Barti87

Z Robocopem to trochę mylące, ale wszystko się zgadza - to scena przebudzenia Murphy'ego ze snu... Polecam obejrzeć film, bo jak na nową wersję jest całkiem fajny i daje radę :)

Twardowsky dla odmiany wyszedł Tomkowi i ekipie naprawdę super! Bardziej odważny, bardziej kameralny i dlatego wyjątkowo fajny. Pogratulować! W zasadzie, ten short a poprzedni, to jak niebo (właściwie kosmos) a ziemia :)

Technika łączona - miniatury i cgi, dla mnie super! To będzie miś na skalę naszych możliwości i tradycji :)

I takie myślenie zabija właśnie kreatywność - klepanie w kółko tych samych schematów :)

Może ludzie coś przeczuwają? Szczerze - jako miłośnik Star Treka, bałbym się trochę na miejscu fanów SW tego, co Abrams może zrobić z uniwersum Lucasa. Bo jeśli chodzi o ST, to jego film z 2009 roku jeszcze był jako tako znośny, ale już kolejna część z 2013 roku to niestety koszmarek. Jasne - tutaj "Przebudzenie Mocy" technicznie również będzie pewnie świetne, ze wszystkimi swoimi efektami wizualnymi i dźwiękowymi (co widać i słychać), ale fabularnie to naprawdę wszystko może się zdarzyć.

Nie ma się z czego śmiać, bo to jest dramat. Do jakiej sytuacji doprowadzono w Polsce, że taksówkarz na widok każdej młodej osoby z walizką myśli, że ta wyjeżdża z kraju (za pracą)? Wracając do tematu, cieszę się ze stereoskopowego 3D w Blenderze, bo do tej pory trzeba było używać addona do dwóch kamer w scenie. Mam nadzieję, że owa funkcja działa ładnie z Freestylem :)

Industrial Light & Magic to pionierzy całej branży vfx-ów i ciężko wyobrazić sobie właściwie historię światowego kina, gdyby nie G. Lucas i jego Gwiezdne Wojny z 1977, bo od tego wszystko się zaczęło. Nawet dzisiaj, w XXI wieku, kiedy mamy mnóstwo firm zajmujących się produkcją vfx, to właśnie przełomowe i ponadczasowe efekty ILM z Terminatora 2 czy Parku Jurajskiego po ponad 20 latach nadal potrafią zawstydzić współczesne dokonania!!! Ja ze swojej strony polecam ten dokument, który swego czasu widziałem też w polskiej tv - na AleKino

Oczom nie wierzę. Na coś takiego po prostu czekałem!!! Zawsze miałem w planach krótkometrażówkę w stylu 2D (elementy pierwszego planu, paralaksa na warstwach) + wspomaganie obiektami 3D (tło, otoczenie, obiekty), a całość dodatkowo w stereoskopowym 3D. O ile wiedziałem o Freestylu i trochę sukcesywnie poeksperymentowałem sobie z nim, tak się zastanawiałem jak załatwić sprawę animacji 2D w Blenderze... No nic - od nowego roku siadam do Blendera z powrotem :)

Po zwiastunie widzę, że Blomkamp ekranizuje kolejną swoją krótkometrażówkę... Wierzę w ten film i w reżysera, który jednak swoim "Elysium" mocno tę wiarę nadszarpnął u mnie (nie ma co się oszukiwać - film był po prostu słaby!). No i jestem w stanie uwierzyć też w robota, bo efekty na prawdę bardzo fajne :)

@ Adek - zgadza się. Nie zawsze to wychodzi na dobre serialowi, bo widać ewidentnie, że Orle Gniazdo w czwartej serii wygląda trochę inaczej, niż w pierwszej (http://i.imgur.com/DOnJcqr.png). Sezon czwarty skończył się całkiem niedawno. Ja polecam fajny materiał o pracach nad efektami w sezonie trzecim ( ).

Twórcy GoT są akurat dosyć elastyczni, jeśli chodzi o firmy od vfx-ów - w pierwszym sezonie było BlueBolt i ScreenScene, w drugim doszło Pixomondo, w trzecim mieliśmy Spin VFX no i w czwartym mamy teraz Mackevision:)

@olaf Gdyby to było Ubisoft, to mielibyśmy również MK X w wersji na Wii U ;p

Trzymam mocno kciuki za tę inicjatywę, no i własną cegiełkę również do tego dołożę !!!

GTX580 w wersji 3GB (od MSI) zostały oficjalnie wycofane ze sprzedaży/dystrybucji pod koniec marca bieżącego roku, a w sklepach, w których były jeszcze dostępne ostatnie sztuki, wszystko sprzedało się na pniu - wiem, bo sam chciałem taką nabyć wtedy i niestety nie udało mi się to. Także jeśli masz okazję kupić ten model za 500zł, to bez zbędnego zastanawiania się - jak najbardziej warto!

FX-y świetne, ale wielka szkoda, że sam film to mimo wszystko średniak. Mając jeszcze w pamięci fantastyczny „Dystrykt 9”, po Blomkampie spodziewałem się czegoś o wiele bardziej ambitniejszego.

A czy to nie było czasem tak, że te ostatnie "pudełkowe" wersje CS6 były jedynie w formie cyfrowej, bez nośników fizycznych? PS Kilka dni temu właśnie wydano Corel X7, a tu cisza ;)

Używam już dwa lata Logitech'a B110 za 1/4 twojego budżetu (ok. 25zł) i nie narzekam, także polecam :)

Rozmiar się nie liczy - liczą się możliwości, a te ma ogromne ;)

Monio - ja sam z chęcią dołożyłbym swoją cegiełkę, bo bardzo lubię Blendera. Od czasu do czasu korzystam z niego, ale planuję wkrótce solidnie go poznać i zacząć używać na co dzień. Podoba mi się taka inicjatywa i trzymam kciuki za sukces. Jednak zwyczajnie nie stać mnie na to, by wyłożyć jednorazowo taką sumę. Nie z pieniędzy, jakie zarabia się za ciężką pracę w tym kraju... i nie, nie palę papierosów :) Zgadzam się, że to jest tak na prawdę kwestia promocji Gooseberry i byłoby im zdecydowanie łatwiej uzbierać budżet. Jest właściwie jakiś konkretny powód, dla którego nie ruszyli z tym na kickstarterze?

Super to to wygląda! A wiadomo już, czy silnik będzie śmigał na wszystkich trzech systemach? :)

Ja również polecam od siebie Samsunga SSD 120GB z serii 840. Bardzo dobry dysk za atrakcyjną cenę :)

Ja przed dostaniem się do branży też miałem różne wyobrażenia na temat tego, jak praca w czymś, co do tej pory było moją pasją, może wyglądać na co dzień. Może nie robię w gamedevie, ale od ponad dwóch latach siedzę w druku/DTP, a 3D również mnie interesuje „po godzinach”. I jak jest tak na prawdę w branży? Mogę się zgodzić z przedmówcami, że jest ciężko. Kończy się prawdziwa wolność kreatywna, a bardziej zaczyna się wyścig z czasem, na którym czeka wiele nieudanych prób zadowolenia - czy to klienta, czy przełożonych, a za pasem deadline. Więc jest też duży stres. To, co było dla Ciebie do tej pory sztuką, z czasem staje się rzemiosłem beznamiętnie wykonywanym każdego dnia za bardzo niewielkie pieniądze. Nie mam dwójki, czy trójki z przodu wypłaty, o pięciu zerach nawet nie wspominając. Czy jestem zły i zawiedziony? Nie do końca! Mimo wszystko cieszę się, że pracuję w branży i mam możliwość ją poznać od środka. Pierwsze szlify, doświadczenie - to jest dla mnie nie do przecenienia. W swoją pracę zawsze staram się mimo wszystko wkładać trochę serca, własnego stylu - na tyle, na ile mogę. Najbardziej mnie trzyma w tym to, że pracuję z fantastyczną ekipą i że wszyscy potrafimy świetnie się dogadywać. Cieszę się, że mogę poznać wielu ludzi o podobnych zainteresowaniach, chociaż nie każdy potrafi być faktycznie Tobie tak życzliwy, na jakiego wygląda. Ale to jest właśnie życie - miejsce, gdzie marzenia zderzają się z rzeczywistością. Ja pomyślałbym nad tym, czy nie da się tego jakoś pogodzić - elektroniki i projektowania 3D? Ale bez względu na to, czy pójdziesz tą drogą, czy jednak wybierzesz inny zawód - to nie rezygnuj z 3D. To jest Twoja pasja i nikt Ci tego nie zabierze :)

Nie wiem, co myśleć o tym całym zamieszaniu z UI Blendera. Stronę BG Price'a śledziłem od dawna. To między innymi jego tutoriale przekonały mnie do tego, że można robić w Blenderze na prawdę fajne rzeczy i żeby samemu spróbować go używać. I nagle co - autor tych fajnych tutoriali, który rzekomo siedzi w Blenderze ponad 9 lat, poddaje nagle w wątpliwość sposób i mechanizmy działania całego programu. WTF? Jako świeżo upieczony użytkownik tego bardzo wyjątkowego softu, nie czuję się (jakby to powiedzieć?) zbyt komfortowo i pewnie skoro wokoło rozpętała się taka burza. Mnie interfejs osobiście dużo bardziej pasuje tak, jak wygląda obecnie niż tak, jak wyglądał przed v. 2.5. Wtedy również próbowałem usiąść do Blendera, ale zawsze rezygnowałem z niego po krótkim czasie. Aktualnie działam już od kilku tygodni na Blenderze i rozumiem z niego coraz więcej i więcej.

„Dexter” - kiedyś to był na prawdę super serial, który pokochałem od pierwszych jego minut właściwie, za klimat, za mrok, tematykę, a przede wszystkim głównego bohatera i jego niezwykłą historię. W zasadzie to dwie pierwsze serie świetne, trzecia troszkę inna, ale poziom nadal wysoki... ale czwarta seria to już prawdziwe mistrzostwo z końcówką włącznie! Jak się okazało serial osiągnął wtedy szczyt, by spaść potem z niego przez te kilka ostatnich lat z wielkim hukiem w postaci tragicznego finałowego sezonu i bardzo słabego ostatniego odcinka. Sztuczne przedłużanie życia serialu i zmiany w ekipie scenarzystów/producentów/prowadzących wszystko zniszczyło i z pełnokrwistego dramatu zrobiło ciężką do zniesienia miałką telenowelę. A szkoda! Natomiast BSG polecam bardzo wszystkim miłośnikom dobrego, odcinkowego sci-fi. Tylko najlepiej oglądać historię w całości - czyli trzygodzinny miniserial (koniecznie!), serial, webizody, film Razor - dokładną kolejność można znaleźć w sieci. Wszystko ułoży się wtedy w bardzo fajną historię, świetnie napisaną, zagraną i zrealizowaną (fantastyczne VFX-y !!!). I tak, jak napisał arev - kilka odcinków i nawet nie zauważysz, jak to wciągnie:]