streaker

ehhhh.... za płytki chyba na to jestem ;) wole proste historie, jak choćby 'In the Head'. Udżwiękowienie mistrzowskie, graficznie też bardzo dobrze, ale ogólnie - nie zachwyca. I co to za moda z tymi spłaszczonymi nosami ? Po Epoce lodowcowej chyba im tak zostało, ale tam byli neandertalczycy o_O

Jest taki sposób - nazywa się crack, ale dwie rzeczy: 1. łamie postanowienia licencji czyli jest nielegalne 2. (co wynika z pkt. 1) - o takich rzeczach nie rozmawiamy na tym forum i nie sądzę, żeby tak prosty trick (data na 2050) zadziałał na tak poważny program ;)

CoreAvc to najwydajniejszy z kodeków .h264 - więc to raczej sprzęt (nie pochwaliłeś się co masz, więc na pewniaka nic nie można powiedzieć) - a na to znam tylko jednen sposób - UPGRADE A znasz taki player, który potrafi dekodować dwuprocesorowo ? Jeśli tak to się podziel, bo wszystkie mi znane męczą się na jednym rdzeniu :/ tu też nie tak pięknie jak się wydaje, bo raz - musisz mieć odpowiednią kartę, dwa - program musi wspierać purevideo (nvidia) albo avivo (ATI), trzy - nie wszystkie pliki chcą z tym działać (nie wiem do końca czemu, może ma to znaczenie, że .mkv to nie h.264 tylko x.264 - niby kodek ten sam, ale nie do końca) No tutaj kolega raczy żartować, kmplayer nie przekracza 120mb podczas odtwarzania, videolan podobnie. No chyba, że mamy viste, ale tam na 1gb to system ledwo wstanie, nie mówiąc już o jakimkolwiek używaniu go XD

Ok, no to tak: przy eksporcie do .ase (jak wywołujesz funkcje ActorXExportStaticMesh()) - to w niej samej może być otwarcie okna zapisu (nie wiem, tak przypuszczam), sprawa druga - ja to robie w ten sposób, że ten drugi kod zapisuje jako funkcję i w odpowiednim momencie ją wywołuję, a pobrane wyniki zwracam jako tablice do głównej funkcji (metoda z treningu 3dtutorial.com Getting Started with Scripting), jak to wygląda możesz zobaczyć np. tutaj: http://max3d.pl/forum/showthread.php?t=55976 A tak ogólnie to polecam to: http://www.redi-vivus.com/ i ściągnąć wspomniany trening jeśli jeszcze go nie masz (sam jestem w środku i jak tylko będę miał trochę więcej czasu to wracam żeby dokończyć, bo materiał pierwszorzędny), jeśli jakimś cudem nie wiesz o co chodzi, to tu masz wytłumaczone: http://community.softimage.com/showthread.php?t=3042

Kolega może sobie darować ten pseudo-intelektualny bełkot... na to można podpite dupy w barze wyrywać, a nie dyskutować z normalnymi ludźmi... Ale skoro tak desperacko domagasz się odpowiedzi, proszę bardzo: Ja mogę stwierdzić, że znam XSI dość dobrze mimo stosunkowo krótkiej znajomości. Ale niestety reszta twoich wypocin do mnie nie trafia, ani ze mnie jakiś specjalny graficzny idealista, a i umysł chyba mam 'zboczony polskością', ba... z tego testu: http://www.joemonster.org/art/10686/Finski_wojskowy_test_psychologiczny to nawet wyszło mi, że jestem utajonym krypto-pedałem, więc chyba bliżej jednak się nie poznamy.

Jakie badania ? Pewnie badania przeprowadzone przez nich - badania przeprowadzone przez microsoft wykazały, że interfejs opracowany przez microsoft jest super, ekstra i wogóle hiper-mega-przyjazny-i-szybki ;) Miałem okazje używać - i jakoś mnie nie podnieca... a cały szum wokół tego to zwykły marketingowy bełkot, że coś usprawinili, gdy tylko zmienili (jednym może pasować, innym nie) - a dodatkowo interfejs najbardziej rzuca się w oczy - więc już można reklamować produkt jako rewolucyjny. A sama idea interface'u Graphical Modeling można powiedzieć, że powstała sporo wcześniej i MS ją rozwinął (a AD skopiował) - a znana jest sporej części z nas jako stary, poczciwy shelf. W mayi jest od niepamiętnych czasów i ma się dobrze, w xsi jest od tak dawna, że nawet go wycofali z defaultowego interface'u (jest jako opcja) I choć chyba 3/4 zmian to załączenie wykupionych pluginów (charakterystyczne...), to trzeba przyznać, że jest tego sporo (nawet bardzo w porównaniu do tego, co AD nas przyzwyczaił w poprzednich dwóch wersjach)

Że co ? Taaa... mnie też... tym bardziej, że SI przynosiło zysk (niewielki, ale zawsze zysk), a teraz autopest już zaczyna mieszać z licencjami (wczoraj dostałem maila)

Odkopie wątek spod grubych warstw kurzu - tym razem poszliśmy w trochę innym kierunku i w ofercie pojawiły się czołówki do filmów (oraz 'stare' animacje w HD). Do obejrzenia oczywiście na thetastudio.pl w dziale galeria, albo szybko przez aukcje allegro

Przecież mamy całą klase selection - a tam wystarczy: var nazwa = selection.item(0).name selection.item(0) zwraca zaznaczony obiekt (X3DObject), a jednym z jego właściwości jest Name (albo FullName)

Byle tylko fabuła nie była aż tak głupia, że obraca uwagę od efektów - imo to się transformersom w pierwszej odsłonie udało i drugą też chętnie obejrze - bo to dobre kino rozrywkowe :D

Hej... to ma sens ! Często jest nakierowanie na bonda, ten potem strzela i krew zalewa ekran... a ja zawsze zastanawiałem się dlaczego migawka - jaki to ma związek ? Teraz wszystko jasne :D No ale zresztą nieważne - chodziło po prostu o nawiązanie na plakacie do motywu z czołówek (swoją drogą ten plakat bonda też mnie jakoś nie podnieca ;) ) A teraz przeczytaj proszę co napisałeś i napisz co chciałeś napisać, bo nijak nie mogę do tego dojść. Dude - ja napisałem o porównaniu scen pościgów z obu filmów - zestawienie scen z astonem i syrenką było dla mnie zabawne... ot takie przaśne poczucie humoru mam (a poza tym śmieszą mnie kawały o żydach, czarnych i arabach) btw - czy Baggins i Dziadek Stal to nie ta sama osoba ? To 'salut' na końcu jakoś mi się rzuciło w oczy...

Pytanie było, czy przy tak długich renderach NIE MA problemów (nie padają) zasilacze - więc tak - masz racje, nie mam z tym żadnych problemów. Dodam tak - brat kiedyś chciał zaoszczędzić na zasilaczu i kupił jakieś tanie 'coś' - po pół roku, może roku zaczął śmierdzieć i szybko wymieniał na chiefteca - ma się dobrze do dziś, podobnie jak mój drugi chieftec (ten sam model), seasonic i jego antec. Tylko jak pisze - każdy sprzęt może się zepsuć - mój obecny sprzęt - żadniej taniochy, wszystko od 'porządnych' producentów, no i trochę kasy kosztował - jestem w trakcie dochodzenia co się zepsuło, bo nie wiem co na serwis posyłać...

No może nie w słownikowym i prawniczym tego słowa znaczeniu, ale 'inspiracja' jest tak silna, że użycie tego słowa nie uważam za bezpodstawne :) Btw - nigdy bym nie wpadł na pomysł, żeby bondowi umieszczać na plakacie napisy na kroku... ciekawy pomysł, ciekawy :) A tak wogóle - w Bonda te koliste linie mają jakieś odniesienie do film (kojarzy się z migawką, która od dawien dawna jest motywem różnych czołówek do filmów serii), a u popiełuszki jaki jest sens ? Oprócz tego, zeby szpanersko wyglądało ?

hcpiter - niech nie będzie to dla ciebie wątek o konkretnym filmie, ale raczej "dokąd zmierzasz polska kinematografio ?" A sam film - nie widziałem, ale w pełni zgadzam się, że to kolejny kotlet... pewnie równie niesmaczny jak inne - no ale czy tak jest naprawdę jest się nie przekonam, bo nie mam zamiaru wydawać kasy, żeby ów twór zobaczyć. Co do zwiastunu - tego z linku nie zobaczyłem z powodu brakującej wtyczki, a syfu zwanego wmp nie mam zamiaru aktualizować, poszukałem sobie za to na youtubie zwiastunu (taki 34-35 sek) i powiem jedno - jeśli twórcy jako jedyny argument mają ilość zatrudnionych aktorów i statystów oraz czas zdjęć to jest naprawdę źle. Plakat - no ten został już wszędzie tak szeroko obśmiany w wszelakich mediach, że napisze tylko, że bardziej ci(a)powatego zdjęcia z panem aktorem nie mogli zrobić No i ładnie się ośmieszyliśmy z tym plakatem na świecie... taaa... panu grafikowi-plagiatorowi podziękujemy PS. podobało mi się za to wczorajsze porównanie ujęć pościgów w faktach na tvn'ie :) http://video.google.pl/videoplay?docid=4697942864345174187&hl=pl

ATI ma ATIStream - równie bezużyteczną (czyt. niewykorzystywaną chyba w żadnym znanym mi programie) jak cuda

Nawet nie chodzi o te 10st, ale o komfort pracy. Wyższa temp. podobno skraca żywotność procesora ? Who cares - w tym czasie, o który jego żywotność skrócimy, będzie już dawno na śmietniku leżał, albo za szybą jako pamiątka. Nadinterpretujesz... najlepszy sprzęt się może zepsuć. A może u ciebie tylko wiatrak świszczy w tym zasilaczu ? Jak nie jesteś ostatnią łamagą w majsterkowaniu, to sam wymienisz :) Tak A dlaczego by nie ? Procesor jest zrobiony do tego, żeby wykonywał obliczenia, a nie się opierniczał. Tak, po prostu uprzedzam żebyś nie dziwił się jak będziesz miał parogodzinne rendery... choć właściwie już tego zasmakowałeś ;) No przykro, ale bez angielskiego w tej dziedzinie nie pociagniesz... Co to jest unbiased rendering - poszukaj sobie np. na stronach takich programów (maxwell, indigo, kerkythea), na googlu też można coś znaleźć, ot choćby pierwszy link z góry: http://renderspud.blogspot.com/2006/10/biased-vs-unbiased-rendering.html Najogólniej rzecz ujmując: taki silnik jest prostszy do ustawienia (jeśli chodzi nam o poprawność fizyczną) kosztem czasu renderingu.

No to po kolei - indigo należy do grupy tzw. unbiased renderers - poczytaj sobie z czym to się je i zrozumiesz dlaczego takie czasy. Nawet na dość leciwym już sprzęcie. A odgłosy z komputera ? W czasie renderingu gdy temp. skacze ? A nie wpada ci np. wiatrak z radiatorem w wibracje ? Prescoty są cholernie gorące (sam takiego miałem), a np. boxowe chłodzenie to porażka na maxa i prawdziwy morderca ciszy (jak się rozkręcał na 6k obrotów, to właśnie wpadał w wibracje a ja miałem wrażenie, że cała buda się zaraz rozleci)

Ja bym polecał ATI :P I tak - przy renderowaniu to procesor - jeśli możesz to wymień na jakiegoś quada, karta w bardzo (bardzo bardzo) specyficznych przypadkach pomoże (w każdym razie nieistotnie), ram - na szybszy nie warto wymieniać (minimalne różnice), ew. dołożyć, jeśli widzisz, że brakuje i zaczyna po dysku mielić

Podeślij maila na priva :)

Tak, ATI też robi dobre karty. Mobilne wersje z serii 3xxx trzymią poziom nvidii (i choć nie znam ceny samych kart, to zauważyłem, że laptopy z nimi są zazwyczaj lepiej wyposażone za tą samą cenę, albo tańsze z podobnymi innymi param.). Seria 4xxx ma podobno rozłożyć zielonych, ale o jakichś konkretnych testów nie czytałem (tylko zdawkowe info o wynikach w jakiś tam benchach), a i komputerów z tą kartą też jeszcze nie widziałem

Imo - poszukałbym kombinacji - procesor intela + karta ATI - np. taka toshiba http://www.komputronik.pl/Notebooki/Toshiba_Satellite_A350_110/pelny,id,66492/ (procesor lepszy, ramu tyle samo, ekran większy i wyższa rozdzielczość, karta lepsza - parametrami wygląda lepiej za tą samą kase) Wogóle to na komputroniku jest fajna wyszukiwarka i filtrowanie sprzętu - można znaleźć coś ciekawego i potem przez ceneo (lub podobne) znaleźć sklep w którym można kupić sprzęt za normalne pieniądze

wesol - pięknie dziękuję... ale przy zmianie tabletu, to jednak zostane z wacomem - brakuje konfiguracji 'pod program' jak to jest z intuosami.

wesol - a mógłbyś porobić różne screeny z okna ustawień ? Chce po prostu wiedzieć, jak bardzo konfigurowalny jest virtuoso.

ETA - w sumie ciężkie pytanie. I cieżko doradzać, więc napisze z mojego doświadczenia - jestem na 3-cim roku Informatyki i Ekonometrii, czyli kierunek wogóle nie związany z grafiką, chciałem na informatyke na polibude, ale się nie udało i trafiłem właśnie na IiE (przynajmniej mam normalne kobiety na roku ;) ). Jeśli chodzi o zdobytą wiedzę - za przeproszeniem g***o się nauczyłem... naprawdę... dziesiątki godzin niepotrzebnych bzdur i pierdół, które raz, że cię wogóle nie interesują, dwa - starając się maksymalnie obiektywnie patrzeć - nijak się mogą w życiu przydać. Z drugiej strony, żeby przejść z roku na rok jakoś specjalnie się przykładać nie trzeba - więc olewam sobie po lekku te studiowanie i zajmuje tym co lubię, a akademia jest na etapie 'żeby nie wylecieć' - pewnie ktoś się zapyta jaki jest sens takiego studiowania ? Za cholere nie wiem, ale przy minimalnym nakładzie kosztów własnych (w poprzednim semestrze nie byłem na żadnym wykładzie, w tym dopiero co zakończonym na 1-dnym, na uczelni jestem raz w tygodniu) będę miał z dużym prawdopodobieństwem za 2,5 roku papier - który prawdopodobnie (z naciskiem na pradopodobnie) nigdy w życiu mi się nie przyda. True, choć nie wiem czy chodziło ci o to samo, co mnie - jedno jedno jest pewne - na imprezy będzie z kim chodzić :) Taaakkk... jeśli chodzi o towarzyską stronę studiowania to jestem zadowolony :) Przez te 2,5 roku miałem 1 (słownie jedną) mgr, która chciała (i jej to nawet wychodziło) zainteresować nas tematem, poszerzyć nam horyzonty (często poruszała tematy spoza programu, ale po prostu ciekawe) sprowokować do zastanowienia się i dyskusji nad tematem, cała reszta - po prostu klepie materiał jaki mają zrobić i nic ich nie obchodzisz. Dobra, koniec wylewania żali i sorry za nieskładną pisownię, ale właśnie uczę się (czyt. przygotowuję ściągę) na SIZ i jestem trochę nie w formie ;) konkluduje: mimo początkowego buntu i chęci rzucenia studiów - nie żałuję, że zostałem. Tylko jeżeli już nie uda ci sie dostać na kierunek, który cię interesuje - weź taki, na którym nie będziesz się męczył :) - a wtedy będziesz mógł połączyć to co lubisz (z zatrudnieniem może być ciężej, bo jednak na uczelni czasem pojawić się trzeba, ale spokojnie można freelancować) z studiowaniem.

Nie unoś się tak bo i nie masz z czym... każdy głupi wie, że migawki mają określoną żywotność i im bliżej tej wartości (albo im dalej, jeśli już ją przekroczy ;) ) to ryzyko awarii wzrasta. Kupiłbyś auto jakbyś nie wiedział jaki ma przebieg i ile lat bo lakier będzie się ładnie błyszczał ?