rozrywką i to jest jej podstawowe założenie.

Osael, na Twoją opinię czekałem :) Wiedziałem, że się nie powstrzymasz od skomentowania animacji. Ale to też jest powód, dlaczego wybrałem lego, żeby nie było za dużo do animowania. Empatia, tak to racja, choć nie chciałem się wdawać w przedstawianie aktorów, ale z mimiką itd. się zgadzam. Za mało reakcji bohaterów. Choć głównego, bo Niemca celowo umieszczałem daleko i niewidocznego. Muzyka taka miała być(mniej więcej, bo nikt mi nie zrobił, ani nie znalazłem takiej jakiej bym chciał). Razem z klimatem muzyka celowo się miała zmieniać. To w końcu ufo. Takie bach, że tu wchodzimy w inny świat inny klimat, tutaj się kończy to co znamy. Hehe, dzięki za pochwalenie efektów dźwiękowych, bo to akurat coś na czym się kompletnie nie znam. drakul. Po prostu, czy przyjemność jest z oglądania. Czy nie nudzi. Bardzo chciałem zrobić coś co nie będzie nużyć. Dzięki Panowie za opinie.

Może być trochę w wyobraźni widziałem to szybciej, ale w praktyce samoloty z tamtego okresu nie robią taki ostrych manewrów, jak często to próbują pokazać. Zapychaczem też bym nie nazwał, bo są istotnym elementem dla całości. Ogólnie tam miało narastać napięcie to mogło faktycznie nie wyjść. Może więcej emocji ludków by się przydało. No nie wiem. Ogólnie robiąc to robiłem to co mi się podoba, ale spędziłem przy tym tyle czasu, że trudno mi ocenić. Pewnie obejrzę za parę miesięcy i ocenię znów po swojemu. Ogólnie sam swego czasu mogłem godzinami oglądać loty samolotów. Stąd też to "dłużenie" A nie jednak wiem, czemu się dłuży. Bo nie ma trzęsącej się kamery :)

Czołem. Długo to trwało, ale skończyłem. Chciałem, by ta animacja dostarczyła rozrywki i chciałem też zobaczyć co mogę wyciągnąć z animacji o samolotach. Decyzja padła na lego, bo człekokształtnych w pojedynkę musiałbym robić dodatkowych kilka lat, a szkoda mi czasu. Z technicznego punktu widzenia wiem gdzie animacja niedomaga, dlatego bardziej mnie interesuje Wasza opinia pod względem czysto rozrywkowym :) Wszystkie zabiegi tam są celowe i bardzo dokładnie przemyślane, więc nie było takich sytuacji, że robiłem co mi się tam wymyśliło. Tę animację można traktować jako pilot do serialu, ale to się zobaczy... Śmieszne jest jak to scenariusz i scenopis powstaje w 1-3 dni, a realizacja prawie rok. No nic, mam nadzieję, że miło się ogląda.

Takie realizacje spokojnie trafiają do TV, więc szczere gratulacje :) Wiadomo że zawsze można coś poprawić, a wg mnie jest dobrze. Jakbym miał się przyczepić, to operatorka trochę chaotyczna.

Hehe spoko, ale czy grzybki można przedawkować? Te cycki myślę, że nie potrzebne. Metafora ogólnie spoko i łatwa w odbiorze.

Poprzednie filmy mi się nie podobały, ale ten już całkiem spoko. Żarty już bardziej sytuacyjne to na plus. Akcja też fajna, ale moim zdaniem za mało akcji w stosunku do reszty. Ogólnie to lubię jak film zaczyna się od trzęsienia ziemi, a napięcie potem rośnie :) Szczególnie myślę, że w krótkim metrażu tak powinno być, bo widz się szybciej zniechęca jak akcja się długo rozkręca. Najlepiej jak akcja jest od początku do końca i się przeplata z dialogami. Taki trochę styl Abramsa, jak ludzie biegają i gadają ze sobą :P Montaż też chyba coraz rzadziej cięty to też na plus. Lubię jak nie ma niepotrzebnych cięć. Wstawki ze snem, wydaje mi się że są nie potrzebne. Na blogu Piotra Wereśniaka jest napisane, że jak można coś wyciąć ze scenariusza bez uszczerbku na fabule, to należy to zrobić. Chyba w tym przypadku tak jest. Chyba największym problemem w tych filmach jest krótki czas realizacji. Scenariusz musi odstać swoje. Czasami wydaje się, że jest wszystko jak należy, ale człowiek powinien go 50 razy jeszcze przemyśleć. Przynajmniej tak mi się wydaje i ja tak robię. Ale przy tym zawsze widzę swoje błędy. Ja mam odmienne zdanie niż Maciej Ślesicki - film to nie jest rzemiosło. Wydaje mi się, że wszystko idzie w dobrą stronę i trzymam kciuki, za dalsze sukcesy :) Zaznaczam, że wyrażam wyłącznie swoje zdanie, zawszę mogę się mylić i proszę mi potem nie wypominać, że to forum powinno być tylko dla wybranych elit pochodzących od starożytnej rasy za czasów panowania króla Atlasa :)

Ale z Nordenem co do drabiny muszę się zgodzić hehe. Lepiej używać rekwizytów tego typu.

Ehhh, a ja chciałem być pierwszy :P Może będę drugi. Ale wszystko co związane z Blenderem jest bliskie memu sercu Czytam wyżej, że to tylko soft, a ja powiem, że to też społeczność. Sam sporo ciekawych ludzi poznałem, przez blendera.

Przepraszam, ale nigdzie nie stwierdziłem, że 15-latek robi lepsze efekty niż w filmie. Jak wyżej napisałem. Miałem na myśli, że narzędzie jest dostępne dla każdego chcącego. Mogłem się źle wyrazić. Tak, twierdziłem że słabe, ale nie wszystkie, dlatego napisałem o wyklejance w AE, gdzie chodziło mi głównie o te efekty w pomieszczeniach. Jak już ktoś pisał, że średnio wychodzi to mieszanie aktorstwa z CGI używałem skrótów myślowych. Skończmy na tym, że powiedziałem, co myślałem, takie jest moje zdanie i tyle. Więcej się nie udzielam w tym temacie :)

12345678901

Niby czemu? To oczywiste, że jak pokażę planetę, to coby to nie było to przeciwnik dyskusji powie, że jest nierealistyczne tylko dla tego, żeby wyszło na jego. Więc genialny dyskutancie wytłumacz mi jakich faktów nie przyjąłem? Poza tym chyba kontekstu tego układu nie zrozumiałeś. Nie odnosiłem się, że jest kiepsko zrobiony, tylko, że żyjemy w czasach kiedy narzędzie jest dostępne dla każdego.

Jezu myślałem, że to oczywiste i nikt nie będzie dyskutował z tym. agdybybyl. Ja pokazuję swoje prace, ale bezsensu jest pokazywanie w dyskusji, bo nie będzie obiektywnej oceny przez kontrargumentujących - to oczywiste. Więc czego bym nie pokazał, to powie ktoś, że to jest nie takie.

Nie pokazuję, bo zawsze się znajdzie taki, który powie, a kontrast jest nie taki, a chmurki są inaczej ułożone, a flara obiektywu taka. A tak na prawdę ziemia jest płaska, więc kulista nie jest realistyczna.