Skocz do zawartości

DaRoZ

Members
  • Liczba zawartości

    1 130
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Zawartość dodana przez DaRoZ

  1. no i dobrze czlowiek sie cale zycie uczy, ja np ogromna roznice w postrzeganiu kolorow zauwazylem ostatnio jak przesiadlem sie tymczasowo z tabletu na plotno i farbki, polecam kazdemu! frajda i nauka w jednym, niesamowita sprawa :D
  2. dobrze jest! kolorki coraz lepiej siedza, unikaj tego dobitnego zaznaczania swiatla na calej dlugosci krawedzi bo to splaszcza ci strasznie postac, za Lukaszem, w ogole bym wygasil jeszcze tlo i zmniejszyl natezenie tych swiecidelek bo strasznie duzo ich dajesz zawsze i efekty czasteczkowe w twoich pracach nie pozwalaja sie skupic na tym co najwazniejsze (badz tym co powinno byc). No i nad anatomia jeszcze musisz ciagle pracowac, o ile twarz wyglada fajnie to nie ma w ogole tylniej czesci czaszki, i np jego prawa noga jest krotsza od lewej. No warto porobic po prostu szybkie szkice postaci zanim zaczniesz dziobac cos wiekszego, bo jesli nie masz jako tako problemow z kolorem to warto sie skupic na swoich slabosciach i mimo wszystko najpierw je pocwiczyc. Zalozmy zrobisz sobie szybki szkic kolorystyczny(jakis thumbnail prosty) rozpracujesz kolorki i juz wiesz jak to bedzie wygladac. Teraz przystepujesz do doglebnego szkicowania postaci(czy to olowkiem czy tabletem zaelzy od ciebie) i jak juz zlapiesz odpowiednia anatomie(wiem ze czesto tego nie widac, i nawet jak ci sie wydaje ze juz jest dobrze to moze tak wcale nie byc, sprawdz potem sobie w jakis refkach z rycerzami/zolnierzami czy co potrzebujesz w danej chwili czy jest ok, z mojej strony jednak polecam bardziej sesje zdjec "nude" bo przerysowywanie postaci w ubraniach mija sie z celem a i trzeba miec bardzo duza wiedze o anatomii by sobie na takie udogodnienia pozwalac). Mysle ze to tyle, fajnie widac jak ciagle idziesz do przodu i widac ze duzo cwiczysz, posiedz jeszcze nad tymi postaciami :] pozdrawiam
  3. wrazeniowo norma, super, wrzucaj cos jeszcze ;]
  4. fajne kolorki na tym akrylowym autoportrecie, w ogole dobra robota. Wydaje mi sie jednak ze troche za duze oczy sobie zrobiles, z ostatnich draperia jest zrobiona cool :)
  5. swietna i pouczajaca teczka, rewelacja te tradycyjne prace :]
  6. Tak przegladajac fora(chocby filmweb), duzo osob uwaza ze ten serial jest dobry, gdy krew sie leje hektolitrami i trup sciele sie gesto... no ok wojenny, musi byc rozpierducha w dobrym wykonaniu, ale to chyba nie tylko o to chodzi... Zwlaszcza ze o ile mnie pamiec nie myli KB zachwycala przede wszystkim swoim wywazonym nieprzesadzonym patosem, swietnym ukazaniem relacji miedzyludzkich i utozsamiala widza z bohaterami. Jestesmy juz po drugim odcinku pacyfik, i troszeczke zaczynam odczuwac rozczarowanie(przychylam sie do komentarzy powyzje, o ile pierwszy odcinek byl do przelkniecia bo to poczatek, musi sie rozkrecic itd), ale braki, ktore na spokojnie wylapalem po obejrzeniu jescze raz pierwszego odcinka sa dalej widoczne.. Ale ale kompania mnie od poczatku tez jakos nie pochlonela wiec jest nadzieja :)... Moze faktycznie tworcy nie powinni tak porownywac tego serialu do kompanii(rozumiem ze sztab wykonawczy sklada sie z tych samych czlonkow itd), ale w koncu to zupelnie inne walki, inny przeciwnik i inne realnia. To nie jest i nie bedzie KB, wazne by pacyfik czerpal to co z niej najlepsze, a niestety po drugim odcinku nie moge stwierdzic ze tak w pelni jest. Wyzwolenie europy i dokopanie niemcom zwaszcza po i od przelomowego D-day to w sumie epickie momenty w kompanii, ktore nie mogly sie nie spodobac. Pacyfik to troszke inna para kaloszy, tutaj przeciwnik jest bezwzgledny, nie przywiazuje wagi do strat, japonce masowo pchaja sie pod lufy k-emow amerykanow, powodujac stosunkowo male straty sil US... Zgodze sie z wypowiedziami powyzej, mozna odczuc lekkie rozczarowanie, ale jestesmy dopiero po drugim odcinku... mi osobiscie nie tyle brakuje spektakularnych scen bitewnych(choc przyznam ze na ekranie mimo bardzo dobrych efektow panuje lekki chaos.. byc moze celowy zabieg tworcow) a po prostu sytuacji, w ktorych emocje towarzyszace bohaterom przekladaja sie na odczucia widza. Chodzi mi o sceny takie jak te w ktorej marine zostal sam z pistoletem, dookola japonscy zolnierze... Takich scen gdzie mozemy przezywac autentyczne emocje utozsamiajac sie z bohaterami jest zdecydowanie za malo, ot dzielni marines rozstawiaja ckmy i strzelaja do sil japonskich jak do much... troche to przypomina niemiecka obrone plazy omaha, wyobrazmy sobie ze szeregowiec ryan bylby krecony z perspektywy niemcow upakowanych ciasno w bunkrach i calosc skupiala by sie na tym by krecic wybijanych po kolei amerykanow. bez sensu prawda? Tak w skrocie mozna opisac 2 pierwsze odcinki pacyfika. Ogolem na pewno obejrze cala serie i mam nadzieje ze w koncu zobaczymy sceny, ktore chwyca za serce bo troszke to taka jatke zaczyna przypominac, ladnie przedstawiona aczykolwiek bez wiekszego przeslania.. Aha goraco polecam Listy z Iwo Jimy, jak ktos nie widzial kapitalny film z perspektywy wlasnie japonskich zolnierzy, z reszta fajnie by bylo jak w pacyfiku fabula skupiala by sie choc troszeczke na sytuacji japonczykow... rozumiem ze spielberg, rozumiem ze amerykanska produkcja, ale to znowu taka maxymalne wielbienie stanow i ich odwadze w walce z japonczykami. nie zebym mial cos przeciwko ale jak juz wspomnialem to na razie jeszcze nie to...
  7. Opętani- troszke chory film, ogolem mysle ze zmarnowany potencjal... Fabula wiadomo nie jest jakas nie wiadomo jak innowacyjna, ale daloby sie z tego wyciagnac zdecydowanie wiecej...Calosc jest dosc chaotyczna i naiwna(fabula jest mocno przewidywalna, poza paroma wyjatkami), kilka scen potrafi pozytywnie zaskoczyc i podniesc cisnieni, ale ogolnie rzecz biorac to kolejny mocno sredniacki "pseudo-horrorek". Pozdrowienia z Paryża- Otyly, lysy i bezlitosny Travolta, akcja, akcja i jeszcze raz akcja! Taki fajny przebajerowany odmozdzacz :P Pacyfik(odc.1)- bardzo dlugo wyczekiwalem pierwszego odcinka no i w koncu sie doczekalem. Pieczolowitosc w dbaniu o szczegoly, bardzo dobre ujecia i klimat to wszystko co juz bylo w Kompanii braci... wszystkie te cechy zaobserwujemy w Pacyfiku, ktory kontynuuje dobra passe wspolpracy Hanks-Spielberg. Jak na razie bardzo powierzchownie potraktowani bohaterowie, przynajmniej dla mnie ich sylwetki nie zostaly jeszcze zbyt wyraznie nakreslone, no ale ile mozna zmiescic w niespelna godzinnym odcinku ;] Z niecierpliwoscia oczekuje wiec kolejnych i jestem wrecz pewien ze z kazdym nastepnym bedzie sie rozkrecal i bedzie to rownie dobre kino(a moze i lepsze?) co Kompania Braci :)
  8. Wow... :) masz taki styl, ze nie musisz wcale picowac obrazkow by wygladal jak skonczony, ba! mysle ze jakby sie je bardziej wylizalo zatracilyby charakter i ta lekkosc :] ostatni jest swietny, najlepszy z najnowszych. pozdrawiam
  9. swietne prace. bardzo dobrze lapiesz bryle, co najlepiej widac na ostatnich pracach, czemu nie czarny? bo brudzi i psuje cala kolorostyke, ktora elegancko ustawiasz. pozdr
  10. kolorki ci juz calkeim fajne wychodza. ale nie przyslonisz nimi brakow w anatomii, zreyzgnowalbym tez na pewno z "wszechobecnych" blikow, ktore niby "upiekszaja" prace, ale tylko wtedy gdy uzyte sa z glowa i zgodnie z oswietleniem, bo takie kladzenie ich gdzie popadnie nic dobrego nie zwiastuje, a mozesz przez nie nabyc glupich nawykow typu: o tu jest zbyt mdlawo, wiec walne jakis blik by to ozywic, to troche takie sprowadzanie wszsystkiego do jednej materii... czy to skora czy ubranie wtedy bedzie swiecilo tak samo jak zawsze kolor, ktory dana rzecz posiada bedziesz maxymalnie rozjasnial by wyciagnac bajeranckie bliki. Oczywiscie nie wszedzie robisz to, ale np twarz sie swieci zdecydowanie za mocno(troche jak z wosku, nie szkodzi ze kierunkowe je oswietla) i nie mniej niz pancerz... a tak z reguly nie jest ;) Poza tym najpierw proponowalbym walczyc do upadlego nad anatomia we wczesniejszych fazach, a potem skupic sie na kolorystyce, ew. zrobic jakis thumbnail z wstepnymi kolorkami i potem jak juz wszystko poukladasz do kupy (kompozycja, anatomia, swiatlo etc.) to wprowadzac powierzchownie kolor i z biegiem czasu urozmaicac walor. to chyba tyle na razie ;]
  11. ja moze jeszcze odnosnie tego Cgtalkowego, szkoda ze nie zdecydowales sie lekko przygasic tych wszystkich pierdolek na podlozu, moglbys jakos podkreslic jeden element zeby widz skupial uwage np. na bohaterze, ogien strasznie odciaga wzrok bo wszedzie jest jednakowo ostry i ten dym zielony bym zmienil albo wywalil :) W ogole troche uspokoj ta prace bo oczy lataja od jednego boku do drugiego. Jak juz przygasisz pewne elementy to zaakcentuj focal, ktorym chcesz zachecic do dluzszego przyjgladania sie obrazkowi. pozdr
  12. Super czysciutkie i dopieszczone prace, a napoleon jest czyms na co chce sie patrzec i patrzec. Najgorzej panna z SW, ale to pewnie przez ta twarz, ktora troszke nienaturalnie wyszla. Warhammerowy bardzo dynamiczny :) Juz calkowicie odszedles od szkicow plamami i zawsze zaczynasz od lineartu?
  13. etam dziwne czepianie sie, panna jest gicior jedynie anatomia szyi nie gra, niedawno tez dane mi bylo malowanie panny, ktora miala podobne ulozenie glowy i troche problemow bylo z odpowiednim ukazaniem tych skreconych miesni :] Ale ryba jest super! pozdr
  14. jest niezle, emocje na twarzy dziewczynki ukazane fajnie, ale jej wzrok zdecydowanie bardziej powinien byc skierowany na tego wojaka. Brakuje mi tu troche spojnosci m.in. anatomicznej, super realistyczna twarz dziewczynki slaby tulow i wojak. Jako ze calosc nie jest zla to kolorki mi w ogole nie siedza, sa zbyt brudne(rozumiem ze klimat Postapo, ale mozna by bylo jednak bardziej zadbac o "estetyke" samego koloru) :) pozdrawiam i czekam na kolejne obrazki
  15. swietna ostatnia, w ogole fantastycznie poszedles do przodu :) tez tak chce, jeszcze mam troche czasu :P hehe. pozdrawiam i czekam na wiecej :]
  16. Hej! Wrzucam jeszcze jedną z ostatnio ukończonych pracek, tym razem szybka ilustracja, którą zrobiłem na okładkę najnowszego numeru magazynu QFANT. Historia i postać bazuje na tytułowym opowiadaniu, które można znaleźć w magazynie. Więcej info: www.qfant.pl Komentarze i uwagi mile widziane :) Darek
  17. dzieki chlopaki za odzew :) Z tym drzewkiem jak juz wspomnialem, dol dopieszczony a galezie pocisnalem na szybko i chyba zbyt "sztywno" to wyszlo, moglem chyba zostawic w takiej niekoniecnzie dopieszczonej formie zostawic, z reszta tez sie zgadzam co prawda juz teraz praca jest oddana i nic tu nie poprawie ale juz spisuje na karteczke bledy coby ich nie popelniac :) pozdrawiam
  18. Dzięki za komenty :) Co do kolorystyki no niestety, wszystko miało pójźć pod taki zółtawy odcień, w pewnym momencie tło było zdecydowanie bardziej mdłe, ale brakowało mi jakiegoś mocniejszego akcentu/podsycenia kolorów i dlatego może zbyt pomarańczowo/żółto się zrobiło. Na moim monitorze inaczej wszystko wygląda jak na innych, mimo usilnych prób kolorystycznych nie wszędzie oglądało się te prackę dobrze, sam nie wiem czy nie jest czasem nadal za ciemna? Drzewo... uf długa historia, zapędziłem się z detalem dolnej partii a gałęzie zwłaszcza te po lewej stronie już trochę odpuściłem co niestety widać :/ Kompozycja to jeszcze ciągle u mnie kuleje, ale staram się nadrabiać zaległości i na pewno ją jeszcze poćwiczę w najbliższym czasie :) pozdrawiam
  19. Witam ;) Wrzucam do finished najnowszą prackę, którą miałem okazję ostatnio w końcu dokończyć. Z powodu wielu poprawek nakładanych na pracę i różnych wersji powstawała ona w bólu bardzo długo, ale w końcu udało się :] Pierwsze etapy pracy zamieściłem jeszcze latem w Wipie http://max3d.pl/forum/showthread.php?t=61475. Od tamtego czasu pracka trochę się zmieniła no i kilkakrotnie pewne rzeczy zaczynałem zupełnie od nowa. Jest to ilustracja na okładkę książki Rhondy Parrish pt. "There". Historia przedstawia zmagania dzielnej dziewczyny o imieniu Colby, która pragnie odnaleźć cudowny kamień mający uchronić jej brata od wampiryzmu... Po drodze spotyka równie nieszczęśliwego Xaviera, który w wyniku eksperymentów na nim przeprowadzonych przez Scholara przypomina potwora. Wspólnie stają do walki z niebezpieczeństwem, które czai się dookoła nich... Krytyka i komentarze mile widziane :) pozdrawiam, Darek i zbliżenia:
  20. DaRoZ

    ChC20 - Arka by atheg

    zdecydowanie wersja ostatnia z jasnym tlem, lepiej czuc przestrzen, daj oddychac bo wczesniej ciasno troszke :) moze tym ognistym kulom zdejmij tego gryzacego kontrastu no i ta po prawej w ogole mozna by wywalic :)
  21. bleh.. akysz :p ja tam ide jutro drugi raz na te "bajeczke " ;)
  22. DaRoZ

    Coyote

    niektore dlonie naprawde fajnie wyszly, ogolem spory progress :)
  23. No i jakos sie udalo. Wczoraj zamawialem, jak przyszlismy do kina to jednak te 48 h to nie bajka. Rezerwacje zostaly usuwane jesli ktos nie odbieral 2 dni wczesniej zamowionych biletow, troche to naiwne bo wczoraj zamawiane a miejsca wolne byly wiec nawet ci kupujacy po tym jak zamawialem przyszli i dostali do wyboru miejsca ktore sie zwolnily, np moje. I tak tez chyba my dzis ze znajomymi weszlismy bo w sali obok byly wolne miejsca, 10 rzad srodek... ogladalo sie w tym miejscu bardzo wygodnie, moze gdybysmy mieli miejsca rzad/dwa nizej to ekran idealnie komponowalby sie z polem widzenia okularow ale nie ma co narzekac. A sam film? Dla mnie po prostu rewelacyjny. O efektach nie ma sie co rozpisywac, bo zadne trailery/zdjecia w HQ tego nie odadza to po prostu trzeba zobaczyc na wlasne oczy bo czegos takiego jeszcze nie bylo. Fabularnie, zadnej rewolucji nie ma choc niektore momenty potrafia naprawde chwycic za serce a calosci dopelnia swietna muzyka. Chyba nie spodziewalem sie ze bedzie az tak dobrze, zwlaszcza ze po pierwszych teaserach po prostu bylem sceptycznie nastawiony... Goraco polecam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności