uncle Napisano 31 Sierpień 2004 Napisano 31 Sierpień 2004 ok, wiec wczoraj mialem pewna mila rozmowe na temat zlecenia, jako ze jestem z regoly przezorny w tgo typu sprawach to wole sie na poczatku zabezpieczyc, pisze to tutaj, jako przestroge i przed ta osoba (numer gg jednak narazie wytne, ale pozostale dane zachowam) jak i przed tym zleceniem, bo jako ze firma atarii jest znana dosc, i jako tako szanowana, wiec przed nia nikogo nie przestrzegam (jeszcze) text ten tez daje z powodu zeby troche rozkrecic dyskusje o tego typu naciagaczach, ktorzy pod pretekstem "testowego" modelu wyciagaja od ciebie za darmo prace i spieprzaja z nia.. ogolnie mnie to wqr.. zylo (Poniedziałek 30.08.2004 18:43) 205****: czesc uncle: cze, kim jestes? 205****: nam na imnie Kreshi pracuje Dla Atari uncle: nom 205****: wim ze modeluje sz uncle: no modeluje 205****: jaki stopnien modelowania uncle: hmm 205****: ?? pewnie modelujesz w 3dmaxie? uncle: tak w maxie 205****: znasz dragon ball?? uncle: ta, taka bajka 205****: tak a wiec chce cie przyjąc do projektu tego prokejtu o tej bajce uncle: (Poniedziałek 30.08.2004 18:49) co do zrobienia i za ile i na kiedy 205****: ....................... pierwszo musisz wykonac model na próbe chce zobaczyc jakie maszumiejtnosci uncle: hehe masz to na prube http://uncle.magma-net.pl/scene/scena_09.jpg 205****: hehe nie chce z innego chce zbeys zorbił model z db uncle: zalzmy ze zrobie, i ze bedize dobry co wtedy? 205****: narazie nic nie zakładaj tylo zrób. a wtey ci wsyzteko wytłumacze uncle: nie mam czasu na brak konkretow, ja wiem ze umiem zrobic model, a nie mam czasu na dziarganie dla zabawy jeszcze bo naprawde mam tez inne projekty 205****: to dowidzneia uncle: milego szukania ;) chyba od 3 miechow slysze o tym projekcie heheh 205****: hehe mam juz wystarczająo grafików. na tym sie soknczyla rozmowa, moze ktos mial jescze przyjemnosc rozmowy, a moze wspolracy z tym panem? moze jednak sie myle?
Christian Noir Stein Napisano 31 Sierpień 2004 Napisano 31 Sierpień 2004 No ja właśnie tez miałem (nie)przyjemość porozmawiać z tą osobą :) Uśmiałem się co niemiara. Oto jak rozmowa wyglądała :) --- FILE --- 2053139 (20-08-2004 17:14) mniałes kontakt z db 2053139 (20-08-2004 17:14) jestes profesjonalistą w modelowaniu 2053139 (20-08-2004 17:14) bo to jest powany projekt. 2053139 (20-08-2004 17:14) Firmy Atari 2053139 (20-08-2004 17:14) mozesz 2053139 (20-08-2004 17:15) pokazac 2053139 (20-08-2004 17:15) mi jakies modele 2053139 (20-08-2004 17:16) screnki itp Logadin (20-08-2004 17:16) renderingi masz pod powyższymi linkami 2053139 (20-08-2004 17:18) oks 2053139 (20-08-2004 17:18) wynagrodzenia 2053139 (20-08-2004 17:18) bedzie jest podpisana umowa 2053139 (20-08-2004 17:18) i umieszczona 2053139 (20-08-2004 17:18) w archivach atari Logadin (20-08-2004 17:19) właśnie interesuje mnie najbardzije kwestia wynagrodzenia, rodzaj umowy, rodzaj pracy, czas realizacji 2053139 (20-08-2004 17:19) mozesz 2053139 (20-08-2004 17:19) mi jakies model zorbic naproóbe Logadin (20-08-2004 17:19) wpierw mógłbyś odpowiedziec na pytania powyżej? 2053139 (20-08-2004 17:20) wynagrodzneia wynosza ponad 10 tys zł Logadin (20-08-2004 17:20) ale konkretnie chciałbym wiedzieć Logadin (20-08-2004 17:20) co ile i za ile, w jakim czasie powinan być wykonana praca, w jakiej formie dostarczona Logadin (20-08-2004 17:20) umowa o dzieło czy jak? 2053139 (20-08-2004 17:20) powiedziałem juz... 2053139 (20-08-2004 17:20) umowa 2053139 (20-08-2004 17:20) podpisana 2053139 (20-08-2004 17:21) jest z aatari 2053139 (20-08-2004 17:21) ty mi masz tlyko 2053139 (20-08-2004 17:21) adres podac a ja pogad atari. Logadin (20-08-2004 17:21) ale jaka umowa podpisana jest ze mna? Logadin (20-08-2004 17:21) jako zleceniodawca jaką umowę podpisujesz z moją osobą? 2053139 (20-08-2004 17:22) jejku 2053139 (20-08-2004 17:22) ogolnie 2053139 (20-08-2004 17:22) sa koszty 2053139 (20-08-2004 17:22) na projekt 2053139 (20-08-2004 17:22) przez atrai 2053139 (20-08-2004 17:22) ustalownw Logadin (20-08-2004 17:22) ale SKIM ja podpisuję umowę? 