Skocz do zawartości

Oferty Pracy (zabawne i śmieszne)


albinoski1989

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 24
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Widać ich prawnik też ma orzeczoną niepełnosprawność :)

 

Ustawa z dnia 26 czerwca 1974 r. Kodeks pracy (Dz. U. z 1974 r. Nr 24, poz. 141)

Art. 183a.

1. Pracownicy powinni być równo traktowani w zakresie nawiązania i rozwiązania stosunku pracy, warunków zatrudnienia, awansowania oraz dostępu do szkolenia w celu podnoszenia kwalifikacji zawodowych, w szczególności bez względu na płeć, wiek, niepełnosprawność, rasę, religię, narodowość, przekonania polityczne, przynależność związkową, pochodzenie etniczne, wyznanie, orientację seksualną, a także bez względu na zatrudnienie na czas określony lub nie określony albo w pełnym lub w niepełnym wymiarze czasu pracy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widać ich prawnik też ma orzeczoną niepełnosprawność :)

 

Ustawa z dnia 26 czerwca 1974 r. Kodeks pracy (Dz. U. z 1974 r. Nr 24, poz. 141)

Art. 183a.

1. Pracownicy powinni być równo traktowani w zakresie nawiązania i rozwiązania stosunku pracy, warunków zatrudnienia, awansowania oraz dostępu do szkolenia w celu podnoszenia kwalifikacji zawodowych, w szczególności bez względu na płeć, wiek, niepełnosprawność, rasę, religię, narodowość, przekonania polityczne, przynależność związkową, pochodzenie etniczne, wyznanie, orientację seksualną, a także bez względu na zatrudnienie na czas określony lub nie określony albo w pełnym lub w niepełnym wymiarze czasu pracy.

 

Ja ten przepis raczej bym interpretował jako niedopuszczanie do pracy jeżeli jesteś niepełnosprawny. A wymaganie orzeczenia o niepełnosprawności chyba może być w zapisie. Wielokrotnie widziałem takie ogłoszenia m.in. na pracowników ochrony itd. do monitoringu, gdyż PFRON dofinansowuje takie stanowiska pracy. Wg. mnie jest zgodne z prawem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To, że PFRON dofinansuje stanowisko i chcesz zatrudnić osobę niepełnosprawną nie oznacza, że możesz wymagać od kandydatów niepełnosprawności, bo to dyskryminacja. Mozesz napisać, ze mile widziane są takie osoby i taką możesz wybrać. Ale wymaganie, to dyskryminacja - jest dyskrymiancja pozytywna i negtywna. Mozesz dyskryminować niepełnosprawnych (negatywna) lub pozbawionych niepełnosprawności (pozytywna).

 

Jasne, że są tak pisane ogłoszenia przez nieuków. Jak kiedyś jeszcze studiowałem, na tablicy ogłoszeń na wydziale prawa (sic!) była kartka, 'przyjmiemy do rektoratu na stanowisko sekretarki (wraz z detalami)'. Poniżej ktoś pisakiem dopisał 'Art. 183a. KP' bo ogłoszenie dyskryminuje ze względu na płeć :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@olaf: Chodzi o stwierzenie "sekretarka"? Bo jak tak to powinni napisać "sekretarza"? :)

 

Jesli sobie rozmawiamy o kruczkach prawnych, to zauwazcie ze w ogloszeniu wymagaja "orzeczenia o niespelnospwanosci" czyli w sumie mozesz byc pelnosprawny, wazne zebys orzeczenie mial :)

 

tak bo za niepełnosprawność zwrotu nie dostaną, a za orzeczenie tak :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no niestety ogłoszenie jest strasznie patologiczne. Aż szkoda młodych ludzi jeżeli firma pisze, że ma ugruntowaną pozycje na rynku.

 

@beny: tak, chodzi o sugerowanie płci osoby na stanowisko. Dlatego (miedzy innymi) tak popularne stały się angielskie nazwy. Nie sugerują płci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

beny: troche mieszasz dyskryminacje z byciem zdolnym do wykonywania pracy. To czy masz blond czy czarne wlosy, cycki czy penisa, zolta czy czerwona skore w 95% przypadkow nie wplywa na to czy jestes w stanie wykonywac pracy czy nie. Osoba sparalizowana nie jest w stanie wykonywac pracy, urazona moze sie poczuc, ale to juz inny temat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

beny: troche mieszasz dyskryminacje z byciem zdolnym do wykonywania pracy. To czy masz blond czy czarne wlosy, cycki czy penisa, zolta czy czerwona skore w 95% przypadkow nie wplywa na to czy jestes w stanie wykonywac pracy czy nie. Osoba sparalizowana nie jest w stanie wykonywac pracy, urazona moze sie poczuc, ale to juz inny temat.

 

Dlatego mówię, że na razie jeszcze tak nie jest, ale sam napisałeś "urazona moze sie poczuc", więc lada dzień i to będzie podchodziło pod paragrafy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawody mają swoje charakterystyki i trzeba spełniać wymogi by móc się kwalifikować - np. badania lekarskie.

Prędzej leniwe grubasy będą się domagać w ramach równouprawnienia obowiązkowej klimatyzacji i stałej temperatury w pomieszczeniach by nie walili potem. Brak będzie dyskryminacją hehe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W kwestaich dyskryminacji przypomina mi sie jeden teczowy koleszka, ktory wchodzac kiedys do biura zaczal od przywitania "dzien dobry, jestem gejem".

Potem placza ze dyskryminacja.

W sumie i tak ok, bo zaczal od "dzien dobry" a mogl jeszcze odwrocic kolejnosc...

Pracy nie dostal. Kumpel stwierdzil ze szukamy grafika, a nie geja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To, że PFRON dofinansuje stanowisko i chcesz zatrudnić osobę niepełnosprawną nie oznacza, że możesz wymagać od kandydatów niepełnosprawności, bo to dyskryminacja. Mozesz napisać, ze mile widziane są takie osoby i taką możesz wybrać. Ale wymaganie, to dyskryminacja - jest dyskrymiancja pozytywna i negtywna. Mozesz dyskryminować niepełnosprawnych (negatywna) lub pozbawionych niepełnosprawności (pozytywna).

 

Jasne, że są tak pisane ogłoszenia przez nieuków. Jak kiedyś jeszcze studiowałem, na tablicy ogłoszeń na wydziale prawa (sic!) była kartka, 'przyjmiemy do rektoratu na stanowisko sekretarki (wraz z detalami)'. Poniżej ktoś pisakiem dopisał 'Art. 183a. KP' bo ogłoszenie dyskryminuje ze względu na płeć :)

 

Takie ogłoszenia to norma na polskim rynku pracy. Tyko zwykle dotyczą "shitty jobs" np. pracy w ochronie, w recepcji czy produkcji. Pierwszy raz się spotykam z takim ogłoszeniem na stanowisko grafika. Znam sporo osób które mają orzeczoną "całkowitą niezdolność do pracy", ale mając rentę kilkaset pln, normalnie pracują i nikt nie widzi w tym nic dziwnego :).

 

Swoją drogą ciekawe co będzie jak zatrudniony skończy 25 lat. Powiedzą mu do widzenia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z zakazami w ogłoszeniach o pracę to jest Monty Python i ich Ministerstwo Głupich Kroków.

Niech właściciel firmy dowolnie sobie określi kogo chce zatrudnić. Chce sekretarki 90-60-90. Niech napisze. Tak czy tak zatrudni tego kogo chce.

Po co inni mają tracić czas i pieniądze na dojazdy, rozmowy. Po co ta cała bohaterska walka z problemami, które sami sobie tworzymy. Bareja antycypował - od razu mi się przypomina jak w "MIŚ"-u na ogłoszenie Hochwandera w gazecie przychodzi tabun dziwnych ludzi: w mundurach wehrmachtu, bliźniaczki z ochoty, wesoły Romek, itd.

Takie zakazy precyzyjnego określenia kandydata są niemądre, nielogiczne i patologiczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś z byłą wspólniczką chcieliśmy naprawdę zatrudnić osobę niepełnosprawną. Nie mieliśmy czasu na inne (charytatywne) rzeczy więc to wydawało się dobrym rozwiązaniem. Ot tak, by sobie pracowała, nie mieliśmy żadnych potrzeb, PFRON dawał dodatki więc taka osoba nie musiałaby na siebie zarabiać. I tu zaczęły się schody (dosłownie i w przenośni). Liczba obostrzeń i kontroli, by zatrudnić osobę niepełnosprawną nas przerosła (wspomniany brak czasu). Jedyny sposób to zatrudnić sprawna osobę, która sama ogarnie wszystko.

 

Pewnie jakby pracodawca mógł napisać, to by napisał, że potrzebuje świetnego specjalisty w wieku nawet 40-50lat, ale stać go tylko na 'niepełnosprawnego' lub studenta i ma nadzieje, że jak cwaniakował na komisji to nie będzie cwaniakował ze zwolnieniami w pracy. Prawdziwego niepełnosprawnego nie zatrudnisz, bo nie spełniasz pierdyliarda wymogów bhp/ppoz dla osób niepełnosprawnych, nie jesteś gotowy na ich ew. częste wizyty u lekarza, ciągłe wypełnianie papierów dla pfronu.

Kiedyś nawet próbowałem zatrudnić osoby z Urzędu Pracy - coś tam urząd dopłaca do ich pensji wiec pomyslalem ze dam szanse. Oczywiście dostawałem samych nierobów i tylko dupę zawracali spóźniając sie /nie przychodzac i oczekując że im będę papiery podbijał.

 

@Mullholland: niestety często zwalniają albo dają jakieś absurdalne opcje typu załatw sobie rentę. Ciekawe jak będzie wyglądała gospodarka za 15lat. Masa ludzi z wyższym wykształceniem z orzeczoną rentą od psychiatry (jedyna łatwa do obrony na komisji).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@olaf u nas tworzą się pewnego rodzaju trendy jak z zwolnieniami z WF-u. Później narzekanie że to czy tamto boli.

Przez symulantów, ci potrzebujący mają problemy i system się sypie. W mentalności ludzi wciąż pozostaje urok dawnych lat. Czy się robi czy się leży to wypłata się należy.

Co do pracodawców to faktycznie są i tacy co muszą oszczędzać jak i tacy co robią to celowo śmiejąc się że i tak przyjdzie ktoś pracować za 1000zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do pracodawców to faktycznie są i tacy co muszą oszczędzać jak i tacy co robią to celowo śmiejąc się że i tak przyjdzie ktoś pracować za 1000zł.

 

Jasne, że tak. Lekarz po praktyce też widzi tylko tkankę z pulsem lub bez, a nie pacjentów. Nie planuje bronić przedsiębiorców, po prostu na rynku zostają Ci, którzy najlepiej grają w grę z systemem, a że najwięcej punktów się dostaje za kombinowanie system tworzy taki a nie inny obraz gospodarki.

Ale z drugiej strony też jest kochany wolny rynek. Jak np. otwierasz sklep w galerii handlowej to masz spotkanie ajentów i ustala się stawki dla pracowników i bardzo niemile widziane są zmiany, bo inaczej zaczyna się niezdrowa rywalizacja i rotacja personelu. Oczywiste jest wtedy ze równa się w dół. Niestety poza galerią skazany jesteś na wegetację, więc nie zaproponujesz lepszej pensji jak nie masz klientów. I tak właśnie na placu zostają drapieżnicy decydujący kto w jakiej kolejności je.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że w dobrym dziale to napiszę, ale mam znajomego, który brał udział w rozmowie o pracę na Lead'a Programistów w dużej firmie developerskiej oprogramowania. Po przesiewie kilkuset kandydatów, 3 etapach sprawdzania wiedzy zostało panów czterech - w tym mój znajomy. Zaprosili ich do pokoju, siedzieli wszyscy razem i powiedzieli "A teraz Panowie zapraszam do licytacji Waszych pensji" ... kolega upewnił się czy dobrze słyszy i rozumie, że maja teraz na głos mówić kto za ile będzie pracował i będą licytować w dół? W momencie gdy usłyszał potwierdzenie swoich obaw, wstał, powiedział, że dla firmy stosującej tak sku%^&ńskie praktyki pracował nie będzie i wyszedł.

 

Można by rzec - no to odpadła tym co zostali konkurencja, ale pytanie czy w takiej sytuacji nie lepiej poszukać faktycznie innego pracodawcy z minimum kręgosłupa moralnego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak się składa, że jestem niepełnosprawny i znam wiele osób niepełnosprawnych, także tą część rzeczywistości polskiej mam obcykaną.

 

Jeśli chodzi o szukanie niepełnosprawnych, to duże zakłady mają obowiązek zatrudnić ileś procent niepełnosprawnych inaczej płacą karę. Są też "zakłady pracy chronionej", które zatrudniają z definicji niepełnosprawnych. Tak więc takie ogloszenia że szuka się kogoś z grupą niepełnosprawności są normalne, nie jest to dyskryminacja.

 

"ma nadzieje, że jak cwaniakował na komisji to nie będzie cwaniakował ze zwolnieniami w pracy"

 

A skąd u ciebie przekonanie że niepełnosprawni cwaniakują na komisji? Czyli każdy z grupą inwalidzką cwaniakuje na zwolnieniach z pracy? Trochę nie w porządku tak mówić.

Prawdziwego niepełnosprawnego nie zatrudnisz, bo nie spełniasz pierdyliarda wymogów bhp/ppoz dla osób niepełnosprawnych, nie jesteś gotowy na ich ew. częste wizyty u lekarza, ciągłe wypełnianie papierów dla pfronu.

 

Znam wiele osób niepełnosprawnych które pracują, więc zatrudnienie niepełnosprawnego jest możliwe jak widać. Ale na pewno jest to upierdliwe i czasochłonne stąd firmy, np. ochroniarskie, które specjalizują się w zatrudnianiu takich ludzi.

 

Jeśli chodzi o wyłudzenie renty czy niepełnosprawności "na psychikę" to jest to bardzo trudne, prawie niemożliwe. W praktyce tylko diagnoza schizofrenii gwarantuje takie orzeczenie. A tą chorobę ciężko symulować. Znam osoby które chorują na inne choroby psychiczne ( np. CHAD ), zaliczyły ileś szpitali itp, i są uznawani za zdrowych.

 

Ale wg mnie cała chora sytuacja w Polsce wynika z nienormalnego systemu. Gdyby nie trzeba było płacić tyle ZUSu to nie byłoby takiego kombinowania. No i gdyby gospodarka pracowała tak jak np. Brytyjska, to byłoby mniej patologii wynikających z dużego bezrobocia, które stawia pracodawców na bardzo uprzywilejowanej pozycji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak więc takie ogloszenia że szuka się kogoś z grupą niepełnosprawności są normalne, nie jest to dyskryminacja

To są detale prawne więc nie będę tego wyjaśniał, bo niczego nie zmieni.

 

A skąd u ciebie przekonanie że niepełnosprawni cwaniakują na komisji? Czyli każdy z grupą inwalidzką cwaniakuje na zwolnieniach z pracy? Trochę nie w porządku tak mówić.

Zle mnie zrozumiałeś. Miałem na mysli ludzi, którzy wyłudzają rentę na komisji.

 

Jeśli chodzi o wyłudzenie renty czy niepełnosprawności "na psychikę" to jest to bardzo trudne, prawie niemożliwe.

No spoko, pisałem o przypadkach jakie znam ale nie ma co ciągnąć offtopu.

 

które stawia pracodawców na bardzo uprzywilejowanej pozycji.

W UK upartego z dobrym prawnikiem tak po prostu nie zwolnisz.

 

Odpowiedzi krótkie, bo nie ma co offtopowac wiecej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności