Skocz do zawartości

MariushO

Members
  • Liczba zawartości

    1 160
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez MariushO

  1. Hehehe.. w takim przypadku kłopoty prawne mogą wyniknąć tylko z powództwa cywilnego Ruchajacego...
  2. Co racja to racja, widzimy teraz wysyp wszelakiego rodzaju animacji noworodnych animatorow, bez treści i bez przekazu. Taka sucha karma dla nowoczesności i zaspokojenia umysłu laknacego wrazen. Jednak pomijając to "mieso armatnie" na tylach jest wiele prawdziwych zolnierzy nowego pokolenia, którzy z bogactwa nowoczesności potrafią skorzystać. Dla mnie profanacja byłoby odrzucić te wszystkie nowinki a sztuka, wykorzystać je do swoich celów. Tak czy tak to sztuka operowania obrazem pozostala, zmienily się tylko trochę wyznaczniki estetyczne. Technologia sprowadzila obraz na inny poziom, jednak tresc i jej wartość pozostala na szczęście nienaruszona. Potwierdza to chociażby burza zdan w tematach zakładanych przez dziadka.
  3. Hehehe obrażanie to oznaka slabosci kolego. Wypowiedzialem tylko swoje zdanie, jakkolwiek ono brzmi dla reszty.
  4. To ja ciesze się, ze Ciebie ucieszyłem, w jakimkolwiek znaczeniu napisales te słowa. O sprawach technicznych nie wypowiadam się, bo doskonale zdajesz sobie z nich sprawę. Zgadzam się tutaj z benym, ze zwiększenie komfortu wizualnego filmu, zwiekszyloby na pewno jego odbior, jednak ogarniecie tego przez jednego człowieka, jest w zasadzie niemożliwe, przy tej dlugosci przekazu. Czas jego trwania był Twoim wyborem i tutaj nie kwestionuje niczego. Logiczne jest, ze to on zdeterminował Cie do technicznych kompromisow, które być może rażą oko grafika z "choroba zawodowa". Tresc broni te kompromisy! O motywach decyzji zrobienia 30 minut zamiast np. 10 z lepsza technika, tez nie pisze nic. Twój wybor. No i co jak co, ale gratulacje za wytrwalosc.
  5. Przerost treści nad formą. To moje zdanie nieportfoliowca, bez pouczania i wytykania.
  6. Z tym waleniem w drzwi masz racje. To wyjasniloby dalszy ciag historii. Jest niezle, a oprawa dzwiekowa mysle, ze idealnie trafiona w fabule. Minimalistycznie, bez zbędnych fajerwerkow i sztucznego podkreślania wagi sytuacji. Swietna stylistyka obrazu. Gratulacje.
  7. Bywaj zdrow!!! Koncze ta nieopisana przyjemność monologu z Toba.
  8. Kolejny raz udowadniasz jakim jesteś tępym maniakiem swojej pogiętej filozofii. Twoje manipulacyjne przewartościowywanie wypowiedzi innych, niż zgodne z Twoim mysleniem, tylko potwierdza chore dazenie do bycia gora. Chociaz tyle, ze to przeistaczanie sensu tego co ktoś probuje Ci powiedzieć, dzieje się tylko w Twojej glowie. Potwierdza to Twoja wielka "popularność" tutaj na forum i gdziekolwiek indziej się pokazujesz. Karmisz swój arogancki umysl, garstka ogladalnosci co oczywiście czyni Cie "wielkim artysta"!!! Tylko w Twoim mniemaniu, bo zebys nim był wśród innych, to masz za male jaja nawet do tego, żeby przyznać racje komukolwiek innemu niż samemu sobie!
  9. Thx co fakt, to fakt! Dziwi mnie tylko postawa dziadka. Jako były budowlaniec powinien sobie zdawać sprawę z tego, ze na "starych" fundamentach nie powstanie nic nowego a jeśli już, to na krotka mete. Caly rozwój ludzkości polega na burzeniu i stawianiu od nowa. To demolka i budowanie doprowadzila ludzkość do mementu, w którym jesteśmy teraz. Czy w dobrym kierunku, to pewnie określi następne pokolenie.
  10. idąc tropem Twojej ostatniej wypowiedzi to ludzkość powinna się zatrzymać na etapie hieroglifów wyrytych na skalach. Jednak tak się nie stało!
  11. dziadku posłuchaj! porównujemy teraz TRAILER (czy zapowiedz) filmu Baginskiego, z pobieznie zaakcentowana fabula, który w tej chwili ma ogladalnosc o wiele wieksza od Twojego filmu. Wiem, ze to dla Ciebie nie jest argument, ale tak Ty masz swoje festiwale, o których wie mala garstka osob, masz skończony film i masz ogladalnosc taka jaka wynika z targetu jaki sobie wyznaczyles. Bagins ma trajlera filmu jaki może powstać, ze streszczeniem pobieżnym fabuly, który jest umieszczony na jednej z najlepszych stron internetowych w Polsce, zajmującej się krytyka filmow(wiem,ze tez to dla ciebie nic nie znaczy)i tego trailera widziało co najmniej 100 RAZY więcej ludzi niż Twój film. A co porwalo te masy? wlasnie objetnica przekazu jaki może zapewnić film, nie dla wybranych, dla wszystkich. I tym wygrywa z Twoim filmem nawet ten ZWIASTUN filmu Baginsa, ze czegos nauczy nieświadomych historii, a nie przypomni historie już swiadomym. Subtelna roznica, ale jednak.
  12. Wszystko zależy od intencji autora i jak to stwierdziles od staran marketingowców w dystrybucji filmu. Być może Twoje intencje były "głębsze" i starania o dystrybucje większe. Dlatego Twój film jeździ po festiwalach jak to piszesz a Baginskiego i tak wiecej osob "Mojego" pokolenia obejzalo. Twój trafia do targetu jaki sam sobie zalozyles a Baginskiego jaki on sobie zalozyl. W rozrachunku Bagins wygrywa ze swoim targetem dla "Mojego" pokolenia a Twój wygrywa z targetem dla"Twojego". I mamy pata! Choc raczej sklanialbym się za szachem dla Ciebie(jak już tak rozpatrując sytuacje) bo film Baginsa pouczyl "nieświadomych" a Twój "przypomniał" swiadomym.
  13. Jeśli chodzilo Ci o Hardkor 44 Baginskiego to wiem, nie sadzilem, ze akurat Ty będziesz dawal takie porównania. Myslalem ze hardkor 44 to jakas parafraza Twojego filmu bo o Twojej działalności rozmawiamy.
  14. Jeśli powiesz mi co znaczy Hardkor44 to Ci odpowiem. Niestety nie widziałem wszystkich Twoich filmow wiec się nie wypowiadam. Hmm... jakkolwiek na to patrząc to raczej tworca filmu niejako z góry określa do kogo jego dzielo ma trafic. Jeśli do publiki i na kase to robi schematyczne szczyny, jeśli dla wymagających, to albo bierze kontrowersyjny temat, albo probuje stworzyć cos samemu polegając na intuicji. Problem polega na tym, ze tworzenie" wymagającego" filmu, to kwestia wyczucia i pewnej delikatności w operowaniu symbolami. Wiadome jest,z e takie dzielo nie "trafi" do większości, tylko do pewnych jednostek. Jak dla mnie cala finezja polega na tym, aby tak dobrac natężenie "prostactwa" i "symbolicznego wyuzdania", żeby przyciagnac jak najwięcej widzow. I nie chodzi mi tutaj o komercyjne zarabianie kasy czy gonitwę o slawe. Chodzi mi o zwykly entuzjazm artsty.
  15. Piszac, ze nie bardzo zaliczam się do tego pokolenia, mam na myśli swój wiek i wiedze jaka zdazylem przyswoić do tego czasu. Jest tutaj na forum dużo ludzi młodszych ode mnie, traktujących historie jak zaświaty, być może ignoranci a być może poszukujący swojej sciezki. Piszac o ciezkosci Twojej tworczosci mam na myśli doświadczenie jakim zapewne dysponujesz. To doświadczenie nie pozwala Ci, w jakiś niezrozumiale pogmatwany sposób, stworzyć dziela "międzypokoleniowego". Ja rozumiem Twój entuzjazm z ogladalnosci jakie maja Twoje filmy i rozumiem, ze masz poparcie wśród pewnej grupy ogladajacych. Jednak charakter Twojej tworczosci, niejako skazuje ja na pewna nisze, której rozumiem nie chcesz opuscic. Wszystko gra, tylko skoro działasz i chcesz dzialac tylko w swojej niszy, to nie neguj wszystkiego co jest poza nia. Ja potrafie zrozumieć Twoja dzialalnosc, wiec sila rzeczy oczekuje przynajmniej minimum wysiłku, dla zrozumienia mojej. I już nie pisze tego w kategoriach dorobku Twojego czy mojego, tylko w kategoriach zwykłych relacji międzyludzkich. Zdanie możemy mieć rozne na dany temat czy na inny, ale przyzwoitość podpowiada nam, aby się przynajmniej tolerować. I zle zrozumiales, ze to co robisz według mnie jest totalnie chybione. Wlasnie przeciwnie, jest totalnie trafione, tak totalnie, ze przy mniejszej doslownosci i mniejszym operowaniu symbolami, mogloby trafic do wielu ludzi. I o to mi chodzi.
  16. Wiesz,niebezpiecznie balansuje wlasnie teraz, mnożąc pomysły na intelektualnie poprawna polemikę z Toba. Ta dziwna obsesja jakos nie napawa mnie optymizmem. Jakos trace nadzieje, na jakikolwiek punkt zaczepienia, który pomoglby porozumieć się z Toba w sposób przynajmniej komunikatywny na poziomie normalnego człowieka. Już nie mowie o poziomach tak metafizycznych, jakie poruszasz w swoim filmie. Chodzi mi o zwykla miedzyludzka podaguche o niczym. Gadac na temat Twojego filmu można dużo, niewątpliwie jego przeslanie jest jak najbardziej słuszne, niewątpliwie podjeta tematyka i rozwój akcji jak najbardziej trafiony. Przekaz jaki jest taki jest, większość mających jakiekolwiek pojecie o historii, pojmie o co chodzi. Ale co z tymi co nie maja pojęcia? Jak dla mnie to sens tworzenia takiego filmu ma tylko dla tych nieświadomych. Ci "wiedzący o co chodzi", to dla nich kolejny "cios" w okrutna pamięć, która nieraz chcieliby wymazac. Im nie jest potrzebne rozpamiętywanie, ale potrzebne jest młodemu pokoleniu, które mało wie o zyciu.I dla nich rob filmy o takiej tematyce. Widzisz, jak wspominali poprzednicy we wcześniejszych postach, to za ciężkie, to niepojęte, to niezrozumiale... I choć nie doswiadczylem bezpośrednio wydarzen, o których mowi Twój film, choć moja wrazliwosc potrafi zrozumieć to co chciales powiedzieć, to jednak jest tylko Twoja wizja, tego co się dzialo, to wizja, której niestety nie rozumie większość dzisiejszej młodzieży. Przefiltrowana przez doświadczony umysl i nasiaknieta przemyśleniami, niestety nie trafia do tych ludzi, do których Chcialbys, żeby trafilo. I dlatego jest to cale zamieszanie na tym forum wokoło Twojej osoby! Sory za moje wylewy, ja probuje Ci tylko wytlumaczyc stanowisko "nowego" pokolenia, choć sam do niego nie bardzo się zaliczam.A może się uda? Pozdrowienia.
  17. Lucek gratuluje wyboru, nie mogles trafic lepiej! Tutaj polemika na najwyższym poziomie intelektualnym! Artystyczne zgromadzenie myśli całego czlowieczenstwa. A ja tak niegodny tutaj się wypowiadam!!! Oj marny Mój los, bezkrytycznie szukającego potwierdzenia Mojego istnienia....bez jakiejkolwiek czastki, która moglaby wyrazić Mnie....
  18. No to super, jak to mowia potrzeba matka wynalazkow! Pozdrawiam
  19. To jest tak, nie przesle Ci scenki zrobionej przeze mnie bo mam maxa 2013 ty 2010, wiec penie albo nie otworzysz albo jak otworzysz to będzie skrzakowane. U mnie to działa idealnie, po pewnych poprawkach. 1. Wyrownaj linie uzyta do lathe do osi X,Y,Z na 0,0,0 bo jest umieszczona gdzies tam w przestrzeni teraz 2. Przesun w widoku Top albo side tak, żeby gorny i dolny wertex stykal się z osia 0 w tym widoku. 3 Wycentruj pivota tej krzywej do punktu 0,0,0 i dalej lathe z opcjami jakie pasuja. I powinno dzialac. W razie problemów, później wyrównaj rotacje do osi, wycentruj piwota i daj Reset XForm i możesz skalować jak chcesz.
  20. Bardzo dobrze Cie rozumie. Być może to wynika z opcji 4 segmentow w Lathe. Ale chociażby tak było to jaki masz problem ze zeskalowaniem tego obiektu? Jedyny może wynikac, ze po stworzeniu bryly z Lathe pivot masz umiejscowiony względem oryginalnej krzywej a nie wycentrowany względem powstałego obiektu. Jak to naprawić napisałem Ci wcześniej. I wtedy bez problemu ustalisz skale we wszystkich osiach bez problemu. A najlepiej jakbys umiescil swoja scenke z maxa gdzies na serwerz, dal mi linka i wtedy modlbym powiedzieć co i jak, bo virtualnie ciężko, tym bardziej, ze maly niuans może krzaczyc dużo rzeczy.
  21. Jeśli polowa Twojego kształtu jest idealna polowa wyrownana do osi X to lathe nie powinno sprawiać problemu z wymiarami(sprawdziłem u siebie z podobnym ksztaltem).Jeśli tak to zaznaczając objekt lathe w zakładce Hierarchy-->Pivot-->Affect Pivot Only i wciskasz Center to Object i Align to Object. Na koniec w zakładce Utilities -->Reset XForm-->Reset selected i masz gotowy objekt z idealnym skalowaniem.
  22. I tutaj przyznam Ci calkowita racje. Totalnie klasyczne podejście z nowym powiewem swiezosci. I taka Miki mi się podoba. Nie twierdze,ze stara była zla, ale patrząc ciagle na ta przeszla, to czyz nie stanie się nudna? Nowy, odswiezony wizerunek wcale nie odbiega od oryginalu.
  23. Jakie to protekcjonalne jest traktowanie wspolczesnej sztuki jako gorszej od tej oldskulowej. Zreszta to jest schemat powtarzany od wiekow, wszystkio co nowe zawsze traktowne było pogardliwie, na początku, a potem to nowe stawalo się starym i tak w kolko. To wlasnie te wąskie horyzonty ludzi napedzaja te machine pogardy i rzekomego ignoranctwa dla czegos nowego, często wlasnie z niego korzystając. To schematyczne trzymanie się klatki swoich nabytych przekonan zawsze stwarzalo problemy. Kto Wam wszyscy oldskulowcy zabrania trzymania się swoich zasad tworzenia sztuki, kto nie pozwala Wam wyjść z własnego boxa i czerpać z tego co nowe, popierając tym samym wlasna kreatywność i chec niesienia przekazu? Czy calosc tworczosci musi być zawsze sprowadzona do tego co stare a co nowe?
  24. Jeslo dobrze Cie rozumie (chcesz na wszystkich 4 sciankach mieć taki profil jak teraz po bokach?), to obrales zla droge. Spokojnie zrobisz to z lathe ale niepotrzebne sa poziome linie które tworzyles ale tylko polowa tego importowanego kształtu. I na ta polowe splaina modyfikator Lathe i w nim Segments na 4.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności