Skocz do zawartości

animacja 3D: "STEFANIA" UPDATE: (wersja ostateczna polska)


dziadek3D

Rekomendowane odpowiedzi

To ja ciesze się, ze Ciebie ucieszyłem, w jakimkolwiek znaczeniu napisales te słowa. O sprawach technicznych nie wypowiadam się, bo doskonale zdajesz sobie z nich sprawę. Zgadzam się tutaj z benym, ze zwiększenie komfortu wizualnego filmu, zwiekszyloby na pewno jego odbior, jednak ogarniecie tego przez jednego człowieka, jest w zasadzie niemożliwe, przy tej dlugosci przekazu. Czas jego trwania był Twoim wyborem i tutaj nie kwestionuje niczego. Logiczne jest, ze to on zdeterminował Cie do technicznych kompromisow, które być może rażą oko grafika z "choroba zawodowa". Tresc broni te kompromisy! O motywach decyzji zrobienia 30 minut zamiast np. 10 z lepsza technika, tez nie pisze nic. Twój wybor. No i co jak co, ale gratulacje za wytrwalosc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 248
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Takie mam niepoetyckie obserwacje:

1. W sąsiadujących ze sobą zimowych scenach bohater raz ma zaczesaną do tyłu siwiznę, innym razem - jest łysy.

2. Nieistotny drobiazg, ale chodzenie po śniegu bez zostawiania śladów wydaje mi się cokolwiek nadprzyrodzone.

3. Ptaki. Pewnie mają tu swój eschatologiczny wymiar, ale za często się pojawiają. Mogłyby kołować jak sępy nad dusza naszego dendrofila, co drugą scenę.

4. Wrażenie przesytu. Za dużo ptaków, błyskawic i chmur pędzących po niebie. Trochę na zasadzie: fajnie wyszło, to dodam.

5.Samochód widmo, bez kierowcy.

6. Pękające odłamki, na końcu, w scenie z siekierą. Cokolwiek nie Twoja konwencja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@MariushO... mogła by być trochę lepsza animacja... prosiłem o pomoc... nie było chętnych.... mógł by być render na wyższych ustawieniach... ale to nie możliwe jak nie możliwe wiele rzeczy przy ograniczeniu renderu 3 min na klatkę... a mówienie, że jeden człowiek nie może... no widać jak jest....:))))... ja się nie ścigam z PI... przypominam "Kinematograf" 50 najlepszych w Polsce, 2 lata, najlepszy sprzęt, wysoki budżet.... i w takim porównaniu zupełnie nie czuję się gorszy....:))))... film to przekaz, a nie pokaz opanowanych fikołków....:)))

30 min bo nastrój jest nie ściśliwy tak jak woda.

 

@Faun

1. .. był jeden model... oświetlenie czy tez perspektywa mogła wpłynąć... na Twoje postrzeganie.

2. ... tak jest świadome zostawienie błędu... za dużo jak dla mnie roboty... a za mały wpłym tego na treść... to się nazywa świadomy kompromis z których ten film się w zasadzie składa.... ale to częsty obrazek na wielu animowanych filmach

3-4 ...ptaki są wszędzie... zwłaszcza w bajkach... tutaj mają swój dodatkowy wymiar w budowaniu bajkowego realizmu, tak jak chmury natłok szczegółów we wnętrzu.... tak zbudowałem klimat.... lubię bajkowy bałagan.... to sobie nim poszastałem.

5. ...nie ważne kto przyjechał...wiadomo po co...miało go nie być a tylko czuć.

6. ...miało być na końcu Tsunami ale ktoś obiecał i nie zrobił znalazłem lepsze rozwiązanie... w wybudzeniu widza....:))))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mamy czasy, w ktorych technika znów traci znacze bo jest wszechobecna. Osobiscie mam głód treści. Animacja cyfrowa nie jest już czymś kosmicznym. Nie wystarczy efektowny obraz, który zwykle jest kalką poprzednich. Animacja powraca jako żywa współczesna i nowoczesna sztuka, oderwana od wielkich produkcji i kina familijnego. Taki mój pogląd.

Dziadek zrobił dzieło, które opowiada obrazem. Odarł swój film z akademickich chwytów tak charakterystycznych dla współczesnej animacji cyfrowej. Przynajmniej nie mami tylko opowiada.

Jak opowiada? To już nie jego brocha a nas odbiorców.

Edytowane przez Thx
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze uwaga odnośnie muzyki, nie wiem czy to wina miksu, ale przytłaczająca jest, mało dyskretna, zwłaszcza na początku, wybija się na pierwszy plan i psuje nastrój na którym tak Ci zależy, mam wrażenie, że w zwiastunie bardziej współgrała z obrazem. Trudno się skupić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@faun... już tu pisałem... poziomy muzyki i dźwięku będą ustawiane dopiero przy umieszczaniu narracji... w obecnej chwili miały być na swoim miejscu i maksymalnie głośno.... ściszyć zawsze najmniejszy problem... a muzykę od Łukasza dostałem profesjonalnie nagraną z wysoką dynamiką...

 

@hx... marzy mi się powrót do mnogości stylizacji i konwencji... a nie onanizowanie się w obrębie jednej właściwej....!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mamy czasy, w ktorych technika znów traci znacze bo jest wszechobecna. Osobiscie mam głód treści. Animacja cyfrowa nie jest już czymś kosmicznym. Nie wystarczy efektowny obraz, który zwykle jest kalką poprzednich. Animacja powraca jako żywa współczesna i nowoczesna sztuka, oderwana od wielkich produkcji i kina familijnego. Taki mój pogląd.

Dziadek zrobił dzieło, które opowiada obrazem. Odarł swój film z akademickich chwytów tak charakterystycznych dla współczesnej animacji cyfrowej. Przynajmniej nie mami tylko opowiada.

Jak opowiada? To już nie jego brocha a nas odbiorców.

Co racja to racja, widzimy teraz wysyp wszelakiego rodzaju animacji noworodnych animatorow, bez treści i bez przekazu. Taka sucha karma dla nowoczesności i zaspokojenia umysłu laknacego wrazen. Jednak pomijając to "mieso armatnie" na tylach jest wiele prawdziwych zolnierzy nowego pokolenia, którzy z bogactwa nowoczesności potrafią skorzystać. Dla mnie profanacja byłoby odrzucić te wszystkie nowinki a sztuka, wykorzystać je do swoich celów. Tak czy tak to sztuka operowania obrazem pozostala, zmienily się tylko trochę wyznaczniki estetyczne. Technologia sprowadzila obraz na inny poziom, jednak tresc i jej wartość pozostala na szczęście nienaruszona. Potwierdza to chociażby burza zdan w tematach zakładanych przez dziadka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obejrzałem całość i z czystym sumieniem mówię, że podobało mi się bardzo, chociaż miejscami braki techniczne odwracały moje oko od historii. Wydaje mi się, że muzyka (świetna swoją drogą) przez cały film nie była najlepszym pomysłem, osobiście widziałbym gdzieniegdzie chwile ciszy lub samych tykających zegarków. Tak czy owak - kawał dobrej roboty, gratuluję wytrwałości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...tym, że tu kilka osób przyznaje się, że obejrzało całość, jestem wręcz zaskoczony (mile).. i to jest jakiś rodzaj zapłaty za włożoną pracę, w życiu każdego przyjdzie taki czas, że będzie się chciał podzielić swoim doświadczeniem przed opuszczeniem tego świata, jakie by ono nie było stanowi wartość kolejnego pokolenia... taki przymus starzejącego się organizmu jest działaniem genetycznie uzasadnionym.... więc przeżycie.... nie odrzucenia go, a próba zrozumienia porozumienia międzypokoleniowego jest najwyższą nagrodą... chociaż nie była tworzona w celu nagrodzenia.....:))

Dziękuję....!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podoba mi się nawet, mimo że historia opowiadana jest w tempie od którego dawno odwykłem. Co do narracji, jeśli cie interesuje to jak ludzie to odczytują- ja myślałem że dziadek ściął drzewo, ale odrosło, ten fragment jest dla mnie niejasny. Podejrzewam że kiedy pojawi się narracja, ten moment będzie bardziej zrozumiały?

Gratuluje wytrwałości, i zazdroszczę że masz czas i siłę żeby tworzyć swoje kompletnie niezależne produkcje.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi się wydaje, że dziadek siedzi, w chałupie coraz zimniej sie robi i on sobie co wieczór wyobraża, że idzie i je ścina, ale w rzeczywistości nie idzie. No ewentualnie zabiera piłe i siekierę, wychodzi z chałupy, ale za każdym razem nie jest w stanie jednak ściąć. I tak do wiosny.

 

Ja się pytam, płotem to co, nie można palić? :P

 

Co do filmu to jestem pod wrażeniem, że sam go robiłeś Dziadku3D i podobał mi się, choć tempo za wolne jak dla mnie. Specjalnie na seans się wyciszyłem, zagospodarowałem pół godziny z dala od wszystkich rozpraszających rzeczy i się wczułem, no i nie żałuję, dziękuję za widowisko.

 

Nie będę komentował co mi sie nie podoba bo po co, i tak Cię to nie obchodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... rozważania nad interpretacją pozostawię do wersji finalnej... według mnie właśnie po to potrzebna jest narracja... rzeczy proste najtrudniej pokazać obrazem....:))... doskonale wiem, że tempo odbiega od aktualnych preferencji opowiadania... ale też opowiadanie nie ma szokować i zaskakiwać.... ma płynąć... wystarczy wyjść na kilka godzin za miasto w pola i pobyć z samym sobą... żeby zakosztować innego wymiaru czasu... myślę, że nie szkodliwego....:)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do tempa akcji, dziadku, to mozesz (jesli nie widziales) obejrzec sobie film zatytulowany Valhalla Rising. Opowiesc o wikingach. Przy nim twoje animacje sa niczym film sensacyjny przepelniony eksplozjami gdzie rzeczy nastepuja po sobie tak szybko iz trudno w ogole zalapac o co chodzi. Rowniez jesli chodzi o dlugosc moze spokojnie konkurowac z najbardziej rozwleklymi z opowiesci.

Zanim przypomnialem sobie ta niewatpliwie wymagajaca (glownie cierpliwosci) produkcje nie moglem uwierzyc kiedy wspomniales o osobach dla ktorych twoje filmy sa za szybkie.

 

Jeszcze jedno - przypomniales mi sie kiedy zobaczylem pewna sielska scenke na Unity:

 

 

Moze poszedlbys w real time? Odpadloby ci renderowanie a mysle ze mozna wiele zdzialac przy produkcjach gdzie przekaz liczy sie bardziej niz wyglad..? Watpie zeby ten pomysl przypadl ci do gustu - ale tak rzucam bo nudno dzis na parkingu ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wbrew pozorom dziadku przejście na real-time nie byłoby takim złym pomysłem.

-wtym linku jest film, który gdzies tutaj na forum już się przewina, nawet chyba Ty go tutaj wrzucales, już nie pamiętam. Ale co ważniejsze, 66% ujec zrobione zostało w CryEngine3, silniku do gier. Zgodzisz się chyba ze mna, ze ogladajac ten film, nie ubylo mu przekazu, dlatego, ze robiony był real-time. Ale to tylko taka mala dygresja.

 

Wracajac do Stefci. Jak dla mnie, teraz poziom niejasności jest idealny. Ogladajac film, mamy myslec, zastanawiać się i snuc w glowach watki niedopowiedziane. To wlasnie dlatego obejrzałem Stefanie drugi raz w calosci i mysle, ze te niedopowiedzenia to kolejny atut. Dlatego robiąc ta narracje dziadku, przemysl dobrze jej tresc. Nie wyjaśniaj wszystkiego, daj widzowi pomyslec.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak zwykle macie świetne pomysły..!!!!.. na komputer i5 z 8GB.... to co się ma w głowie trzeba zrealizować na tym co jest, a nie myśleć na czym by było lepiej.....:))))))))))).

 

znam tekst narracji i wydaje mi się, że będzie lepiej.... ale jak będzie chętnie zobaczę.... czekam na materiał...!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak zwykle macie świetne pomysły..!!!!.. na komputer i5 z 8GB.... to co się ma w głowie trzeba zrealizować na tym co jest, a nie myśleć na czym by było lepiej.....:))))))))))).

 

Da rade, spokojnie...ale koniec pouczania. Czekam na narracje.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak tak mówisz to pewnie wiesz co mówisz... pewnie masz zasoby i wiedzę Niemieckiej Szkoły Filmowej....:))))... film "Motherland" dostał nominacje za efekty specjalne.... ale że nie ma tam transformersów i ADHD tylko mówi o ważnych ludzkich sprawach.... wystarczy zajrzeć w statystyki na Vimeo.... po 3 miesiącach - 1638 wejść (w czym mam spory udział) 38 serduszek i 7 komentarzy... więc nie ważne czym tylko o czym.... discopolowy przygłup z Korei... ma wejść idących w miliardy.... widocznie tego potrzebujemy.... ale jeszcze sztuka i poezja nie zginęła... puki my żyjemy.....:))))))))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak masz racje, ze nie ważne czym tylko o czym. Podalem tego linka tylko w odniesieniu do efektywności pracy w real time i możliwościach. Nie bez kozery Niemiecka Szkola Filmowa wykorzystala ten silnik, bo on sam jest "niemieckim dzieckiem". Kreatywnie podeszli do sprawy a w polaczeniu ze swietnym scenariuszem, dalo to konkretne efekty. Dzieki mozliwosciom RT zaoszczędzili mnóstwo czasu na renderach, skupiając się na treści.

Jeśli chodzi o statystyki to calkiem inna bajka. Diskopolowemu głupkowi "nabija" ogladalnosc banda nastolatkow, która przechodzi kryzys wieku mlodzienczego. Jak z niego wyrośnie być może zacznie ogladac Motherland'a i podobne. Jak pisałem wcześniej, czasy sa takie, ze przekaz niejako determinowany jest jakoscia obrazu, do jakiego przyzwyczail nas rozwój technologiczny. I jak widać na przykładzie tego filmu nie koliduje on z trescia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

opowiem taką prawdziwą anegtotę....(bo mi się znowu renderuje i nic innego robić nie mogę)

...jak kiedyś a to było baaaaaardzo dawno i jeszcze nie było komputerów... robiłem w linorycie i dostawałem nawet wyróżnienia na Gielniaku, kiedyś jeden profesor z ASP... spytał się mnie czym ryję, że mam taką oryginalną kreskę.... i jak mu pokazałem czym, to zaniemówił i mało nie zemdlał..... bo to był gumowy korek z wbitym w niego kawałekiem druta od parasola, który sam naostrzyłem... bo nie wiedziałem, że trzeba mieć specjalny sprowadzone z zagranicy zestawy dłutek, każdy do innej kreski... no i diamentową ostrzałkę.... i wycinać w specjalnym linorycie, a nie w płytkach podłogowych z PCV.... :))))))))))))))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co się orientuje to na razie wyszla wersja beta dostepna po zaakceptowaniu Ciebie jako potencjalnego klienta przez zespol CryDev i wogole watpie, żeby wyszla wersja ogolnie dostepna dla pojedynczego użytkownika. Jednak sam darmowy CryEngine, ma wystarczające zaplecze narzedzi. Film z linku wlasnie robiony był w CryEngine 3.4.3. Darmowa wersja do sciagniecia na Crydev.net(obecnie wersja 3.4.5). Jednak nie wprowadzajmy zamieszania w watku dziadka. Jak cos to pisz na PW do mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ech. Dziadku, teoretycznie twój film mógł by się renderować pół godziny. a jeśli masz bardzo słaby sprzęt, kilka godzin. ktoś ci podrzuca na to pomysł, A ty go atakujesz. jak to jest w końcu z tą agresją, powodują ją gry czy cudze rady lub krytyka?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Arek... ja go nie atakuję tylko przedstawiam swoje realia... no i nie tylko swoje, bo gdyby był to taki świetny pomysł, to Ty byś już tez dawno coś w ten sposób zrobił bo jesteś ode mnie sprawniejszy i młodszy, a więc szybciej się uczysz.... i to jest podstawowe pytanie... pomóż mi na nie znaleźć odpowiedź..... dlaczego....????... gdzie jest haczyk....:)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Haczyk w tym że do niedawna o tym nie wiedziałem. I zaczynam się tego właśnie uczyć i testować. Nie jestem typem wczesnego naśladowcy, mam w sobie opór przed nowościami, z którym walczę jak mogę. Na razie tylko wiem że jest to super opcja od ludzi którzy z tego korzystają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziadku mam taka propozycje. Podobnie jak ArekZawada zaczynam się uczyc twozenia obrazu w sposób jaki opisałem wcześniej. Jestem na etapie poznawania softu i jego możliwości oraz techniki współpracy z innymi programami. Wiec czemu nie stworzyć czegos co mogloby polaczyc nowoczesne medium z klasycznym podejściem. Sam pisales, ze masz wiele pomyslow na nowe filmy. Wiec proponuje wspolprace. Polaczmy sily nowego i starego pokolenia, zbierzmy ludzi chętnych do zrobienia czegos nowego. Nie dla kasy i poklasku. Tylko po to, by udowodnić, ze możemy się dogadać i zrobić cos wartościowego!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Arek... no to powiedz przynajmniej czy warto... jakie są korzyści, a jakie minusy.... tak jak byś tłumaczył komuś co miał zawsze Nikona... a ma przejść na system Canona.... a do Nikona przez lata uzbierał spory zasób obiektywów....:))))

