a propo Aronofoskiego, koles kreci taki ambitne i genialne filmy jak wlasnie "czarny labedz", "zapasnik", "requiem", "Pi" a teraz bedzie sie bral za... Wolverina!
strasznie jestem ciekaw jak mu to wyjdzie, mam nadzieje ze pokaze w tym filmie swoj rezyserski pazur i czyms zaskoczy
Bo ten wolverine origins to troszke jednak kiszka byla... gra na podstawie filmu byla miliardy lat swietlnych lepsza niestety
Ale nawet jak Aronofskiemu nie wyjdzie to i tak nie przestane go szanowac :D
Przy takich filmach zazwyczaj najwieksza wine ponasza poprawnosc polityczna, pg-13 i producenci ktorzy sie wpieprzaja...