2053139 (20-08-2004 17:23) ze mną Logadin (20-08-2004 17:23) umowa międyz mną a klientem 2053139 (20-08-2004 17:23) i umowa jest w archiwum 2053139 (20-08-2004 17:23) jesli chcesz pracowac 2053139 (20-08-2004 17:23) to dajsz tlyko 2053139 (20-08-2004 17:23) swoj adres 2053139 (20-08-2004 17:23) i to idze 2053139 (20-08-2004 17:23) do osób 2053139 (20-08-2004 17:23) ......................................................... Logadin (20-08-2004 17:23) więc ty nei jesteś żadnym pracownikiem Atari tak? 2053139 (20-08-2004 17:24) jestem 2053139 (20-08-2004 17:24) Ja jako szef projektu 2053139 (20-08-2004 17:24) podpisałem 2053139 (20-08-2004 17:24) umowe 2053139 (20-08-2004 17:25) z atari Logadin (20-08-2004 17:25) więc możesz pmi chypba piodać pełne dane dotyczące zatrudeninia? Logadin (20-08-2004 17:25) czy pieniądze otrzymuje za model np Logadin (20-08-2004 17:25) czy płaca jest za godzine czy za dzieło 2053139 (20-08-2004 17:25) kasa jest liona za darmo 2053139 (20-08-2004 17:25) poniewaz 2053139 (20-08-2004 17:25) juz na 45 gosciahc sie przejechałem 2053139 (20-08-2004 17:25) ze dawąłem odrenki Logadin (20-08-2004 17:26) więc możesz podać śerdnią stawkę? 2053139 (20-08-2004 17:27) ponad 10 tys zł 2053139 (20-08-2004 17:27) minimalna stawka Logadin (20-08-2004 17:27) i np za co konkretnie ona jest? 2053139 (20-08-2004 17:27) za modelowanie Logadin (20-08-2004 17:28) ale modelowanie czego? 2053139 (20-08-2004 17:28) a atarito jest firmsa produkująca Logadin (20-08-2004 17:28) postaci? planszy? domu? drzewa Logadin (20-08-2004 17:28) zestawu postaci 2053139 (20-08-2004 17:28) modelowanie postaci 2053139 (20-08-2004 17:28) map Logadin (20-08-2004 17:29) czy rozliczany jestem od pojedyńczego modelu? 2053139 (20-08-2004 17:29) niee Logadin (20-08-2004 17:30) bo jak na razie nie podałeś żadnego konkretu dotyczącego projektu 2053139 (20-08-2004 17:30) po ukonczeniu prjektu tak ja mowie probaowałem tak robic ale zapłaciłem juz 10 tys to goscia nie było i nie mogłem go złapac Logadin (20-08-2004 17:30) dlaczego na stronei Atari nie ma nic na ten temat :0 Logadin (20-08-2004 17:30) musze ci powiedzieć że troche mnie rozbawiłeś 2053139 (20-08-2004 17:30) hehe Logadin (20-08-2004 17:30) i się miło uśmiałem 2053139 (20-08-2004 17:30) Atari 2053139 (20-08-2004 17:30) ma siedziby w roznych panstwach Logadin (20-08-2004 17:31) niezła prowokacja 2053139 (20-08-2004 17:31) Logadin (20-08-2004 17:31) tak tylko że atari nie ma siedziby w Plsce 2053139 (20-08-2004 17:31) tak 2053139 (20-08-2004 17:31) a ja jestem z angli 2053139 (20-08-2004 17:31) i tam pracuje w Atari 2053139 (20-08-2004 17:31) a angli 2053139 (20-08-2004 17:32) nie wim rub co chvesz Logadin (20-08-2004 17:32) no jak wolisz 2053139 (20-08-2004 17:32) ........ 2053139 (20-08-2004 17:33) widze ze trace czas...... 2053139 (20-08-2004 17:33) a wiec papa Logadin (20-08-2004 17:33) ja potraciłem czas gadając z jakimś małolatem który gada głupoty ale przynajmniej się uśmiałęm Logadin (20-08-2004 17:33) nie pozdrawiam 2053139 (20-08-2004 17:34) słucham 2053139 (20-08-2004 17:34) a terax chetnie sie dowiem z jakiej firmy jestes 2053139 (20-08-2004 17:34) moze powiesz 2053139 (20-08-2004 17:34) bo jesli sam to wykryje 2053139 (20-08-2004 17:34) to mozesz sie juz zegnac z pracą Logadin (20-08-2004 17:35) ooo groźba to lubię 2053139 (20-08-2004 17:35) oks 2053139 (20-08-2004 17:35) podaj nazwe firmy Logadin (20-08-2004 17:35) 18stolatek z władzą w ręku 2053139 (20-08-2004 17:36) ....................................... Logadin (20-08-2004 17:36) taki mastah jak ty sam się dowie nie muszę pisać 2053139 (20-08-2004 17:36) hehe 18 latek ale zolniejszy od ciebie Logadin (20-08-2004 17:36) czekam aż mnie znajdziesz i jak mnei wyleją z roboty --- EOF ---
MF Napisano 31 Sierpień 2004 Napisano 31 Sierpień 2004 Christian Ty uważaj bo wylecisz z pracy ;)... Chciałbym zobaczyć treść wymówienia :D:D:D
Marcin Napisano 31 Sierpień 2004 Napisano 31 Sierpień 2004 pamietam ten temat w pracach ... hehe 10 tys.. ta jasne ... za wkrecanie zarówek w USA ;)
SansSerif Napisano 31 Sierpień 2004 Napisano 31 Sierpień 2004 po samej tresci ogloszen widac ze autor jest niedorozwiniety to po co tracicie czas na takie bzdury? powazne zlecenia omawia sie teraz na dzien dobry na gg?
uncle Napisano 31 Sierpień 2004 Autor Napisano 31 Sierpień 2004 ale erio potraktowac ten temat, juz nie licze na to ze takiemu losiowi co sie tak oglasza mozna cos zrobic, chociaz teoretycznie mozna by go jakos solidnie postraszyc, ale liczlbym na jakies inne informacje moze na temat innych ludzi ktorzy stosuja podobne praktyki nieuczciwosci, kogo sie wystrzegac , i zeby ktos skasowal ogloszenie atarii z praca oferowana.. thnx senserif: hmm nie orzumiem tego problu jaki stanowi omawianie zlecenia przez gg czy przez jakikolwiek inny komunikator, poczytaj gazety to bedziesz wiedzial wiecej na ten temat, ze internetowe komuniaktory sa coraz czesciej wykoryzstywane do omawiania zlecen, konkatkow z klientami itp. i to nie tylko przez pojedyncze osoby ale takze w wielkich firmach, w stanahc bardzo popularne jest msn i to calkiem spory procent firm korzysta z niego jako z dodatkowego zrodla komunikacji a zcemu trace czas na te bzdury? BO DALEJ OGLOSZENIE WISI NA TEJ STRONIE I NIKT Z NIM nic nie zrobil, ok
SansSerif Napisano 31 Sierpień 2004 Napisano 31 Sierpień 2004 komuniaktory sa coraz czesciej wykoryzstywane do omawiania zlecen, konkatkow z klientami itphah jasne ale PIERWSZY kontakt ze zleceniodawawca "cze, kim jestes?" jest rownie zle wrozacy przyszlosc jak ten belkot w ogloszeniu. btw. jak unikac wkretow: omijac takich pajacow, unikac nie jasnych ukladow, brac zaliczki. ale trzeba tez brac pod uwage fakt ze solidnych "profesjonalistow" jest jeszcze mniej niz zleceniodawcow wiec troche pokory ale i duzo ostroznosci.
uncle Napisano 31 Sierpień 2004 Autor Napisano 31 Sierpień 2004 hmm, nie bede wklejal kilku innych moich zleceniodawcow z gg, ale pierwszy konktakt byl albo via mail, albo gg, i przewaznie wyglodalo to tak: witam, nazywam sie tka i tak (imie i nazwisko pelne) jestem z takiej i tkaiej firmy, mamy takie zlecenie, taki termin, taka kwota, tyle do zrobienia, wszystko dalo sie dogadac. a jak ktos sie odzywa, gada ze ma zlecenie ale nie jest pewien co do kilku pytan prostych/ zasadniczych, to to juz nie jest dobry zleceniodawca
Rascal Napisano 31 Sierpień 2004 Napisano 31 Sierpień 2004 Widzialem juz kiedys tego typu ogloszenie w dziale praca oferowana tej samej osoby, faktem jest ze Atari Games nie ma swojego odzialu w Polsce, dodatkowo chcial on zebrac 29 osob, modeling, textury, animacja itd. tak wiec odrazu mozna tego typu ogloszenia wlozyc miedzy bajki. Jak widac nic nie jest wspomniane o specjalnie przygotowanym odziale Atari majacym na celu kordynowanie dzialan calego zespolu oraz wstepne przygotowanie jego do danego projektu, mowie oczywiscie w telegraficznym skrocie cala procedura jest bardziej skomplikowana, natomiast z posta autora wynika ze on sam bedzie kierowal calym tym przedsiewzieciem, co jest oczywista bzdura. Dodatkowo prosze zwrocic uwage na pisownie. Jesli chodzi o aspekt prawny, to jak najbardziej sa przepisy odpowiedzialne za ta forme wykroczen, ktorej to nie upowazniona osoba posluguje sie wizerunkiem danej firmy. Jesli chodzi o kontaky via internet, to oczywiscie ta forma jest coraz czesciej stosowana jednak, za to sa odpowiedzialne dane osoby ktore te kontaky pozyskuja, spotykajac sie z powazna oferta, zazwyczaj nie jest to 10 min kontakt, pozatym sa przedstawiane cale dokumentacje oraz uzyskuje sie konkretne odpowiedzi na swoje pytania
Kris_R Napisano 31 Sierpień 2004 Napisano 31 Sierpień 2004 Tez miałem niepszyjemność gadania o Dragon Ball i Atari i też się uśmiałem... Generalnie trzeba patrzeć na to trzeźwo. Cenić swoją pracę. Jeśli ktoś chce od Ciebie coś na próbę za darmo i portfolio mu nie wystarcza to można spokojnie mu powiedzieć: "Pocałuj mnie w 4 litery pajacu"... finito mojego wywodu...
uncle Napisano 31 Sierpień 2004 Autor Napisano 31 Sierpień 2004 dlatego dobre jest wypytanie o wszystko przyszlego zleceniodawce, podstawa to oczywiscie forma wywiazania sie z pracy - umowa o dzielo , czy umowa zlecenie, zaleznie co komu wygodniej, jesli pracodawca zaczyna sie wykrecac na tym poziomie to juz wiadomo ze kasy nie zobaczymy na 95%, poza tym jedno wazne z mojej strony jezeli juz nawet zleceniodawca zgodzi sie podpisac ten papierek to i tka nic nam to nie gwarantuje, w sense moze nam wystwic umowe, ale na kase mozemy czekac .. dlugo, ale mimo wszystko jest to gwarancja juz jakas,
RK Napisano 31 Sierpień 2004 Napisano 31 Sierpień 2004 Tak naprawdę żaden papierek i żadna umowa nie chroni przed niczym. Pozostaje pozostawienie smrodu w sieci nierzetelnym zleceniodawcom i wbrew pozorom jest to metoda najskuteczniejsza. Osoba lub firma której smrody opisano na głównych forach netowych jest w branży po prostu spalona. Inna rzecz że lepiej być ostrożnym- w naszym pięknym kraju przekazy potrafią iść dość wolno o czym sam się nie raz boleśnie przekonałem. Tak jak mówi Kris- żadnych prób za darmo- jeśli zleceniodawca sam szuka ludzi a nie jest w stanie wpłacić 25 % ceny postaci low poly to nie ma sensu z nim rozmawiać; żadnego ulegania magii wielkich nazw, minimalna wpłata przed rozpoczęciem pracy, na początek kontaktu z nieznanym zleceniodawcą sprawdzać wszystko, nie brać wielkiego zlecenia od razu a coś małego- jedna broń czy postać, potem wpłata, jak się sprawdza- możemy to stopniowo rozwijać, jak nie- strata jest dużo mniejsza dla obu stron. Tyle się nauczyłem...w dość bolesny sposób. Co do kontaktów przez sieć- nie mam takich oporów. Większość zleceń właśnie tak załatwiam (choćby dlatego że większość osób znam wyłącznie w sieci) i nie mam powodów do narzekania- mam nadzieję że osoby pracujące ze mną również ich nie mają.... zbyt wielu :D
uncle Napisano 31 Sierpień 2004 Autor Napisano 31 Sierpień 2004 mozna jeszcze do tego dolozyc kwestie "modelow na sprawdzenie", bo ostatnio jest to dosc modna forma robienia za darmo, ja radzilbym robic tak: jak juz zleceniodawca zaczyna sugerowac cos o modelu na probe tekstami "zrobisz mi ten model, jak bedzie dobry to zrobisz reszte" to mu odpowiadam, masz tu moje portfolio, ja wiem co potrafie, ty/pan tez widiz co potrafie, owszem, mozemy sie umowic na model na probe, moge go wykonac, ale za wczesniej umowiana cene, i jesli wam sie ten model nie spodoba to i tak placicie, jesli spodoba to tymabrdziej, przestrzegam przed robieiem czegokolwiek na krzywy usmiech sam sie na tym nie skaleczylem, caleszczescie, ale dosc duzo sie juz oczytalem w roznych miejscach i chce przestrzegac tych ktorzy sa zbyt ufni, owszem, mozna ufac, ale papier lepiej miec.. a co do szybkosci przelewow, czasem i 5 dni ida w polsce, to jest najgorsze;\
RK Napisano 31 Sierpień 2004 Napisano 31 Sierpień 2004 LOL to jeszcze nic- mi zdarzyły się trzy tygodnie o ile pamiętam- fakt że jeszcze z Emiratów ale wyglądało to strasznie nieciekawie. Może do forum o pracy na zlecenie warto by dołączyć FAQ o metodach naciągania ? Mogłoby być użyteczne.
Conrad Napisano 31 Sierpień 2004 Napisano 31 Sierpień 2004 mi sie wydaje ze napier sie ten krts powinien przedstawic, ime itp skad jest i czy chcialby sie ktos gdzie umuwić, albo zeby zadzwonić a nie w ciemno.
SansSerif Napisano 31 Sierpień 2004 Napisano 31 Sierpień 2004 owszem, mozna ufac, ale papier lepiej miec nie papier tylko papiery na wlasnym koncie. to jedyna gwarancja ;) ale nie mozna tez przeginac. stawia sie warunki jak sie ma doswiadczenie i dokonania. jak sie nie ma to sie nie zawraca d zleceniodawcom.
uncle Napisano 31 Sierpień 2004 Autor Napisano 31 Sierpień 2004 uu 3tygodnie LOL, ja juz bym zwatpil w uczciwosc:) co do faq, ja bylbym bardzo za czyms takim, co do stawiania warunkow, to fakt trzeba miec doswiadzczenie i dokonania, ale szczerze powiem ze dobre potrfolio jest duzym argumentem, no ale z drugiej strony jak ktos chce startowac do zlecenia bez portfolio to nie ma na co liczyc, skwituja cie szybko dobrze jest tez sie w miare mozliwosci albo spotkac, ale to jest czesto niemozliwe, albo o jeden kontakt telefoniczny, przez sluchawke tez mozna wiele sie dowiedziec, no ale to i tak nie daje 100% gwarancji
Salvator Napisano 31 Sierpień 2004 Napisano 31 Sierpień 2004 dzięĸi za ten wątek uncle, przestroga przyda się na przyszłość, ale w FAQ moim zdaniem powinny się znaleźć wszelkie informacje na temat mechanizmu zatrudnień, jakie są potrzebne umowy itp. aby nie pożegnać się z pieniędzmi. Z chęcią też dowiedziałbym sie ile naprawdę wynoszą stawki z wykonanie pewnego typu usług, by nie zbłaźnić się przed potencjalnym pracodawcą, a także by nie dać się naciągnąć naciągaczom... (np. 10 tys zł :D)
uncle Napisano 31 Sierpień 2004 Autor Napisano 31 Sierpień 2004 o ile z zebraniem informacji na temat dokumentow, co zawrzec w umowie, jak z tymi prawami autorskimi itp, jak brac zlecenia o co pytac itp to maly problem przy zrealizwoaniu faq, ale co do cen to naprawde bedzie problem, szczerze mowiac to nikt nie chce mowic ile bierze az model, bo tez ciezko okreslic kazde zlecenie jest inne, cennik ogolny ciezko stworzyc, trzeba by zorganizowac dyskusje (w malym gronie) zeby cos uzgodnic:)
RK Napisano 31 Sierpień 2004 Napisano 31 Sierpień 2004 Salvator - problem w tym że umowa w żadnym stopniu nie chroni żadnej ze stron. Załóżmy że chcę zdobyć model low poly ale nie chcę płacić. Zatrudniam Ciebie, podpisujemy umowę o dzieło. Ja wystawiam ją jako Wiesio Badziewiak, podpisuję i daję Ci do ręki 25 % ceny jako zaliczkę. Cieszysz sie z solidnego zleceniodawcy, robisz model, wysyłasz i... kupa, Wiesio Badziewiak po mailu że już wysyła pieniądze znika (a kasa nie dochodzi). Kiedy zaczynasz szukać okazuje się że taka osoba nie istnieje (wylegitymować mnie przez sieć nie możesz), jest niewypłacalna (proces o postać low poly ?), wogóle niczego nie podpisywała albo nie prowadzi takiej działalności. W drugą stronę- chcę to zrobić uczciwie- zamawiam u Wiesia Badziewiaka model, daję mu zaliczkę, ustalam termin i .... dupa zbita- Wiesio znika bez słowa albo zawala wszelkie terminy, co sprawia że jestem w plecy podwójnie bo po zawaleniu zlecenia tracę klienta. Tak źle i tak niedobrze. Przepisy są niemożliwe do egzekucji, jedyne co pozostaje to właśnie net.
SansSerif Napisano 31 Sierpień 2004 Napisano 31 Sierpień 2004 bo najbezpieczniej na etaciku :rolleyes:
Salvator Napisano 31 Sierpień 2004 Napisano 31 Sierpień 2004 no to kupa, wniosek... brak wniosków. Jestem bezradny wobec brutalności kapitalizmu
uncle Napisano 31 Sierpień 2004 Autor Napisano 31 Sierpień 2004 rk: w druga strone to nie zadziala: po pierwsze musisz podac albo numer konta bankowego, albo namiar na przekaz pocztowy.. zreszta w obie strony jak juz kasa poplynie to ciezko uciec, tj uciec mozna ale slady zostaja, pzoa tym papier ma bardziej znaczenie psychiczne niz gwarancje, wiesz duzo ludzi zaczyna sie wachac jak cos kombinuje i ma sie podpisac. ale to jest wszystko do malych projektow ze tak powiem, przy duzcyh, jak zalozmy na kwote 5000zl i wiecej to juz wartalo by sie spotkac pare razy, przejechac sie ot nie problem, w obrebie Polski zaden, kilkadziesiat zlotych najwyzej, a to mniej niz nie miec/stracic 5000zl no ale jak mowisz umowa to zadna gwarancja
RK Napisano 31 Sierpień 2004 Napisano 31 Sierpień 2004 @ SansSerif- Ty burżuju ! @Uncle- wszystko to prawda tylko że jak robisz postać low poly to jest to rozmowa od 100 do 400 $ -zależy jak kto może brać- nie bardzo jest się o co szarpać a przy tym wszystkim nawet jak wszystko masz i spotkałeś się z gościem, masz wszystkie jego namiary to i tak nie jesteś w stanie tego wyegzekwować. Jak Cię kiwnę na pięć paczek to sądownie będzie się to wlokło parę lat aż sędzia któregoś tam kolejnego sądu coś wymyśli o ile nie okaże się że albo jestem chory i nie mogę odpowiadać za swoje decyzje albo zbankrutowałem ew. wymeldowałem się i znaleźć się mnie nie da. Dochodzi jeszcze fakt że nie wszyscy pracują na legalnym sofcie i gdyby przyszło co do czego sami przy okazji nadstawiają dupę pod kij. Taki zawód- albo się ma zaufanie albo nie.
leander Napisano 31 Sierpień 2004 Napisano 31 Sierpień 2004 Ja mysle, ze gosc od Atari ma wujka w Ameryce i Wujek zamiast za 1 mln zl postanowil zrobic gre za 500.000 zl w Polsce i zlecil to swojemu rezolutnemu bratankowi, ktory analogicznie postanowil zmiescic sie w 290.000 zl (29x10.000). Poniewaz 100.000 przechulal na dzien dobry w barze Halinka pod Wroclawiem, zostalo mu niewiele i w desperacji przyjal malo trzezwą taktyke rekrutacji zespolu. To tylko jeden ze scenariuszy, ale daje pod rozwage.
RK Napisano 31 Sierpień 2004 Napisano 31 Sierpień 2004 Eee tam... Słyszałeś żeby ktokolwiek kto choćby widział 3d do gier tak bełkotał ? Ja obstawiam na letni wysyp twórców gier- chorobę epidemiczną o zmiennym nasileniu w ciągu roku z przesileniami w okresach kanikuły, grasującą wśród nastolatków płci męskiej z nadmiarem wolnego czasu.
Rascal Napisano 31 Sierpień 2004 Napisano 31 Sierpień 2004 No coz... pasja tworzenia, a raczej syndrom epidemiczny jak to RK powiedzial o zmiennym nasileniu w ciagu roku z przesileniami w okresie kanikuly. Wiec wiekszosc sie robi wyimaginowanymi szefami wielkich projektow, i jeszcze podpisuje sie pod znane wizerunki w branzy.
KLICEK Napisano 1 Wrzesień 2004 Napisano 1 Wrzesień 2004 nie papier tylko papiery na wlasnym koncie. to jedyna gwarancja ;) Normalnie najbardziej prawdziwe zdanie i najmadrzejsze, bez tego nie polecam nawet ruszac palcem prawej reki ( nochyba ze jestescie leworeczni). Gdyby chociaz koles myslal to by prosil mniej doswiadczonych grafikow i by mial juz dosc duzo modeli na swoim kacie , bo byli by tak podnieceni ze dostali zlecenie ze by mu zrobili wszystkie postacie z dbz.
SansSerif Napisano 1 Wrzesień 2004 Napisano 1 Wrzesień 2004 hyh a teraz bardziej realistycznie. wszystko zalezy od waszych umiejetnosci negocjacyjnych i od wielkosci projektow i stawek. jesli biezecie maly projekt za MALA KASE to mozecie stawiac warunki bo jesli zleceniodawca zna sie na rzeczy, widzi wasze mozliwosci i potrafi sprecyzowac oczekiwania to bedzie mu zalezalo na efektach waszej pracy i satysfakcjonujacej obie strony dalszej wspolpracy. wiec moze (moglby/powinien/czasem tak sie zdaza) zaplacic za wykonana prace nawet jesli dalej tego nie sprzeda. jesli gracie o WYSOKA STAWKE za duze zlecenia, nie jestescie podwykonawcami wykonawcy posrednika posrednika agencji tylko macie dojscie bezposrednio do klienta to niestety i ryzyko jest rownie wysokie. nawet na pelnym legalu z zalozona wlasna dzialnoscia gospodarcza, biurem i sekretarka nic was nie chroni bo powszechna zasada jest podpisywanie umowy w momencie przekazywania wynagrodzenia czyli PO wykonanej robocie lub po wstepnym jej etapie kiedy klient wybiera wasza oferte z posrod innych wplaca zaliczke jesli projekt jest dlugoterminowy. duza kasa duze ryzyko. no risk no fun :D choc ostatnio tez no cash :\
uncle Napisano 1 Wrzesień 2004 Autor Napisano 1 Wrzesień 2004 dlatego mowie ze piapierek ma duze znaczenie psychologiczne w sumie, i ze dorbze jest go miec przed rozpoczeciem pracy podpisanego, to ze cie moga oszukac, nie tylko grafikow 3d oszukuja, w kazzdej branzy zdarzaja sie tacy co nie placa, ale nawet jak nam nie zaplaci, to w polsce jest powszechne to ze nikt o tym nic nie chce mowic, a wazne jest to zeby trabic o tym ile wlezie, osobiscie juz znam jeden przypadek wlasnie dzieki gadaniu o tym, pewien grafik, ktory od czasu do czasu cos tu wrzuci;) dostal zlecenie, klient chcial pewien obiekt, nie sprecyzowal dokladnie jaki, poza slowem, mozna powiedziec bajokwy, no to ten grafik zrobil bajkowy obiekt (powiedzmy), wyslal go do klienta, klient odpowiedzial ze to wogle oto nie chodzi, ze to nie tak mialo wyglodac itp, i sie na tym gadka skonczyla, rzecz jasna zaplacic nie chcial, na maile nie odpowiadal, no to nasz kochany grafik zapostowal tutaj w dziale gallery swoja prace, posypaly sie ochy i achy, ja zaczalem kawalek watku o "czarnej liscie" pracodawcow, i jakos cudownie tamten zleceniodawca sie odezwal, powiedzial ze zaplaci jakas tma kwote za ta prace i dal o dziwo dokladne wytyczne co do pracy. moral z tego taki, dobrze jest dowiedziec sie wszystkiego co mozliwe na temat zlecenia, moze jakas proba konsultacji w trakcie prac, no i napewno jak cos poszlo nie tak to pisac i jeszcze raz pisac o tym
Max Schreck Napisano 1 Wrzesień 2004 Napisano 1 Wrzesień 2004 Nie no nie wierzę! Naprawdę daliście wiarę temu ogłoszeniu od "Atari" !? :) Buahahaha! Przecież na pierwszy rzut oka widać było, że pisała je osoba niegramotna, możliwe, że uczęszczająca jeszcze do podstawówki.
Max Schreck Napisano 1 Wrzesień 2004 Napisano 1 Wrzesień 2004 Aha, zapomniałbym. Taka mała rada odnośnie ogłoszeń. Radzę omijać te, w których jedyną formą kontaktu z ogłoszeniodawcą jest gg albo enigmatyczny adres e-mail na jakimś darmowym serwerze. Prawdopobieństwo "wydymania" drastycznie w takich sytuacjach wzrasta.
KLICEK Napisano 1 Wrzesień 2004 Napisano 1 Wrzesień 2004 MRCN troche masz w tym racji ale ... nawet kolesie majacy wlasna domene wlasnej firmy potrafia niezle wydymac , wiem cos o tym. Uncle wiem o jaka pracke Ci chodzi dlatego wysyla sie albo scriny , raczej modelu sie nie powinno wysylac bo 95% ze bedzie dymka , model sie wysyla jak zobaczysz przyplyw $$ z nazwiskiem pana zleceniodawcy Wracajac do tego atari to gwarantuje Ci MRCN ze jezeli by wyslal to do srednio zaawansowanych userow mial by modeli na peczki ...
Marcin Napisano 1 Wrzesień 2004 Napisano 1 Wrzesień 2004 albo juz ma ... ;) ja jak z kims rozmawiam to zawsze : imie,nazwisko,firma,nr tel do firmy.... a modelu bym za Ce Ha nie wyslal zanim bym nie dostal kasy .... jedynie screeny siatki i jakis render ....
Max Schreck Napisano 1 Wrzesień 2004 Napisano 1 Wrzesień 2004 Ja wcale nie twierdzę, że ktoś ze swoją domeną, zarejestrowaną działalnością, itp. Cię na pewno nie wykiwa. Chodziło mi o to, że nieodpisywanie na ogłoszenie, w którym ogłoszeniodawca jest kompletnie anonimowy, gdzie jedyną formą kontaktu jest adres w stylu [email protected] (lub gg), w większości przypadków zaoszczędzi niemiłych rozczarowań. EDIT: Marcin-> czasami robisz dla jakiejś firmy dłuższy czas, wiesz, że pieniądze za pracę spływają, więc nie masz nic przeciwko wysyłaniu modeli przed otrzymaniem kasy. W tej sytuacji możesz liczyc na bieżące uwagi od zleceniodawcy na temat pracy - mozesz na bieżąco wprowadzać poprawki. Wyobraź sobie, że robisz duże zlecenie (kilkanaście modeli) i jedyne co pokazujesz pracodawcy to screeny, na koniec oddajesz wszystkie zrobione modele, już zacierasz łapki na kolejne zlecenie, a tutaj pracodawca po bliższym przyjrzeniu się modelom mówi: "Hola, hola kolego, tutaj i tutaj musisz poprawić to i to, a tutaj musisz to zrobic całkiem inaczej". I co? Wtedy dupa zbita, czy chcesz czy nie, musisz poświęcić swój jakżeż cenny czas na wprowadzanie poprawek :(.
uncle Napisano 1 Wrzesień 2004 Autor Napisano 1 Wrzesień 2004 dlatego dobrze jset miec kilku zaufanych pracodawcow, i byc bardzo sceptycznie nastawionym do tych nowych :) co z faq? ktos chetny do sklecenia?
leander Napisano 1 Wrzesień 2004 Napisano 1 Wrzesień 2004 faq sraq, tu wcale nie ma regul. Pierwsza rozmowa jest wazna i od razu widac czy ktos jest powazny czy nie. Z '[email protected]' nie raz nawiazywalem wspolprace, ktora trwa do dzis, a co wiecej sam bylem takim zenkiem jak jeszcze nie znalem netu. A zlecenia mialem i szukalem wspolpracy. Rynek jest szeroki i zlecenia wychodza czesto od osob, ktore nie wiedza jak szukac ludzi. Stos umow, duza agencja reklamowa i 10 numerow telefonow do ksiegowosci firmy tez nas nie uchroni przed klopotami i polrocznymi opoznieniami platnosci. Trzeba wyczuc zlecenie, poznac jego kulisy, poznac zleceniodawce i miec karte przetargowa w postaci zlodla, czy wlasnie modelu..
KLICEK Napisano 1 Wrzesień 2004 Napisano 1 Wrzesień 2004 To powiedz mi jak mam wyczuc kolesia ? wiadomo ze jezeli sa takie informacje jak ta od Atari to zadko kto dal by sie wydymac ale jezeli historyjka jest w miare spojna to czemu mial bym mu nie zrobic kilku modeli ? wiadomo ze trzeba byc ostoznym ale niekiedy zdaza sie ze zleceniodawca nawet ten ktoremu ufasz i robiles juz mu 10003210321321321 modeli moze cie wysterowac nie ma regol , poprostu zawsze trzeba byc ostroznym.
Piotr Dobosz Napisano 1 Wrzesień 2004 Napisano 1 Wrzesień 2004 znak wodny na probnych renderach i wtedy dopiero wysylac:) jak zaplaci dostanie a jak nie to lipa:( pozdrawiam
Arnet Napisano 1 Wrzesień 2004 Napisano 1 Wrzesień 2004 hmm, ale opisz teraz procedure i postepowanie jesli gosc Cie na bierze?... co da Ci ten znak wodny?
mCh Napisano 1 Wrzesień 2004 Napisano 1 Wrzesień 2004 wątpie, żeby atari chciałoby się zajmować sprawą jakiegoś "wizjonera" z polski. nawet nie pierdnęliby w tej sprawie. /|\ atari rules!
darkelf Napisano 1 Wrzesień 2004 Napisano 1 Wrzesień 2004 czemu nikt nie uzywa: http://www.turbosquid.com/FullPreview/Index.cfm# czegos takiego do prezentacji modeli? chyba ze to nie jest bezpieczne ;).
Rascal Napisano 1 Wrzesień 2004 Napisano 1 Wrzesień 2004 Jako ze cala ta sytuacja mnie zaintrygowala, a tego typu fikcyjne ogloszenia sygnowane znanymi firmami nie moga miec miejsca, postanowilem sie kontaktowac z Atari UK odzialem w Londynie, taka byla odpowiedz m.in "Not as far as I'm aware no, we knew nothing about this" Chyba nie musze wyjasniac co to oznacza.
Max Schreck Napisano 2 Wrzesień 2004 Napisano 2 Wrzesień 2004 Z '[email protected]' nie raz nawiazywalem wspolprace, ktora trwa do dzis, a co wiecej sam bylem takim zenkiem jak jeszcze nie znalem netu. A zlecenia mialem i szukalem wspolpracy.. Cieszę się Twoim szczęściem, niestety niektórzy nie mają go tyle.
banan_men Napisano 8 Wrzesień 2004 Napisano 8 Wrzesień 2004 Tu jak cos to macie strone: http://dbzhog.com/ nie pytajcie skad mam adres :)
uncle Napisano 8 Wrzesień 2004 Autor Napisano 8 Wrzesień 2004 jakis amatorski projekt, i jakis pajac ktory usmierci ten projekt, fajnie
Kulki Napisano 21 Wrzesień 2004 Napisano 21 Wrzesień 2004 jak juz zleceniodawca zaczyna sugerowac cos o modelu na probe tekstami "zrobisz mi ten model, jak bedzie dobry to zrobisz reszte" to mu odpowiadam, masz tu moje portfolio, ja wiem co potrafie, ty/pan tez widiz co potrafie, owszem, mozemy sie umowic na model na probe, moge go wykonac, ale za wczesniej umowiana cene, i jesli wam sie ten model nie spodoba to i tak placicie tak sobie mysle, ze z modelami na probe mozna robic tak: robisz cos a zleceniodawcy dajesz same renderingi (jezeli to model do gry to moze sie zorientowac co i jak ale przeciez go nie wykozysta). a jezeli chodzi o jakas scene to mozna na gotowym renderingu kilka kresek walnac i juz. a co sadzicie o znaku wodnym? to dziala jakos? mozna by dzieki temu z nieuczciwego zleceniodawcy cos wydusic?
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się