 

@Mariusz... ja zawsze jestem otwarty... tylko muszę znać konkrety... to co potrafię ja... widać.... muszę znać możliwości narzędzia no i współpracę z innymi softami.... nie wyrzucę wszystkiego żeby zacząć od nowa... w niewiadomym....:)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No więc, podstawowy minus silników gier to braki jeśli chodzi o GI, brak supportu displace i inne takich rzeczy jakich ty nie używasz, brak cząsteczek słaba dynamika, tego też nie używasz, silniki gier są nie fizyczne ale to Cie też nie obchodzi. Inne to minusy techniczne z poziomu tego, że większość rzeczy liczy karta graficzna, ale to też Cię nie obchodzi :P. + to w miarę realtimowe liczenie, ale z fakowaniem pewnych efektów. Poza tym aktualnie silniki do gier są bardzo podobne do standalone silników renderujących nie wiem np. Maxwella.

 

Obejrzyj sobie to:

http://www.digitaltutors.com/software/CryENGINE-tutorials

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponuje zacząć wszystko od początku. Zalozyc nowy watek, bo pisząc tutaj przeniesiemy wartość Twojego filmu na inne sprawy. Na początek puscic temat w siec i dowiedzieć się ilu będzie chętnych dolaczyc. Potem razem uzgodnimy scenariusz i zacznie się bajka. Nie wiem być może to tylko moje czcze marzenia ale mysle, ze temu forum potrzeba takiej inicjatywy. Po 1 pomoze skonfrontować pokolenia, po 2 wszystkich chętnych nauczy czegos nowego. No i co najważniejsze pomoze wspolpracowac i razem dochodzić do kompromisow. Nie musi to być ograniczone czasem, wiadomo każdy ma prace i musi zaspokoić podstawowe potrzeby. I wcale nie musisz zaczynać wszystkiego od nowa. Ty podzielisz się swoim doświadczeniem, inny swoim, a razem czegos się nauczymy od siebie.

Ja proponuje zrealizowanie filmu wlasnie w real time. W zaleznosci od chętnych, podzielimy się obowiązkami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

podoba mi się tworzenie krajobrazu... mam w głowie projekt na zaś jak to się mówi i szukam czegoś co pozwoli na taki krajobraz i znając możliwości przystosował bym scenariusz.....:))). Szkoda że tu w Łodzi nie ma kogoś kto by mi pokazał początki (a może jest).... ja muszę zobaczyć w naturze jak to działa....:))). Jak sprawa z postprodukcją wygląda....????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Praktycznie lwia czesc postprodukcji możesz zrobić w samym silniku. Dof, motion blur, bockech i wszystko w real time bez jakos znaczącego spadku jakości. Tego, czego się nie da można zrobić w jakim kolwielk programie po exportowaniu filmu z silnika.

A jeśli chodzi o krajobrazy to CryEngine jest do tego swietny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności