macsowhat Napisano 11 Kwiecień 2005 Napisano 11 Kwiecień 2005 moze nie zle ale to specyficzna katedra i ja osobiscie nie lubie ich systemu pracy jak i prowadzacych :) aczkolwiek wiele osob ma podobne zdanie :D
Marcel Napisano 11 Kwiecień 2005 Napisano 11 Kwiecień 2005 ich system polega na bardzo intensywnej pracy nad projektem i ciągłej pracy na modelach nie przychodzisz na zajęcia bez zarysowanego 2,5 kwadratowego kalki, modelu i poglądowych renderów :D ale to jedna z nielicznych katedr nie sprowadzająca cię do parteru z twoimi pomysłami.
macsowhat Napisano 12 Kwiecień 2005 Napisano 12 Kwiecień 2005 u kurylowicza bardzo lubia bardzo pokrecone pomysly. MAkieta w stylu kilka papieru nabita na wykalaczke jest bardzo mile widziana forma wstepnej koncepcji projektu :) pozatym jest bardzo duzo roboty - ciezko sie wyrobic oraz sama katedra ma wielkie mniemanie o sobie :P No i do zeszlego roku panowala zasada ze pan K. nie stawial mniej niz 4 bo przeciez Jego studenci sa tacy genialni i takie super rzeczy robia. Ostatnio dziekan pana K. skrzyczal i pojawilo sie nadspodziewanie duzo cyferek 2. Pozatym pan K. czesto dawal na projektach lokalizacje na ktorych sam potem robil projekty albo gdzie ogloszone byly konkursy w ktorych startowala jego pracownia - tak w ramach zbierania pomyslow ( 2 lata temu bylo jakos tak ze przez semestr robilo sie 2 projekty z czego jeden byl jego konkursowym i chyba z 2 tyg dal na niego )
boba Napisano 12 Kwiecień 2005 Napisano 12 Kwiecień 2005 kurylowicz powiadacie, cos slyszalem o takim gdzies ;) hehe ..a mam pytanie - czy szanowny pan kurylowicz sie pojawial na konsultacjach albo wykladach? bo u nas to kiedys mialem okazje miec wyklady tez z takim jednym znanym i ani razu sie nie pojawil na wykladzie przez clay semestr :D
Marcel Napisano 12 Kwiecień 2005 Napisano 12 Kwiecień 2005 pojawia sie :) to żart chyba bywa raz na dwa tygodnie i zwykle z wyrazu jego twarzy można wyczytać "po co ja tu przychodziłem, znowu tracę czas" :D bywało, że zjawiał się tylko na pierwszych i ostatnich zajęciach + przeglądy, ale słyszałem, że w zeszłym semestrze bywał na każdych.
polka dot Napisano 12 Kwiecień 2005 Napisano 12 Kwiecień 2005 a kto to taki ze taka dyskusja o nim zapadla :P
macsowhat Napisano 12 Kwiecień 2005 Napisano 12 Kwiecień 2005 marcel - czyli sie pojawia:D, wyklady tez prowadzi czasami ( i na przyklad mowi , wymieniajac nazwe budynku i projektanta - ze to budynek jest do d... i ze on by to zrobil lepiej ) , a i jeszce nigdy nawet nie spojrzy jak mu sie dzien dobry mowi :P kome - mozna powiedziec ze , podobno , jeden z lepszych architektow w polsce - w warszawie ma praktycznie monopol na wszystkie duze inwestycje i zawsze gdzies daje okragle okienka :P ( albo inne kolko ) generalnie koles ktoremu wydaje sie ze jest rownie wielki jak foster
1084 Napisano 14 Kwiecień 2005 Napisano 14 Kwiecień 2005 Co do pojawiania sie Kuryla na zajeciach: u nas byl dopiero na ocenie prac. Wczesniej nie pojawil sie ani razu. Ale ponoc w tym sem. bywa dosc czesto na zajeciach wiec nie ma reguly.
Gość eax Napisano 14 Kwiecień 2005 Napisano 14 Kwiecień 2005 hmm a szloby spokonie polaczyc architekture z praca(zdalna, umowa o dzielo)??... wiecie osobiscie bym poszedl gdzies zeby sie nie narobic... :)
1084 Napisano 14 Kwiecień 2005 Napisano 14 Kwiecień 2005 szloby...ale nie spokojnie. ja tak mam od 2 lat i nie moge powiedziec ze mam duza wolnego czasu. nastawiaj sie raczej na ostry zapieprz:]
molson Napisano 23 Kwiecień 2005 Napisano 23 Kwiecień 2005 Witam, ja tez jestem tego rocznym, maturzysta i sie wybieram na architekture. Wiec co byscie mi doradzili robic zeby jak najlepiej sie przygotowac do egzaminu z rysunku?(oczywiscie poza rysowaniem ile wlezie)Jakies lekturki czy tym podobne rzeczy? ogladanie prac innych? jak macie jakies konkretne sugestie to podzielcie sie;) Dzieki z gory. PS. Sorki za ewentualne bledy, jestem dyslektykiem
Ryjas Napisano 24 Kwiecień 2005 Napisano 24 Kwiecień 2005 Nie wiem czy zdązysz. Egzaminy na architekture są dośc wcześnie.. Wcześniej były rady poczytaj.. Ale generalnie to chyba póżno już..
molson Napisano 25 Kwiecień 2005 Napisano 25 Kwiecień 2005 Nie powiedzialem ze dopiero teraz podjelem taka decyzje;) Chodze na kurs przygotowawczy od jesieni. Chodzi mi tylko o jakies rady jak podciagnac swoj poziom> pozdro
Damian! Napisano 25 Kwiecień 2005 Napisano 25 Kwiecień 2005 Nie powiedzialem ze dopiero teraz podjelem taka decyzje;) Chodze na kurs przygotowawczy od jesieni. Chodzi mi tylko o jakies rady jak podciagnac swoj poziom> pozdro Teraz co 2 maturzysta to dyslektyk, biedna ta Polska:> a co do podpowiedzi to pocwicz kompozycje, podgladaj zdięcia,rysunki i cwicz kreske, nie wiem gdzie chcesz zdawac bo jak wiesz sa rozne egzaminy ale to jest wazne wszedzie!!! dobrze zakomponowana praca+dobry warsztat i jestes na studiach!!! Powodzenia!!
molson Napisano 26 Kwiecień 2005 Napisano 26 Kwiecień 2005 Zdaje do Lublina. Pewnie wiekszosc z was w ogole nie wie, ze tam jest architektura, bo istnieje dopiero rok ;) Pozdrawiam
Virk Napisano 26 Kwiecień 2005 Napisano 26 Kwiecień 2005 osobiscie polecalbym indywidualne lekcje rysunku, jak ja zdawalem to tez uczelnia prowadzila kurs jakowys ale zajrzalem tam ze dwa razy i okazalo sie kompletnie do bani..natomiast najlepiej przygotowalem sie wlasnie lekcjami rysunku u jednego z wykladowcow z uczelni.. oczywiscie niezbednym jest aby takowy czlowiek udzielal lekcji w Twoim miescie. tak czy inaczej duzo rysuj. jak sie przylozysz i masz zdolnosci to reka sama sie jakos ulozy na egzaminie...a potem to juz tylko dwa semestry olowkiem, dwa tuszem i tylko dwa malarstwa :D hyhy...powodzenia
SUPER_OkO Napisano 5 Maj 2005 Napisano 5 Maj 2005 Ludzie opamietajcie SIE...zmarnujecie tylko 5 LAT ZYCIA albo i wiecej (jak ja :D)...Dawno temu tez marzylem o ARchitekturze..dostalem sie bez problemow ..ALE TO BYL NAJWIEKSZY BLAD MOJEGO ZYCIA...i COFNALEM SIE w ROZWOJU PRZEZ to.. jak macie JAKIS WYBOR wybierzcie to drugie..chyba ZE jestescie fanatykami architektonicznymi..bo takich nie brakuje na NASZYM wydziale...ODRADZAM..A wsumie i tak nie znajdziecie roboty pozniej.. ...OPAMIETAJCIE SIE ARCHITEKTURA TO NAJWIEKSZE g..... i 80% ludzi na arch. studiujacych wam to powie...tylko sobie w leb szczelic :D ...tracicie czas i pieniadze tylko....NO TO wracam do roboty.. bo jutro P....... oddanie mnie czeka. Tak prawde mowiac to jest jeden z bardziej czasochlonnych kierunkow... IDZCIE NA projektowanie przemyslowe...!!! jak Potyraficie rysowac!! no zadzieram kiece i lece
Gość Bania Napisano 9 Maj 2005 Napisano 9 Maj 2005 Molson ja też zdaje na arch. do Lublina ;) Zdaje na trzy uczelnie i najbardziej chciałbym dostać sie do warszawy na architekture jak sie nieuda to do lublina ... a trzecia uczelnia bedzie politechnika białostocka. Tylko bardzo mało wiem o architekturze w lublinie i białymstoku. O warszawe juz się troche wypytałem:) ale reszta.. wiem tylko tyle co pisza na stronach uczelni. wie moze ktos jak wyglada egzamin wstepny w lublinie czy białymstoku? zna moze ktos tematy z zeszłych lat? ile trwa rysunek na egzaminie. dluzej niz w wawie -90min?
El Wieczor Napisano 9 Maj 2005 Napisano 9 Maj 2005 A ja tak sobie niedawno pomyślałem, że sobię spróbuję ;) Studiuję obecnie informatykę na UG, ale niebardzo mnie to podnieca. Wolę wizualizacje w maxie robić i dlatego jak już mam coś studiować, to coś z tym związanego. Celem jest Warszawa, tylko teraz mam takie pytanie. Przejrzałem sobie ostatnio zadania z egzaminów z poprzednich lat i o ile z częścią matematyczną, geometryczną i praktyczną sobię poradzę bez problemu o tyle z rysunkiem postaci czy części "organicznych" mogę dać ciała. Budynki, maszyny, itp.dam radę, ale jak mam narysować diabełki, aniołki i inne takie to nie wiem. Myślicie, że trzeba naprawdę dobrze rysować te rzeczy, żeby się dostać? Poza tym jest jeszcze jedna przeszkoda... test z historii architektury i sztuki. Na 20 zdjęć dzieł sztuki może ze dwa widziałem kiedyś na oczy, ale kto, jak, gdzie i czym, to nie mam pojęcia. Czy wystarczy zrobić wszystko na maxa oprócz testu z historii (i rysunku, jeśli będzie trudny dla mnie temat), żeby się dostać, czy może same debeściaki się dostają co to się tym interesują już dawno?
siwy Napisano 9 Maj 2005 Napisano 9 Maj 2005 Jak ktoś ma pytania o studia na białostockiej architekurze to chętnie odpowiem. Egzamin z rysunku z natury i z wyobraźni. Ostatnio doszedł test z ogólnej wiedzy arch.
Gość Bania Napisano 10 Maj 2005 Napisano 10 Maj 2005 Ja mam pełno pytań na temat białostockiej architektury;) 1. ile trwa rysunk na egzaminie? 90min? 2h czy 4h...???... 2. Czy technika rysunku jest ograniczona do ołówka? czy moge wszytrim dzialać farbkami mazakami...? hmm? 3. Jakie byly ostatnie tematy na egzaminie? 4. Ile sie dostaje pkt za te rysunki i jakie wyniki sie dostawały? i w ogole ile jest miejsc na pierwszym roku? 5. czy ten test z ogolnj wiedzy arch jest podobny do warszawskiego testu?
molson Napisano 10 Maj 2005 Napisano 10 Maj 2005 Co do Lublina, to exam sklada sie z 2 rysunkow. Oba po 3 godziny. Jeden to z natury(prawdopodobnie kompozycja z prostych brylek, tylko, ze nie wiem czy dadza nam okreslona kompozycje do narysowania, czy tylko pokarza brylki a my sobie sami poukladamy z tego kompozycje).Drugi z wyobrazni oczywiscie.
siwy Napisano 15 Maj 2005 Napisano 15 Maj 2005 Co do Białegostoku to tak naprawde zdawałem egzamin 3 lata temu ale farbek i koloru nie można-tylko ołówek. Czas egzaminu (żeby sie nie pomylić) sprawdź w informatorze http://www.pb.bialystok.pl/architektura/dla_kand.html . Jak zdawałem tematy były takie: rysunek z natury (ławki leżące jadna na drugiej, cegła, płachta), z wyobraźni - fragment z pana tadeusza o dworku, opis bardzo dokładny i według tego trzeba było narysować. Jak jest teraz dowiesz sie z info. Powodzenia
1084 Napisano 15 Maj 2005 Napisano 15 Maj 2005 Siwy to zdawalismy ten sam egzamin! :D:D:D Dostales sie? Studiujesz tam jeszcze? PS. sory za OT ale chciałem nabić sobie posta ;)
siwy Napisano 16 Maj 2005 Napisano 16 Maj 2005 studiuje jeszcze, już temet pracy magisterskiej wymyślam.
Marduk Napisano 5 Czerwiec 2005 Napisano 5 Czerwiec 2005 ...Odświerze może troche toppic ;) Ja prawie zawsze tak miałem, że "ide na architekture". Ojciec inż. mgr Budownictwa Lądowego w jednej z więkzych firm budowlanych w polsce, to mi wpajał jak tylko zobaczył, że umiem coś naskrobac... i mi się to podobało (i w sumie dalej podoba) tylko, że im bliżej do maturki (w przyszłym roku) tym coraz więcej zwątpienia (zwłaszcza w to, że sięnigdzie nie dostanę)... pozatym jakoś doszedłem do wniosku, że i tak najprawdopodobniej nie będę robić nic w tym kierunku po studjach... i zacząłem myśleć poważeniej o asp... (tu jeszcze większe zwątpienie w możliwość dostania się )... U mnie priorytetem jest miasto (Warszawa), i mam pytanie czy egzaminy na polibudzie są rzeczywiście taką ruletka jak wiele osób mówi...??
Wacman Napisano 6 Czerwiec 2005 Napisano 6 Czerwiec 2005 co do Gliwickiej arHitektÓry i egzaminu...jesli moge cos wtracic. To moim skromnym zdaniem: wymyslaja "frapujace" tematy, nie do konca madre i pozwalajace sprawdzic to czy ktos umie czy nie umie... ale!! zwracaja uwage na warsztat... nawet jak narysujesz nie zabardzo na temat ala akcent to jak bedziesz sie trzymal zasad tj.: -bezbledna perspektywa (przykro mi...zadnego "le beaute art" freestyle) -perpsektywa powietrzna (pierwszy plan mocniej, drugi niespodzianka - slabiej najlatwiej rysowac olowkiem hb na koniec gdzieniegdzie podciagneac 4b i 2b) -cieniowanie za forma - zadnego mazania po zacienionej plaszczyznie we wszsytkie storny swiata - zadnego rozmazywania palcem!! -zroznicowana (akcentowane konce krechy) w miare prosta kreska. Zadnego siana - ma byc ciagla od poczatku do konca!! -kompozycja - poza podst zasadami zostawiaj ok 5cm marginesu po bokach. -nie uzywac olowka wiekszego niz 6b... Tak samo jak na calych studiach, co przykre: PRAWIE NIKT NIE DOCENI TWOJEGO INDYWIDUALNEGO STYLU, NIE STAWIAJ SWOJEJ ARTYSTYCZNEJ DUSZY PONAD PODSTAWOWYMI ZASADMI BO CIE ZGNIOTA... przykro mi... wiem co sie stalo po 2 latach zajec z rysunku na gliwickiej architekturze z moimi kolegami ktorzy mieli swoj oryginalny styl... Rysuj jak kaza a jak wrocisz do domu tak jak tobie pasuje... w przeciwnym razie stacisz to co masz :( Nawet jesli na temat miasto z lotu ptaka narysujesz poprawnie 2 kostki i cien -bedzie git!!
Marduk Napisano 6 Czerwiec 2005 Napisano 6 Czerwiec 2005 "perpsektywa powietrzna (pierwszy plan mocniej, drugi niespodzianka - slabiej najlatwiej rysowac olowkiem hb na koniec " Pierwsza rzecz jakiej mnie zaczął uczyć profesor na pewnych zajęciach jak mu tylko powiedziałem, że się na architekturę wybieram...
Gość czerwona@ Napisano 6 Czerwiec 2005 Napisano 6 Czerwiec 2005 mam pytanie. W tym roku bede sie staral dostac na PK na wydzial architektury i urbanistyki, na egzaminach wstepnych bedzie rysunek: "kompozycja o charakterze architektonicznym" i "projekt prostej rzeczy architektonicznej'. Czy ktos dokladnie wie, czym jest projekt prostej rzeczy architektonicznej?
Maceo Napisano 11 Czerwiec 2005 Napisano 11 Czerwiec 2005 Może raczej "formy" a nie rzeczy. Mają na myśli pewnie albo "małą architekturę" typu pawilon etc. albo coś co najłatwiej opisać - kompozycja przestrzenna. Do Marduk: Egzaminy na PW SĄ (!!) jak ruletka. Nie spotkałem się jeszcze z inną opinią. Ale są wyjątki, bo jeżeli będziesz naprawdę dobry, ale nie tak trochę, tylko będziesz killerem, to się dostaniesz. Znam mnóstwo ludzi, którzy byli dobrzy i lipa, znam też takich którzy byli ciency jak barszcz i przez wyniki z kosmosu (kompletnie) się dostali za pierwszym razem. Ale znam też "killerów" i Ci, którzy są odporni na stress dostają odpowiednie im noty. Ale to jest mistrzostwo opanowania technik akceptowanych przez komisję.
polka dot Napisano 11 Czerwiec 2005 Napisano 11 Czerwiec 2005 oj widze ze kiepsko ze mna bedzie.. :) zobaczymy w sumie do konca nie wiem co bede chciec robic i gdzie isc, glownie wzornictwo przemyslowe ale od czasu do czasu jakies wnetrze czy domek tez by mozna bylo zaprojektowac wiec asp odpada ale to nie tylko z tego wzgledu.. hmm chyba zostaje arch na polibudzie ale dalej nie jestem pewien co do matmy, w niekturych pisza ze biora punkty z matury z mat ale ze mozna pisac egzaminy wstepne hm ciekawy jestem jaki poziom i wogole czy lepiej na maturzre czy na wstepnych, ogolnie matma to moja zmora, policzyc policze ale bardzo nie lubie swoja droga czy dobrze patrze na studia arch? pomoga mi hmm jak to powiedziec no bo chce sie zajmowa jak juz powiedzialem projektowaniem form, wzornictwem i czy architekura to dobry wybor? z drugiej strony wszystko co zwiazane z arch mnie ciekawi wiec chyba innej drogi dla mnie nie ma.. bo raczej z bazgrania po scianach sprejami nie zbije wielkiej fortuny ale namieszalem pozdrawiam tych co im sie udalo
Maceo Napisano 11 Czerwiec 2005 Napisano 11 Czerwiec 2005 Hmm . z takim podejściem to nie masz szans na dzienne na PW ;) Trzeba zapierdzielać, albo mieć farta. Albo wybulić 10 tys.
polka dot Napisano 12 Czerwiec 2005 Napisano 12 Czerwiec 2005 ale dlaczego PW? tam nawet nie mysle zeby sie wybierac ;p jezeli dobrze rozwijam skrot > P.Warszawska ja mysle o wrocku albo gliwicach chyba ze ten post nie do mnie :o
SansSerif Napisano 12 Czerwiec 2005 Napisano 12 Czerwiec 2005 swoja droga czy dobrze patrze na studia arch? pomoga mi hmm jak to powiedziec no bo chce sie zajmowa jak juz powiedzialem projektowaniem form, wzornictwem i czy architekura to dobry wybor? z drugiej strony wszystko co zwiazane z arch mnie ciekawi wiec chyba innej drogi dla mnie nie ma... Ktoś kiedyś, dawno temu na politechnice białostockiej wpajał mi na wykładach z podstaw projektowania że architekt musi być dyletantem, musi orientować się we wszystkich aspektach ludzkiej egzystencji, musi się orientować ale ze względu na nieskończony zakres nie może we wszystkim być ekspertem. I takie są też studia, rozwijająco bardzo szeroko horyzonty, ale to chyba jeden z najcięższych kierunków. Co do wzornictwa to na architekturze, nauczysz się projektować. Jeżeli będziesz odpowiednio filtrować przekazywaną filozofię to dowiesz się że podstawą projektowania nie jest wiedza technicza tylko obserwacja. Z tymi doświadczeniami będziesz w stanie zaprojektować wszystko, mosty, budynki, wnętrza, meble, grafikę... wszystko :D edit: ale wzornictwo to dziedzina utopijna, nigdzie na świecie nie ma roboty a jeżeli już jest to gorzej płatna niż przy robieniu wizualek.
Maceo Napisano 12 Czerwiec 2005 Napisano 12 Czerwiec 2005 No wiesz.. i tak najlepsze wzornictwo projektują architekci ;) i co to za buźki, których wcześniej nie było chba..
polka dot Napisano 12 Czerwiec 2005 Napisano 12 Czerwiec 2005 tez jestem za wylaczeniem smilesow one smierdza no to innetj drogi dla mnie nie ma.. jak mi wreszcie oddadza kompa pokaze kilka projektow przyda mi sie kubel zimnej wody od ekspertow ;) i tu jedno pytanie odnosnie projektowania dowiesz się że podstawą projektowania nie jest wiedza technicza tylko obserwacja ale chyba przyda najpierw zebranie materialow technicznych na temat jak cos dziala i jakie warunki misi spelnic zeby dzialalo? i dopiero potem na tak powstalym szkielecie sobie obmyslac jak to ma wygladac czy na odwrot i potem wciskac na sile rurki i guziki w minimalisyczna forme tak czy siak teraz pytanie odnosnie warsztatu.. za rok mam mature wiec do studiow troche zostalo na podreperownie rysunku - ale co rysowac? latac z olowkiem po miescie i szkicowac kamienice? mowiliscie ze gdzies na egz. wstepnych kazali narysowac konia wiec pytanie czy rysunek trzeba miec az tak opanowany? ostatnio mam wielkei problemy z ubraniem w slowa mysli =]
siwy Napisano 12 Czerwiec 2005 Napisano 12 Czerwiec 2005 SansSerif, studiowałeś w Białym architekture??? Dawno? Pracujesz w zawodzie? Robiłeś uprawnienia? Może mieszekasz w Białymstoku?
SansSerif Napisano 12 Czerwiec 2005 Napisano 12 Czerwiec 2005 ale chyba przyda najpierw zebranie materialow technicznych na temat jak cos dziala i jakie warunki misi spelnic zeby dzialalo? i dopiero potem na tak powstalym szkielecie sobie obmyslac jak to ma wygladac czy na odwrot i potem wciskac na sile rurki i guziki w minimalisyczna forme Właśnie na tym polega obserwacja. Dostajesz temat i musisz sam go rozwiązać. Obserwujesz, podglądasz, ekserymentujesz, sam dochodzisz do własnych wniosków, odkrywasz. Na uczelni tak jak w życiu nikt Ci nie powie jak coś zrobić, powiedzą Ci co musisz zrobić. Sam dochodzisz do tego jak zrobić. I wcale nie mówie o estetyce. Research :D Musisz obserwować bo niektórzy wychodzą po tych studiach z całkiem dobrymi ocenami a i tak g. wiedzą o projektowaniu. Co do rysunku to obowiązkowo latać z ołówkiem po mieście i nie tylko. A emoty fajne są :D
polka dot Napisano 12 Czerwiec 2005 Napisano 12 Czerwiec 2005 dzieki :* btw jakies linki i rys tech (oprocz z kolo.com.pl) wiszacych sedesow i pisuarow ;) nie mam kompa wiec za duzo nie mam xzasu na szukanie ehh a co do emotow to tylko ten :D i ten :rolleyes: reszta odpada :-)
Wielka_Siostra Napisano 12 Czerwiec 2005 Napisano 12 Czerwiec 2005 a co do emotow to tylko ten :D i ten :rolleyes: reszta odpada :-) A ten: ? Doskonale obrazuje mój stosunek do studiów architektonicznych;-) Gdybym mniała jeszcze raz wybierać, zostałabym hydraulikiem;-)
Maceo Napisano 12 Czerwiec 2005 Napisano 12 Czerwiec 2005 To co byś wybrała teraz? I jaką uczelnię kończyłaś?
Gość cyboolka Napisano 26 Czerwiec 2005 Napisano 26 Czerwiec 2005 Hey! :-) Mam pytanko, czy jest tutaj może ktoś kto studiuje na polibudzie Poznańskiej? Bardzo bym chciała dowiedzieć się jak wyglądają tam egzaminy wstępne i co musze konkretnie zdać na maturce by sie dostać na architekturę oczywiście. :-) Dziękuję ze wszelkie informacje. Pozdrawiam. :-)
boba Napisano 27 Czerwiec 2005 Napisano 27 Czerwiec 2005 hej cyboolka! wszystko na interesujacy ciebie temat znajdziesz tu: http://almamater.ikb.poznan.pl/architektura/pliki/rek20056.doc albo zadaj bezposrednio pytania na forum: http://www.studencka-architektura.prv.pl/forum albo może coś znajdziesz na stronie (nie grzeszy ona odjechanym dizajnem,ale... ;)) http://www.studencka-architektura.prv.pl/
Gość cyboolka Napisano 27 Czerwiec 2005 Napisano 27 Czerwiec 2005 Hey boba! Dziękuję za linki. :-) Pozdrawiam :-)
Gość Chtlon Napisano 20 Lipiec 2005 Napisano 20 Lipiec 2005 pomocy! mam problem z wyborem uczelni. zdałem bowiem egzaminy na architekture do Gliwic i do Łodzi. Co wybrać? O Gliwicach slyszalem różne opinie - że z jednej strony ciężko i chamscy wykładowcy a z drugiej że jest to solidna uczelnia. Ale co z Łodzią? Czy moglibyście się wypowiedzieć?
araneus Napisano 3 Sierpień 2005 Napisano 3 Sierpień 2005 To moze ja odpowiem, bo studiuje w Gliwicach. Szkola niby dobra bo ma jako taka renome w Polsce. Ale dostaniesz "w cyc" jak chyba nigdzie. Naprawde juz cwicz niespanie przez kilka nocy z rzedu ;) O imprezach zapomnij zwlaszcza na 3 roku i na drugiej polowce 4. Wykladowcy rozni, mozna trafic na chamow i rozsadnych ludzi. Problem jednak w tym ze zawsze jest w cholere do roboty. I semestru praktycznie nie da sie zamknac w czerwcu. Niestety Lodzi nie znam wiec nie wiem jak tam jest.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się