Skocz do zawartości

Teczka 2D: portrety


eff

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich :) mam na imię Ewelina i debiutuje na tym forum, więc myślę, że powinniście wiedzieć, że z rysunkiem mam do czynienia od jakoś miesiąca... Liczę tym samym na konstruktywną krytykę :)

Na początek 2 ostatnie rysunki... w najbliższym czasie pewnie wyskrobie coś nowego :)

angiev.jpg

rysowane ze zdj:

http://www.omniks.pl/wp-content/uploads/2009/05/angelina_jolie_02.jpg

img0140wh.jpg

rysowane ze zdj:

http://www.docarzt.com/wp-content/uploads/2008/10/midsea3promos06.jpg

Edytowane przez eff
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 21
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

O... o... od miesiąca o_0 (muszę się wsiąść za siebie)

Ja błędów nie widzę, inni powiedzą Ci co zrobiłaś/eś (przedstaw się) źle.

Podobają mi się i od razu wiedziałem kim są ci ludzie.

 

btw. Świetne oczy. :)

 

Czekam na więcej, Daniel.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm no jak na miesięcznego rysownika to wiernie całkiem odwzorowane buzie, masz dobre oko... twarz jak i zresztą reszta ciała to przede wszystkim bryła, warto by było nad konstrukcją twarzy posiedzieć, bo potrafisz skopiować mniej więcej zdjęcie na tyle, że postać jest rozpoznawalna ale są one płaskie i bez wyrazu... niepotrzebne też wydaje mi się jest rysowanie każdego włoska na brwi czy brodzie, warto w tym celu poszukać odpowiednie narzędzie i ślad jaki za ich pomocą można zostawić na kartce...

Wiele by zyskała twarz tego ziomka z lost jakbyś podkręciła kontrast i zwiększyła poziomy szarości, mocniej dociskając ołówek robiąc szerszą skalę szarości... przydaloby się więcej kreski i jej różnych kierunków stawiania niż gładkiego palcowania lub jakbyś rozprowadzała puder na twarzy... nawet sobie weź to zdjęcie zamień na czerń i biel i zobacz jak się tam rozkładają szarości choć lepszym przykładem jest dobrze oświetlona twarz z natury...

Spróbuj narysować siebie z lustra, dobre ćwiczenie... pozdro i witam na foum

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

prrrszalony: nie nazwałabym tego w ten sposób :) jak na razie ćwiczę może bardziej cieniowanie, niż samą konstrukcję, ale takim "przerysowywaniem" zdjęć staram się wyłapać choćby wszystkie proporcje, co na początku jest dosyć trudne..

Wiem, że przede mną długa droga, ale rysunkiem zajmuje się bardziej z samej przyjemności i większej ilości wolnego czasu :)

Edytowane przez eff
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SBT77: w sumie na Twoje pytania po części już odpowiedziałam wyżej... w każdym bądź razie kiedyś chciałabym rysować bardziej z natury, ale jak na razie nie czuje się na siłach...

Nigdy do żadnej szkoły plastycznej nie chodziłam, więc samej ciężko mi to wszystko opanować. Może kiedyś się uda... jak starczy mi cierpliwości :D

Co do terminu "dobrego rysunku" to na razie ciężko mi go określić, bo cały czas poznaje przeróżnych ludzi z często odmiennymi talentami, więc zdanie na ten temat cały czas mi się wyrabia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z natury - rozumiem to. Tu się trzeba przełamać, próbować - w końcu się udaje. Gwarantuję Ci, że po narysowaniu pierwszego bazgroła z natury będzie Cię rozpierać duma o wiele większa niż po najwierniejszym przekopiowaniu fotki :)

 

Co do terminu "dobry rysunek". Moje zdanie jest takie, że warto poznawać różne sposoby rysowania. Ostatnio "odkryłem" wyszukiwarkę grafiki w googlach. To niby oczywiste ;) Polecam hasła typu "rembrandt drawings", "michelangelo sketches" itd. Oczywiście trzeba mieć sporo cierpliwości, żeby przedzierać się przez pseudośmieszne przeróbki tych mistrzów w stylu dodwanie w ps wielkich biustów albo ciemnych okularów, bądź też własne "interpretacje" :/ ale mimo wszystko można wyciągnąć masę ciekawych rysunków, zamiast wydawać kupę kasy na albumy. Polecam sprawdzać różne epoki, różnych artystów. Nasuwa się cała masa refleksji dzięki temu i łatwiej też zrozumieć miejsce, w którym obecnie jesteśmy w historii sztuki.

 

Co do rysowania z fotografii - jeśli już musisz - najpierw poszukaj co oznacza zasada "less is more" w rysunku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

poza tym nie musisz z natury od razu portretów rysować...

martwe natury to wbrew pozorom wdzięczny temat :]

warzywa, owoce, półka, lampa, pluszowe misie cokolwiek co masz pod ręką się nada.

 

portrety rysowane ze zdjęć niestety prawie zawsze wyglądają bardzo nienaturalnie...i to nie tylko o zniekształconą perspektywę chodzi, ale też o 'chwilowy grymas' etc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak na pierwszy miesiąc to początek całkiem dobry.

 

Ja osobiście nie jestem przeciwnikiem rysowania z fotografii ale warto wpierw nauczyć się upraszczać i rysować wybiórczo. Konkretnie chodzi o pomijanie tych kresek, które nie dodają nic do formy czy charakteru rysowanej twarzy (bądź czegokolwiek innego). Zdecydowanie łatwiej do tego dojść rysując z natury.

Poza tym zdecydowanie unikałbym rysowania z magazynów o modzie i temu podobnych gdzie do oświetlenia modelki używa się wielu lamp. Może i ładnie to wygląda ale nie widać zupełnie światłocienia. Rysunek z takiej fotografii nawet przy najlepszych umiejętnościach wygląda bardzo płasko.

Edytowane przez Farvus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

eff proszzzzz, nie rob z ludzi debila. huehue hue.

nikt nie trafia tak dobrze... nalozylem twoje cuda w szopie na siebie pasuja idealnie poza uszami. czemu trafiasz idealnie z oczami ustami czy nosem a uszy jakos polecialy.

trafiasz idealnie po focie z proporcjami a jakos ledwo podobne te mordy... tak sie dzieje jak sie kalkuje.

 

walisz sobie w ch z ludzimi... i ok, mnie tam rybka. tyle ze jak na serio chcesz sie tym zajac to daleko nie zajedziesz.

 

aha nie przekonuj mnie ze jest inaczej, rysuj. prawda sama wylezie. najszybciej jak zaczniesz robic z zywca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kengi wyluzuj troszke :) i troche pohamuj....

zawsze sobie dziele zdjęcie w photoshopie na kratki..na kartce tak samo i później wg nich rysuje... może to zbyt dobry sposób nie jest, no ale założe się, że większość z was na samym początku też różnie sobie radziła...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie - po co kserowac foty w tej formie? Niczego to nie uczy, ani to nie wyglada szczególnie...

 

osobiscie nie widze ŻADNYCH śladów siatki na rysunkach... pachnie mi to patentem "artystów" z allegro w stylu portret za 15 zl, fota ->wydruk -> wegiel na rewers -> przykladka do kartki, odrysowanie z przebitką na kartkę pod spodem (aż strach że widzialem książki na półkach w sklepie sprzedające taki patent..)

 

Nikt Cie nie chce stąd przepedzić ani nie czerpie satysfakcji z przeczołgania po ziemi nowych ludzi na forum, poprostu uświadom sobie co jest pięć ;)

Edytowane przez lisu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a co miałam siatke zostawić? po narysowaniu konturów zwyczajnie ją wymazałam...

widze, że co bym nie powiedziała wy i tak wiecie lepiej ode mnie jak rysowałam... no ale to wasza sprawa.. ja i tak wiem swoje :)

 

aha i na Twoje pytanie znajdziesz odpowiedź parę postów wyżej..

 

mayk, przecież jestem świadoma na jakim jestem etapie, nie oczekuje od was jakiś "ahów" i "ohów", ale czasem wystarczy dokładniej spytać, a nie od razu oczerniać drugą osobę..

Edytowane przez eff
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kogo chcesz oszukać. Zrobiłem tak jak kengi (tylko w Afterze) i wyszło to samo.

 

eff teraz smarnij martwą. Najwyżej dostaniesz przeprosiny. I nie próbuj robić z foty.

 

PS.Mam nadzieję że się mylimy :)

Z Mocą, Daniel.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

większość lansuje się tu rzeczami walonymi z "mocnej inspiracji" fotkami z googla albo z siatki 3d, wiec chyba wystarczy uswiadomienie kolejnego kroku autorowi, by nie dreptał w miejscu.

 

ale jakby komus zależało, moze rzucać:

kamien_duzy.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

eff, dzielenie na kratki to tez kalkowanie.

tyle ze jeszcze bardziej bez sensu, bo sie niepotrzebnie meczysz z rysowaniem tej siaty i wymazywaniem. dokladnie to samo, szybciej i lepiej, osiagniesz, jak sobie przylozysz kartke do monitora i przerysujesz co ci sie tam podswietli. ew. druknij sobie z duzym kontrastem potem rzuc to na szybe jakas, pod spodem lampka... mozna tez klasyczna kalka kreslarska sie posluzyc.

 

patentow kalkowania znam bez liku, ale zaden znich niczego nie uczy, a siatka to najgorszy z nich bo jak juz wspominalem bezsensownie pracochlonny.

 

wiec jak sie czegos na prawde chcesz nauczyc to trenuj oko, potem ew. sprawdz nakladajac rysunek na fote jakie bledy popelnilas, zapamietaj i kolejny rys. i tak dalej... tyle ze trzeba trzaskac tych rys.. tysiacami co by w koncu zaskoczyc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności