Skocz do zawartości

dac77

Members
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez dac77

  1. No rzeczywiście ostatnia fotka wygląda na reala i ma te ostre krawędzie, ale nadal nie jestem na 100% przekonany że poprzednie to fotki. Jakiś taki super czysty ten samochód. Może to wina tego że wygląda wogóle nieprawdopodobnie - jak beduin na antarktydzie.
  2. dac77 odpowiedział Horus → na temat → Work in progress (WIP)
    Dlaczego firanki załamują światło?
  3. dac77 odpowiedział Cinek13 → na temat → Dyskusje o grafice
    To jaki jest ten poziom na WSIiZ tak w porównaniu do poziomu prac na forum?
  4. Nie wierzę że to są fotki. Zwłaszcza to drugie zdjęcie z panienką czuć cg. Nie piszę tego dlatego że mieliśmy różnicę zdań w moim wątku ale dlatego że tak myślę.
  5. No za dużo na tej fotce nie widać i szczerze mówiąc to chyba też jest rendering. Te ostre krawędzie to zdecydowanie wada jeśli chodzi o estetykę. Generalnie całość opiera się o łagodne krzywe. Dodam że u Ciebie tło jest natomiast lepsze, bo ten lasek strasznie nie pasuje do tego samochodu.
  6. Trudno żeby zdjęcie było idealnie ostre skoro ma głębię ostrości, chyba gdzieś za tylnym kołem. Krytyka: Nie wiem czy to projekt czy tylko ten model ale ma strasznie ostre krawędzie u dołu karoserii - takie wręcz haki jakie się raczej żadko spotyka w realu.
  7. Rzeczywiście te koty jakieś chude. Mam taki sam monitor i szczerze mówiąc ma trochę słabe kąty i zbyt ciepłą barwę, ale przy rozsądnej cenie i tak jest git.
  8. @Tomala: ??????...^%$&$%^#%^Error! Please Reboot! O co chodzi? Ja wypowiadam się o zasadniczych różnicach między Avatarem a Obcym a parę osób mówi mi że Avatar to dobry film. Nie o to chodzi.
  9. Ja nie piszę że ten raj w postaci puszczy jest niemożliwy. To znaczy nie wierzę że byłby bardziej szczęśliwy od naszego raju. Ja piszę że podejście do konstrukcji całej historii w tym filmie jest niedojrzałe. To takie pragnienia zdegustowanego idealisty który pragnie by wszyscy żyli w pokoju. Podczas gdy w obcym jest bardziej zimny i obiektywny osąd relacji człowiek-świat (chociaż technicznie równie bzdurny). @Tomala: Ciekawe że jak wszyscy wyobrażają sobie przeszłość to są kimś. Większość z nas pochodzi przynajmniej w połowie od chłopstwa, więc raczej drewniana chata i żadnego czytania książek przy kominku tylko rozmyślanie jakby to byłoby fajnie mieć krowę. Edit: @Nezumi: Widzę ale mnie nic nie obchodzi. Nie jestem spokrewniony z obcymi ale jestem z robaczkami i roślinami a mimo to bez zastanowienia rozdeptuję je na swojej drodze. Dlaczego niby spełnianie warunków cywilizacji i dobrotliwości miałoby być jakimś plusem. Obcy w "Obcy" przynajmniej jest do pewnego stopnia godzien podziwu a jego jedyną wadą w obiektywnej ocenie szans na przetrwanie jest fakt uzależnienia pasożytniczego. Jeśli to nie raj to dlaczego autor scenariusza opowiedział się po stronie tej sielanki a nie "wyrżnijmy ich bo mają za fajnie"?
  10. To nie chodzi o inne postawy bohaterów, ale o całkowicie inną wizję świata ze strony narratora-autora. Tak jak inna jest wizja w "Mrocznym Mieście" i "Star Trecku" więc gdyby nagle w jednym z tych filmów pojawił się bohater to byłoby coś szokującego. To że oba filmy (Av. i Ob.) to SF gdzieś w przyszłości to tylko pozorna zbierzność. Oba mówią o czym innym i inaczej obrazują rzeczywistość. Chodzi o pewne podstawowe założenia. W Avatarze jest tak że nieładnie jest wyje.... całą planetę. W świecie z filmu Obcy gdyby natknęli się na jakąś obcą cywilizację to wyrżnęli by ich na wszelki wypadek. W jednym jest wizja w której świat jest OK a zło płynie od nikczemnych postaci a w drugim świat jest obojętny, zło nie płynie z nikąd, a zagrożeniem jest jedynie głupota w obliczu zagrożenia (ala Terminator). Avatar jest dziecinny nie ze względu na kolorek ludzików ale naiwne spojrzenie od strony moralnej, gdzie istnieje dobro i zło i każdy znajduje się po którejś z tych stron lub musi się znaleźć. Trudno mi sobie wyobrazić żeby autorem obu scenariuszy mogła być ta sama osoba (wiem że nie jest). Zresztą Avatar przypomina pewną starą grę Albion. Tylko proszę nie doszukujcie się różnic bo nie o to chodzi. Edit: @Tomala: To jest właśnie naiwne. Tego raju nie ma. Życie wśród robaków wcale nie jest szczęśliwe. To jest stek ekobzdur. Rousseau poprzewracał nam Europejczykom w głowie. Większość z nas cieszyłaby się tym rajem zaledwie jeden dzień bo w końcu trzeba by się czymś podetrzeć, a tak poza tym to można gołą nogą w gówno wdepnąć. Nie pamiętacie w "Survivor" jak szczęśliwie wyglądali uczestnicy? Bo nie byli szczęśliwi.
  11. No przecież wykazałem ładnie że nie. Gdyby działy się w tym samym świecie to obowiązywała by tam ta sama wizja rzeczywistości, a tak nie jest. Szukanie odpowiedzi w nazwach jest troszeczkę niedorzeczne.
  12. No właśnie, świat Avatara jest jednak słabo osadzony w realiach i jakiś taki hipisowsko niuejdżowski. To jest ta wielka różnica w stosunku do Obcego. W Obcym nikt nie nawołuje do kochania obcych pokrak. Obcy jest pod tym względem bardziej zbliżony do realiów świata w którym żyjemy - człowiek, drapieżnik i obojętny wszechświat. Żadnego zbędnego moralizowania ponad koniecznością zachowania jedności i lojalności. Natomiast Avatar przypomina mi pod pewnym względem filmy Spielberga i dlatego poczułem się nim trochę zniesmaczony. Kto uwierzy w istnienie raju? Prawa natury są wszędzie takie same i miłość bliźniego swego do nich nie należy. Te filmy różni taka przepaść jak seriale "Profit" i "Ania z Zielonego Wzgórza". Wiem że za to ostanie zdanie mi się dostanie ale przez neta nie boli.
  13. Hmmm. Czyli komercyjny jest dobry a darmowy jest zły? Poza tym jest jakiś powód dla którego Truespace stał się darmowy.
  14. Może i puszcza oko ale nie do końca można te światy łączyć. Obcy to mimo wszystko świat schyłku ludzkiej cywilizacji, więc kontynuacja w Avatarze byłaby trochę naciągana. @Szczery: Co dwa lata powstaje przełomowy film o którym zaraz wszyscy zapominają. Może warto trochę mniej wsłuchiwać się w kampanie reklamowe i popatrzej na wszystko z większego dystansu.
  15. dac77 odpowiedział adek → na temat → Aktualności (mam newsa)
    Jak porównać Bieszczady z Himalajami? To takie trudne są te TexTools?
  16. Obcy to świetna seria i jeżeli ktoś nieudolnie próbuje ją naśladować to nic dziwnego. A postać obcego z jego połyskliwą skorupą i mrówkowatością jest po prostu najlepszy w historii filmów SF. Jedyne co im źle wyszło to postać królowej-matki która nie zaskakuje a mogli dać naprawdę coś ekstra. Szkoda że nie powstała kolejna część obcego tak dobra jak dwie pierwsze zamiast tego słabego Avatara.
  17. No jak jest za drzewem to drzewo rzuca cień, ale tam gdzie nie rzuca to światło powinno operować. Ja wiem że teraz jest zima i trudno sobie przypomniej jak słońce potrafi dawać po gałach, ale kilka dni temu też było słoneczko i było dużo jaśniej i bardziej kontrastowo. Cienie ciemniejsze - światło jaśniejsze. Słońce to jest gdzieś za plecami. Ide sprawdzić ile minusów dostałem.
  18. Mnie trochę zanudził a trochę też zirytował. Spodziewałem się czegoś mniej dla dzieci (wizualnie) a więcej do ludzi którzy chcą zobaczyć ładną animację. Chociaż pokój z oknem nawet ładnie wyszedł.
  19. @Dunuś: Za samolotem?
  20. Fajna praca. Tylko... niebo bez chmurki więc gdzie słoneczko się schowało? Niech przyświeci mocniej.
  21. Widać że blisko centrum po ilości pyłu w powietrzu. Z rozmiarem ludzi też prawda.
  22. Kiedyś najtańszy film ale wyglądający jak film a nie video ze studniówki to był koszt milionów $. Dzisiaj można dużo taniej, oczywiście bez gwiazd i z tańszymi efektami i ze słabą promocją, ale można. Kiedyś filmy animowane 3D robił Pixar i Disney, a dzisiaj coraz więcej jest wejść w ten rynek nawet z serialami. O to mi chodziło. Przecież nie trzeba Avatara żeby dostać oskara. Avatar miał taki budżet dlatego że studio i tak miało ileś tam milionów do zainwestowania, a że jest kryzys to postawili na pewniaka i nie ryzykowali z kilkoma dobrze zapowiadającymi się nowicjuszami, gdyż kryzys to nie czas na eksperymenty.
  23. @tweety: Drogie produkcje są zawsze w okresach zapaści w kinie, gdyż łatwo je wypromować. Chodziło mi o to że cyfrowy zapis filmu, powoduje że już nie trzeba takich pieniędzy jak kiedyś żeby ktoś mógł zrobić film niezależnie. To samo z komputerami. Może i Avatar był drogi ale te efekty specjalne kilkanaście lat temu kosztowałyby dużo drożej. Na szczęście w przyznawaniu Oskarów budżet nie jest decydującym kryterium. A Avatar i tak jest słaby.
  24. @lucek: Ale to że żaden film z naszego zakamarka nie dostał nominacji to nie żaden spisek masonerii ani policzek w twarz. A jak się znajdą dobre scenariusze, dobrzy producenci, reżyserzy i aktorzy (o tych to już naprawdę trudno) to i pieniądze się znajdą. Zresztą technika poszła tak do przodu że już takich pieniędzy nie trzeba jak kiedyś zarówno w live action jak i animacji.
  25. Nie wiem skąd takie zainteresowanie że polski fim nie dostał oskara. W kategorii filmów pełnometrażowych (chodzi mi o live action) chyba nikt się nie spodziewał oskara więc skąd takie przygnębienie po braku statuetki z animacji. Polska to nieduży kraj i trudno się spodziewać że często nawet nominacje będą. Już nawet pojawiły się odzywki rasistowskie, a jutro pewnie będzie manifestacja pod ambasadą USA.

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności