Pasztetówka, nie ma nic wspólnego z kulturą jedzenia, tak jak domki z katalogu z architekturą. Projekt indywidualny to objaw wyższych stanów świadomości. Do tego dochodzi się na etapie własnej ewolucji, lub dziedziczy w spadku, genetycznym i materialnym jak np w Szwajcarii, Austrii, czy Niemczech.
Ty jesteś na początku tej ewolucji. Na razie masz podstawowe potrzeby i ograniczony światopogląd. Nie potrzebujesz na tym etapie projektu indywidualnego i dobrze bo praca projektanta z Tobą byłaby męczarnią. Chyba że bawiłby się w pedagoga. Jeżeli będziesz dalej ewoluował, w polskich warunkach koniecznie również majątkowo, będą w Tobie budzić się co raz to większe potrzeby. Przestaną ci się podobać ciuchy z Tesco, a kaszanka stanie się mniej pobudzająca podniebienie.... na końcu jak juz nie będziesz miał co robić z kasą zaczniesz interesować się sztuką :D