tweety

najprawdopodobniej siadła mszyna zapisująca numery telefonów. zadzwoniłeś ty i jednocześnie jakiś tam Kowalski. Maszyna (pewnie jakiś prog postawiony na winzgrozie), zapisuje numery kom. jakie wyświetlają się na centrali. W tym momencie najprawdopodobniej prog zdurniał i zapisał po prostu twój numer dwóm róznym osobom. Fakt jest taki, że wyjdzie to przy billingach, kiedy okaże się, że jednocześnie nie można wykonac połączenia z tego samego aparatu. Idąc dalej: taka hipoteza: prokuratura sprawdziła by pamięć w twojej komórce i zobaczyłaby, że masz wykonaną jedną rozmowę do centrali taxi. Pewnie ci nie uwierzą i powiedzą że skasowałeś. Co wtedy zrobią? Wpadną do centrali taxi i zażądają przedstawienia dowodu na to, że to ty wykonałeś do nich ten feralny telefon. Oni pokażą loga z jakiegoś programu, prokuratura nie uwierzy i pójdą do samego Plusa, Ery czy co tam masz. Po kilkunastu dniach w billingu od Pusa wyjdzie na jaw, że wykonałeś tylko jeden telefon do centrali taxi. Po tym idzies zspokojnie do domu :]

oczywiście, że ma. poza tym z tyłu ma jeszcze przyciski wyboru punktów AF, koło nastaw i przycisk przysłony. szalenie wygodne, nie boli nadgarstek jak trzaskasz komuś portrety, bo robisz to tak:

grip to jest dostawka do aparatu mocowana w jego dolnej części. jego zaletą jest możliwość włożenia dodatkowego akumulatora oraz wygoda w robieniu zdjęć w pionie. poza tym poprawia ergonomię aparatu i powiększa go optycznie: bez gripa: z gripem:

Postanowiłam pójść na krótki urlop. Uzmysłowiłam sobie jednak, że przecież wszystko już wykorzystałam. Ba! Chyba nawet zalegam szefowi dzień (lubdwa?).Pomyślałam, że najszybciej zmiękczę bossowe serce, gdy zrobię cośtak głupiego, że ten zacznie się nade mną litować! No, bo przecież przemęczona jestem, przepracowana i... zaczyna mi odbijać. Samo życie... Następnego dnia przyszłam trochę wcześniej do pracy. Rozejrzałam się dookola i... Mam! Odbiłam się od podłogi i poszybowałam w kierunku żyrandola, złapałam go mocno i wiszę! Wchodzi kolega zza biurka obok - i rozdziawia gębę patrząc na mnie (drewniany wzrok ma koleś,czy co?). - Ciiiii - szepczę konspiracyjnie. - Rżnę psychola, bo chcę kilka dni wolnego. Gram żarówę, rozumiesz? Kilka sekund później wchodzi szef. Już od progu huczy basem, co ja tam robię u góry. - Ja jestem żarówka! - wypiszczałam. - No co ty? Pogrzało cię! Weź lepiej kilka dni wolnego, niech Ci główka dpocznie! Wdzięcznie sfrunelam na podłogę i zaczynam się pakować. Kątem oka widzę, że kolega też zaczyna się pakować! Szef zainteresowany pyta go: - A pan dokąd? Kolega odpowiada: - No do domu... Przecież po ciemku nie będę pracował

ja wszystko zrozumiem. skóra, pejcze, kadanki, nawet kisiel i budyń. ale, żeby sobie kawałek loga max3d.pl wyryć na ramieniu? :D :D :D taki w sumie podobny motyw :] ogólnie to gratuluję odwagi :D

dajcie spokój. niech sie chłopak rozwija :]

buuu :( ech... boli :(

wiem wiem... mea culpa! przygotowany na strzały bez lampy w ISO 1600 szybko wszedłem w fotki z lampą ale nie zmieniłem ISO... :( [++] ma to swoje plusy: przynajmniej tło jest jaśniejsze więc dziewczyny nie wychodziły w półmroku.

a sie ich namnożyło :D najlepszego panowie :)

razor: dzięki :) staram się jak mogę :) streaker: nic nie zastąpi naturalnego światła dziennego :] leander: dzięki :)

piotrek: tylko przycięcie i wykadrowanie. część po prostu zmniejszona prosto z aparatu, ew. zwiększony brightness/contrast SWRSC: hehe. to jest tak jak z eurowizją. nikt nie chciał a jednak Wiśniewski zaśpiewał w finale :] chveti: dzięki :) to z namiotem to nie taki zły pomysł... :D Vorek: a dojechałbyś do rynku na 19 jakbym zadzwonił o 18? :] pikSar: w sumie to nie było trudno: był taki tłok, że część gapiów też się wdarła. moim atutem było to, że umiejętnie zaszedłem ochronę za plecami (przez kafejkę) i tam dostałem się za "kulisy" (koło wind) gdzie mogłem sfotografować panie na spokojnie i bez przepychanek. gapiów z mydelniczkami trzymali na dystans, mnie jakoś omijali... :] hindus: na szczęście wszystkie gadały po angielsku ;) hcpiter: gusta... gusta...

fakt... lampa to jednak zawsze lampa... przepalenia i niezbyt ładne światło punktowe... nie lubię zdjęć w pomieszczeniach :( o wiele lepiej jak ma się lepszą lampę gdzie można obrócić sobie palnik i błyskać np: w stronę sufitu. wtedy odbite światło jest rozproszone i cienie o wiele naturalniej rozkłądają się na twarzy czy ciele. ale póki co muszę sobie radzić z tym co mam :] Pozdrawiam [++] RA: reszta zdjęć czy modelek wyszła tragicznie?

technikalia? khem.. khem... Canon 350D + BG-E3 + 2x NB2-LH + 1GB i 256MB CF + KIT 18-55 + SIGMA 70-200 1/80-1/125 (lampa błyskowa) ISO 1600 (niestety) 1/250-1-500 (rynek - dzień) ISO 400 Pozdrawiam

dzięki panowie. czy panie sa ładne czy nie... przemilczę :] na żywo są całkiem miłe i rozmowne ;) Adek: KAZDE zdjęcie jakie prezentuje nam prasa jest obrobione. a zwłaszcz jeśli chodzi o podkreslenie urody. w pewnych momentach po prostu trzeba coś wyretuszować: a tutaj jakiś syfek a tutaj plama, a tutaj zmarszczka czy falda... tego jest pełno, nawet u missek :]

Witam :) I znowu się udało: zupełnie przypadkiem będąc na rynku natknąłem się na panie z Miss World 2006 :] Część fotek pochodzi z oficjalnego spaceru po rynku zaś część z hotelu podczas przygotowań do kolacji z prezydentem i wielkimi szychami z Wrocławia. Nie miałem akredytacji oraz jakichkolwik uprawnień. Na szczęście żaden łysy ochorniarz nie przeszkodził mi wdarciu się na teren gdzie teoretycznie nie powinienem być. Widać zakupiony ostatnio grip pokazał, że jestem taki super PRO i widocznie nie wyróżniałem się z tłumu akredytowanych dziennikarzy i fotoreporterów :] Dzięki temu mam takie oto fotki oraz kilka osobistych numerów telefonu ;) Zapraszam do oglądania i komentowania: Pozdrawiam

ekhem... jak by ci to powiedzieć... kup sobie dobre zamki do drzwi :]

jak by wywalić stertę tutoriali, kupę pluginów, i trochę map jakie są dodawane do pełnej licencji to wyjdzie akurat 236 MB :]

pikSar: dajesz, dajesz! kolejny udpate pewnie wieczorkiem? :) nielot: wtf? to tylko ja :]

czy dojdzie do tego ożaglowanie i olinowanie? jeśli tak to czy projekt przewduje render wersji portowej (żagle sklarowane) czy przy pełnych żaglach (np: w bajdewindzie na pełnym morzu)? a tak z ciekawości co to za łódka? Pozdrawiam

chveti: podarta paczka po przesyłce allegro, stara gazeta, kilka woreczków po żarciu królika, zepsuta dyskietka, terebka po rodzykach, butelka po "Gingers Beer", koperta po wyciągu z banku, dwa stare nylonowe pędzelki, plan festiwalu BuskerBus, dwa długopisy, spinacz, 18 starych gum do zucia, 25 torebek po herbacie Earl Grey, 151 zużytych zapałek i jedna tubka po mleku w tubie. Koszt wysyłki: 7zł (priorytet 9) :]

patry: może to zabrzmi dziwnie z ust "zatwardziałego Mentalowca" (jak kiedyś ktoś mnie okreslił) ale to powiem: przejdź na vraya. Po prostu to nie ma sensu: liczenie GI i FG po 6h, rendering zaledwie 60% w 11h ... Mental jest bardzo dobrym rendererem ale do wizek jako takich szybciej poradzisz sobie na vrayu. Zwłaszcza ze sprzetem jaki posiadasz... inną sprawą jest robienie testowych renderków już z materiałami. wiem, że to kusi ale daj sobie spokój. wrzuć biały diffuse i na tym eksperymentuj. bez materiałów typu DGS jaki masz na podłodze czy Glass na stole o wiele szybciej ci się to wyrenderuje. Pozdrawiam

chveti: zapakować i wysłać? :]

hehe Sans: jakie fajki palisz? Viceroy? Pall Mall?

bigle: zastanów się! spuszczę z ceny i dorzucę drugiego pluszowego gratis :)

Sans: wtopy były są i będą zawsze. ale Apple jest jedyną firmą jaką znam która od ręki i masowo wymienia baterie w Powerbookach czy uszkodzony RAM w iMac'ach. postaw sobie zasadnicze pytanie: czy chcesz podpinać 3 kompy naraz do jednego monitora i czy ci się to przyda?