Witam, od kwietnia nie palę analogów i przerzuciłem się na epapierosy.

Może jest jeszcze ktoś na forum, kto też Epali i chciał by się podzielić wrażeniami, sprzętem, na czym pali, jakie liquidy itd :)

Ja nie e-pale.

Hej, ja to paliłem przez miesiąc - na początku było fajnie - miałem wielką frajdę, że nie śmierdzę i mogę sobie palić przed monitorem w pracy. Jednak po paru tygodniach zaczęło mnie ciągnąć do analogów. Mimo, że e-paliłem najmocniejszy płyn i dużo, to nie mogłem się nasycić. Najpierw wychodziłem w połowie dnia na jedną normalną fajkę, a potem całkowicie zarzuciłem. Teraz mój e-papieros leży w pracy nie używany chyba już z pól roku - jak ktoś chce mogę go wysłać (cały czas działa - tzn. bateria się przez ten czas nie rozładowała i można ciągnąć). Jest ładowany na USB.

A u mnie zupełnie odwrotnie. Analogi paliłem dobre 10 lat :/ i jedynie czego żałuję, to że wcześniej tego nie poznałem :)

Najważniejsze to na dobrym sprzęcie palić i znaleźć ulubione smaki.

Od dłuższego czasu jadę na owocowych. Jabłko, brzoskwinia przepyszne :) A palę na sprzęcie Volish Ego2 + clearomizer :)

Ja na szczęście nie palę, ale mam znajomą, która po ok 20 latach palenia analogów przerzuciła się na elektroniczne i jest zadowolona (analogi praktycznie całkowicie odstawiła). Kumpel, który pali ok 15 lat ostatnio zamówił sobie taką zabawkę, jestem ciekaw czy odstawi analogi - on raczej należy do tych opornych na wszelką alternatywę zwykłych papierosów. Jeśli jemu coś pomoże to znaczy że te elektroniczne cygara faktycznie potrafią zdziałać cuda;]

A mozecie podrzucic jakies linki do tego cuda? Nigdy nie palilem i totalnie nie wiem o co biega ale moze mame bym namowil w koncu na cos lzejszego.

idźcie do lekarza po receptę na tabex, to rzucicie to zupełnie. Wychodzi o wiele ekonomiczniej i zdrowiej.

Palenie bierze się i rzuca. Zrobiłem tak czternaście lat temu z dnia na dzień :P Bez epapierosów, bez plastrów, czy tabletek. Polecam, niepalenie fajna sprawa :>

Teraz jest już tego sporo na rynku ale bardzo proszę Nezumi, polecam serdecznie taki zestawik

http://volish.pl/produkt/Volish Ego2 Black/

i do tego taki sprzęcik

http://volish.pl/produkt/Clearomizer Volish Ego2/

 

Edit:

 

Dodam tylko, że jest to mercedes wśród epapierosów i w połączeniu z clearomizerem, który idealnie oddaje smak liquidu to po prostu mistrzostwo :)

Edytowane 27 Październik 201113 l przez arturprx2

Dzięki za te linki - myślę że spróbuje jeszcze to co Ty palisz i jeśli mi nie będzie dalej pasować to pasuje na amen.

Ja nie palę i polecam tą opcję wszystkim. :)

A ja juz przerabialem wszystko co mozliwe i dopiero po przeczytaniu ksiazki zakonczylo sie sukcesem. GORACO POLECAM !!!!!!!!!!!

http://www.allen-carr.pl/tag/metoda-easyway

Zakładając temat nie miałem w zamyśle rozmów na temat palić czy nie palić!

Chciałem poznać opinie na temat epapierosów, jakie palicie, liquidów, smaków itd.

arturprx2 - wielkie dzieki za linki.

Podbijam.

Właśnie dorwałem Collinsa i medium MLB.

Jak to "palić". Znaczy ile e-zaciągnięć wychodzi na jednego mocnego analoga?

Pomóżcie nieszczęśnikowi, który nie radzi sobie z nowoczesną elektroniką :)

Różnie to bywa. Kiedy zrobił się boom na ten wynalazek w polsce zaopatrzyłem się w dwie sztuki. Później ludzie z otoczenia też zaczęli pociągać. Jedni, długoletni palacze twierdzili, że jedno zaciągnięcie wystarczy im na godzinę, inni zaciągali się do oporu po 10-20 razy. Wiele zależy od zastosowanego liquidu. Ja osobiście dawno już rzuciłem to w kąt, nic nie zastąpi prawdziwego papierosa, a tym bardziej nabitej fajki.

Cyber Kiepy... Paliłem to kiedyś, pomiędzy analogami. Nie potrafiłem kontrolować liczenia buchów i się nie napalałem a chwile potem miałem mdłosci od nikotyny. I tak dziennie musiałem zapalić kilka analogów bo miałem złe odczucie, możliwe że chodziło o "niedokończenie" palenia. Eksperymenty skończyłem po miesiącu przestawiając się na analogi w zwiększonej ilości.

 

ALLEN CARR - ŁATWY SPOSÓB NA RZUCENIE PALENIA :)

 

Polecam rzucić palenie raz na zawsze. Jak się przełamie jedną małą psychiczną barierę to jest to banalnie proste. Trzeba podjąć decyzje że raz na zawsze rzuca się palenie i tyle. :)

Ludzie mówili o mnie że prędzej się świat skończy niż ja przestane palić. Potrafiłem w zimę w nocy obudzić się i iść na stacje benzynową żeby kupić fajki, wypalałem 3 i kładłem się dalej spać. W rekordowym momencie paliłem po 40 fajków na dziennie, w ciągach przez kilka tygodni. Taka była skala mojego nałogu.

I mimo to od roku jestem czysty. :) Rzuciłem to cholerstwo i nie żałuje. Było łatwo, wystarszyło przeczytać tą książeczkę. Polecam!