Zawartość dodana przez tmdag
-
The Hobbit blog #9 Post production
Rozwin mysl prosze bo nie widze powiazania. (chyba, ze to nie do mnie) Piszac o czlowieku ktory robi kanapki, mialem na mysli doswlownie katering. Rowniez gafferzy i runnerzy z planu zawsze trafiaja do napisow ale grafik ktory pracowal nad filmem przez 3 lata i zrobil 100 ujec moze tam nie trafic. Jezeli chodzi o selekcje ludzi z jednej dzialki to tak, wlasnie to napisalem w poprzednim poscie ale to sa 2 osobne sprawy.
-
The Hobbit blog #9 Post production
No nie do konca tak jest bo ATD i juniorow tu jest setki i sa to czasami ludzie ktorzy nie znali niczego poza photoshopem. Mimo wszystko, moze ogarniecie systemu zajmie im caly dzien a nie 20min, nadal jest to bardzo efektywne. I nie mialem na mysli akurat studia z mojego miasta, sadze, ze sa inne, 10x mniejsze studia ktore maja o wiele lepszy pipe. Tak, dobry pipe to kupa pracy... ale problem jest taki, ze zamiast zatrudnic kilka osob doswiadczonych by sie tym zajeli, probujemy odkryc kolo na nowo i popelniamy bledy ktore oni maja za soba od lat 20stu. PS. Mam wiele, bardzo doswiadczonych znajomych, pipe developerow ktorzy za stawke mozliwa na polska kieszen mogli by ogarnac caly pipe na miare najwiekszych firm, trzeba tylko chciec :) To jest glebsza sprawa, ludzie ktorzy pracuja nad filmem po 3 lata tez nie dostaja creditsow (sam mialem ten problem) Kwestia tego, ze produkcja ma przeznaczona odpowiednia ilosc linii w napisach koncowych co jest rowniez pertraktowane przy ustalaniu budzetu i jezeli dana post produkcja wydusi np 5 linii, to niestety na ta linie trafia najwazniejsze/najstarsze zawodowo osoby. Pytanie moze sie zrodzic (ktore sam sobie zadawalem) - ok ale pan ktory podaje kanapki jest jednak w napisach... tak.. niestety. Ci ludzie maja zwiazki zawodowe i latwiej im to wywalczyc. Ano tak jest.. problem w tym, ze o dobrego aktora ciezej niz o dobrego grafika. Dla tego, grafika jest latwiej zastapic niz aktora, ktory odpowiednio sobie policzy za ponowne zagranie np w 3ciej czesci Hobbita. Swoja droga, graficy ktorych ciezko zastapic tez sobie bardzo dobrze licza.
-
The Hobbit blog #9 Post production
@olaf3de: bardzo krytycznie podchodzisz do pipelineu ale moze to wina zlego pipelineu w ktorym pracowales? W jednej z wiekszych firm w pierwszy dzien mojej pracy otrzymalem 6 ciezkich ujec do ukonczenia w 3 tygodnie nie znajac ich pipelineu. "Nauka" tego systemu zajela mi 20min a i wszystkie ujecia dostarczylem mocno przed czasem. otwierasz 'ujecie', wszystkie elementy ujecia sa automatycznie zaimportowane, robisz swoje, klikasz 'zapisz' i koniec. Cala reszta robi sie z automatu - ten kto trzeba zostaje automatycznie poinformowany o twojej ukonczonej pracy. Kolejnego dnia, rano przychodzisz do pracy, na twojej stronie domowej pod kazdym ujeciem masz informacje co musisz poprawic/zmienic lub co jest zaakceptowane, klikasz na ujecie nad ktorym musisz pracowac i historia sie powtarza. Nie musialem sie uczyc jak nazywac pliki, gdzie je tworzyc czy cokolwiek co wymieniasz... bo ... wlasnie PIPELINE robil to za mnie. Pipeline jest to ulatwienie pracy czlowieka by nie zajmowal sobie glowy wlasnie takimi glupotami tylko by skupil sie w 100% na pracy artystycznej. wspomniales o TheMill: nie wiem jakie masz doswiadczenie z tymi firmamie ale tak, pipeline moze byc tez kiepski, nawet w duzej firmie.. mimo wszystko sadzisz, ze ich balagan bedzie rowny z naszym balaganem bez zadnego pipelineu?
-
The Hobbit blog #9 Post production
Z tym sie akurat nie zgodze. Przy wielu naszych reklamach masz zespol kilku osob, wyobraz sobie jak wygodnie bylo by ci siedziec nad scena ktora oswietlasz, renderujesz i tylko updaytowac jednym przyciskiem model/kamere/fx i miec maila i wpis na stronie www, ze efekt zostal wlasnie uaktualniony. Nigdy nie mielismy pipelineu w polsce porzadnego wiec ciezko stwierdzic, ze jest on zamulajacy. Jezeli chodzi o organizacje pracy, jestesmy jeszcze w ogromnej rozsypce porownujac do firm zagranicznych. I to tez jest godne uwagi, ze mimo wszystko dostarczamy efekt na wysokim poziomie, na czas. Pytanie tylko jakim kosztem :)
-
The Hobbit blog #9 Post production
http://instagram.com/p/SgcVP5jWWU/ "Ci, którzy nie zmieszczą się do Embassy Theatre będą mogli oglądać film w innych kinach w mieście - wszędzie wejściówki są darmowe" ..... bullshit :) Premiera jest jedynie w Embassy i jest wylacznie na zaproszenie dla aktorow i tworcow :)
-
The Hobbit blog #9 Post production
w tych wiekszych firmach niz nasze polskie jest pipeline :) Kamera jest osobna sprawa niz scena 3D. Konkretna kamera musi byc zatwierdzona przez supervisora a producent zatwierdzi jej 'opublikowanie' i pipeline przetworzy kamere na wymagane formaty pod dane aplikacje.
-
The Hobbit blog #9 Post production
Tam jest sam inhouse, a te 'dodatkowe informacje' to pewnie wybryk grafika/dzialu. Mowiac o nuku mialem na mysli doadwanie tego typu dodatkowych danych.
-
The Hobbit blog #9 Post production
hehe :) no jeszcze nie widzialem by ktos to automatyzowal. Jedyne zastosowanie do opisywania obrazka mialem tylko w przypadkach robienia wedge jakiegos efektu ale do tego wlasnie w nuku mam pobudowane presety. btw. bardzo fajnie, ze jakas firma w polsce uzywa shotguna, dosc malo spotykane biorac pod uwage ogromne koszta licencji.
-
The Hobbit blog #9 Post production
Calkowity koszt oraz dlugosc pracy nad filmem/reklama jest z gory ustalana i nie da sie perfekcyjnie tego oszacowac (nawet nie wiesz jakich ludzi uda sie zatrudnic na projekt). Graficy dostaja wynagrodzenie wg czasu pracy (jak rowniez studio musi z gory miec ustalone na jak dlugo ludzie sa zajeci praca). Emisja/premiera jest wiec rowniez z gory ustalona, pieniedzy jest zawsze wiecej niz czasu (w razie czego, np w razie poprawek/zmian). Podczas produkcji napotyka sie problemy, agencja/sup/rezyser wprowadzaja zmiany/poprawki i czesto ( ale nie zawsze) dochodzi do "kranczow". Na szczescie produkcja jest przygotowana (zazwyczaj) na oplacenie nadgodzin potrzebnych do ukonczenia projektu na (z gory ustalony) czas. Jak brakuje pieniedzy, produkcja moze wymusic na supervisorach obnizenie ogolnej jakosci (ujecia przechodza jako 'ukonczone' w szybszym tempie). wydaje mi sie to jest inhouse do podgladu realtime w tym przypadku, ja tam opisuje wszystko za pomoca nuka ;]
-
The Hobbit blog #9 Post production
w kazdej firmie inaczej.. rozni sie per kontrakt.
-
The Hobbit blog #9 Post production
wezcie tez poprawke, ze 90% rzeczy w tym filmiku to zarty... To jest naprawde ciezka praca po godzinach ale nikt tam nie spi w biurze czy pod stolem ;] (co mi sie bardzo czesto zdarzalo w polskich firmach)... Jak potrzebujesz wolnego to robisz sobie wolne i nikt ci tego nie zabroni.
-
The Hobbit blog #9 Post production
wiesz na co sie godzisz, nikt cie do niczego nie zmusza, sam negocjujesz warunki umowy... "jak sobie poscielisz tak sie wyspisz". Kilka sprytnych tu osob np. z gory na przyszly rok ustawia sobie wolne po tydzien/dwa raz na miesiac lub miesiac przerwy po 3ch miesiacach pracy itd... jak kto woli.
-
The Hobbit blog #9 Post production
nie ma lekko :) nadgodziny sa ale bardziej liczy sie zdrowie niz kasa za nadgodziny ;]
-
The Hobbit blog #9 Post production
kilka godzin snu w tygodniu, 1k ludzi ktorzy pracuja jak maszyny i sup ktory klatka po klatce sprawdza kazdy pixel ;]
-
The Hobbit blog #9 Post production
niektorzy preferuja stanowiska stojace, tez sie nad tym zastanawialem. Ale daja je jedynie jak zalatwisz sobie skierowanie od lekarza ;] chociaz ponoc 'klecznik' jest najlepszy
-
Ciekawe czasy (?)
te masowe odejscia zespolow to historia ktora toczy sie od poczatkow post produkcji w polsce, dzieki temu powstaly wszystkie inne polskie firmy :) Doswiadczone osoby wiedza czego unikac, studenci i mlodzi zapalency i tak beda uderzac do tych firm nawet wiedzac, ze nic nie dostana... ... a DD kazalo nawet doplacac studentom za mozliwosc pracy :)
-
Ciekawe czasy (?)
To jest jak najbardziej normalne. Kontrakty przewaznie tworzone sa pod dany projekt (i z niego wyliczany jest budzet na grafika). Film sie konczy to i twoj kontrakt sie konczy. Chociaz firmy staraja sie miec plynnosc projektow by nie tracic swoich pracownikow, nie zawsze sie to udaje. Kilka osob ode mnie z pracy tam polecialo (jeden z nich cala rodzina bez grosza przy sobie). Sam tez rozmawialem z rekrutacja oraz supervisorami - nikt nic nie wiedzial az do samego konca. Rekrutacja zamilkla dzien przed oficjalnym newsem. Umowa z DD byla dlugo-terminowa umowa, 5cio letnia.
-
Ciekawe czasy (?)
ILM/singappore malo placi (jak na te warunki i koszty utrzymania), miedzy 1/5 a max 1/2 tego co podales. Pracy tez sie nie dostaje ot tak.. ludzie sa zatrudniani na poczatku projektu, stanowisko jest zapelnione i rekrutacja zakonczona. Trzeba sie wstrzelic w odpowiedni okres. Nie chodzi o fakt czy ma odlozona kase czy tez nie ale oto jak sama firma traktuje ludzi. Dosc ciezko jest o doswiadczonych ludzi w firmach w Azji a po takich przyjemnosciach napewno bedzie jeszcze gorzej.
-
Ciekawe czasy (?)
prawda jest taka, ze wlasnie tak a nie inaczej wyglada praca VFX. Jestes tam gdzie aktualnie jest praca a firmy przewaznie daja kontrakty kilku-miesieczne. Co mogl zrobic? ... moze zmienic branze. Wiekszosc pracownikow tych firm to ludzie z rodzinami, dziecmi ktorzy co projekt znajduja sie na innym kontynencie (chyba, ze maja szczescie i dana firma ma projekt za projektem, bez postoju). Po ponad roku, jestes z zona na drugim koncu swiata. Projekt sie konczy pracy juz nie ma, zona jest w ciazy. Wraz z zakonczeniem kontraktu, twoja wiza traci waznosc w przeciagu 15 dni wiec jestes zmuszony oposcic kraj. Masz do wyboru - wrocic do swojego kraju gdzie moze nie byc zadnej pracy i nie miec dochodow lub przyjac oferte z ILM za dobre pieniadze. Podobna tragedia byla w Digital Domain / Florida. Graficy wraz z swoimi rodzinami, podpisali dlugo-terminowe kontrakty, kupili domy, samochody i z dnia na dzien, kontrakty te (okolo 300 osob) zostaly zerwane z skutkiem natychmiastowym. Ludzie pozostaja bez pieniedzy, bez dochodow z kredytami na samochod i dom (a wez teraz sprzedaj kilka set domow i samochodow w malym miescie)... Mozna sobie debatowac i wysmiewac "glupote" tych ludzi ale prawda jest taka, ze VFX jest bardzo niestabilna branza. Jezeli wg was to glupota to pozostaje zmienic dzialke, nie wyjezdzac i nie narzekac na projekty nad ktorymi sie aktualnie pracuje. Apropos Luisa o ktorm mowa (i jego zonie) na VFX Soldier - jego LinkedIN
-
Ciekawe czasy (?)
Wyglada na to, ze jedynie Australazja jescze jakos trzyma sie resztkami sil. Ciekawostke powiem taka, ze Hindusi juz robia pelne filmy holywoodzkie a nie tylko pojedyncze ujecia/roto. Kolejny drimuorksowy film bedzie juz 100% z indii. Kwestia Luisa to przykra sprawa. Na szczescie wiele osob z ktorymi pracowal wspiera go jak moze.
-
[Question/Answer] Albert Szostkiewicz
Przy duzych produkcjach filmowych wykorzystuje sie glownie Maye + Houdini. Jest kilka firm ktore pracuja na 3D Maxie (jak np scanline lub pixomondo/GB) Duze studia maja troche oprogramowania in-house'owego lecz wszystko i tak dziala na podobnych zasadach. Najwazniejsze jest uzyskanie dobrego efektu koncowego. Jezeli to co robisz dobrze wyglada to po poznaniu innego softu rowniez bedziesz potrafil utrzymac ta jakosc. Soft to tylko narzedzie :) pozdro!
-
Nowa bitwa-superprodukcja
dla porownania, Katyn mial 15 000 000 PLN Clash of the Titans 48 000 000 PLN 28 weeks later 48 000 000 PLN Looper 95 000 000 PLN zrodla: http://www.the-numbers.com/movies/records/allbudgets.php http://en.wikipedia.org/wiki/Katy%C5%84_%28film%29 http://en.wikipedia.org/wiki/Looper_%28film%29
-
[Question/Answer] Albert Szostkiewicz
Nie ma tu komputerow z kosmosu. Viewporty dzialaja tak samo jak na kazdym innym, dobrym komputerze domowym. Zawsze trzeba optymizowac jak sie da (w szczegolnosci wersje podgladowa), sposoby optymizacji zaleza od przypadku. Niektore z tych firm maja wlasne, in-housowe rozwiazania fluidowe ktore bija te komercyjne na glowe pod kazdym katem Najlepiej pracowac na wersjach low i robic hi wedges na farmie. Nikt tu nie uzywa fuma/phoenixa itd bo nitkt nie uzywa 3dmaxa w produkcjach vfx (poza pixomondo GB/scanline). Duze firmy maja wlasne rozwiazania i niektore z tych rozwiazan opieraja sie na akceleracji gpu ale intensywnie uzywa sie rowniez czystej mayi i houdiniego (ktory ma wsparcie OCL i mozliwosc dystrybucji na farmie) pozdro!
-
Jakim sposobem robicie płytki?
Najważniejszą kwestią przy układaniu płytek ceramicznych jest określenie jakości podłoża - to absolutna podstawa. Kiedy zerwiemy starą okładzinę, pod spodem możemy zobaczyć prawie wszystko i raczej nie będzie to widok budujący. Nierówności podłoża większe niż 2,5 cm trzeba koniecznie zniwelować masą wyrównującą. Aby wzmocnić podłoże, gruntujemy je preparatem głęboko penetrującym - polecam Rotberg R42 - i po około 7 dniach rozpoczynamy układanie płytek ceramicznych. Tzw. metoda normatywna układania płytek mówi o użyciu odpowiednich pac zębatych do konkretnych rodzajów płytek ceramicznych. Im większe są płytki, tym większe powinny być zęby w pacy
-
NUKE i Modo łączą siły!
Newtek? to ta firma jeszcze istnieje? :)