Skocz do zawartości

Hitman: Absolution — zwiastun na E3


Dav

Rekomendowane odpowiedzi

Dr Judym... może sobie nie zdajesz sprawy.... ale to co napisałeś kwalifikuje się do leczenia... bo to jest chore....!!!...słowo rozrywka nareszcie zostało spełnione jako źródłosłów......:)))... życzę "miłego".... rozrywania.... a mnie nich ktoś uszczypnie bo nie jestem w stanie uwierzyć, że to prawda....!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 87
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Dziadku... Nie mnie mówić, do czego się to nadaje, staram się oceniać to medium w miarę ostrożnie, bo jest nowe, a w porównaniu z literaturą czy filmami jego postępy są powolne. Natomiast czy ja wiem, czy to różni się od odwiecznej potrzeby przebijania się przez kolejne obszary sfery sacrum / profanum w innych dziedzinach ludzkiej twórczości? Wydaje mi się, że niespecjalnie, tu po prostu jesteś nie tyle pół-biernym odbiorcą, co odtwórcą założonych przez autorów kombinacji tychże bezeceństw :)

 

Natomiast o ile nie jesteś dzieckiem do lat bodajże 10-12 i nie mylą Ci się już obrazy wirtualne z rzeczywistością, to taką grę bierzesz do ręki i odkładasz na półkę tak samo jak obrazoburczą książkę i nie wyłazisz z wypiekami na twarzy na ulicę, wdrażając owe bezbożności w życie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

....tu nie chodzi czy coś jest obrazoburcze czy nie... mnie taka gra zupełnie nie rusza to śmieć... mnie krzywdy nie zrobi, mogę tylko za pomocą jej zmierzyć jak dalece posuwa się gloryfikacja chamstwa i bezmyślności... i oświadczam, że widzę katastrofalny wpływ tego na rzeczywistość.... w ciągu 20 ostatnich lat... jeżeli Ty nie widzisz tego co ja..... czyli brutalizacji zachowań, agresji i okaleczenie języka publicznego... oraz gloryfikacji głupoty.......... to co Ty widzisz....???

 

ps. jesteś z Łodzi... może się spotkamy i mi to wszystko wytłumaczysz.... bo chyba głupi jestem... ale to chyba dobrze bo głupota gloryfikowana jest....:)))

 

n-pigeon... ludzie starzy są chorzy z natury rzeczy.... bez aluzji...:)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziadku, widzę, ale gry to tylko mały fragment naszej polskiej układanki. Wydaje mi się, że na dużą skalę nie mają aż takiego znaczenia, co to jest sprzedaż jakiegoś tytułu w dziesiątkach tys. czy kilkuset tysiącach sztuk na skalę takiego kraju... Tak naprawdę "w grę" wchodzą wszystkie media, zwłaszcza gazety i TV, które jakieś 10-15 lat temu celowo bardzo obniżyły poprzeczkę, a teraz zbieramy tego żniwo. Innymi głównymi winowajcami są przedstawiciele branży komputerowej, marketingowcy itd. Z językiem pracuję na co dzień i dość dobrze to widzę. Możemy się spotkać na piwie lub kawie, bo faktycznie to chyba nie miejsce na takie dyskusje :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przemoc zawsze była rozrywką - walki rycerskie, boks, KSW. Gry dają większe pole do popisu tylko że też nikt przy tym nie cierpi.

Ja za młodu bawiłem się skacząc po drzewach mocując się z kolegami i patykiem tłukąc niewidzialnego wroga, a dzisiejsza młodzież często robi to samo w grach... Nie widzę w tym nic szczególnie strasznego zważywszy że brutalniejsze tytuły są od 18 roku życia. Naprawdę są poważniejsze problemy na świecie no i jeśli już, to nie można się skupiać wyłącznie na grach zwłaszcza że to sięga naprawdę głębiej - kultury, natury ludzkiej, stosunku człowieka do przemocy realnej, umownej i fikcyjnej. Wbrew pozorom to nie jest prosty temat.

Edytowane przez Grave
zmiana box na boks :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziadek3d - A jak na głównych rynkach miast stały gilotyny i ku uciesze gawiedzi ostrze chodziło jak ta lala góra, dół i kolejne łebki wpadały do koszy to nie była gloryfikacja przemocy? Już nie przesadzajmy z tym jakie te czasy są strasznie plugawe. "Za moich czasów było lepiej" to odwieczna mantra starszych ludzi a mimo to świat ciągle toczy się do przodu. Ja pamiętam świat sprzed 20 i dawniej lat jako niezły dół.

 

salut

t.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o czym Ty Baggins mówisz jako człowiek oczywiście, przytaczasz wątki z historii i to z jej ostrych zakrętów... chciałbyś ich powtórzenia gloryfikując dziś przemoc dla dzieci i tworząc w nich kolejne warstwy ADHD... one czyli krwawe znamiona historii i tak się powtórzą, a nawet trwają (Afryka) ale żeby robić specjalnie jakieś kroki do ich przybliżenia.... to chyba nie najlepszy pomysł.

 

Gry są i będą bo są źródłem sporych dochodów, ale nie mów, że to co ja mówię sensu nie ma... to jest tylko odmienne zdanie od ogólnie marketingowo przyjętego (kiedyś jedynie słuszne ideologicznie)... niezgadzaj się ze mną przytaczaj argumenty i polemizuj.... ale mi nie mów że jestem głupi bo stary, coś tam zrobiłem i coś przeżyłem i na podtawie tego wyciągam wnioski... i je artykuuje w obrazach i rozmawiając z Wami... bo nie do końca można Was zostawić samych sobie... w tym ciemnym lesie.....:))).

 

Nie mów że rozmawianie czemukolwiek szkodzi, a zbyt szerokie rozbieżności w danym temacie nie powinny występować...

 

bez salutowania st.szer saper miner

Dziadek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trailer mi się nie podoba - nie gram, więc mnie to zupełnie nie wciąga, a jak człowiek ma już własne dzieci, to w ogóle inaczej reaguje na taką jatkę, nawet wirtualną.

Ciekawy wydał mi się jednak głos o tym, że wcześniej nie było z tym różowo, tyle że przemoc była w realu!

Jak się nad tym zastanowiłem, to faktycznie - rzucę tu z rękawa paroma faktami które pamiętam po lekturze książek historycznych:

- ostatnie publiczne egzekucje (przez powieszenie) były wykonywane w Polsce parę lat po wojnie, na ludziach osądzonych jako zbrodniarze wojenni. Ze wspomnień kanonika Lewandowskiego, który spowiadał skazańców, pamiętam następujący szczegół: kat przygotował specjalnie tzw. :krótki sznur:, aby ofiara umierała w wyniku uduszenia (dłużej) a nie w wyniku zerwania karku po odsunięciu zapadni. Przypuszczam, że na te egezkucje mógł przyjść kto chciał (dot. Poznania);

- wojna, jako taka: to, że od paru pokoleń jej nie było, to wielki historyczny fuks. Dawniej dostarczała ludzim zwykłej dawki okropieństw. W końcu w byłej Jugosławii skończyła się nie dawniej niż kilka lat temu; Los potrafi płatać różne niespodzianki. Pamiętam taki wiersz Miłosza zaczynający się od słów "nikt nie zna początku miasta.." gdzie opisywał niedowierzanie i zaskoczenie że taka wojna i powstanie przytrafiło się właśnie im - ludziom, którzy kilka lat wcześniej myśleli że jakieś walki to już tylko historia;

- poczciwi mieszkańcy Wenecji w XVII i XVIIIw, gdy nie starczało im rozrywki dostarczanej przez miejskiego kata, urządzali sobie inną: w czasie karnawału zabijali sobie kota, tłukąc go drewnianymi pałkami (o ile dobrze pamiętam z przewodnika). W każdym razie bardzo długo i boleśnie mordowali zwierzę dla czystej i radosnej zabawy!

Podsumowując - dawniej przemoc była rzeczą bardziej codzienną, ludzie mniej zwracali na nią uwagę...

Edytowane przez wjaworski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie chyba nigdy nie będą całkowicie przeciwko przemocy - zwłaszcza jeśli chodzi o wymierzanie kary za wyrządzone krzywdy, ściganie przestępców, walki sportowe, czy po prostu fikcję (gry, filmy). Oczywiście wszystko w jakichś granicach, które nie zawsze łatwo wyznaczyć. Możemy się zastanawiać jak bardzo filmy, gry, sporty walki, zawód policjanta, wojskowego, ochroniarza itd propagują przemoc. Da się też w to wkręcić religię i wtedy dyskusja nabrałaby naprawdę rumieńców, ale wątpię byśmy coś dobrego z tego wynieśli. Przemoc przemocy jednak nie jest równa i bez problemu znajdziemy przykłady o których niemal każdy powie "to nie powinno mieć miejsca, tego nie powinno być" i to jest najważniejsze.

Edytowane przez Grave
parę wyrazów
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trailer technicznie na bardzo wysokim poziomie, Nie ma tu co polemizować. Odniosłem jednak podobne jak inne wrażenie: Rodriguez w extremalnie idiotyczne odsłonie. Zdanie mam podobne jak inni.

 

Co do samej przemocy. Tutaj stanę po stronie dziadka - zbyt dużo przemocy nas otacza. Historia, gry, filmy i tysiące ludzi, którzy to kupują. Problem jednak w tym, że brak ludziom "świętości", a człowiek nie jest pojemnikiem duszy i życia, a jest jedynie workiem mięsa i kości. Ludzie są jak dzieci chcące rozpruwac pluszaki: samolubni, postrzegają innych jak rzecz...takiego pluszaki wlasnie, którego można zniszczyć i rozpruc byle tylko dać upust własnym emocjom nie zwracając przy tym uwagi na cienką linie życia. Wszyscy jesteśmy tak strasznie brutalni i szukamy emocji. W tym problem.

Jest XXI wiek, a władcy świata to wciąż zwykle zwierzęta. A może mniej.

Pasożyty.

 

Wybaczcie, że nie rozwinie tego bardziej, ale jestem w teatrze i strasznie się nudze. Nienawidzę tetru ;/

 

[wysłano z tel.]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Baggins - na prawde nie wiem gdzie szukac finezji w takich scenach jak pani z karabinem zamiast nogi (Planet Terror) czy krucyfiks z kija baseballowego i shotguna (Od Zmierzchu Do Switu). Czemu to niby "mialo sluzyc" w tych filmach? Nie bronie zazarcie tego trailera bo w najlepszym razie stara sie jedynie powielic motywy tarantinosko-rodriguezowe, ale nie widze mega roznicy. Odnosze wrazenie, ze w obu przypadkach mamy do czynienia z krzywymi zwierciadlami ale Ty mowisz, ze jedno z nich bardziej finezyjnie wykrzywia rzeczywistosc niz drugie ;).

[W tym miejscu rozpisalem sie niemozebnie ale po przeczytaniu stwierdzilem, ze powiem tylko cos, co juz wiesz i to lepiej ode mnie wiec skasowalem ta nic nie wnoszaca sciane tekstu]

 

-------------------

 

dziadek3D - szybki jestes do oceniania w jakich tematach maja sie ludzie prawo wypowiadac, gdy tymczasem sam zabierasz ochoczo glos w temacie, o ktorym zdanie wyrobiles sobie nie na podstawie doswiadczen ale wlasnych wyobrazen. Nie grasz, jak sam mowisz nie rozumiesz gier ale rzucasz sie do oceniania.

W tym temacie myslisz az nazbyt prosto na zasadzie "jesli ktos gra w krwawe gry to "gloryfikuje przemoc" i "sam chcialby i byc moze nawet wprowadzi to w zycie". Jest to najoczywistsza bzdura. Podobnie jak to ciagle wrzucanie wszedzie watku "komercji i reklamy" i jak to wszyscy bezmyslnie to lykamy i dajemy soba sterowac. Idac tym tokiem myslenia - jesli jesz chleb z maslem i popijasz mlekiem to jestes niewolnikiem reklamy bo wszystkie te produkty sa reklamowane. Malo tego - tylko Ci sie wydaje, ze lubisz mleko a tak na prawde to jest mysl zaszczepiona przez koncerny zeby zedrzec z Ciebie kase. Tak sobie mozna wszystko wytlumaczyc konczac na tym, ze wszyscy jestesmy gejami tylko sie nam wydaje ze nie.

 

Z twoich wypowiedzi wynika, ze zakladasz iz nikt nie moze miec racji poza Toba samym. Moze krzywdzaco Cie oceniam, ale wnosze to z tonu twoich postow. Moze jednak sprobujesz wyobrazic sobie inna sytuacje - naturalnie nagromadzona agresja moze znalezc ujscie w graniu w brutalne gry. Zamiast dac komus w pysk siade przed kompem i odetne leb potworowi albo wpakuje kule w jakiegos wyimaginowanego przeciwnika. Rozladuje sie, zrelaksuje.

Twoj sposob postrzegania gier mozna rozciagnac na inne, tradycyjne gry - dajmy na to karty. As BIJE Krola. Bije? Dlaczego?! Nie moglby poprosic go o wyjscie czy cos? Potem taki gracz w karty bedzie sie uwazal za asa i kogos jeszcze pobije... To samo w szachach - bijesz krolowa? Czyli co - kobiete chcesz bic? Gloryfikujesz przemoc domowa. Jeszcze pozniej zone pobijesz. Widzisz juz absurd takiego rozumowania? Taki sam zwiazek jest pomiedzy grami komputerowymi i rzeczywistoscia - nikt normalny nie przenosi gry do zycia. A ze lubimy przemoc wirtualna? A czymze to sie niby rozni od fascynacji kryminalami na przyklad? Czy fani Holmes'a sa zafascynowani zbrodnia i chcieliby sami jakiejs dokonac? Nie - po prostu czytaja sobie kryminal i sie relaksuja przez to. Jesli ogladasz horrory to nie znaczy ze jestes maniakalnym zabojca, ktory jeszcze sie nie ujawnil - gdyby tak bylo to juz dawno przycmilbym Kube Rozpruwacza, wziawszy pod uwage ile przeczytalem i obejrzalem horrorow. I tak dalej.

 

---------------------------

 

Cos do dzieci nasunelo mi sie jeszcze. Ci sami ktorzy dzis jecza jakie to gry sa brutalne czesto nie szczedzili pasa swoim dzieciom. Ot jeszcze jedna hipokryzyjka.

Edytowane przez Nezumi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lubie Rodrigueza za jego wczesniejsze filmy: Desperado, Od zmierzchu do switu i 4 pokoje

Maczeta byla srednia ale planet terror to juz calkowite nieporozumienie wg mnie nawet nie

ma porownania z tym filmikiem, gdzie jest klimat, grosteska, świetnie pokazana walka i co ciekawe łamanie konwencji

( zawsze w takich filmach takie zadziorne laski koszą wszystkich a tutaj jest na odwrót ;P )

 

I na koniec to co napisał Dave:

Wiecie co... Zauważyłem dawno temu tendencję do równania z ziemią wszystkiego co jest odważniejsze, inne.

Kiedy Rodriguez czy Tarantino kręcą jakiś film - nie ważne czy jest idiotyczny jak Planet Terror, Maczeta czy Kill Bill - wszyscy dostają masowych orgazmów. Kiedy nakręci ktoś mniej znany podobny obraz, ale bez gwiazdorskiej oprawy, milionowej reklamy, ale z porównywalnie fajnym pomysłem - jest wygwizdywany.

Podpisuje się obiema rękami i jeszcze zauważyłem pewną tendencję, nie chodzi tylko o ten filmik:

Ludzie którzy nie cierpią np. przemocy w kinie, nie powiedzą: "zbyt brutalne jak dla mnie, nie podoba mi się"

tylko "ee to jest głupie" ( są oczywiście wyjątki )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tr3buh: ja nie znoszę przemocy (zbyt dosłownej) w kinie, a ten filmik jest głupi..., a to dla tego, że aktorzy są żywi i łatwo rzutuję obraz z filmu na prawdziwą krzywdę ludzką, i to mnie poprzez jakąś tam empatię razi, a tutaj wszystko jednak wciąż jest animacją komputerową, wciąż jeszcze zbyt odległą od "reala" żeby współczuć. To jest wyłącznie głupie...

także jest możliwa taka postawa o jakiej mówisz, i zgadzam się tym bardziej, że są wyjątki.

Natomiast tym bardziej podpisuję się pod tym co było mówione o różnicach (a raczej ich braku)w tych filmowych sieczkarniach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla Ciebie głupie dla mnie groteskowe, klimatyczne i lepsze niz ostatnie filmy Rodrigueza i co z tym teraz dalej zrobić? ;P

Chyba nie ma sensu dyskusja w której jedna strona i tak nie przekona drugiej do swojej racji heh

A jakie ostatnio trailery z gier były mega-mądre, bo coś sobie nie przypominam...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem dziadku, ze pominiesz kwestie o ktorych wspomnialem milczeniem i postarasz sie odwrocic uwage w strone palca Lobo, ktorego zapewne tez nie czytales..? Bylbys swietnym politykiem, na prawde. Zwlaszcza w polskich warunkach.

 

A skoro juz o awatarach mowa to z calym szacunkiem ale twojej twarzy tez nie widac, dziadku...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@dziadek3D

 

Hipotetycznie załóżmy, że istnieje świat gdzie nie ma absolutnie żadnej przemocy, myślisz że trwało by to wiecznie? Na pewno pojawiłby się nowy Kain. Od razu przychodzi mi na myśl obraz pierwszego "zbrodniciela" z filmu "RRRrrrr!!!" oczywiście to była komedia, ale nietrudno mi sobie wyobrazić, podobną parodie, w bardziej realistycznej scenerii :)

 

Jeśli nie chcemy by nasze dzieci uważały przemoc za rzecz dobrą oraz by potrafiły odróżnić rzeczywistość od fikcji. Musimy pozwolić im zaobserwować czym te pojęcia są, bez tego to jak objaśnianie fizyki kwantowej 8 latkowi. Tyle że z tym nie będzie problemu, sam pamiętam jak jako mały chłopiec w podstawówce, spokój musiałem wywalczyć pięściami. Smutne, ale prawdziwe i niech mi ktoś powie, że kiedyś było inaczej, moi rodzice i dziadkowie mieli podobnie, tyle że jak ich rodzice się o tym dowiedzieli, to szedł jeszcze pas na gołe dupsko, na dokładkę.

 

Wątpię by agresja moich oponentów wynikała z gier (i tak nie było ich stać) czy filmów (na tvp1 i tvp2...), stawiam raczej na braki w inteligencji i odpowiedzialności ich rodziców oraz frustrację, niską samoocenę i zagubienie samych dzieci.

 

Drugim etapem jest wytłumaczenie im jak je, te pojęcia, postrzegać i jak sobie z nimi radzić w odpowiedni sposób.

Dalszą drogą jest kształtowanie w dziecku samodyscypliny, odwagi oraz własnej woli/rozumu, by nie dało sobą manipulować.

 

Niezgodę się z Grzegorzem, by to potrzebowało mnóstwo czasu, to nie jest zadanie z matematyki, codziennie nowe, wystarczy nie spławiać dziecka gdy od czasu do czasu przyjdzie zasięgnąć rady, a każde dziecko to robi, każde dziecko chce się uczyć, jest do tego zaprogramowane.

Dziecko powinno od początku wiedzieć, że rodzić zawsze wysłucha, zawsze doradzi, zawsze porozmawia, nieważne na jaki temat.

 

To nie świat kształtuje w dzieciach brak zaufania i szacunku do rodziców.

 

 

Na koniec dodam, że wątpię by jakaś wydumana i trudna do zrozumienia sztuka, miała pomóc uświadamiać społeczeństwo. Znam dzieła sztuki rozrywkowej, które sobie z tym radzą znacznie lepiej, ale to i tak tylko koło ratunkowe, dla szkrabów których rodzice są nieodpowiedzialni.

Edytowane przez n-pigeon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na koniec dodam, że wątpię by jakaś wydumana i trudna do zrozumienia sztuka, miała pomóc uświadamiać społeczeństwo. Znam dzieła sztuki rozrywkowej, które sobie z tym radzą znacznie lepiej, ale to i tak tylko koło ratunkowe, dla szkrabów których rodzice są nieodpowiedzialni.

Dokladnie dlatego Biblia jest napisana jak bajeczka dla dzieci. Zeby kazdy zrozumial a przenosnie sa proste do bolu, obrazowe.

Wielu z tych co uwazaja sie za inteligentnych nie rozumie tak prostej sprawy i zaczyna sie nabijanie z religii. Paradoks :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rodzicom nie wolno używać agresji w stosunku do dzieci.... dzieciom wolno wszystko...!!!

nawet zwierzęta podczas wychowywania młodych dla ich dobra używają kar i uzasadnionej agresji... z powodu posiadania większego doświadczenia... jeżeli to się odwróci do góry nogami... to w 20 lat mamy to co mamy....:)))... naprawić będzie dużo trudniej... właśnie z powodu odróżniania białego od czarnego.... co czytam tu w uzasadnieniach...:)))... nie jestem w stanie argumentować przy zmianie kolorów....:))))))))... przez ciemne okulary wszystko jest czarne, a biały mocno brudny.... i dlatego kończę udział w tym wątku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokladnie dlatego Biblia jest napisana jak bajeczka dla dzieci. Zeby kazdy zrozumial a przenosnie sa proste do bolu, obrazowe.

Wielu z tych co uwazaja sie za inteligentnych nie rozumie tak prostej sprawy i zaczyna sie nabijanie z religii. Paradoks :D

 

Biblie nie traktuje się jako bajki dla dzieci, ale jako napisaną przez ludzi z wiedzą i rozumowaniem dziecka. A bajką dla dzieci nie jest ponieważ podobnie jak Hitman stary testament to konwencja gore, przy czym w porównaniu trailer z Hitmana to subtelna opowieść. A to że w nowym doszli nowi bohaterowie, którzy powiedzieli ,że księżyc nie jest sera ale z budyniu, to już inna sprawa.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Dziadek3D

 

Nie odwracaj kota ogonem.

 

rodzicom nie wolno używać agresji w stosunku do dzieci.... dzieciom wolno wszystko...!!!

 

To twoje stwierdzenie, czy uważasz, że ktoś coś takiego powiedział.

 

nawet zwierzęta podczas wychowywania młodych dla ich dobra używają kar i uzasadnionej agresji... z powodu posiadania większego doświadczenia... jeżeli to się odwróci do góry nogami... to w 20 lat mamy to co mamy....:)))... naprawić będzie dużo trudniej...

 

Nie jestem przeciwny karom, to był przykład tego, że przemoc istniała w "dawnych dobrych czasach", a dzieci miały z nią stały kontakt, nie tylko w szkole, ale i w domu dzięki rodzicom.

Kara za przewinienie musi być, tylko teraz mniej ludzi bije dzieci, bo zrozumieli, że siedzenie w miejscu przez 30 min też jest dobrą karą.

 

właśnie z powodu odróżniania białego od czarnego.... co czytam tu w uzasadnieniach...:)))... nie jestem w stanie argumentować przy zmianie kolorów....:))))))))... przez ciemne okulary wszystko jest czarne, a biały mocno brudny.... i dlatego kończę udział w tym wątku.

 

Niestety jedyną osobą wprowadzającą restrykcyjny podział na czarne i białe, jesteś tutaj tylko ty.

 

Z tym się zgadzam, nie lubię podziałów na białe i czarne. Kluczem do panowania nad demonami jest ich poznanie i akceptacja, nie wyparcie, ale to już napisałem wcześniej i się powtarzam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widze, ze niektorzy tutaj postanowili natychmiast wciagnac na sztandary swoje antykoscielne flagi i dac upust swoim fobiom :D Nie chce psuc zabawy ale ani ja nie jestem Katolikiem ani Biblia to nie katolicki zbior ksiag. Ot uzylem jej jako przykladu tekstu kierowanego do wszystkich jednako - i madrych i prostaczkow. By przekaz zrozumieli wszyscy (i wcale nie musza sie z nim zgadzac czy wierzyc - ale jedynie zrozumiec co sie do nich mowi by zajac stanowisko) jego skomplikowanie musi byc zanizone do tych glupszych. Madrzejsi zrozumieja i tekst i to, dlaczego jest on w takiej formie. Odnosilo sie to bezposrednio do tego co napisal n-pigeon. Mozecie juz sciagnac flagi, marszu nie bedzie :D

 

[edit]

Teraz wymyslilem ze moglem uzyc jako przykladu instrukcji obslugi zamiast Biblii. Co poniektorzy nie musieliby sie z fanatyzmem obnazac publicznie :D

Przyjmijmy wiec wersje ze podobnie jest z INSTRUKCJA OBSLUGI - jej skomplikowanie musi byc poziomem zanizone do mozliwie najglupszego uzytkownika. Jesli zrobic instrukcje zbyt skomplikowana to sobie zaraz ktos na przyklad widelec w oko wrazi zamiast do buzi i bedzie dramat :P

 

Wracajac do trailera to wydumalem sobie ze kazdy ma jakis tam poziom wrazliwosci. Jednemu nie przeszkadza widok walczacych facetow chocby nawet sie cwiartowali, inny znowu juz na widok uderzenia w twarz czuje sie nieswojo no a pozniej dochodzi sprawa kobiet. Smiem przypuszczac ze gdyby to kobieta poszatkowala oddzial facetow to nie byloby dyskusji, ale padlo tu pewne tabu. "kobiety nawet kwiatkiem nie wolno uderzyc..." a tu agent za nic sobie mial ta zasade i wewnetrznie nas to moze spinac. Nie przeszkadza mi to w tym trailerze ale gdyby na filmiku ktos zabil dziecko to juz by to wykroczylo poza moj poziom wrazliwosci i zapaliloby sie czerwone swiatelko.

Edytowane przez Nezumi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Nezumi skąd ta liczba mnoga w twojej wypowiedzi, z tego co zauwazylem to tylko jedna osoba odniosla sie do twojego wczesniejszego postu

 

wczesniej byl jeszcze post z wujkiem Samem mowiacym "I want you to stay ignorant" (ale zniknal) no i uzurpowalem sobie (byc moze blednie) post gloszacy tajemnicze "s.y.f!!!!!!" bo ciezko mi go do czegokolwiek dopasowac - chyba ze tak wyszukanie okreslono trailer...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wuj sam głoszący o ignorancji był kierowany do mihpolak, bo to o Starym Testamencie gore nawet nie nadawało się do dyskusji, tylko do wyśmiania, a został usunięty, bo zrobił się burdel i sam nie wiedziałem, czy zostanie poprawnie zrozumiany (jednak nie został więc OK) To co powiedziałeś było jasne od początku. :)

 

Jeśli wszyscy już sobie wszystko wyjaśnili, to kończmy offtopa Panowie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez urazu Panowie.

Być może ma sens porównania Bibli z instrukcją obsługi maszyny do szycia,pod warunkiem że żyjes w świecie Hitmana. Przykład ze starego testamentu : n- punkt instrukcji: jeżeli zostałeś nazwany przez dzieci łysym, powiedz o tym bogu, a on rozkarze niedźwiedziom by te je rozszarpały (ks. królów 2:23-24 aż mi głupio, że to piszę). Wtedy tak.

Jaka jest możliwa opcja,, która motywowała kogoś do napisania tych i wieeeeeelu innych prostych historii: 1.ktoś wrażliwy wziął pod uwage zróżnicowanie intelektualne i zdecydował się przekazać jakieś nauki moralne akurat w taki sposób?, czy 2. ktoś wyssał całą opowieść z palca, a jedynym celem było uzyskanie posłuszeństwa wobec doktryny, z całkowitym olaniem zrozumienia dla człowieka?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KarolGniazdowski - szczerze zupelnie powiem ze doszedlem juz w internecie ogolnie rzecz biorac do momentu, gdzie nie wiem czy ktos jest ignorantem na prawde, czy tylko udaje, albo pyta czy moze trolluje, czy pisze na serio czy tez sie nabija a moze prowokuje... Jak to bylo w starej komedii "mnie juz wszystko miga" ;) A po szyderstwach mihpolaka jakos tak mi sie nasunelo jako, ze teraz moda na bluzganie na wszystko co chocby odrobinke zahacza o tematy chrzescijanstwa (Islam sie szanuje bo Muzulmanie wykazuja zupelny brak poczucia humoru w stosunku do szydercow). Spanikowalem z interpretacja postow przeczuwajac, ze sie moze zleciec zaraz stadko zealotow i szybko chcialem sprawe naprostowac.

 

mihpolak - totalnie nie zrozumiales o czym mowie i wchodzisz w nieistone szczegoly. Zapomnij o Biblii - temat jest zbyt dla ciebie obciazony emocjami i nie widzisz o czym pisze. Skup sie na samym przykladzie z instrukcja. Nie ma Biblii, nie ma religii - ten przyklad nie sluzyl temu. Rozmawiamy o trailerze.

Napisalbym ci w bonusie o co chodzi we fragmencie, ktory przytaczasz, ale jak znam zycie pociagniesz ten temat zamiast tego o czym mowimy i tak bede musial wyjasniac cala Biblie bo bedziesz coraz to nowe fragmenty znajdowal byle tylko cos tam sobie udowodnic. Dlatego zapomnijmy o tym.

Jest instrukcja. Widelca. Prosta, zeby wszyscy zrozumieli. Jest tez prosta tresc w filmach. I tyle.

Edytowane przez Nezumi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nezumi - Człowieku o czym ty mówisz?

Nie trolowałem wcześniej ( no może raz, sądziłem że wątek umarł ) i nie troluje dzisiaj.

 

Dokladnie dlatego Biblia jest napisana jak bajeczka dla dzieci. Zeby kazdy zrozumial a przenosnie sa proste do bolu, obrazowe.

Wielu z tych co uwazaja sie za inteligentnych nie rozumie tak prostej sprawy i zaczyna sie nabijanie z religii. Paradoks :D

 

Najnaturalniej na świecie zrozumiałem, że cytując n-pigeona, podałeś coś jako przykład i przyjąłeś pewną umowność, która ułatwi zobrazowanie analogii. Po czym TO DRUGIE zdanie wywołało u mnie "fale fanatyzmu",ponieważ ośmieliłem, się wyrazić swoją opinie stwierdzić, że problem tkwi nie w tym, że tak wielu ludzi uważający się za inteligentnych nie rozumie przenośni, ( i tu ważne ) ale uważa, że to co dzisiaj jest nazywane w niej przenośnią nie było tak traktowane w chwili jej pisania, a stała się nią dopiero po paru tysiącach lat, kiedy nauka zupełnie pozbawiła ją wiargodności i zmusiła do przyjęcia takiej wersji.

Prosta sprawa, gdybyś nie podsumowywał tego co kto nie rozumie, ja razem z tobą przyjąłbym Twoje porównanie. Zrobiłeś to, masz prawo, ja odpowiedziałem, flaga się nie podniosła i marszu nie było.

A z tym widelcem to możesz na YT jakiś tutorial nakręcić jak chcesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mihpolak - Nie chce isc w to dalej ale meczysz ten offtop... Biblia jest pelna przenosni w sposob najoczywistszy i zawsze taka byla, od poczatku. Nawet kiedy nie byla zebrana w calosc - piszacy odwolywali sie do porownan, stosowali parabole zeby ulatwic sobie wytlumaczenie nienajlatwiejszych pojec dosc ograniczonemu audytorium.

Trudno o lepszy dowod jak (Mat 13) gdzie Jezus naucza stosujac historyjki a potem - jako ze to sa przenosnie wlasnie - tlumaczy ich znaczenie. Apostolowie pytali Go dlaczego wybral taki sposob nauczania i powiedzial im "Dlatego mówię do nich w przypowieściach, że otwartymi oczami nie widzą i otwartymi uszami nie słyszą ani nie rozumieją.". Wciaz aktualne zdaje sie...

Nauka podwazyla wiarygodnosc Biblii? Znaczy ze co - naukowo dowiedziono nieprawdziwosc moralnych zasad? Dajmy spokoj tej dyskusji bo jestesmy jak dwie rownolegle proste - chocbysmy dyskutowali nie wiadomo jak dlugo nie znajdziemy wspolnego punktu porozumienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności