mnie tylko gnębi jedno... skoro samochody są tak proste do zrobienia to dlaczego tyle ludzi ma z nimi problemy, organika i mechanika to zupełnie różne rzeczy, bez sensu jest je w ogóle porównywać, w organice liczy się odpowiednie odwzorowanie anatomii i proporcji, natomiast w mechanice płynność przejść i gładkość powierzchni... dla mnie to porównanie miałoby sens przy założeniu, że problem tkwi jedynie w problemach technicznych z wykonaniem danego modelu, ale nie powiesz mi, że pojazdy są łatwiejsze w modelowaniu od obiektów organicznych tylko dlatego, że do tych drugich potrzebna jest znajomość anatomii... w takim razie jakiś "pan doktor" powinien pykać modele organiczne jeden za drugim, przy czym samochody byłyby dla niego pierdnięciem... tylko dlaczego tak nie jest...
pozdrawiam
P.S. jako przedłużenie tej dyskusji proponuję ankiete co jest lepsze: hip-hop czy disco-polo