Mam uwage co do waszych sugestii odnosnie swiecenia sie farb na modelu... przyjeło sia na tym forum ze farby którymi malowano pojazdy wojskowe muszą byc matowe, otóz moi drodzy nie do konca to jest prawda. Źródła wskazują na coś odmiennego często- że posłuze sie przykładem mojego fiacika-ktos tam tez napisał ze za bardzo odbija lakier bo to wojskowy pojazd - otóz nieprawda! sam osobowe WSZYSTKIE w WP II RP malowano farbami odblaskowymi, zielono oliwkowymi , pojawiały sie tez pojazdy szare i czarne, ale wszystkie miały lakier odblaskowy. Jeżdzący po polsce jedyny ocalały egzemparz w malowaniu maskującym to gruba nadinterpretacja właścicieli i nalezy ja traktowac jako ciekawostke a nie jako poprawnosc historyczną. Tak więc stosowane farby w tamtym okresie były różne, dotyczy to takze pojazdów pancernych. Co do braku brudu i zuzycia...nie dyskutuje, choć to akurat jest juz kwestią własnej wizji moi drodzy, nowy czołg wyjeżdzający z hal fabrycznych tez musi miec slady zuzycia i być brudny?