Ja osobiście nie widzę problemu.
Studenci i "mali" freelancerzy kontra małe i średnie studia kontra duzi gracze.. To inne półki i o inne zlecenia ze sobą walczą. Żaden studenciak nie wystartuje w przetargu. Większe studio nie będzie robić małych projektów.
Owszem, czasem, być może często, zdarzają się firmy / freelancerzy którzy absurdalnie zaniżają stawki. Ale to jest nie do przeskoczenia i to jest w każdej sferze życia. Są klienci tacy i tacy. Nie każdy napełnia codziennie lodówkę w Almie zdrową drogą żywnością, nie każdy ubiera się w lacoste, są dobre i tańsze ciuchy, są nie dobre jeszcze tańsze, każde się jakoś sprzedają w swojej grupie klienckiej.
Trzeba po prostu zdefiniować dla kogo się chce pracować i nie przejmować się, że ktoś zgarnął animacje osiedla powstającego i zrobił ją za 5k, a Wasza oferta na 50k została wyśmiana.