przeszedlem Bulletstorma, no chlopaki odwalili kawal solidnej roboty, piekne srodowisko, design z wysokiej polki, gameplay wciagajacy na maxa, technicznie to nie mam zadnych zarzutow ;]
Jesli chodzi o scenariusz to tez niezle pomyslany, najlepsze sa dialogi, chociaz jednak czasem ten natlok bluzgow stawal sie meczacy to bywaly takie teksty ze mozna bylo sie polac ze smiechu ;]
Postacie, Grayson -pijak i luzak, od razu go polubilem ;] Ishii - pierwsze skojarzenie- Terminator, silny skurczybyk, najsilniejszy z calego odzialu ;] Trishika - szczerze mowiac ta postac mnie troche irytowala, miala sie za niewiadomo kogo i ciagle pyskowala zamiast sie zamknac i strzelac ;] general - o tak general ze swoja czapeczka, hehe, to dopiero kawal [niecenzuralne slowo], niezly kolo, najbardziej przypominal sierzanta Hartmana z Full Metal Jacket
Podsumuwujac, rasowy, solidny FPS z jajem ;]