rymin

Pierwsze dwa bardzo dobre - widać, że próbujesz się rozwijać i eksperymentujesz co jest ok. Natomiast concept tej postaci jest kilka poziomów niżej niestety. Wszystko jest rozmazane, nieczytelne i niczemu nie służy tak naprawdę. Zastanów się czy robiąc taki rysunek możesz go dać następnej osobie i nie będzie ona miała do ciebie żadnych pytań? Tutaj pytań byłoby 1000 więc nie jest to dobry concept. Podejrzewam, że pomysł możesz mieć ciekawy ale kiedy go przedstawisz tak słabo- nikt nie potraktuje cię poważnie jako pracownika. Może spróbuj najpierw prostszych rzeczy- lineartów i płaski kolor. W concepcie najbardziej liczy się pomysł- wykonanie to już kwestia gustu. Zobacz, że concepty do gry pokroju Uncharted 4 były robione w ten sposób- i wystarczyły. Nie zrażaj się bo widać, że pracujesz nad sobą ale przy koncepcie zwracaj uwagę na "następną" osobę której ten pomysł przekazujesz. Pozdrawiam

Ten łucznik jest już dużo lepszy niż laska z poprzedniego postu. Polecam ci używanie więcej referencji i rozróżnienie materiałów bo wszystkie renderujesz tak samo i całość wychodzi przez to dość sztucznie. Zobacz, że tak samo renderujesz skórę, materiał na tym ziomku, konia i metal. I zwróć uwagę na krawędzie. Wydaje mi się, że całość mogłaby zyskać jakbyś też różnicował krawędzie(soft i hard). Ale generalnie fajna teczka- dużo ćwicz a będzie widać progres bardzo szybko. Pozdrawiam

Wszystkie zawodowe- mnie najbardziej urzeka wyczucie koloru chyba i ciekawa tematyka universum- wreszcie coś innego niż elfy i kolczaste zbroje:D No i propsy za inktober. Ten "oh dear" jest mega zajebisty- kompozycja i całość jest tak prosta a jednocześnie mega tam gra wszystko. Świetna robota! PS: Jeśli można zapytać to jak Artur zaczynasz pracę z kolorem- jesteś już na tyle pewny skilla, że sam dobierasz czy jednak jakieś referencje i fotki służą zawsze pomocą? Bardzo mi się podobają takie "tłuste" kolory jak w poście 251 a za cholerę sam nie potrafię się nawet zbliżyć do takiego poziomu. Pozdrawiam!

Te ostatnie podobają mi się najbardziej. Ananaga ma słabą kompozycję moim zdaniem i bardzo źle rozdzielone plany przez co całość staje się nieczytelna. Generalnie widać dużą poprawę i oby tak dalej. Takie błędy zaczniesz niedługo sam zauważać więc ćwicz a będzie dobrze. Pozdrawiam

Staraj się ograniczyć użycie czystej czerni i czystej bieli. U ciebie to strasznie wali po oczach- wiem bo sam tak miałem. Zauważ, że cienie i "ciemniejsze" miejsca niekoniecznie są czarne. Przestudiuj sobie jakieś olejne prace i zobaczysz, że można to zrobić na 100 sposobów - ale prawie nigdy nie jest to sama czerń. Ten ostatni obrazek ma fajną dynamikę ale zmieniłbym pozę tego konia ciri bo jest mocno sztywna i trochę psuje to wrażenie. Pozdrawiam

Mi się bardzo podoba to co ostatnio wrzuciłeś. Może ten z ogniem jest faktycznie przesadzony ale jak patrzę na prace do np. applibota to już nie tak bardzo:D Babeczka za to technicznie na propsie- nie jest to mój styl ale widać dobrą robotę. Propsy za tradycyjne malunki i szkice. Sam ostatnio zacząłem malować więc teraz wiem jaki to trud! Pozdrawiam i dawaj dalej bo przyjemnie się ogląda takie teczki.

Dzięki Sisa, musiałem trochę dodać ramki żeby proporcje zachować ale proszę bardzo:

Co do kursu: Oceniam bardzo dobrze ale to zależy kto się na co nastawia. Konrad sam mówił, że woli pokazać sposób myślenia i projektową stronę concept artu- czyli to mięso tak naprawdę a nie skupiać się na pięknym wykończeniu prac bo do tego jest 1000 tutoriali już w necie. Mnie to bardzo pasowało osobiście i wyciągnąłem wiele takich rzeczy dodatkowych typu level design, gra światłem itd. No i bardzo wiele przykładów było z życia więc można było zobaczyć jak to wyglądało w praktyce i co gra a co nie. W skrócie warsztaty wyglądały nastepująco. 1.krótkie wprowadzenie tematu (np. kompozycja, ustawienie itd) 2.Praca własna nad swoim projektem i krytyka tego co zrobiłeś przez tydzień. Podobało mi się to, że krytyka była prawdziwą krytyką a nie klepaniem po plecach:D Więc zawsze było "bardzo fajnie ale..." i nawet po ostatnich zajęciach dostałem sporo rzeczy do zmiany:D Z minusów to może delikatnie było chaotycznie (z tego co wiem były to pierwsze warsztaty z concept artu) ale w niczym to nie przeszkadzało. Widać, że Konrad wie co robi i ma chłop wiedzę więc nic tylko pracować z takimi leadami. Co do moich prac nie załamuje się - spokojnie:D Dobrze, że punktujesz bo o to chodzi- po to wrzucamy tutaj w koncu te prace. Dzięki i pozdrawiam!

Purin: Dzięki za info ale muszę przyznać, że jestem świadomy tej słabej strony:D. Pewnie kwestia braku jakiegokolwiek wykształcenia artystycznego ale spokojnie- nadrabiam zaległości. Przerabiam teraz anatomię i walczę z kolorem analogowo(farby olejne). Na efekt pewnie przyjdzie poczekać ale nie ma co się załamywać. Pozdrawiam

Dorzucę jeszcze design broni:

Ciężko powiedzieć bo tak z doskoku nad tym siedziałem raczej. Zresztą na razie nie przejmuję się czasem jeszcze- stawiam sobie za cel pracę najpierw nad jakością. Ale te szkice to tak 1-2h może, samą chatę robiłem w 3d więc na to pewnie z 5-6h, lineart to z 3h, wnętrze 4-5h a te wykonczone ujęcia to może i cały dzień nawet był. Ale mówię nie stresuję się na razie czasem a i tak mam wrażenie, że jestem szybszy niż jeszcze rok czy 2 lata temu. Pozdrawiam

Troszkę z innej beczki tym razem enviro. Prace stworzone na warsztatach z Konradem Czernikiem we Wrocławiu. Całość była bardziej od strony conceptu i fajnego, przemyślanego designu niż tworzenia pięknych rysunków co mi akurat bardzo podeszło. Chodziło o zaprojektowanie lokacji wraz z kontekstem oraz elementów się na nie składające. Ja wybrałem temat "chatka na bagnach" bo pasuje mi do portfolio. Zaczynaliśmy wszystko w szkicownikach ale nie mam skanera więc już późniejsze wersje z kompa: A tu pierwsze szkice na kompie:

No więc po kolei: Pierwszy z Ciri naprawdę fajny- widać braki warsztatowe ale jest dynamiczna kompozycja która robi robotę. Zwróć uwagę na materiały - całe ubranie, skóra, metal na rycerzu- wszystko jest wyrenderowane tak samo przez co wygląda plastikowo. Mógłbyś też tego rycerza trochę inaczej ustawić ale to już kwestia gustu. Koncepty zombiaków- robiąc tyle studiów postaci i anatomii dziwię się, że tak słabo wypadasz w rysowaniu z głowy niestety. Rozumiem stylizację ale błędy anatomiczne sprawiają, że każdy pracodawca potraktuje cię jak amatora po zobaczeniu takich prac. Rendering materiałów to samo co powyżej. Ilustracja z tą panną bardzo ok- nie mój klimat ale warsztatowo w porządku. Co do redesignów to nie wiem jaki masz w tym cel. Jeśli już robisz takie rzeczy to weź jakieś stare IP gdzie naprawdę możesz zrobić redesign a nie coś świeżego. Takie sklejenie z fotek nic ci nie da. Jeśli faktycznie chcesz coś wymyślić to pokaż kilka szkiców, swój proces myślenia itd. Uwierz mi, że takie szkice dla ludzi z branży są dużo ciekawsze niż skończone wypacykowane prace. Ćwicz dalej bo jesteś na dobrej drodze, pozdrawiam!

Musisz napisać w jakim kierunku chcesz iść - illustracja, concept art itd? Nie wrzucałbym tysiąca ćwiczeń bo tego ci nikt nie oceni tylko powie jedno - oby tak dalej i więcej:D Widać, że robisz dobrą robotę i efekty przyjdą - cierpliwości. Mam jednak wrażenie, że ćwiczenia idą w dobrym kierunku i wszystkie studies trzymają poziom ale twoje własne prace jeszcze nie mają tego czegoś. Nie martw się każdy tak ma i pracuj dalej a w końcu zacznie wychodzić to co raz lepiej. Ja z chęcią zobaczyłbym jakąś wykończoną pracę na którą poświęcisz trochę czasu - mam wrażenie, że ja na takich się najwięcej uczę. Pozdro

Świetna wrzuta- z chęcią bym obejrzał całe plansze wykonane w tym stylu. Oby tak dalej!

S. Wolicki: Z tym znakiem to myślałem o tym ale skoro robiłem to w sumie dla siebie a nie komercyjnie to darowałem sobie wymyślanie. Ale masz rację - tutaj tylko i wyłącznie moja leniwość wzięła górę:D A co do gogli to we własnym zakresie. Pozdrawiam

Wyszło naprawdę zacnie! Widać, że straciłeś trochę tego "zęba" ze szkicu przez niemalowanie cieni ale wszystko przed tobą w kolorze:D Zgadzam się też, że "done is better than perfect" więc każda skończona praca oddaje więcej niż 30 min speedpainty (przynajmniej w moim przypadku). Czekam na kolor. Pozdrawiam!

Bardzo fajnie widać u ciebie tą "lekkość" i swobodę której nie da się oszukać i musi być ona wypracowana latami. Nawet takie proste szkice są już mega czytelne i fajnie oświetlone co też robi robotę. Widać, że ciągle się rozwijasz - oby tak dalej! Pozdrawiam

Kolejne podejście do zaprojektowania czegoś mechanicznego- tym razem połączenie "hoverbika" z cafe racerem. Zaczęło się od szkicownika- potem kilka wersji w photoshopie i model w 3D. Na koniec złożenie tego w photoshopie.

Bardzo fajnie, że starasz się wyjść trochę na przód i zrobić ciekawsze ujęcia niż standardowe- coś a la 3/4. Widać też, że myślisz trochę jak zrobić ciekawą lokację a nie sam obrazek. Z doświadczenia ci powiem, że lepiej nie mieć pionowych linii( nawet bardzo delikatny 3 punkt zbiegu "bardzo daleko" od kartki je trochę przekrzywi i scena będzie wyglądać lepiej). Wydaje mi się też że masz problemy ze skalą- zobacz ten drugi obrazek. Te skały z przodu narysowane są tak, że w rzeczywistości musiały by być ogromne- tak samo ta rura która idzie z 1 planu i praktycznie zaraz wchodzi pod tą platformę. Przez to ten statek wygląda jak zabawka trochę a nie taki był twój zamiar podejrzewam. Po za tym świetna robota i dobry start. Każdy trochę inaczej podchodzi do environmentów ale jestem ciekaw końcowego rezultatu. A co do twoich pojazdów i mechów to polecam ci zanurzyć się w 3d. Z twoją wiedzą i wyczuciem będziesz miał dużą frajdę tworzyć designy w ten sposób. Ja ostatnio tak zrobiłem i już nie wyobrażam sobie innej drogi do zrobienia prawdziwie działającej i przemyślanej maszyny. Pozdrawiam Rymin

Teraz coś z innej beczki. Zrobione po ostatnim tutorialu mika hilla. Bardzo mi pochodzi jego podejście do projektowania- na pewno będę stosował w przyszłości. Proces w skrócie:

Oba rysunki świetne! Zastanawiam mnie jednak ten rimlight- rozumiem że taka konwencja ale w tym pociąga chyba jednak za mocno pociągnąłeś. O ile ten goryl się jeszcze broni bo "kreskówka" to tam głowy świecą tym ziomkom bardziej niż źródło światła. Dodatkowo jeszcze w takim ustawieniu światła nie wiem czemu framugi okien też się nie świecą. Pozdro!

Tomasz: Dzięki, jakoś specjalnie się do tego stroju chyba nie przykładałem ale podejrzewam, że refki poszły w ruch. W tym "starwarsowym" ręka jest np ze zdjęcia które sam zrobiłem tak samo jak poza tego gościa na 2 planie. Jak cię interesuje to tutaj masz cały proces opisany http://robertryminiecki.blogspot.com/2016/01/star-wars-redesign-contest.html Saharam: Dzięki- od prosa krytyka zawsze mile widziana:D Z kolorem mam duży problem nie ukrywam, biorę to na klatę ze względu na brak jakiegokolwiek wykształcenia artystycznego. Wiem, że w tym jestem słaby więc często takich rzeczy o których piszesz nawet nie widzę. Jak macie jakąś dobrą drogę do nauki tego aspektu to z chęcią wysłucham. Ostatnio chłonę "color and light" Gourneya i otwiera mi to oczy na wiele rzeczy o których nie wiedziałem. Nie ukrywam ,że kolory głównie na razie biorę z jakiś refek - sam nie czuję się na siłach żeby dobrać to tak żeby grało. Z tymi deskami też racja - jest niekonsekwencja. Pozdrawiam

Studia bardzo fajne ale widać, że nie wyciągnąłeś wniosków i samuraj wyszedł klasę niżej niestety. Zobacz że całą jego zbroję zrobiłeś strasznie płaską - pierwsze studium tego rycerza natomiast ma świetnie pokazane zmiany formy przez oświetlenie. Sam samuraj widać że jest zrobiony fajnie- włożyłeś dużo pracy w design i realizm ale niestety jest to ciągnięte w dół przez wykonanie. Co do oświetlenia to od tyłu to nazywa się ono tak fachowo Contre-jour (poczytaj https://en.wikipedia.org/wiki/Contre-jour). Poszukaj refek itd. Głowa do góry bo widać, że ćwiczysz i progress jest. Czekam na więcej.

Następna praca w starym klimacie: