RA, juz wybralem gliwice, niestety maturka konieczna z matmy na rozszerzonym a co roku o komisa sie ocieralem wiec do matury mam przesrane (leru: moge?), no moze nie przerane ale naprawde sam sie musze przycisnac. narazie zbieram materialy i zaczynam podchodzic do kucia. dac rade dam napewno ale to bedzie naprawde okres wytezonej pracy, do tego jeszcze gdzies musze sie hapnac na kursy z rysunku gdzies w okolicy, bo bez tego to tez kiepscizna. znam pewngo architekta niedaleko wiec jakies kursy dobre po znajomosci mysle ze mi zalatwi. pozostaje mi tylko prosic was o trzymanie kciukow.
puki co nie ide na architekture zeby byc panem A, raczej zeby sie troche nauczyc projektowac i potem na konkursach pokazywac truskawki-sedesy, to jest to ;)
ile srednio trwaja te kursy z rysunku, bo nie wiem kiedy zalatwiac
aha jak ktos chcialby mi zlecic wizke to bardzo chetnie, potrzebuje pieniedzy na korasy, rysunek, splacenie kursow na prawojazdy i kupno auta :D
pozdrawiam
------------
RA, pifo pifem, mam nadzieje ze podzielisz sie ze mna pokojem, szukam stancji ;)