mamoulian

Nie rozumiem co mam zgłebiać? Dla mnie obrażanie się, wlepianie negatywów, walka o forumowy honor to szczyt dziecinady. Podobnie jak ideowa moderacja i pałowanie skrajnych opinii. Świadczy to tylko o infantylności tego forum i intelektualnej nieporadności, gdzie każda, trudniejsza opinia przerasta włodarzy.

jaras, negatyw za prawdę? Ośmieszasz się tak, że gdybym wiedział jak wlepiać negatywy to byś dostał, ale piaskownicę mam za sobą już od kilku dekad.

Prawdą jest, że ludzie się boją PI, które jakby na to nie patrzeć, może być ich potencjalnym pracodawcą, zleceniodawcą.

Filmik miażdżony w internecie: http://www.youtube.com/watch?v=L8NIddPrKB4 Ciekawe co na to twórcy ;-)

Jak czołówka telenoweli.

Są cycki, jest impreza!!!!!

Pojawił się zwiastun zmontowany z surowych ujęć: http://fdb.pl/film/251591-bitwa-warszawska-1920/zwiastuny/odtwarzaj/13478 Jak na razie wygląda raczej tragicznie, no ale premiera filmu dopiero za rok, w październiku. Chcą pewnie wyciągnąć dzieciaki ze szkół. Mam nadzieje, że producenci to ludzie chociaż trochę myślący i dużą część budżetu (całość to podobno 29 milionów zlociszy) i długie miesiące do premiery przeznaczą na dobrą, nowoczesną post produkcję. W trawie coś piszczy kto to robi? A może też są jakieś plotki ile kasy na fx przeznaczono? :> EDIT: Aha, i kręcili to w 3d ;). Bitwa Warszawska 1920 w 3d! Nawet nie wiem jak to skomentować. Chyba dobrze? :)

Ja czekam na 30 wiedzminów i ani jednego mniej za kilka lat.

Niczego. Inteligentne filmy są dla debili!

Dodawanie komentarzy do tego filmu wideo zostało wyłączone. LOL!!!!!!!

Ej, nie napisałem, że się nie podoba. Świetnie wykonane. Idealne by pokazać komuś z innego kraju i nie wstydzić się, skąd się pochodzi, że się jest jak Borat czy coś. I właśnie, dlaczego nie ma wersji z angielskim lektorem? Wersja z polskim trochę "po kiego grzyba".

To komentarz biglebowskiego do animacji Sentinel, która według niego ma bzdurny scenariusz.

"Za klepanie do produkcji takich historyjek powinno się karać." 2010-09-30 23:50:05, biglebowsky

Gdy porównujesz produkcję robioną za darmo, na darmowym sofcie, przez grupę kiełkujących grafików-pasjonatów, do wysokobudżetowego dzieła, zresztą na maksa komercyjnego, to trudno nie traktować Cię jak faceta o umyśle dziecka. Może scenariusz wali po gałach naiwnością, ale był najlepszy jaki mieli. Zresztą według mnie taki zły nie jest. Znam kobiety, które zachowują się bardziej absurdalnie i naiwnie niż bohaterka i nawet potrafią bardziej brutalnie i nieprzewidywanie zmieniać zdanie, ale to temat nie na to forum. Zresztą mogłeś im pomóc i za darmo, po godzinach tyry przed monitorem, napisać lepszy. Oczywiście łatwiej krytykować, jak ten grubas przed TV, co bekając po tanim piwie, napier.... jak to źle gra reprezentacja.

No widzisz, jak to jest niemiło. Myślałem, że jako świetny rysownik 2d i człowiek z doświadczeniem w branży spojrzysz na ten projekt z mądrej perspektywy. Szczerze to wku... mnie Twój pierwszy komentarz. Klasyczny przykład "Przygadywał kocioł garnkowi". Ciężko mi pojąć, jak taki koleś jak Ty, nie zrozumiał w ogóle idei projektu i nie docenił w żaden sposób, tego, że skończyli animacje(dłubiąc ją za darmo), czyli zrobili coś, co 99% się nie udaje.

biglebowsky, bo Twoje animacje, które robiłeś, to taki poziom merytoryczny. Normalnie literacki nobel i oskar za scenariusz:) Szczególnie milionowa reklama podpasek, którą dłubałeś. Podobnie Luki Luki, którego ostatnia praca, to też taki poziom, same stylowe rarytasy! "Stoi przy oknie. Czeka na ludzi którzy nigdy nie przyjdą, na rzeczy które się nie wydarzą. Ale jest cierpliwa. A nadzieja umiera ostatnia." Nawet nie trzeba tego komentować. Najwięcej muczą Ci co mają najmniej do pokazania. Po czym poznać dobrego grafika czy artystę? Po szacunku do pracy innych.(Baggins, SYmek, chylę czoła). A co do bohaterów z pierwszych akapitów. Ta ilość energii jaką wkładacie w atakowanie cudzej twórczości, przy własnych przeciętnych umiejętnościach, sprawia, że chyba na żadnym forum nie spotkałem mniejszych ludzi od was.

no szkoda, że w ekipie nie mieli miszcza olafa, to bym im zrobił lepsze materiały. No niestety sporo mu brakuje do Avatara i Biegu 3d Lecha. I creditsy nie tego... EDIT: ehhh, dałem się strollować olafowi.

Według rozumowania Levusa wszyscy powinni grać muzykę jak Doda, bo w końcu Doda się najlepiej sprzedaje! I powinno się kręcić same romantyczne komedie w Polsce, bo te mają największą oglądalność! I wszyscy powinni studiować prawo, bo po prawie się najlepiej zarabia! A gdzie "inteligentny przekaz", "indywidualizm", "własny styl", "artystyczne realizowanie się", "poszukiwania nowości"? Ważne, że jest popyt! Sprzedać się po najprostszej linii, bo po co się wysilać. Gry to nie tylko konsole dla mas, a cały wszechświat gier niezależnych, ludzi, którzy często tworzą za darmo, tylko po to, by się realizować i tworzyć nowe rzeczy, eksperymentować, zajmować się zagadnieniami, których wielkim firmom nie opłaca się robić.

Jakich odbiorców i publiki? O takich konkursach wiedzą jedynie graficy i tylko oni się nimi interesują. Gdyby jury wybierało bardziej stylowe, unikalne prace, niekoniecznie na super wysokim poziomie detali, to uczestnicy nauczyli by się, że takie opłaca się robić. No, ale nic na tym świecie, nie jest doskonałe :)

No może i bardziej pasuje. Beztreściowe, dobrze wykonane piosenki, w których im więcej, bardziej kolorowo, tym lepiej. Oczywiście wszystko na kilka kopyt: postać w zbroi, postać w zbroi z cyckami, wielki potwór, potwór z horroru. Wiąże się to oczywiście z technologicznym zboczeniem i wypatrzeniem grafików. Gdzie liczba detali, jakość tekstur to absolutne priorytety twórcze. Dlatego graficy często nie są dobrymi reżyserami i producentami, gdyż zwracają zbyt dużą uwagę na detale nieistotne dla wartości dzieła czy odbiorcy.

To taka Eurovizja dla grafików, festiwal tandety i kiczu :)

Jeśli nie potrafisz znieść gorąca, to wyjdź z kuchni.

A co do postu SYmka. Chyba nie wierzysz w to, że wielkie studia korzystają z gołego Houdiniego? Pamiętam kilka dobrych lat temu wątek na odforce, w którym użytkownicy chcieli odtworzyć funkcje, starego jeszcze Thinking Partciles w H. Bardzo szybko zrozumieli, że jest to niemożliwe, gdyż musieliby przepisać cały system cząsteczek od nowa. TP to najbardziej skomplikowany system cząstek na rynku. Oczywiście nie daje pełnej kontroli, gdyż tak skomplikowanych, dynamicznych zależności nie sposób kontrolować, ale idealne narzędzie dla mniejszych np Uncharted Territory, którzy obok Digital Domain z H. i masą pluginów, tworzyli FXy do 2012.

olaf3de to widzę, że prawie przepisujecie cały soft na nowo. A tak niedawno, ktoś się ze mną kłócił, że GOŁA Maya jest najlepsza... Dla mnie to mocne zalążki softwareowego snobizmu. Co najbardziej mnie śmieszy, jest to, że wszystko o czym pisze Olaf3de jest już dawno zaimplementowane np w nowym Lightwave. Teoretycznie firma traci czas, by nadgonić konkurencyjny pakiet. Ale przecież GOŁA Maya jest najlepsza, bo wszystkie wielkie studia korzystają z GOŁEJ Mayi :) powodzenia, tak czy inaczej!

SYmek, może się mylę, ale przecież można napisać wielowątkowy solver cząstek, działający zewnętrznie jako moduł, ale wystarczająco zintegrowany z maya? Zasadnicze pytanie, czy się komuś tak rewolucyjne zmiany opłacają? I tak cokolwiek zrobią będą całe wieki za Thinkin Particles, szczególnie po tym jak Cebas nawiązał współpracę z Sitni Sati(FumeFX). Nawet Houdini przy tym to jest poziom MS Paint.