Adobe ma ochotę na The Foundry

[adek]

Jeszcze w zeszłym roku pojawiły się plotki mówiące o tym, że firma The Foundry nie wyklucza sprzedaży swojej marki. Wiele się spekulowało na ten temat.

 

Pełna treść: Adobe ma ochotę na The Foundry

[uzumakishadow]

Nie The Foundry tylko udziałowiec - Carlyle Group. A ta kwota w zeszłym roku została podana.

Zresztą poziom tego artykułu jest na poziomie naszego rodzimego onetu/natemat etc. gdzie ktoś zbiera w art. jakieś okruchy informacji, których do końca nie rozumie.

"The company has recently launched a concept design software product called Modo, which means that prototype cars, phones and trainers can be drawn immediately into 3D rather than drawn first by hand in 2D and then physically built." :D

Prooooooszę.

[Traitor]

Dobre to zdanie o Modo:))

[1pudel]

imho grupa kapitałowa to było najlepsze rozwiązanie, jak Carlyle - ma się zgadzać tylko hajs. Przy graczu z branży zacznie się transfer technologii, żonglerka promowanymi i dublującymi się produktami, samo Adobe to jedynie bardziej lajtowa wersja Autodesku

[Rotomonks]

"...who have hired advisers at Arma Partners to drum up interest..."

gdyby ktoś nie zauważył po co ten żałosny artykuł :)

[Monio]

Widzę że różne inne strony zaczęły się powoływać na ten "raport" od Telegraph. Heh.

Cytat o Modo jest genialnym podsumowaniem. Nawie nie wiedziałem że to soft CADowski i żyjemy w 2005 roku. ;)

[Rotomonks]

Z drugiej strony nie wiem czy Telegraph zaryzykowałby taki artykuł bez zgody wymienionych firm. To w końcu nie byle brukowiec. Gdyby publikowano takie informacje wyssane z palca, to mogłoby się skończyć na procesach. W końcu chodzi o sporą kasę. Dzisiaj skłaniam się trochę ku tezie, że tam już zapadł jakiś deal. Ale jeśli dorzucą Nuke'a do CC, to tylko się cieszyć... :)

[splasz]

Rotomonks telegraph nie ma się czego bać ponieważ wszystkie informacje podane w artykule pojawiały się od pewnego czasu w różnych społecznościach, nawet jeśli byłyby to tylko i wyłącznie spekulacje to spekulować można więc żaden proces ich nie czeka.

Oczywiście że kupienie The Foundry przez Adobe jest możliwe, ale dopóki deal nie będzie w 100% klepnięty przez obie strony to niczego konkretnego się nie dowiemy.

Ten artykuł i inne wzmianki mogą również być "wrzutką" ze strony The Foundry aby "pospieszyć" innych zainteresowanych kupnem aby dołączyli do licytacji, albo aby podnieść cenę - ot taka zabawa w kotka i myszkę dla dużych chłopców.

A czy The Foundry w Adobe to dobry pomysł to znowu - ilu ludzi tyle opinii. Już pojawiły się z jednej strony zachwyty - jakby to yło fajnie mieć nuke, katane czy inne modo w CC (tu przyznaję że ja należę do takich marzycieli ;)) ale z drugiej strony mamy sceptyków mówiących że toolbox the foundry w żaden sposób nie pasuje do Adobe a także tę grupę która już - zanim cokolwiek wiadomo - hejtuje Adobe, wyzywa od monopolistów i już krytykuje to że Nuke będzie w subskrypcji CC a nie w wersji "pudełkowej".

Więc takie przejęcie - jeśli nastąpi - nie każdemu przypadnie do gustu... ale myślę że pogdybać całkiem miło.

[Rotomonks]

@splasz, zgadzam się częściowo, ale widzisz co innego pisać, że podobno Adobe coś tam robi bo ktoś sobie pogdybał na fejsie, a co innego pisać sformułowania ostrożne, ale dość jednoznaczne o sprawie, która dotyczy milionów dolarów w poczytnym dzienniku. Po prostu sądzę, że to jest znak, że Adobe prawdopodobnie przedstawiło najlepszą ofertę, albo jedyną, ale rzeczywiście artykuł może mieć na celu podbicie ceny. Wystarczy, że np. Blackmagic Design dla jaj zaprezentuje swoją ofertę.

A co do pasowania narzędzi Foundry do Adobe, to można o tym długo. Ale jeśli nastąpi przejęcie, to pewnie do ostrzału najpierw pójdzie Katana. O Nuke'a bym się raczej nie martwił, chyba że dla Linuksa...

[splasz]

Z jednej strony ostrożne sformułowania a z drugiej strony niedoinformowanie i brak kompetencji autora w temacie o którym pisze - blędy które już koledzy wypisali powyżej - więc różnie to może być. To że The Foundry zostanie sprzedane to sprawa pewna bo od zeszłego roku to wiadomo, a komu - tu sobie gdybamy i tak samo autor artykułu sobie gdyba (oczywiście powody jego gdybania są nam nie znane, czy to element strategii negocjacyjnej jednej ze stron, czy potwierdzone informacje które jeszcze nie mogą się pojawić otwartym tekstem i oficjalnie, czy może gdybanie i spekulacje autora).

Ale apki The Foundry w Adobe to dość kusząca sprawa... ale przyjmując takie założenie pojawia nam się sporo pytań:

1. Czy aplikacje The Foundry trafią do CC?

2. Czy jeśli trafią do CC to czy wzrośnie cena CC?

3. Czy może zostanie stworzony dodatkowy CC tylko dla tych aplikacji?

4. Czy - skoro AE i Nuke to programy do compositingu - Adobe ubije jeden z programów?

5. Czy Nuke i AE będą współistniały i będą rozwijane oddzielnie - tu wydaje mi się to nie do końca sensowne?

6. Czy oznacza to że w końcu w AE będziemy mieli wybór pomiędzy layerami a nodami?

... i myślę że bez problemu można jeszcze kilka takich pytan sobie zadać.

[michalz00]

Ale apki The Foundry w Adobe to dość kusząca sprawa....

 

No ja bym chciał kiedyś zobaczyć w Premiere funkcję "Replace with Nuke composition" albo "Conform Project in Nuke Studio" ;)

[adek]

Wyjąłem to na główną stronę właśnie, aby to od Was trochę pozbierać ;) Natomiast nie zamieszczałem tego wcześniej bo te spekulacje nie były potwierdzone żadnymi informacjami właśnie w tego typu serwisach jak Telegraph. No błędy śmieszne w opisie, wiadomo, pisała to osob nie w temacie, ale chodziło chyba o przekazanie samej informacji, że coś takiego się dzieje.

 

Spekulacje wchodzą po prostu w inny wymiar i w sumie splasz to dobrze ujął, ale i zaczął ciekawą dyskusję.

[Przemas]

Rotomonks i już krytykuje to że Nuke będzie w subskrypcji CC a nie w wersji "pudełkowej".

Więc takie przejęcie - jeśli nastąpi - nie każdemu przypadnie do gustu... ale myślę że pogdybać całkiem miło.

 

Ano nie kazdemu. Nie mam nic przeciwko systemowi "abonamentowemu" takiemu jak CC. To super sprawa dla studentow , hobbystow, freelancerow. I kapitalnie , ze cos takiego jest - szkoda tylko, ze nia jako opcja, jako cos co istnieje obok klasycznej licencji "indywidualnej" / "floating" . Dla wielu jest to ciezka "pigula" do przelkniecia. Jesli tak jak np. ja ;) prowadzisz niewielka pracownie to szybko uczysz sie , ze dobrze byc wlascicielem narzedzi z ktorych korzystasz. W przeciwnym razie jesli trafisz na trudny moment (co trafia sie zarowno duzym jak i malym) i nie oplacisz abonamentu, tracisz rownoczesnie dostep do narzedzia dajecego ci szanse na wykopanie sie z klopotow.

Stad tez ja mam bardzo mieszane odczucia odnosnie tego newsa. Z jednej strony jest spory potencjal (pod warunkiem , ze nabywca nie utraci lba czesci aplikacji i nie skupi sie na wykorzystaniu patentow i rozwiazan softwareowych - a tym TF dysponuje), z drugiej ryzyko utraty korzystnego systemu licencjonowania (podkresle , ze dla mnie - i powtorze, uwazam , ze najlepiej by bylo gdyby obie opcje byly dostepne) i zmiana charakteru firmy.

Nie martwiloby mnie to wcale gdybysmy mowili o rynku na ktorym jest szeroki wybor. A tak - co zostanie? Lightwave + Blender?

Nic to , na chwile obecne nie stresuje sie, bo nie mam na te sytuacje zadnego wplywu. Modo 901 niedlugo, wiec bede mial w razie czego sporo czasu na przemyslenie ewentualnego rozwiazania :) .

 

@Adek: w artykule jest pewna niescislosc. To nie TF sprzedaje "swoja marke". Oni w tej sprawie przypuszczalnie nie maja wiele do powiedzenia. O ich sprzedazy zdecyduje grupa kapitalowa Carlyle Group do ktorej naleza.

Edytowane 27 Kwiecień 2015 przez Przemas

[Monio]

Przemas- No halo. A Cinema to nie jest konkretna alternatywa dla Modo i softów od ADSK? ;) W jednym warszawskim domu produkcyjnym niedawno przerzucili na nią pół pipelineu bo nie dość że wymiata w motion designie to wychodzi o wiele taniej.

 

Nie rozumiem dlaczego ludzie uważają że subskrybcje są takie super dla freelancerów.

Jeśli czyjaś praca opiera się na kilku softach to miesięcznie robi się z tego konkretny rachunek który trzeba wybulić każdego miesiąca. Niestety praca freelancera wygląda często tak że bywają zastoje w zleceniach, klienci płacą z opóźnieniem, czasami trzeba jeszcze marnować czas na ściganie ich żeby raczyli wywiązać się z wcześniej obustronnie podpisanej umowy, inni klienci wrzucają poprawki przez zlecenie się rozciąga i wpływy na konto pojawiają się później (pomijam bezpłatne poprawki bo to już wina freelancera który się na to zgodził). Może większość freelancerów których znam mają jakiś życiowy niefart? ;) Może wielu z was tego nie zna i zawsze mieliście na koncie kasę jak w zegarku. Ja mam inne doświadczenia.

Tak jak pisze Przemas. Subskrycje dla freelancerów oznaczają to że niezależnie od sytuacji trzeba mieć odłożoną kasę na kilka miesięcy na opłacenie subskrybcji żeby móc korzystać z narzędzi pracy. Bynajmniej nie na jeden miesiąc. Przez miesiąc nie masz zlecenia, w drugim robisz jakie zlecenie, kasę dostajesz przy pomyślnych wiatrach po miesiącu.

Jak ktoś robi banerki i korzysta tylko z PSa to luzik, kasa jest niewielka. Pytanie co jeśli ktoś do swojej pracy potrzebuje kilku programów. Combo PS + AE + Maya w planie miesięcznym kosztuje tysiaka, przydałaby się też kasa na pluginy. Dla freelancerów z mniejszym stażem to nie jest mała suma którą muszą mieć zawsze odłożoną. Kredyt na sprzęt sam się nie spłaci, czynsz na, nie daj boże, własne biuro również.

Już lepiej spłacać kredyt we frankach niż przez kilka lat żyć na bombie aż do czasu kiedy skill i fame pozwoli na pełną ciągłość zleceń z 4 zerami na umowie.

[ikkiz]

#korponazakupach

Nie pękajcie, nie będzie źle tak jak Monio wieszczy. Trzeba na to spojrzeć okiem niewidzialnej ręki rynku.

SaaS -> droższe (suma summarum) oprogramowanie -> mniejsza szansa dla wchodzących na rynek -> więcej miejsca dla tych, co mają pozycje na rynku -> wyższe ceny usług -> większy zysk

 

Tylko ci blenderowcy, ****, piraci z softem za darmo. rynek psujo, ekonomi nie rozumio

[Reanimator]

"The company has recently launched a concept design software product called Modo, which means that prototype cars, phones and trainers can be drawn immediately into 3D rather than drawn first by hand in 2D and then physically built."

 

 

 

 

To jak pytania rodziny, czy jak robimy gre, to rysujemy kazda klatke z osobna.

[Przemas]

@Monio: ano o Cinemie zapomnialem, glownie ze wzgledu na to jak mocno osadzona jest w mograph i generalnie reklamie - a to akurat cos czego nie robie w tej chwili. Niewatpliwie jednak jesli bedzie potrzeba to sie jej przyjrze, pamietam filmik promocyjny do nmajnowszej wersji , gdzie usprawnienia narzedzi do modelowania byly bardzo na plus.

Trzymam kciuki za Modo - lubie ten soft :) . Dodatkowa wisienka na torcie dla mnie jest wersja linuxowa - co umozliwia mi prace na platformie , ktora dobrze spisuje mi sie w pracy (jednak jesli nie bede mial softu 3d na linuchu , to sila rzeczy bede musial wrocic do win / ponownie rozwazyc osx - same aplikacje do pracy biurowej nie zalatwia sprawy ;) ).

 

Co do uwagi odnosnie plusow saas-u dla freelancerow - nie mowie, ze sa same plusy dla nich. Po prostu widze ich wiecej w tym segmencie. Stad tez idealna bylaby mozliwosc wyboru - cos co powoli (niepokojaco) znika z tego rynku.

[Rotomonks]

Subskrypcja ma tę przewagę, że nie trzeba jej amortyzować (w sensie realnym, nie księgowym) — to tak jakbyśmy wypożyczyli komputer i on stale był w cenie wypożyczenia upgrade'owany, stale najszybszy, a w wypadku zepsucia się wymieniany w minutę na sprawny. Ludzie dokonując jednorazowych wydatków, czy to na sprzęt, czy na oprogramowanie, nie dostrzegają, że te zakupy tracą stale wartość i w pewnym momencie pojawia się realna groźba utraty płynności ze względu na konieczność ponownych sporych wydatków. Trzeba się więc zawczasu zabezpieczyć, odkładając "raty" na upgrade. Biorąc pod uwagę taką amortyzację, subskrypcje nie wypadają źle, nie wspominając o innych zaletach, np. pewności, że klient będzie miał tę samą wersję oprogramowania. Znacznie bardziej bolesne są składki zusowskie. Ale na pewno najlepszy model byłby taki, w którym płaci się za tyle ile się używa, tak jak np. za prąd. Byłby to też ciekawy motywator, żeby wykonywać pracę szybciej i lepiej. :)

[Przemas]

ZUS to totalnie osobny temat ;) . Dla malych i srednich firm w naszym kraju to maksymalny demotywator jesli chodzi o zatrudnienie.

Kwestia amortyzacji o ktorej wspominasz jest prawdziwa tylko czesciowo w przypadku softu. Przy Twoim rozumieniu tego slowa soft nie traci na wartosci tak dlugo jak jestes w stanie wykonac w nim zlecenia :) . A przy indywidualnej licencji nie masz ryzyka narzedzia do swojego utrzymania.

[Rotomonks]

@Przemas: Nie wiem czy się mogę zgodzić z takim podejściem, bo to właśnie ten graniczny moment, kiedy przestajesz móc wykonywać zlecenia, jest kluczowy, i to ten moment w podejściu subskrypcyjnym jest zlikwidowany. Ale oczywiście sprawa jest bardzo indywidualna. Ja zasadniczo jestem zadowolony z subskrypcji i chętnie przejdę*na Nuke'a CC, nawet jeśli Adobe zmieni ikonkę na kolorowe [Nu]. :)

[Przemas]

@Rotomonks: i dokladnie o to chodzi - nie ma rozwiazania idealnego dla kazdego. Z tego co mowisz, Ty potrzebujesz do realizacji zlecen dostep do najnowszej wersji softu , a Twoja sytuacja jest wzglednie stabilna. Dla Ciebie abonament jest super.

Ja z kolei nie musze miec dostepu do najnowszych fajerwerkow, interesuja mnie glownie usprawnienia w dosc waskiej czesci oprogramowania. Do tego sytuacja mojej pracowni to ciagle gorki i dolki. Stad abonament to byloby z mojej strony proszenie sie o klopoty. Dla mnie lepsza opcja jest normalny zakup softu :) .

 

Sytuacje dodatkowo komplikuje relatywnie maly wybor na tym rynku - ale to juz inna historia ;) .

[silverfox]

to jest proste - jeśli coś jest lepsze dla korpo - jest gorsze dla nas-klientów.

Osobiście wzdrygam się na myśl żeby Adobe miało kupić The Foundry.

[aero]

A jednak HgCapital:

 

https://www.thefoundry.co.uk/about-us/news-awards/the-foundry-announces-new-investment-from-hgcapital/

 

Ciekawe co to będzie oznaczać dla przeciętnego użytkownika (czyli np. kogoś kto kupił Nuke'a w zeszłym miesiącu :) ).

[uzumakishadow]

No i zaje :)

Wszyscy mogą odetchnąć z ulgą a jutro w nocy się widzimy na prezentacji modo 901;)

[Przemas]

mysle, ze dla przecietnego uzytkownika bedzie to oznaczalo niewiele :D .

 

Ufff... kurcze wciaz nie wiem czy jutro nastawiac budzik na ta 4 nad ranem. W sumie sens sredni, bo nagranie ma byc dostepne natychmiast po imprezie. Z drugiej strony zajarany jestem jak szczerbaty na suchary - emocje niemal jak przed pojedynkiem bokserskim ;) .