Skocz do zawartości

Częsty reset lub bluescreen


pressenter

Rekomendowane odpowiedzi

Witam tęgie głowy,

 

mam szczerą nadzieję, że ktoś zdoła mi pomóc.

 

Maszyna, na której głównie modeluję, to Q6600+8GB RAM+8600GT, wszystko na płycie gigabyte GA-N650SLI-DS4L. Komputer działa u mnie już na prawdę baaaardzo długo i bezproblemowo... aż do jakiegoś 1,5 miesiąca temu. W pewnym momencie zaczął po prostu się wysypywać. Czasem kończy się to bluescreenem, czasem zwyczajnie się restartuje bez powodu. Sprawdziłem co mogłem, znaczy się ram, twarde dyski, rozebrałem całość i złożyłem z powrotem, i nadal nic. Poniżej wrzucam zdebudowany ostatni minidump, może komuś uda się coś dojrzeć. A! Wszystko na win7.

 

http://pastebin.com/UrXE6TMv

 

Jakby ktoś był w stanie pomóc będę bardzo wdzięczny.

 

Pozdrawiam

Szymon

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 37
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

rzeczy do sprawdzenia:

a) ilosc kurzu na radiatorach i wiatrakach

b) otworz obudowe i zostaw otwarta (przy wysokich temperaturach cos takiego pomaga)

c) wstawic dodatkowy wiatrak w obudowie albo wymienic chlodzenie na procu na wydajniejsze

 

najprawdopodobniej jak skoncza sie upaly wszystko wroci do normy, ale jest to konkretny sygnal ze cos ci sie grzeje na plycie lub procu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli nie ma to związku z żadną konkretną aplikacją to prawdopodobnie przegrzanie albo niestabilny zasilacz.

1,5 miecha temu zaczęły były niezłe upały :) Jak masz automatyczną regulację obrotów wentylatora na chłodzeniu procka to pewnie chodził na maxa. Większy przepływ powietrza= więcej kurzu. Ja bym odkurzył wszelkie radiatory i wentylatory, także w zasilaczu.

Sprawdź jakie masz temperatury procka, karty graficznej i płyty.

Jeszcze bym sprawdził ram programikiem memtest. Jak znajdzie jakieś błędy to trza sprawdzić która kość jest rąbnięta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki wielkie za pomoc! A zatem przeczyściłem co się dało, rozebrałem wszystko na cześci, przedmuchałem, jednocześnie zauważając, że na procku pasty jest tyle, co kot napłakał. Przystawiłem wentylator, renderuję od 11ej, i jak na razie istotnie działa bez zarzutu, ale temperatury pozostawiają wiele do życzenia.

 

zrzut4g.jpg

 

Co wy na to?

 

Sz.

 

Edit:/ Ah! I ile może znieść q6600 na firmowym chłodzeniu, ktoś wie?

Edytowane przez pressenter
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sz.

 

Edit:/ Ah! I ile może znieść q6600 na firmowym chłodzeniu, ktoś wie?

 

u mnie spokojnie dzialal nawet w temperaturze 75-80st C,

na firmowym wiatraku 1 jednym wywiewie z obudowy,

dziala do dzisiaj i nic sie w nim nie wypalilo, duzo zalezy od plyty glownej

i pamieci, czy one wytrzymaja podwyzszona temperature otoczenia

.. dlatego warto jakis dodatkowy wywiew zamontowac

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Quad wyłącza się dopiero przy 100st, wiec jak na renderowanie to masz jeszczecałkiem małe temperatury.

Też mam takiego quada 6600, podkręconego do 3.2 i temperatury 80-87 mu nie straszne;]

 

Gorzej jest z płytą, przy tych upałach, miała średnio 50st już po półgodzinnych obliczeniach

i komputer zaczął błyskać blue screenami, więc wiec warto zamontować sobie niskoobrotowy wiatraczek na jej chipsecie (tak żeby dmuchał na radiator!).

Kolejną sprawą są pamięci, np geil'e ultra ddr2 grzeją się niemiłosiernie pomimo zainstalowanych radiatorów, warto obniżyć im domyślne napięcie w biosie(u mnie 2.1) na 1.8-1.9v.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W teorii Q6600 może pracować do 83st. potem włącza się automatyczne ograniczanie częstotliwości żeby zbić temperaturę...o ile mnie pamięć nie myli.

 

Gdzieś czytałeś o takim mechanizmie w quadach klasy core2?

 

Z tego co wiem procesor po prostu wyłącza się po osiągnięciu 100st,

ale nie widziałem nigdy żadnego artykułu o automatycznym ograniczaniu częstotliwości

(chyba że w mobilnych procesorach).

Ciekawi mnie to jednak, bo kilka miesięcy temu komputer po dłuższej pracy

'zatykał się' że tak to nazwę, co kilka minut, na kilkanaście sekund, chociaż działał, tylko jakby ze 100 razy wolniej. Takie ograniczanie częstotliwości wyjaśniałoby ten fenomen,

ale nigdy nie czytałem o takiej funkcji w core2.

 

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No niestety wychodzi na to, że to niekoniecznie wina temperatur. Problem nadal się powtarza, co zabawne, szczególnie przy włączaniu 3dsa 2011.

 

Nowy minidump jest chyba jeszcze krótszy niż poprzedni, i nie mówi zupełnie nic, jedyne co, że teraz bluescreen wypluł mi wiadomość "system_service_error_, więc teraz dwa pytania:

 

-z jakich usług systemowych korzysta 3ds?

 

-z jakich urządzeń korzysta 3ds, bo może mam stare sterowniki czegoś?

 

Poniżej ostatni minidump

 

http://pastebin.com/SE4jXFAf

 

Pozdrawiam

Szymon

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może jakiegoś hotfixa instalowałeś? albo właśnie nie instalowałeś

 

No cóż, przyznaję, że początek problemu nakładałby się idealnie z pierwszym hotfixem do 2011. Wywaliłem wszystko, zainstalowałem jeszcze raz, bez tego hotfixa, zobaczymy...

 

Najpierw sprawdź czy to nie overclock. Zmniejsz wszystkie częstotliwości i podbij casy i inne srasy. Jak się dalej będzie wywalał to albo zasilacz albo winda. Jak przestanie to coś z ustawieniami - pewnie pamięci.

 

Nie podkręcam sprzętu, więc to na pewno nie overclocking, wszystko jest na domyślnie ustawione. Właśnie też zaczynam się obawiać, że to winda, ale nie chcę wracać do xp, bo 7ka ma kilka fajnych udogodnień, ale wiem, że jak będzie trzeba to trudno. :|

 

Dzieki za podpowiedzi

Szymon.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja na windzie 7 pracuje i nie mam żadnego problemu. Jak wiesza się tylko w maxie to musi coś w tym być. Jak wiesza się i bez włączonego maxa to raczej sprawa sprzętowa.

Skoro wcześniej działał na takich ustawieniach biosu jak masz teraz tzn. że to nie wina ustawień.

Niestabilna praca zasilacza może powodować takie akcje. Przez niestabilne podawanie napięcia mogą wariować ramy i memtest znajdzie w nich błędy co nie znaczy że to one są uszkodzone.

Jeśli wywalenie hotfixów do maxa nie pomoże to bym poszukał najnowszych sterów do grafy ewentualnie nowego biosu do mobo. Przedtem możesz sprawdzić pamięci memtestem. Jeśli znajdzie błędy i będzie ich dużo to albo pamięci albo zasilacz.

Jeśli nie masz markowego zasilacza albo jest dosyć stary to spróbuj podłączyć jakiś inny zasilacz.

Miałem do czynienia z takimi problemami kilka razy i zawsze winą był zasilacz albo ramy o ile przyczyna była sprzętowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeskanuj kości ram, win7 ma swoje własne narzędzie, ale lepsze bedzie to memtest.

Koniecznie sprawdź ten zasilacz, OCCT daje ładne wykresy dla poszczególnych napięć.

Przejrzyj dziennik zdarzeń ( narzędzia administracyjne ), jeżeli to wina maxa lub któregoś ze składników systemu, a nawet sprzętu istnieje duże prawdopodobieństwo, że będzie to odnotowane.

 

RK.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja na windzie 7 pracuje i nie mam żadnego problemu. Jak wiesza się tylko w maxie to musi coś w tym być. Jak wiesza się i bez włączonego maxa to raczej sprawa sprzętowa.

Skoro wcześniej działał na takich ustawieniach biosu jak masz teraz tzn. że to nie wina ustawień.

Niestabilna praca zasilacza może powodować takie akcje. Przez niestabilne podawanie napięcia mogą wariować ramy i memtest znajdzie w nich błędy co nie znaczy że to one są uszkodzone.

Jeśli wywalenie hotfixów do maxa nie pomoże to bym poszukał najnowszych sterów do grafy ewentualnie nowego biosu do mobo. Przedtem możesz sprawdzić pamięci memtestem. Jeśli znajdzie błędy i będzie ich dużo to albo pamięci albo zasilacz.

Jeśli nie masz markowego zasilacza albo jest dosyć stary to spróbuj podłączyć jakiś inny zasilacz.

Miałem do czynienia z takimi problemami kilka razy i zawsze winą był zasilacz albo ramy o ile przyczyna była sprzętowa.

 

Kości przeskanowałem, zero błędów. Zainstalowałem najnowsze stery do wszystkiego, nadal średnio. Mógłby to być i może zasilacz, ale wtedy na memteście by sypał jakimiś błędami, a tutaj nic. :|

 

Przeskanuj kości ram, win7 ma swoje własne narzędzie, ale lepsze bedzie to memtest.

Koniecznie sprawdź ten zasilacz, OCCT daje ładne wykresy dla poszczególnych napięć.

Przejrzyj dziennik zdarzeń ( narzędzia administracyjne ), jeżeli to wina maxa lub któregoś ze składników systemu, a nawet sprzętu istnieje duże prawdopodobieństwo, że będzie to odnotowane.

 

RK.

 

Właśnie tym memtestem skanowałem. Przeglądałem również dziennik zdarzeń, ale tam tylko już po restarcie mi wyskakuje kernel-panic error o treści "the system has rebootet without any known cause", co i ja sam wiem. ;)

 

Co do OCCT to nic mi to nie mówi, poniżej link do wyników. Wyłączyłem zewnętrzny wiatrak, stąd takie wysokie temp.

 

http://img204.imageshack.us/g/2010081813h50cpu1.jpg/

 

Sz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może nie jest to jakaś masakra, ale patrząc na te wykresy dopatrywał bym się problemu tak jak Tomala w zasilaczu. Nie wygląda to na stabilną pracę, nie wspominając już o linii 12V bo to chyba jakiś błąd jest (?!).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż, wszystko wskazuje na to, że to faktycznie mogła być wina zasilacza. Rozkręciłem go jeszcze raz, i pod jednym z radiatorów znalazłem dywanik z kurzu. Od tego czasu (tak gdzieś 15ta) nie wysypał się ani raz pomimo wielokrotnego włączania maxa. Mam nadzieję, że stan się utrzyma. ;)

 

Dziękuję wszystkim za pomoc. :)

 

Xiz0r: chciałbym, ale po prostu nie umiem, a boję się spalić płytę czy coś. ;)

 

Sz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzymamy kciuki za utrzymanie się takiego stanu ;).

A tak na marginesie ku przestrodze - kurz nie tylko zapycha otwory wentylacyjne, ale i przewodzi prąd więc niech nie zdziwi kogoś gdy komputer sam się włączy :).

 

RK.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż, niestety śpieszę donieść, iż operacja zakończyła się niepowodzeniem. Wydaje mi się, że to jakieś felerne połączenie win7+3ds 2011+jakiś hardware, ponieważ nic z tego mi się nie działo do czasu zakupienia aktualizacji na 2011 (wcześniej działałem na 2009). Tym oto sposobem wróciłem do XP, i jakiż ten system jest oporny, i jak mi brakuje podglądu okien aplikacji, szlag po prostu, no ale trzeba było, więc się poświęcam.

 

Dziękuję jeszcze raz wszystkim za pomoc.

 

Pozdrawiam

Szymon

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwolę sobie napisać posta pod postem coby niedomówień nie było.

 

Operacja instalacji Win XP również się nie udała. Odpalenie tam 3dsa też wywala system, stąd też moje pytanie: czy, patrząc w minidumpy, które dawałem, istnieje możliwość, że mam za słabą kartę graficzną na 3ds 2011? Posiadam na tym kompie geforce'a 8600gt, a to dość leciwa karta, więc pytam gdyby co.

 

Sz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A spróbuj uruchomić program StabilityTest - w googlach szukać. Ja podejrzewam że jak uruchamiasz maxa to on startuje 3D więc zwiększa się pobór energii przez grafikę nawet kilkukrotnie, plus zwiększony pobór przez CPU i żyłowany HDD powodują spadek napięcia i któryś z elementów nie ciągnie. Co by wskazywało na słaby zasilacz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ Ty się nawku***** musisz. Ja na poprzednim kompie miałem taki problem z photoshopem, każdą jego wersją. Po prostu włączałem photoshopa i czasami już po kilku sekundach pracy miałem bluescreena albo restart. Czasami wytrzymywał i godziny ale to się działo tyko w photoshopie. Nigdy nie znalazłem przyczyny tego problemu. Wymieniałem dwa razy zasilacz i raz ram.

 

Skoro windows nie jest przyczyną a dzieje się to tylko w maxie to spróbuj poszukać rozwiązania na stronach autodeska albo area. Może to jakiś zanany problem albo przynajmniej natrafisz na jakiś trop.

Napisz nam jeszcze jakiej firmy masz kartę graficzną i płytę główną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A spróbuj uruchomić program StabilityTest - w googlach szukać. Ja podejrzewam że jak uruchamiasz maxa to on startuje 3D więc zwiększa się pobór energii przez grafikę nawet kilkukrotnie, plus zwiększony pobór przez CPU i żyłowany HDD powodują spadek napięcia i któryś z elementów nie ciągnie. Co by wskazywało na słaby zasilacz.

 

No właśnie też zacznyma mocno na ten zasilacz stawiać, co prawda to Modecom 500W (jak się okazało), ale przecież w trakcie jakiegoś przenoszenia kompa mógł się uszkodzić. Dzięki, sprawdzę tego ST.

 

Ależ Ty się nawku***** musisz. Ja na poprzednim kompie miałem taki problem z photoshopem, każdą jego wersją. Po prostu włączałem photoshopa i czasami już po kilku sekundach pracy miałem bluescreena albo restart. Czasami wytrzymywał i godziny ale to się działo tyko w photoshopie. Nigdy nie znalazłem przyczyny tego problemu. Wymieniałem dwa razy zasilacz i raz ram.

 

Skoro windows nie jest przyczyną a dzieje się to tylko w maxie to spróbuj poszukać rozwiązania na stronach autodeska albo area. Może to jakiś zanany problem albo przynajmniej natrafisz na jakiś trop.

Napisz nam jeszcze jakiej firmy masz kartę graficzną i płytę główną.

 

Szlag już mnie trafia po prawdzie. ;)

 

Co do rozwiązań problemu już się nagooglałem sporo, pisałem na różnych forach przyznam, chyba jednak kupię nowy zasilacz. Karta to GF Galaxy 8600GT, płyta GE-n650sli-ds4l.

 

a może pożycz od znajomego/dziewczyny/ sąsiada/brata byle jaką karte gaficzną i sprawdź, popracuj zobacz czy jest efekt

 

No własnie dzisiaj będę testował na 9800gt, zobaczymy. Niestety zaczynam się coraz bardziej przystosowywać do tego, że to wina zasilacza. Zobaczymy, na alledrogo modecomy 500tki za 70zł chodzą, najwyżej się zaopatrzę. ;)

 

Dzięki i pozdrawiam

Szymon

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pressenter - markowy zasilacz, MARKOWY :) i bynajmniej nie chodzi mi o markę "Tesco". Poważnie, nie ma co oszczędzać na zasilaczu. Myślę że starczy Ci solidne 450W (u mnie na Topowerze 450W siedzi q6600, radeon 4570, 3 dyski, 2 napedy optyczne i tona peryferiów na usb - wszystko hula). Szarpnij się i wydaj te 200-300 zł, a zasilacz posłuży Ci także do następnego, nowego zestawu jak będziesz składał :)

 

Aaa i jeszcze teraz dopatrzyłem - większość płyt na nv650i bardzo słabo trzymała napięcia przy quadach z serii q6xxx. Sam wtopiłem z zakupem takiej płyty i mam teraz w biosie na sztywno podwyzszone napięcie procesora. Przy Vcore "auto" zdażały się zwiechy AFAIR.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pressenter - markowy zasilacz, MARKOWY :) i bynajmniej nie chodzi mi o markę "Tesco". Poważnie, nie ma co oszczędzać na zasilaczu. Myślę że starczy Ci solidne 450W (u mnie na Topowerze 450W siedzi q6600, radeon 4570, 3 dyski, 2 napedy optyczne i tona peryferiów na usb - wszystko hula). Szarpnij się i wydaj te 200-300 zł, a zasilacz posłuży Ci także do następnego, nowego zestawu jak będziesz składał :)

 

Aaa i jeszcze teraz dopatrzyłem - większość płyt na nv650i bardzo słabo trzymała napięcia przy quadach z serii q6xxx. Sam wtopiłem z zakupem takiej płyty i mam teraz w biosie na sztywno podwyzszone napięcie procesora. Przy Vcore "auto" zdażały się zwiechy AFAIR.

 

Ogólnie planuję się teraz zaopatrzyć w jakiegoś i7, ale tego kompa i tak używam cały czas do modelingu, już od bardzo długiego czasu. Przez ponad rok na tym zasilaczu są ciągnięte dwie 8600gt w sli, dwa dyski po 1TB, jeden co prawda napęd optyczny, ale jest. Do tego na sześć usb, tylko dwa mam wolne, reszta stale zajęta. Cóż, może miałprawo się skaszanić, więc pewnie wydam coś więcej, zobaczymy. Dzięki za sugestię. :)

 

Ja po tych wszystkich awariach kupiłem chiefteca 550W z aktywnym pfc za 260 zł i mam spokój. Nie oszczędzałbym na zasilaczu. Tak jak Pisał kozio jak kupisz teraz dobry zasilacz to starczy na lata.

 

J/w. :D

 

Pozdrawiam

Szymon

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm no ja miałem to samo z Maxem 2011. W najlepszym wypadku wywalało mi sam program. W najgorszym bluescreen i restart. :P Dlatego wróciłem do 2010.

 

Co do zasilacza. Kup trochę mocniejszy i będziesz miał tak jak pisali do nowego zestawu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdź jeszcze złącza zasiłki z płytą i innymi częściami. Miałem przypadek, że przedłużka zasilania do płyty gdzieś delikatnie się poluzowała...naprawdę niewyczuwalnie i były BSOD-y..wystarczyło docisnąć i problem zniknął...ogólnie pomogła diagnoza napięć na zasilaczu...napięcie 3.3V spadało do 3.17 i już się kaszana robiła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż, warto dla potomności napisać tego posta z wyjasnieniem, jaki był powód częstego sypania się kompa, a i rozśmieszyć towarzystwo to też sztuka...

 

 

Powodem sypania się kompa był zakurzony chips w jedynym, nie używanym przeze mnie porcie USB... dziękuję za uwagę, proszę bez komentarza...

 

Sz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności