
Odpowiedzi dodane przez Mortom
-
-
-
No chyba nie będę już więcej przy tym majstrował :) Powiedzmy że to "ostateczna" wersja :D
Może mi ktoś wyjaśnić jak zmieniać teraz miniaturki wątku?
Bo nie pokazuje mi się żadna opcja w widoku wątków - tam gdzie zwykle bywała. -
Napisano ·
Edytowane przez Mortom
@yarosh Dałbyś Rady... czasu tylko trzeba :)
@Sebastian Własne liczę następną iterację :) Pofalowałem drobinkę teren :) Przy okazji dodałem drzewka w tle - i z 6s na klatkę zrobiło się 11s xD YEY! :P Ale Czego się dla sztuki nie robi :P A z wychodzeniem z lasu to był mój pierwszy pomysł... ALE to już było w którymś intrze samego Disneya do tego Śpiewanego "horroru" - nie pamiętam tytułu. Więc nie chciałem powtarzać :)
Ale dziękuję za feadback chłopacy :)
@kengi Co do kącika parad Scurity - Tylko dzięki temu że było mało kasy to NIE było co wiele kraść :D więc z biedaka zmieniłem się w bankruta xD Mała lecz znacząca dla mnie osobiście różnica :D Ale jakoś się podźwignę. ALBO spróbuje swoich sił na czarnym rynku w kategorii organy do sprzedania :D
-
Godzinę temu, kengi napisał(a): Najbardziej mi kłuje w oczy totalnie płaski teren... minimalnie chociaż bym go pofałdował.
Point Taken - faktycznie teraz jak mi to wytknąłeś to straszna płaskoza mi sie ukazała :)
Godzinę temu, kengi napisał(a): Nie dziwny efekt tylko on twos ;P Mi to nie przeszkadza w ogóle
On tows... heals czy cuś.... efekt zniwelowałem :P Nie będą mi tu geonody wyznaczać jak mam robić rzeczy! Ale jak by co to mam ładną wymówkę! Dziękuję! :)
Godzinę temu, kengi napisał(a): Co do włamu to lipa straszna, ja raczej z paranoików, ale każdemu może się przytrafić, bo nie ma idealnego zabezpieczenia... masz jakieś podejrzenia, jak mogło do tego dojść, ku przestrodze?
Jestem paranoikiem.... tez. Kupiłem nawet fizyczne klucze aby trzymać hasła w wirtualnym skarbcu.... do którego nie da się zalogować bez tego klucza ALE moim błędem było zaufanie chromowi od googla. A raczej wygodnictwo! Bo od WIELU lat siedziałem na ich pasku. Jak sie okazuje (bo nie sprawdzałem tego wcześniej, nie mając powodu, Chrom to dziurawy syf który z daleka udaje, że można się nim posługiwać. Drugim błędem to niezmienione hasło od 4 lat które wyciekło do darkwebu i jakiś bocik (prawdopodobnie) poodgadywał pewne sprawy bez zastanowienia.... i choć były poustawiane 2 etapowe logowania to bocik (prawdopodobnie) ukradł sobie ciasteczka z chroma i podawał sie za mój komputer. Co zaowocowało włamami... i to licznymi. Z chwilą gdzie wylogowałem się z czego pamiętałem. Usuwając chroma... nagle atak ustał.... a przynajmniej takie mam wrażenie. Teraz żyje jak w wiekach średnich z kompem okazyjnie podłączanym do netu. Jak za starych lat z modemem od telekomunikacji. Nawet da sie tak żyć telefon i tak to mały komputer wiec większość rzeczy da się na nim wykonać. Prawdopodobnie z biegiem czasu wrócę do stałego łącza komp-net ale rany są jeszcze zbyt świeże abym się odważył.
Ot to cała historyja :)
-
Napisano ·
Edytowane przez Mortom
1 minutę temu, michalo napisał(a): Jaki włam!?
Aniumaka super. Ja od razu mam flashbacki z elden ringa. Jakoś mi się kojarzy z Raya Lucarnia. Noc, zamek..
Coś lub ktoś wlazł przez Chroma na moje internetowe konta... tez i bankowe :| Działam teraz niemal bezinternetowo. Jak pracuję (i nie tylko) wyłączam neta w kompie a jak trzeba czegoś poszukać czy cuś to robię to w telefonie lub ipadzie.
A co do animki to trochę Miałem na myśli Soulsy podczas produkcji :) Lubiłbym te gry jeszcze bardziej gdybym nie był w nich tak beznadziejnie kiepski i zbierał niemiłosierne baty od każdego bossa.... ledwo przeżyłem 3kę Solsów i chyba nie czuje się na siłach próbować Eldena.... Ale stylistycznie zawsze mi sie te światy podobały :)
-
Napisano ·
Edytowane przez Mortom
No dziń dybry :)
Trochę mnie nie było… to włamanie na konta nieco mnie poturbowało :( Tez i finansowo :(
No ale mam takie coś co sobie w ramach odpoczynku od lotniczych tematów dłubię „po godzinach” - o ile tak można to nazwać.Wróciłem do mojego starego Disney-owego zamczyska :)
Wiem, że Dzwoneczek odwraca głowę za późno i za wolno… robiłem to na wyczucie i jeszcze bez dźwięku, bo nie miałem niczego konkretnego przygotowanego :) Teraz wiem, że pasowało by jej dodać jeszcze brzytwę i obok powiesić głowę Piotrusia Pana :D Taki miły akcencik dla koneserów.Zombiaki są jeszcze nie ruchliwe ALE dostaną skromne ruchy pośmiertne! :)
Pasowało by też zbezcześcić jeszcze jakieś inne postacie Disnejowego uniwersum :) Co mam w planie OFC :)A i wiem… smokowi ogień z pyska wylazł na zewnątrz… no nie tak to ustawiałem! :( Nieweim czy pozostawić go tamim jaki jest czy zrobić go bardziej potwornym…. Wykoślawionym z duża ilością mięcha i krwi :)
Muszę też coś zrobić z ogniskami… z jakiegoś powodu geonodowy setup liczy się w niższym klatkarzu…. Chyba sample ognie mają 12 a nie 24 kl/s i stąd prawdopodobnie ten dziwny rwany efekt… bo cząsteczki fruwają w pełnym klatkarzu.Po tym jak kamera wparowuje w okno na końcu (spojler!) ma nastąpić jeszcze jedna scena. Z mroku ma się wyłonić Micky na tronie z czaszek – kto czytał Cykl Demoniczny Peetera Bretta ten wie o co kaman :)
Przy schodach do tronu jak się uda i będę miał jaszcze siłę i chęci to dodam Disneyowskie księżniczki albo jako ząbiary albo w kusych strojach z łańcuchem na karku. Jeszcze nie wiem… Taniej będzie zrobić ząbifikację…. Ale zobaczymy :)Nazbierało mi się też trochę lotniczych grafik… potem jeszcze zrobię upload w ramach odpoczynku od odpoczynku ;)
@adek
jak zmienić miniaturkę? -
Pisze ci tu @RaVirr bo Dicord mnie zablokował przez ten włam i te steamowe linki. Kasa też troszke poszła sie paść jak narazie.... czekam na zwrot z Paypala.... ja pie***e!
Bo Idiota zapomniałem usunąć PayPalowe płaconko z konta steam i poszłoooo.... naszczepcie nie wszystko bo limit zadziałał... no ale kupa. -
-
-
-
@Lookas WOW scanlinem męczyłeś! Pamiętam moje pierwsze "zlecenie" ;) i jak piekłem radiosity w MAXie.... 256 Mb RAMu kwiczało i jęczało od ilości tekstór i zagęszczenia wielokątów :D
Piękne czasy gdzie graficy 3D mieli estymę, a wizualizacje były ekstra-luksusowym towarem dla elit ;)
Nie to co dzisiaj... plankton, bieda i natłok prac... Podobno kiedyś można było sobie kupić dobry samochód z pensji grafika. Niestety nie dane mi było przeżyć złotego okresu... od razu załapałem się na spadek xD -
To z księżycem chyba najlepsiejsze. Od razu widomo o co chodzi - średniowieczny superman przyleciał popatrzyć na antyczną zbroje Lexa Lutora. Proste :D
-
Ogólnie spoko. Dzieciaki chyba lepiej zareagują na takiego cyfrowego smoczka niż na chłopa w kostiumie z nudną prezentacją w Power Poincie :)
-
Napisano ·
Edytowane przez Mortom
Po Piotrkowym wsadzie to wstyd coś tu dodawać, no ale... najwyraźniej jestem bezwstydnikiem :P
Jako ciekawostkę dodam, że ten model SPADa miał w wale silnika przeciągniętą lufę od działka kalibru 37mm. Efekt była taki, że aby celnie strzelić z takiego kalibru, należało przycelować KMem. Działko po każdym strzale trzeba było ręcznie przeładować a zaraz po wystrzale z działka w kabinie pojawiało się masę dymu. Więc jak sie domyślacie nie był to najbardziej popularny samolot na froncie. Zrobili ich na sztuki i latali nimi tylko ASi.
SPAD XII v2 -
Napisano ·
Edytowane przez Mortom
@SebastianSz Jako twój Groupie powiem, że jak zwykle Klasa! 🥰
ALE
Bogdan trochę tak za bardzo Bogdanowato wyszedł... no ale chyba taki miał być :)
Radek chyba zbyt szlachetnie wygląda jak na zwykłego chłopa zajmującego się mokrą robotą ;) Jakoś tak za mało styrany :P
Retman jak dla mnie jest w punkt :)
A Jaromir ani mnie nie grzeje ani nie ziębi. Choć te kaprawe oczka trochę niepokoją. No ale może to jakiś staruch i będzie się przyp....ł do każdego co mu na oczy wlezie :) -
No dobra, ide do domu pakuje sie i wysyłam na złom!
WOW! jednym słowem WOW! Cudeńkowe pracki i modele! -
Ekspertem od animacji jest @Mortus więc nie będę wchodził w jego kompetencje :) Może wpadnie to ci coś podpowie.
Od siebie mogę dodać takie spostrzeżenie, przydało by się jakoś naświetlić czym lub kim jest pan z księżycową głową.
I Od razu współczuje renderowania zieleni tych ścian hexów :) Jak bedziesz celował w silnik Eevee to uważaj... holernie nie lubi dużej ilości obiektów. Czasami lepiej od razu iść do cyclesa który może miejscami popsuć szczegóły denoserem ale za to wygeneruje to zieleńsko szybciej i ładniej :) Jak robiłem animację z załamującą się trawką od powiewów łopat śmigła to eevee klękało.... fakt, że każde ździebko było oddzielnym obiektem, bo inaczej sie nie dało zasymulować tego efektu. Ale sie działo, aż uznałem że szkoda czasu na walkę z silnikiem i porzuciłem się na Cyxlesa. Scena nie dość że lepiej wyglądała to jeszcze szybciej sie renderowała... a to były czasy jeszcze z przed eevee next które działało jak strzała w porównaniu z nowszą odsłoną tego silnika.
-
-
Napisano ·
Edytowane przez Mortom
Dokładnie tak wygląda górna część bułki MC Donalda zanim się ją "upiecze". Nie dziękujecie i idźcie zamówić kolejnego potwora :P
No ale fajna potworzyna 😊👍
-
-
Napisano ·
Edytowane przez Mortom
7 godzin temu, ZiN napisał(a): Ja od razu mówię, że na dwupłatowcach kompletnie się nie znam, ale poświęciłem całe 5 minut, żeby wyszukać na yt jakiś film jak te cudeńka lądują i nie mogłem nigdzie trafić na taki model, żeby nie miał na ogonie zamocowanego dodatkowego koła. Stąd moje pytanie co to za kikut na spodzie ogona i jak wygląda z tym czymś lądowanie?
Krótka historia lotnictwa:
Zanim całe te piękne kółeczka przymocowali na ogonach samolotów. Iskały Płozy w takiej postaci jak na filmiku poniżej.Płoza to kawałek metalu lub z początku kawałek drewna wyprofilowany tak aby podczas lądowania zminimalizować tracie.
W czasach 1 Wojny i niemal do poczatku drugiej istniały tylko lotniska gruntowe więc kółeczka były zbędnym ciężarem... bo musiały by być z metalu. Oto jak działała każda płoza w tym czasie:W Spadzie zachodzi takie same zjawisko, tylko punkt obrotu jest na "styku" poszycia z płozą. Jak dla mnie jest dość mocno pionowo ta płoza... ale tak sobie wymyślili inżynierowie i skoro tak jest to może służyło to jako hamulec... Przy pewnej prędkości podczas startu ogon się dźwiga wiec nie hamował by zbyt długo start.
Potem robiono je na zasadzie resora samochodowego np. RWD 5 - tutaj jest juz model odchudzony do minimum. Bo maszyna była dość lekka
@Destroyer Te dodatkowe kółeczka z reguły były używane do "przenoszenia" maszyny w różne części lotniska lub gdy wprowadzano/wprowadzano samoloty do hangarów z betonową podłogą. Istniały tez takie wózeczki do startu... ale bardzo rzadko się ich używało choć np. startowali z nimi piloci którzy chcieli pobić jakiś rekord - z racji że taki samolot był znacznie cięższy niż jego wersja seryjna i aby zminimalizować tarcie jak i skrócić start takie kółeczka "odpadały" zaraz po starcie
Start z pełnym bakiem jest jednym z najniebezpieczniejszych momentów w pilotażu, bo masa samolotu jest wtedy największa. Wiec nawet "pierdnięcie komara" może zaważyć nad startem. Dlatego rzadko w mniejszych maszynach tankuje się do pełna. To niebezpieczne i niepotrzebne, każdy pilot liczy ile paliwa zużyje z pewnym marginesem błędu i leje do baku tyle ile musi. W rejsowych chyba jest podobnie... ale szczerze nie pytałem jak to tam jest.... choć być może podobnie.
-
Sczelam!
Taka Dioramka dla odpoczynku od nowoczesnych form o których nie mogę nic mówić :)
A przy okazji dla nowego klienta jako zachęta, znaczy mam nadzieję, że zachęta xD -
W dniu 17.02.2025 o 11:10, polka dot napisał(a): czym różnią się dwa ostatnie od reszty? mają charakter. czy da się zrobić to lepiej, pewnie nie!
podobnie jak mrkrzysiek - męczy oczy na czarnym tle, użyj choć błękitu, który masz w refleksach
Czarne tło to odpad po przeźroczystości :) Docelowo to są pliki PNG i poszły do infografik dla MLP w Krakowie :) Fakt może mogłem użyć innego koloru... ale zamysł był właśnie taki i takiej linii obrony się będę trzymał ;)
-
@jakubziom Zainwestuj w Human Generatora, a jak nie chcesz inwestować to ci puszczę.... tylko ciii... Ton słucha... on wiecznie słucha....!
Kung Fury 2 - szalony zwiastun wyciekł do sieci, ale filmu wciąż nie zobaczymy
w Aktualności (mam newsa)
Napisano
Zawsze myślałem, że Kung Fury to długi, fajny i KOSZTOWNY dowcip o latach 80... i nic po za tym. A tu mowa o filmie?
Nie wiem nie znam się ale mam wrażenie, że 90 minutowy film z tak absurdalnym scenariuszem byłby ryzykowny. No chyba, że poziom absurdu jest nieco stonowany w odniesieniu do pierwszej "części filmu".
No ale w VODzie pewnie bym doglądnął do kebab-a z herbatką :)