EthicallyChallenged Napisano 19 Czerwiec 2014 Napisano 19 Czerwiec 2014 Moze jeszcze nie ruszaj w kolor. Najpierw opanuj czarnobiale rzeczy. Kolor to dodatkowy zestaw komplikacji, nastepny stopien trudnosci po walorze, a z nim jeszcze musisz powalczyc. Naucz sie roznicowac materialy i walor bazowy, bo u ciebie wszystko wyglada, jakby bylo z tego samego materialu. No i uzywaj pelnego zakresu waloru. Na tym nozu najjasniejszy element mial tylko 20% jasnosci a najciemniejszy 71%. Te miejsca gdzie dociera najmniej swiatla (np tam gdzie noz styka sie z podlozem) albo te ktore sa polyskliwe i odbijaja jakis ciemny element otoczenia musza byc o wiele ciemniejsze.
Tomasz G Napisano 19 Czerwiec 2014 Autor Napisano 19 Czerwiec 2014 Zazwyczaj robię takie bladziochy, lub w drugą stronę (pamiętny miecz). Wogóle to czytałem chyba z 10 razy "walkę z walorem". Faktycznie, może się to wydawać proste ale takie nie jest, dla mnie przynajmniej. Nie potrafię wybrać odpowiedniego waloru bazowego, więc późneij wszystko jest do kitu. Poza tym, troche też źle zrozumiałem to co pisałeś. Myślałem,że tylko 100 proc jasności może mieć źródło światła. W takim razie powierzchnie, na które ono pada muszą mieć niższą wartość jasności. Ale, z metalem jest chyba inaczej. Faktycznie, wszystko wygląda u mnie jak z jednego materiału. Musze jeszcze sporo poćwiczyć... Znalazłem też przed chwilą ciekawy tutoial tutaj na maksie: http://max3d.pl/tutoriale/297/ Dzięki EthicallyChallenged za wytłumaczenie.
EthicallyChallenged Napisano 20 Czerwiec 2014 Napisano 20 Czerwiec 2014 Poza tym, troche też źle zrozumiałem to co pisałeś. Myślałem,że tylko 100 proc jasności może mieć źródło światła. W takim razie powierzchnie, na które ono pada muszą mieć niższą wartość jasności. Jezeli zrodlo swiatła znajduje sie poza kadrem, to na pierwsze miejsce tej najjaśniejsze jasności wskakuje kolejny obiekt który jest najjaśniejszy w kadrze. W obrazku z nożem będzie to odbicie żródła światła, które dociera do oka widza za pośrednictwem metalowych elementów na nożu. Inny przykład: ta laska w księżycu. Jeśli usunąć księżyc z kadru, to spokojnie możnaby było podbić tę oświetloną twarz do jasności w okolice 90%. Podsumowując: nie musisz sie martwić o to, jak jasne są rzeczy które są poza kadrem, chyba, że masz elementy odbaskowe, które będą te rzeczy odbijać. W ostatnich bryłkach już jest o wiele lepiej. Im więcej będziesz to ćwiczył tym lepiej będzie, teoria którą Ci wyłuszczam to tylko początek, reszta w większości zależy od praktyki i doświadczenia. Acha, te 4 bryłki z powyższego postu są tak samo oświetlone. Obadaj sobie kilka różnych sytuacji oświetleniowych na tym samym przedmiocie. To Ci dużo da.
Tomasz G Napisano 20 Czerwiec 2014 Autor Napisano 20 Czerwiec 2014 Aha, no już czaje z tym obiektem poza kadrem. Dzięki za wyjasnienie. Wiem,ze to co mówisz jest dosyć oczywiste. Tylko jakos nie myślałem o tym rysując. Nawet robiąc te proste bryłki w czerni i bieli ciężko mi się rysuje i jednocześnie myśli nad tym co robię. Może to się wydawać śmieszne, ale tak jest. Mam nadzieje, że bedzie to z biegiem czasu bardziej automatyczne. Co do różnorodnego oświetlenia, to oczywiście masz racje. Problem jest w tym że mam kompa i monitor w kącie, poza tym nie mam żaluzji, heh więc światło z okna ciągle pada. Nawet wieczorem jak lampy swiecą na ulicy to światło dociera do pokoju. Będe musiał zasłonić okno jakąś szmatą, puki co;p. Trzeba sobie radzić. Chyba, że zaczne rysować na kartkach, to też jest rozwiązanie. Będę wtedy mógł się przemieszczać. Z innej beczki to faktycznie, zaczynam po woli łapać jak ważny jest walor, wcześniej jakoś nad nim nie myslałem.
Rozpu Napisano 20 Czerwiec 2014 Napisano 20 Czerwiec 2014 ołówki w łape i możesz gdziekolwiek rysowac xd
Tomasz G Napisano 21 Czerwiec 2014 Autor Napisano 21 Czerwiec 2014 Z tą rozpiską planu ćwiczeń mieliście racje. Nie baradzo wiedziałem co mówię. Nie chodzi o przemęczenie tylko o czas. Wczoraj nosiłem drewno dla ojca przez kilka godzin, poprosił mnie o to. Nowa zasada, rysuję w każdej wolnej chwili, kiedy tylko mogę. Inaczej będe się wkurzał, jak np. wczoraj. Rodziny się nie wybiera;) Wracając. Podzieliłem odcienie szarości krycia co 10 procent. Czyli jest 10 prostokątów, od 100% bieli do 100% czerni. Ćwiczyłem różne natężenie światła na sześcianie. W sumie nie powiem, nie jest to takie łatwe jak się wydaje. Zrobiłem też kule oświetloną z różnych stron. Zrobiłem ją z wyobraźni. Wiem, że nie powinienem na tym etapie, ale chcę dziś zrobić to samo tylko podświetle piłeczkę i zobaczymy jak wyjdzie. [/img] [/img] [/img] Skale szarości wydrujuję. Jak będe rysował w realu to się przyda. Będę ją przykłaadał do rysunku, żeby mieć kontrole nad odcieniem. Muszę kupic brystol (za chwile to uczynie:D) i bede uzywał pędzla i czarnej rarby oraz wody. Jakoś nie ciągnie mnie do ołówka;p Zobaczymy jak to wyjdzie.
Tomasz G Napisano 21 Czerwiec 2014 Autor Napisano 21 Czerwiec 2014 Ćwiczenei z podświetlona z różnych stron piłeczką. Jak już pisałem tym razem miałem przed sobą obiekt. [/img] Następne ćwiczenie będzie już z dwoma przdmiotami o różnej fakturze, ustawie je w taki sposób żeby zachodziła między nimi jakas relacja. Przynajmniej spróbuję.
Tomasz G Napisano 22 Czerwiec 2014 Autor Napisano 22 Czerwiec 2014 Zgapiaj ile wlezie:D. Kolejne z prób ćwiczeń. Pomidor. Trochę trudniejszy kształt. I ćwiczenia z różnymi materiałami. Metal oraz szkło. Nie jest to jeszcze to co chcę ale cóż, nie od razu Rzym zbudowano;) [/img] [/img]
Rozpu Napisano 22 Czerwiec 2014 Napisano 22 Czerwiec 2014 wskazówka - przy róznicowaniu materiałów zwracaj uwage nie tylko na to jak mocne występują highlighty, ale też jak twarde mają krawędzie ;d na metalu nie tylko refleksje mają spory kontrast, ale też mają bardzo twarde krawędzie, praktycznie bez rozmyc itd
Tomasz G Napisano 23 Czerwiec 2014 Autor Napisano 23 Czerwiec 2014 Rozpu, to nie wskazówka tylko uwaga;) heh. Fakt, masz rację. Już to opanowałem, powiedzmy. Wzięłem sie dziś za bardziej skomplikowane rzeczy i nie jest dobrze;p. Gubi mi się ogól bryły kosztem dodatkowych elementów;/. Jakoś muszę to połknąć i strawić. Jak ktoś ma jakieś genialne pomysły, to bedę wdzięczny;). Hm,zobaczymy jak to będzie.
irlethann Napisano 24 Czerwiec 2014 Napisano 24 Czerwiec 2014 ja proponuję porobić trochę z pamięci też, bo wtedy wychodzi tak naprawdę ile zapamiętałeś i się nauczyłeś :) albo na zasadzie, że masz jakieś zdjęcie i robisz coś podobnego (na zasadzie, robisz ścianę, to tylko patrzysz jaką ma fakturę i jak ją narysować), a nie tylko na głupa przemalowujesz. Przy takich rzeczach po jakimś czasie mózg zaczyna boleć od myślenia, przynajmniej tak jest u mnie :D a, i jeszcze coś. Skup się na razie na jednej rzeczy, żeby dobrze ją wymasterować, a potem bierz się za kolejne ;) btw. duży zapał, tylko nie przestawaj bo pójdę na polankę wąchać stokrotki od spodu!!!!
EthicallyChallenged Napisano 24 Czerwiec 2014 Napisano 24 Czerwiec 2014 Gubi mi się ogól bryły kosztem dodatkowych elementów;/. Jakoś muszę to połknąć i strawić. Jak ktoś ma jakieś genialne pomysły, to bedę wdzięczny;). Hm,zobaczymy jak to będzie. Spróbuj tego:
Tomasz G Napisano 24 Czerwiec 2014 Autor Napisano 24 Czerwiec 2014 irlethann, cały czas robię walor. WIele nie zapamiętałem. Jeśli jest prosty obiekt to pamiętam skąd pada światło itd. Potrafię mniej więcej skupić się na tym. Ale jak mama malować postać, pamiętając o świetle i jeszcze o kolorach to bańka mnie boli. Na razie jestem na etapie wczesnym. Ale jak mówisz, czasami prysuję coś innego, poza ćwiczeniami żeby nie oszaleć;). O kurna, EthicallyChallenged. Spróbuję na bank. Normalnie, kształt na dolnej warstwie zaznaczałem prawym altem. Świetnie objaśniełeś co i jak. Dzieki wielkie!
Tomasz G Napisano 25 Czerwiec 2014 Autor Napisano 25 Czerwiec 2014 Kilka szybkich szkiców w czerni i bieli. Ciężko przełożyć ćwiczenia z waloru z martwej natury na rysunek z wyobraźni. [/img]
Tomasz G Napisano 1 Lipiec 2014 Autor Napisano 1 Lipiec 2014 Próba martwej w kolorze. Niestety niezbyt udana. Teraz wiem co miał na myśli EthicallyChallenged, kiedy pisał ,że kolor to wyzsza szkoła jazdy. Tak ogólnie to, jakoś nie widzę super postępów w nauce waloru;p. No ale cóż, trzeba iść dalej pod prąd;). Wracam do nauki waloru. [/img]
Tomasz G Napisano 1 Lipiec 2014 Autor Napisano 1 Lipiec 2014 Dzięki Rozpu, ale mowię nie jestem zadowolony. Ogórek najlepiej wyszedł. Reszta nie za bardzo. W sumie jechałem tutaj od rzau w kolorze. Nie powinienem tego robic. Tutaj też akurat nie zwracałem uwagi na forme więc ta miska nie jest prosta itd. Porobię jeszcze jakieś owoce.
cho.co Napisano 1 Lipiec 2014 Napisano 1 Lipiec 2014 Ogórko-cukinia i fragment cebuli wyszły całkiem spoko. Reszta przybrudzona, trochę jakby zasnuta dymem. Wykończyłbyś to trochę, żeby to nie leżało na budyniu czekoladowym, tylko na czymś bardziej konkretnym z bardziej konkretnym tłem, bo mi aż żal, że to nieskończone :C
Tomasz G Napisano 1 Lipiec 2014 Autor Napisano 1 Lipiec 2014 Niestety, ogórka zjadłem na obiad z jogurtem i cukrem. (faktycznie wyglada jak cukinia;p) i faktycznie nieco nabrudziłem, heh. A tam żal. Trzeba jechać dalej i wyciągnąć wnioski.
Rozpu Napisano 2 Lipiec 2014 Napisano 2 Lipiec 2014 w paru miejscach na twarzy dales pomarancz tam, gdzie go w rzeczywistosci nie ma (tam jest ciemny żółty na moje oko), na berecie tez dowyobrażałes sobie troche światla. ty masz ekranowy tablet? bo ja jak z refek na monitorze malowalem na tablecie to tez mi sie tak kolory zmylaly, bo twoja wersja ma taki ogolnie czerwienszy ambiens, moze wrzucaj sobie na fotoszopa po prostu refke? nie wiem. troche za krotko mi sie wydaje, ze nad lineartem posiedziaes. a moze jechales od razu plamami? ja osobiscie poczatkowo probowalem plamami, ale uznalem te metode za dosc zawodną. generalnie - nie wiem czy jest sens w cwiczeniach uzywac jakichs dziwnych bruszy, mi na przyklad przy cwiczeniach one tylko mieszaja, niby to efekt koncowy ladniejszy dają, ale nie widac tak ladnie gdzie co sie dzieje, a cwiczac warto widziec wszystko
Tomasz G Napisano 2 Lipiec 2014 Autor Napisano 2 Lipiec 2014 W sumie nie chciałem skopiowac dokładnie obrazu remba, posłużył mi tylko do analizy. Myślałe przy tym skąd pada światło itd. Wiem, że się różni. Te stare obrazy z racji wieku z czasem staja się mała skontrastowane, takie mam wrażenie. Albo ta wersja którą mam taka jest. Tak czy iinaczej, mówię, wole robic mniej podobne i analizować niż zrobić kopie bezmyślnie;) Od razu poszedłem w kolor.
Rozpu Napisano 2 Lipiec 2014 Napisano 2 Lipiec 2014 jestem za analizowaniem, ale robiac dokladny lineart uczysz sie tez kontroli nad proporcjami, roznicowaniem kreski, podobienstwem, zdobywasz nowe szejpy itd, takze uwazam, ze lineart tez rozwija c:
Tomasz G Napisano 3 Lipiec 2014 Autor Napisano 3 Lipiec 2014 Jasne,że się tego uczę, ale w tym ćwiczeniu nie o to mi chodziło. Ale masz racje, proporcje są ważne i lineart rozwija. Co do tego to nie ma żadnych wątpliwości.
Verdi Napisano 4 Lipiec 2014 Napisano 4 Lipiec 2014 To, ze nie mozna bezmyslnie kopiowac jeszcze nie oznacza ze nalezy wylaczyc oczy i skupic sie tylko na teoretycznych schematach :P A to jest chyba twoj najwiekszy problem - ze nie traktujesz teorii koloru, nauki o swietle jako wskazowek na co zwrocic uwage przy obserwacji tylko jako gotowy schemat - przepis na ciasto. Tzn. jesli raz namalowales hipotetyczna kulke lub pileczke z bardzo konkretnego materialu w bardzo konkretnej sytuacji swiatlocieniowej to teraz na sile bedziesz pakowal ta sytuacje wszedzie gdzie sie da - nawet jesli obiektywnie rzecz ujmujac w naturze jest inaczej badz na obrazie powinno byc inaczej. EC ci pokazal w konkretnej sytuacji (metalowy noz, pojedynczy obiekt) swiatlo 100% i 0%, maksymalna rozpietosc walorowa to teraz na sile ja pakujesz wszedzie - w cebuli, ktora jest zupelnie innym materialem niz metal i w sytuacji, gdy masz kilka obiektow (a wiec musisz je jakos poroznicowac, nadac im hierarchie waznosci, wiec one nawet nie powinny miec takiej samej, maksymalnej rozpietosci skali walorowej). Innymi slowy zrobiles metalowa cebule, ogorek (wszystkie sie strasznie swieca) a nie zaobserwowales jak zachowuja sie poszczegolne warzywa w swietle. Nie zwrociles uwagi na ich cechy - faktura, struktura, sposob w jaki odbijaja i absorbuja swiatlo, nasycenie, temperatura (cebula nie jest tak kolorowym warzywem jak namalowales), nie pomyslales o hierarchii waznosci. Samo swiatlo tez jest dziwne - malowales to w studiu foto z reflektorami czy w kuchni przy swietle dziennym? Bo jesli w swietle dziennym to jest ono rozproszone (nie ma jednego zrodla swiatla) i nie takie agresywne jak na twoim obrazie. Ogolnie masz problemy z mysleniem o obrazie jak o calosci - widac to chociazby w portrecie - Rembrandt celowo dal mniejszy kontrast na ubraniu niz na twarzy po to, by widz zwrocil uwage na twarz, wiec nie jest to zwiazane z wiekiem obrazu. U ciebie wszystko "daje po oczach" - jest namalowane z taka sama moca - kontrast (czapka sie swieci tak samo jak twarz a przeciez ubrania sie tak nie swieca, wiele tkanin jest matowych), nasycenie (zobacz jak przez u ciebie ta czerwono-zielono bluza wychodzi do przodu zamiast sie polozyc z tylu, za kolnierzem plaszcza). Wykonujac dana prace staraj sie robic dobrze na kazdym etapie. Nie rob tak, ze np. olewasz konstrukcje bo cwiczysz kolor. Lepiej jest zrealizowac 3-4 "cwiczenia" na jednej pracy - najpierw dobra konstrukcja, pozniej dobry kolor itd. Nie wiem czy nie lepiej bys uczyl sie na tradycyjnych mediach (farby, olowek) - digital jest swietny jako narzedzie do pracy ale do nauki dla poczatkujacych bywa zgubny (ah te wszystkie suwaczki i gotowe brushe ^^). W mediach tradycyjnych nie masz suwaczka "swiatlo 100%" ani brushy de Ro - wszystko robisz poprzez nieustanna obserwacje - swojej pracy-sytuacji z natury i myslenie (co jest nie tak i jak to poprawic) - a to wyrabia i oko i reke. Nie wiem tez czy nie lepiej by bylo bys odlozyl malowanie z wyobrazni i skupil sie tylko na naturze - jesli nie umiesz dobrze natury, to rysowanie z wyobrazni wiele ci nie pomoze.
Tomasz G Napisano 4 Lipiec 2014 Autor Napisano 4 Lipiec 2014 Dzięki Verdi za tak obzszerną instrukcje. Faktycznie błądze w ciemnościach obijając się o sciany. Wiedziałęm,że jest coś nie tak z tą martwą i nie tylko nią. Rysunki z wyobraźni mam poprzestać?Ok. Może jedynie linearne, jak już. Mogłeś mi zrobic jakiegoś overa(teraz wygląda jakbym żebrał;p). mowie o tej martwej. NIe no żartję. Wiem,że dodaje jak rysuję, ale myślałem ,że o to chodzi. Jakbym tak nie myślał to bym tak nie robił. Teraz, mam nadzieję, uswiadomiłeś mi bardziej o co chodzi. Faktycznie to co robię jest mało elastyczne. Wiem,że to co napisałęs to nie jest jedyny problem. Mimo wszystko, wciąż uważam,że ten obraz rembra jest "wyblakły"może ma wiekszy kontrast na twarzy, ale mimo to nie przekonuje mnie on. Pewnie nie mam racji, ale mówie jak jest. To świadczy tylko o tym,że faktycznie nie znam podstaw, niestety. Jak już wspomniałem ,będę robił malowanie z natury. Ale oprócz tego chcę też analizować kompozycje znacznie lepszych od siebie itd. Mam nadzieję,że ten plan nie jest idiotyczny;p. Jeśli jest to proszę o naprowadzenie na odpowiednią droge. Jeśli jest coś jeszcze czego nie napisał Verdi. Jestem otwarty jak zwykle. Nim więcej takich komantarzy tym lepiej. Zrobię wszystko co w mojej mocy, aby nie poszły na marne.
SentieL Napisano 4 Lipiec 2014 Napisano 4 Lipiec 2014 Na kompozycje i ustawianie obiektów czas przyjdzie , skup się na tych elementarnych podstawach : Konstrukcja , walor , forma - bryła , kształt , faktura powierzchni , odbicie światła. Do puki nie zrozumiesz sensu znaczenia tych podstaw to będziesz się potykać o własne nogi , wiem to po sobie ;/ straciłem zbyt dużo czasu żeby się o tym przekonać. Nie popełniaj tego samego błędu , wiem że to mozolna rzemieślnicza praca ale innej drogi na skróty nie ma i nigdy nie będzie. Verdi dobrze prawi pisząc żebyś odłożył tablet nie ma nic lepszego na naukę waloru i bryły jak rysowanie zwyczajnym ołówkiem i farbami. Korzystaj z różnych mediów i baw się tym dobrze bo to jest najważniejsze . EC nie bez powodu pisał ci że potrzebna jest wytrwałość i cierpliwość którą się buduje latami. Naucz się zaczynać i nie myśl o tym ile cię czeka bo to psychicznie nie pomoże. I nie musisz wszystkiego pokazywać na forum bo ten co wszystko pokazuje to tak na prawdę mało robi ;) To jest twój warsztat nikogo innego. Z rzeczy które ci mogę jeszcze doradzić : pierwszy krok to rysunek konstrukcyjny - postaraj się go zrobić tak dokładnie jak to tylko możliwe. Wyrysuj w nim dosłownie wszytko , samymi liniami tylko delikatnie . To będzie szkielet twojej pracy jak będzie zdeformowany to pacjent się rozsypie. Traktuj to tak jak wycinkę , wycinasz liniami informacje - kształty. Konstrukcja posłuży ci jako nawigacja , mapa dzięki której się nie zgubisz malując obiekt. Powolutku stopniowo rzeźbisz światłem i cieniem tak aby wyszła doskonała forma i kształt aż w końcu rysunek konstrukcyjny zostanie zakryty a forma będzie widoczna. W Photoshopie najlepiej rysunek konstrukcyjny zostawić sobie na osobnej warstwie , następnie zagruntować szkic kolorem bazowym na nowej warstwie multiply tak żeby szkic był cały czas widoczny i potem rzeźbisz na nowej warstwie formę widząc cały czas szkicu.
Tomasz G Napisano 4 Lipiec 2014 Autor Napisano 4 Lipiec 2014 Dzięki SamaeL89. Co do końcowej wypowiedzi, to Ec już mi objaśnił jak za pomoća multply działać. Ale mimo to i tak nie lubie zaczynać od linii. Może robie sobie krzywdę ,ale mówię, nie lubię. Faktcznie powinienem odpocząć zupełnie od tabletu. Nie wszystko co robię wystawiam na forum ;). Szczerze powiedziawszy jest mi wstyd,że słyszę rzeczy i musze nauczyć się zupełnych podstaw;p. Ale cóż dume trzeba schować do kieszeni. Wiem,że ważna jest cierpiwośc. Nie oczekuję,że zdobędę wiedze w kilka miesięcy. Chociaż nie mam nic przeciwko;)
SentieL Napisano 4 Lipiec 2014 Napisano 4 Lipiec 2014 Żaden wstyd . Ja błądziłem parę lat aż w końcu doszło do mnie że muszę wrócić do podstaw :P A jak pomyślę że gdybym przez ten czas sumiennie trenował podstawy a nie kulawe obrazki to dzisiaj bym wymiatał. Aż się płakać chcę :C Ale ty tego błędu już nie popełnisz ;) Wiem,że ważna jest cierpiwośc. Nie oczekuję,że zdobędę wiedze w kilka miesięcy. Chociaż nie mam nic przeciwko;) Wiedzę i Praktykę :) Ja bym duszę oddał żeby w kilka miesięcy wymiatać :D Obczaj sobie tą stronkę jeszcze mi dużo pomogła z początku : http://www.ctrlpaint.com/library
Verdi Napisano 5 Lipiec 2014 Napisano 5 Lipiec 2014 Nie ma drogi na skroty. Niestety - nauka rysunku/malarstwa do poziomu uzytecznosci komercyjnej trwa mniej wiecej tyle, co studia (przy codziennej, kilkugodzinnej pracy). Tego nie da sie przeskoczyc w zaden sposob, bo takie sa po prostu ograniczenia naszej fizycznosci. Moje sugestie: 1. Zacznij od mediow tradycyjnych: olowek (jak zadne inne narzedzie uczy roznicowania linii) i farby (akryle, oleje). Przesiadke na digital dobrze zrobic wtedy, gdy ma sie podstawy. 2. Pracuj z natura - martwa natura i studium modela, pozniej mozesz dorzucic pejzaze. Malowac powinno sie przy swietle dziennym, z rysunkiem wszystko jedno. Staraj sie robic rzetelne prace na 100% swoich umiejetnosci zaczynajac od dobrej konstrukcji do full detalu. Jedna taka praca jest warta wiecej niz 20 byle jak namazanych speedpaintow. 3. Pozniej mozesz studiowac kompozycje, psychofizjologie widzenia itd. Ale to pozniej. Polecam przeczytac troche ksiazedk na ten temat. 4. Nauczyc sie najpierw powinienes zasad budowania obrazu - jak zrobic przestrzen, jak hierarchie itd. 5. Jedyne co mozesz zrobic, by przyspieszyc swoj progress to zapisac sie na dobry kurs rysunku i malarstwa. Dobry nauczyciel jest na wage zlota ale o takiego niestety trudno. Niemniej przygotuj sie na rok, dwa lata grindowania samych podstaw - rzetelne studiowanie natury. Niemniej majac podstawy opanowane, bez problemu nauczysz sie calej reszty.
SentieL Napisano 5 Lipiec 2014 Napisano 5 Lipiec 2014 3. Pozniej mozesz studiowac kompozycje, psychofizjologie widzenia itd. Ale to pozniej. Polecam przeczytac troche ksiazedk na ten temat. Ja będę wdzięczny za informacje o dobrej książce na temat psychofizjologi widzenia i linki z przykładami :)
Tomasz G Napisano 5 Lipiec 2014 Autor Napisano 5 Lipiec 2014 Dzięki Verdi. Wiem,że nie ma drogi na skróty. Ale są pewnie bardziej efektywne Będe realizował ten punkt 2 aż do skutku. Wiem,że dobry nauczyciel jest na wagę złota, ale gdzie takiego znaleść?
Tomasz G Napisano 15 Lipiec 2014 Autor Napisano 15 Lipiec 2014 Robię różnego rodzaju ćwiczenia ołówkiem. Nie będe tutaj wrzucał tych prac. Raczej w dziale warsztat - martwa natura. Teczka pewnie pójdzie troche na dno;p. Wróce jak będe godzien, heh, z nowymi pracami. Co do malowania, to kupiłem sobie kieszonkowe koło barw na ebayu. fajna rzecz:D [/img] [/img]
SentieL Napisano 15 Lipiec 2014 Napisano 15 Lipiec 2014 (edytowane) Rysując ołówkiem niech linie definiują kształty nie kreśl ich w chaotyczny sposób, tylko definiując kształty. Prowadź linie w konkretnym kierunku. Edytowane 15 Lipiec 2014 przez SentieL
Tomasz G Napisano 16 Lipiec 2014 Autor Napisano 16 Lipiec 2014 Nawet łatwiej w ten sposób bedzie określić formę. Tak mi sie wydaje. Zobaczymy:D Dzięki
irlethann Napisano 16 Lipiec 2014 Napisano 16 Lipiec 2014 ja to bym używała mocniejszych ołówków. Przynajmniej w początkowej fazie rysowania. Tak, żebyś kilkoma ruchami bryłę złapał. Teraz to troszeczkę po omacku cieniujesz i w sumie to bryły tutaj nie ma :)
takashmen Napisano 16 Lipiec 2014 Napisano 16 Lipiec 2014 mocnych ołówków używa się na końcu w celu wzmocnienie światłocienie, zaczyna się na przykład od B i buduje bryłę tylko jednym rodzajem ołówka. Nie polecam słuchać Pani powyżej.
Tomasz G Napisano 16 Lipiec 2014 Autor Napisano 16 Lipiec 2014 Chociaż w jednym ma racje, bryły zbytnio nie widać;). Dzięki takashmen.
takashmen Napisano 16 Lipiec 2014 Napisano 16 Lipiec 2014 myślę że to wynika z tego że nie wiesz na co zwracać uwagę, nie myślisz prostymi bryłami, tylko próbujesz od razu narysowac złożone krzywe z których składa się głowa, czy cokolwiek innego, musisz nauczyć się upraszczać a to przykład tego o czym mówię, generalnie poszukaj pod hasłem planes of the face, head, poszukaj też: Charles Bargue drawing method, powinieneś znaleźć zdjęcia jak upraszczać skomplikowane obiekty jeśli chodzi o światłocień *EDIT* zdjęcie z paczki którą kiedys udostępnił Coyote, jeśli ktoś nie ma a chce to udostępnie i jeszcze dorzuce inne rzeczy które przechowuje na dysku, anatomia i rysunki, może komuś się przyda.
Tomasz G Napisano 16 Lipiec 2014 Autor Napisano 16 Lipiec 2014 Nie ukrywam, nie myślę prostymi bryłami. Na bank poszukam tego o czym piszesz. No mi bardzo przyda się ta paczka:D.
takashmen Napisano 16 Lipiec 2014 Napisano 16 Lipiec 2014 w takim razie proszę bardzo, mam nadzieję że na coś się to przyda :) https://www.dropbox.com/s/bl30p2wcfueffqa/anatomy%20and%20more%2C%20collected%20by%20takashmen.rar
Tomasz G Napisano 17 Lipiec 2014 Autor Napisano 17 Lipiec 2014 Oo zarąbista paka. Dzięki takashmen. Na bank mi się przyda. Mam nadzieję,że nie tylko mi:D. Pozdrawiam
sawier Napisano 17 Lipiec 2014 Napisano 17 Lipiec 2014 Pobrałem paczkę, bardzo przydatne i ciekawe rzeczy, szczególnie te całe książki w pdf, dzięki !
SentieL Napisano 17 Lipiec 2014 Napisano 17 Lipiec 2014 Ja pierdziele za nim to wszytko przestudiuje to miną stulecia xD Genialne stuffy :) aż mi ślinka cieknie :D Dołączam się do podziękowań za wrzutę ;)
WWWoj Napisano 18 Lipiec 2014 Napisano 18 Lipiec 2014 ładnie sobie poczynasz panie! fajnie, że tyle ćwiczonek naparzasz.
Tomasz G Napisano 18 Lipiec 2014 Autor Napisano 18 Lipiec 2014 Ja akurat mam co ćwiczyć;p. Mam nadzieję,że nie pójdzie na marne
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się