Skocz do zawartości

SebastianSz

Members
  • Liczba zawartości

    758
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    73

Odpowiedzi dodane przez SebastianSz

  1. 16 minutes ago, OldMan said:

    zeby sie o tym przekonac trzeba by trzymac w zamknięciu bez swiatła/obrazu grupe ludzi od urodzenia do pewnego wieku a potem dac im kartki niech cos narysują, wtedy bysmy wiedzieli ile prawdziwej wyobrazni jest w ludzkiej głowie , oczywiscie zaraz podniosą się głosy ze tak nie wolno bo taka izolacja uposledza rozwój mózgu (zapewne będą mieli racje), druga sprawa ze nikt takiego testu nie przeprowadzi wiec sie nie dowiemy i pozostaje gdybanie a ludzie ego w wiekszosci przypadków bedzie bronić swoich racji. Na koniec dodam że w sumie to nikt nie wie jak działa naprawde wyobraźnia w głowie (oprócz tego że działa)

    Z drugiej strony definicja legalna ≠ definicja realna, prawo ma regulować pracę i funkcjonowanie społeczeństwa, niekoniecznie rozstrzygać niuanse naukowe czy filozoficzne. Ruch na drodze jest prawostronny bo tak stwierdzają przepisy, nie ma jakichś obiektywnych przesłanek, żeby tak było albo żeby było odwrotnie, ale jakaś decyzja w tej kwestii być musi, bo jakoś trzeba ten ruch uregulować. 

     

    19 minutes ago, OldMan said:

    znając życie to czarno widzę te chronienie, jakby ktos za długo spał pod kamieniem to informuje że zyjemy w czasach masowego podpierdal**nia wszystkiego od wszystkich 

    - motywy muzyczne

    - design samochodowy

    - architektura

    - fabuła w filmach (tutaj to już plagiaciarstwo  10-te okrążenie robi)

    - grafika użytkowa

    itd itp

    Fakt, że pewne rzeczy idą według utartych od lat schematów, nie musi oznaczać, że każdy ma do wszystkiego prawo i można to egzekwować do pewnego stopnia. To, czy jakiś zwykły random podpieprzy sobie grafikę czy coś splagiatuje to nie jest problem i tego faktu nie da się rozwiązać, tak jak nie dało się rozwiązać torrentów i piractwa, bo to walka z wiatrakami. Ale to, że za pirackiego Windowsa, Office'a czy Photoshopa nikt realnie ludzi zbytnio nie ściga, nie oznacza, że tak samo będzie w przypadku firmy, która będzie mieć na firmowych kompach piracki soft. Klientami w tej branży są głównie przedsiębiorstwa i IMO w naszym interesie jest móc regulować, to co im wolno, żeby rynek był sprawiedliwy. To co osoby prywatne robią sobie z AI to w ogóle nie jest problem, tak jak co sobie w domu gotujesz to twoja sprawa, ale sprzedając komuś jedzenie i robiąc z tego biznes to już co innego i wchodzą inne przepisy.

    Nie wiem, może pierdolę kocopoły, ale myślę, że jakoś trzeba o swoje powalczyć, bo powiedzieć "it is what it is" i poddać się można zawsze.

    • Like 2
  2. 29 minutes ago, michalo said:

    Obrazy im sprzedałeś z prawami autorskimi więc wytrenowana na tym ai teoretycznie jest już legalne? 

    Tu pewnie jakiś prawnik by się przydał, natomiast zwykle w umowie masz wyszczególnione na co udzielasz licencji. Zwykle jest to prawo do wykorzystania dzieła w sprzedaży, promocji, social media etc. Póki co regulacja prawna AI nie istnieje, ale ciężko uznać wg mnie, że wprost zgodziłeś się w umowie na wykorzystanie swojej pracy w sposób, który nie istniał w momencie jej podpisywania. AI to nowość mimo wszystko, nikt nic nie wie.

    33 minutes ago, michalo said:

    Myślałem, że duże nazwiska w branży mają jakąś siłę. Ale za nimi nie stoją korporacje jak w muzyce. Nic nie zdziałamy. Trzeba jakoś z tego korzystać jak ktoś może, póki może 😉 

    Większość branż tego typu (pamiętam z czasów bycia tłumaczem) ma swoje organizacje, które zajmują się takimi kwestiami typu prawa autorskie, pomoc prawna itd. Może w tej sytuacji coś takiego jest potrzebne? Echh...

  3. Filozoficzne gadanie o sensie sztuki i kierunku rozwoju ludzkości nie ma znaczenia. Ta technologia jest i będzie bo zwyczajnie działa i już.

    Inną kwestią, jest fakt, że AI nie tworzy niczego, tylko inteligentnie miksuje prace innych ludzi. Nie chodzi tylko o AI art, mówię to również o idenycznym problemie z GitHub Copilot czy ChatGPT. Sorry, ale AI umie emulowac styl G. Rutkowskiego bo na jego pracach było uczone, a nie, że samo do tego doszło.

    Argument, że człowiek uczy się tak samo, poprzez podpatrywanie innych, mnie nie przekonuje. Tak jak inna jest sytuacja kiedy ja znam Twoj adres i podam go komuś, a inna kiedy Facebook/Microsoft/Google napisze algorytm, który na podstawie Twojej aktywności w necie ustali Twój adres i tą informację sprzeda innej firmie. To nie to samo i wymaga innej regulacji.

    To czy ludzie będą sobie dla siebie robić obrazki to jest już oczywiste, bo to po prostu fajne i wygodne, cięzko się kłócić z rezultatami. Nierozstrzygnięta jest natomiast sprawa komercyjnego wykorzystania tej technologii i tego, kto ma prawo na niej zarabiać, i moim zdaniem tutaj jest pewnie jedyna droga dla grafików. Branża muzyczna postawiła na swoim i nawet ułamek copyrightowanej muzyki np. w filmiku na YouTube od razu go zdemonetyzuje, czemu grafika ma się ot tak dać wydymać dla zysku ludzi, którzy zarabiają na czyjejś pracy?

    Tak, wiem, copium.

    • Like 6
  4. Ja bym jeszcze miejscami odpuścił detal, zobacz (babka w prawym dolnym rogu):

    269973922_poprawkijon21.thumb.jpg.3089c0b0dd21c1289cc62194107fe3ef.jpg

    Gif:

    poprawki-jon3.thumb.gif.e34b6e80b5a766ef11742f28a4f4a3b2.gif

    Staraj się kombinować gdzie można sobie jeszcze bardziej odpuścić linię i cień, jednocześnie zachowując formę i czytelność:

    685566470_poprawkijon22.thumb.jpg.4bbb15244995f54072c78161d2bcb94b.jpg

    Czasem mniej znaczy więcej. Ja myślę o tym trochę jak o pauzie w muzyce czy w mówieniu - czasem większy efekt osiągniesz umiejętnie robiąc przerwy niż nonstop jednostajnie mówiąc czy grając. 

    Jeszcze jedna rzeczy: rozkminiałem też co mi nie gra w postaciach u Ciebie, i doszedłem do wniosku, że  problem jest z oczami. Strasznie taki nieobecny wyraz twarzy mają Twoje postacie, jakby zdrowo przyćpały coś. Wydaje mi się, że to sprawka właśnie tego, że zbyt dosłownie wyrysowujesz oczy, raczej próbowałbym rysować CIEŃ oczu, niż oczy jako takie.

    Zobacz jak bardzo nieostry jest detal na oczach u Sargenta, a jednocześnie są bardzo realistyczne,  przekonujace i pełne życia (jak na zblazowanych artystokratów rzecz jasna :P) Cień od powieki, tęczówka, żrenica i rzęsy, czasem brwi i cień pod brwiami to praktycznie jedna masa. 

    ff0cc283399fa7651e063092c64569bc.jpg.57086173cae009f95f54a4b62f76b076.jpgEdinburgh_NGS_Singer_Sargent_Lady_Agnew.jpg.073fe58751b6c69b815a275988882549.jpg

    Szedłbym raczej w tym kierunku:

    1997730978_poprawkijon23.thumb.jpg.e12178d1cddb168205b138102d043b2c.jpg

    Dobre oczy to dobry portret, jak coś z nimi jest nie tak to wszystko inne też się pewnie posypie.

    • Like 4
    • +1 1
  5. Wg mnie powinieneś popracować nad tymi rzeczami:

    1. Oświetlenie. Nie mam tu na myśli samego pokazania formy, ale nastroju, jaki daje światło. Zobacz:

    Wziąłem skrina z Twojego filmiku

    911727150_poprawkijon.thumb.jpg.5f1544943b271caf8964d97365ec6db5.jpg

    Tu jest Twój efekt:

    1154620142_poprawkijon2.thumb.jpg.cae8e02f1f913d0373a49bfdfc6615f6.jpg

    Nie bardzo wiem jak odebrać tę postać - czy jest zadowolona, smutna, bezpieczna, zaniepokojnona itd, no po prostu nie wiem. Światło dramatyczne i ostre, a postać siorbie z kubka, oczy jakbym jej matkę zabił, ale niby troszkę usmieszek na ustach. Taki miszmasz.

    A tu mój:

    441022326_poprawkijon3.thumb.jpg.d488dda767cdbf4e3b5d2762ad988e21.jpg

    Pomijając kwestie stylu, bo manga i jej pochodne to zupełnie nie moja bajka (weź na to poprawkę 🙂 ) ale chodzi mi tu o ogólne zasady. Łatwiej jest teraz odczytać zarówno co się dzieje na postaci i jaki ma ona charakter. Dużo lżejsze światło, nie wrzucam jej twarzy w cień zbytnio bo to zmieni charakter sceny. No właśnie, a co jeśli dowalimy uberostre cienie?

    965998461_poprawkijon4.thumb.jpg.56f7f7183bf0e41122f899619b85f7d5.jpg

    No taka bardziej murderhobo która pożera dusze. A postać taka sama, tylko pogłębione cienie.

    Ale teraz zobacz jak kontrast zmieni postać:

    961211874_poprawkijon7.thumb.jpg.b3ea237fa603848b437f587ad962b43a.jpg

    Jak przyjemne zdjęcie z wakacji chociaż to to samo co wyżej, tylko cienie rozjaśnione.

    2. Estetyka linii. Linia linii nierówna, robiąc taki bardziej tradycyjny inking, powinieneś traktować to trochę jak kaligrafię. Z jednej strony chcesz pokazać formę, ale jednocześnie linie same w sobie mogą być ładne lub brzydkie.

    1627558639_poprawkijon6.thumb.jpg.3b336305c2c45dc4ec7d96fe3573ac28.jpg

    Możesz dosłownie poćwiczyć sobie tradycyjną kaligrafię. Są nawet stacjonarne kursy, jeśli nie przeszkadza Ci bycie tam jedyną osobą poniżej 70. roku życia 😛 

    Oczywiście to wszystko musisz jakoś zaadaptować do swojej wizji swoich prac, nie musisz rysować plamą jeśli wolisz linie, ale pewne rzeczy będą niezależne od stylu (jak nastrój spowodowany okreslonym światłem).

    Gif porównawczy:

    poprawki-jon2.thumb.gif.98290552d6b99c90ee80acff5d0d18cb.gif

    • Like 5
  6. IMO to krok w dobrą stronę. Podpatrz jak rysuje Siya Oum:

    zyGqoOLH_0812201551091sbpi.thumb.jpg.bbeee9ae73e154c7f5d7e558e630b722.jpg

    c8504c24d413b589c82e05d6d6fbb21a.jpg

    ND5gMUDE_1709181605291gpadd.jpg

    Pewne elementy są zblokowane w plamy, pewne zupełnie odpuszczone, a inne zrobione lineartem.

    Zobacz jak portraktowała włosy na pierwszym obrazku (szczególnie te na czole) - praktycznie same plamy, miejscami w ogóle pusto, i tylko tu i tam linia, żeby podkreślić detal. I wygląda bardzo estetycznie.

    • Like 6
  7. 14 minutes ago, Destroyer said:

    Mi akurat bardziej podobają się te pieczołowicie pociągnięte kreski o różnym stopniu grubości i delikatności, przy tej dziewczynie działa to idealnie ale już ten chłopek obok w kapeluszu gdy zrobi się go plamami światła i cienia to powstaje zupełnie inna postać i zmienia się jej charakter. Świecące okulary robią swoje i twarz skryta w cieniu, wygląda tajemniczo, złowrogo i demonicznie, bardziej działa na wyobraźnie 🙂 Te dwie twarze poniżej też są w podobny sposób zmienione ale nie aż tak dramatycznie.

    Zgadzam się, światło mocno wpływa na charakter postaci i pozmieniało je na tych przykładach, ale to ostatecznie kwestia doboru oświetlenia bardziej niż samej techniki rysunku.

    19 minutes ago, Destroyer said:

    Przykład z Churchillem dobry ale myślę, że @JonJoan dalby radę zrobić to samymi kreskami tak żeby było duże podobieństwo? 🙂 Podejmiesz wyznawanie? Może być ciekawy challange ile jesteś w stanie wyciągać samą kreską w swoim stylu bo jednak realistyczną postać będzie ciężej tak uchwycić niż stylizowaną. 

    No taki mini challenge to dobry pomysł. I ogólnie to sama linia też jest OK, trochę przerysowałem efekt tutaj, ale to dla lepszego zobrazowania co mam na myśli. Edouard Guiton ma fajną komiksową kreskę z samych linii, można się poinspirować:

    DC-Assassin-m.jpg?format=500w

    DWYx61jXkAENQ91?format=jpg&name=large

    25 minutes ago, Destroyer said:

    zawsze warto eksperymentować bo może wyjść cos lepszego, czegoś się nauczysz albo zobaczysz co działa a co nie zamiast się tylko czysto teoretycznie zastanawiać. To tak jak z zagadaniem do dziewczyny zamiast tygodniami się zastanawiać czy lubi czy nie, od razu masz prawdziwą informację zwrotną jaka by nie była🙂

    No dokładnie 😄

    • Like 2
  8. Po prostu poeksperymentuj w studiach, nic nie możesz stracić 🙂 Nie chodzi tu też o samego klockowego brusha, bardziej o wykorzystanie innych elementów niż linia. Można je połączyć, trochę linii, trochę plamy i żeby uniknąć takiego uncanny valley, zobacz:

    Mamy sobie Winstona:

    1.thumb.jpg.ed1907bb9a6de24a0b12983784c05b63.jpg

    Narysujmy go linią:

    2.thumb.jpg.c5286f88780f954d8c31b0baf4aeb402.jpg

    Samą linią wygląda dziwnie, i chociaż to jest przekalkowane ze zdjęcia to nawet podobieństwo jest bardzo takie se. 

    A teraz samą plamą:

    3.thumb.jpg.7699139c6894298909f98bc10f0e26f1.jpg

    Dużo atrakcyjniej i do tego podobniej, a wkład pracy prawie taki sam.

    winston.thumb.gif.d9b27cdbc1d2e57bbbd563582fe49c67.gif

    Masz swój sposób rysowania i nie chcę tutaj kategorycznie mówić, że linia jest be, bo nie jest, ale może różnicując trochę grubość linii i dodając większe plamy tu i tam, mogłoby podbić Twoje prace. Myśl mniej o tym CO rysujesz, a więcej o tym jakiego kształtu abstrakcyjne plamy cienia i światła te rzeczy robią, nie przejmując się tym, czy jest to oko, nos, lufa karabinu czy tyłek Mirandy z Mass Effecta.

    • Like 2
  9. Hej, pozwoliłem sobie trochę pobawić Twoimi pracami, może coś Ci się przyda.

    Co Ty na to, żeby odpuścić trochę detalu i wyrzucić te szarości? I zamiast tego zblokować niektóre elementy w większe plamy? Nie chcę narzucać Ci stylówy, ale może mniej kreseczek dałoby lepszy efekt, no i mniej dziubdziania = mniej roboty 🙂 Nie musi być tak ultra graficzne jak u jakiegoś Mignoli, ale może właśnie takie odważniejsze, grubsze pociągnięcia podbiją końcowy efekt?

    363966973_jonsugestie.thumb.jpg.5e90852648f33304eb491df1c9add827.jpg

    I gif z porównaniem:

    jon-sugestie.thumb.gif.d834dbd4cd29cd11de269636aa19f858.gif

    • Like 3
  10. 1 hour ago, OldMan said:

    jesli chodzi o stocki to podejrzewam ze za jakis czas portale tego typu bedą sprzedawały w duzej mierze wygenerowaną przez siebie zawartosc (bo po co mają komus odpalać procent ze sprzedazy skoro mogą takie same lub podobne wygenerowac )

    Pewnie te bardziej premium będą wymagały jakiegoś wkładu ludzkiego, więc może pojawi się praca w retuszu takich stocków z AI i przygotowaniu ich do sprzedaży, tak jak pojawiła się, wraz z upowszechnieniem fotografii i Photoshopa cała branża retuszu zdjęć.

    1 hour ago, OldMan said:

    Jesli chodzi o rozrywkę to ludzie lubią różnorodnosc.

    Bo w sumie branża rozrywkowa to przemysł zajmujący się tylko zabijaniem nudy. Jak się ludziom produkty z AI będą nudziły z jakiegoś powodu i nie będą ich kupować, to nikt nie będzie ich robił. 

    Zobacz na bliźniaczy problem w branży muzycznej - automaty perkusyjne, samplery, autotune, playback etc. są od dziesięcioleci i właściwie nic nie musisz umieć, żeby szybko i tanio zrobić w swoim pokoju, od A do Z, profesjonalnie brzmiącą muzykę z dowolnego gatunku. Ale jednocześnie nie wszyscy słuchają tylko mumble rapu i popu z Eski, nawet jeśli są w mniejszości. Jak ktoś chce grać na prawdziwej perkusji albo śpiewać bez autotuna, to jest na to popyt, bo zwyczajnie są ludzie, którzy to lubią.

    • Like 1
  11. 39 minutes ago, OldMan said:

    Widziałem dziś profile w roznych sklepach np Adobe Stock, w których 80% zawartosci to AI, na artstation tez juz coraz wiecej tego jest chociaz w tym drugim przypadku to troche bezsensu (no chyba ze zawartosc AI to tylko czesc czyjejs pracy)

    Wiadomo, że stockowe rzeczy będą pewnie robione z AI od teraz, bo w sumie czemu nie? Jakby mi były potrzebne jakieś, bo ja wiem, modele/tekstury kamieni czy trawy to oczywiste jest, że wybiorę takie coś zrobione w AI za grosze/darmo niż inne, jesli różnicy nie widać. Zresztą już tak robię.

    Problem z AI i bardziej treściwymi rzeczami, jak design postaci czy storytellingowe ilustracje jest taki sam jak z proceduralnie generowanym contentem w grach - co z tego, że mam kwintylion planet, skoro to wszystko jest pozbawione treści i się szybko nudzi?

    Gdyby ktoś napisał AI do pisania książek (pewnie już jest/robi się) i to AI generowałoby milion książek z każdego gatunku dziennie, to naprawdę ludzie by to czytali? Jasne, scenariusze do reklam tamponów pewnie mogłyby być z AI, ale powieść? Po co miałbym to czytać? A przecież literatura, szczególnie beletrystyka, ma dokładnie takie same wymierne ramy co sztuka wizualna, i można je matematycznie odtworzyć - trzy akty, wprowadzenie, zawiązanie akcji, konflikt, punkt kulminacyjny etc. Ale gdyby to było takie linearne, że lepsza technologia w sztuce zastępuje gorszą, to nie byłoby książek, bo są komiksy, nie byłoby komiksów bo są filmy, filmów by nie było, bo są gry, a gry byłyby tylko ultrarealistyczne i w VR. Ale jakoś tak nie jest.

    • Like 1
  12. Silne jest copium w tym wątku 😛 Z jednej strony jedni przykrywają swoją panikę, mówiąc, że znajdzie się dla nich miejsce mimo wszystko, z drugiej inni robią to samo, udając zachwyt nową technologią i jak to niby ułatwi im ona pracę.

    Pożyjemy, zobaczymy. Póki co AI art widuję praktycznie wyłącznie w dyskusjach na jego temat. To, co jest popularne na IG czy Twitterze i jakimi hasztagami się tam jarają i co sobie w bio wpisują ma mały realny wpływ na cokolwiek. Cięzko mi kategorycznie stwierdzić jak AI zmieni branżę i czy będzie to rewolucja czy ewolucja czy coś innego bo zepsuła mi się szklana kula 😞

    Koniec końców chodzi tylko o pieniądze, sztuka jako taka i tak się obroni bo to nie jest tylko biznes. W najgorszym przypadku trzeba się będzie przebranżowić, zrewidować stawki albo pouczyć nowych rzeczy, nic nowego w dzisiejszym świecie, to nie PRL i praca do emerytury w jednym zakładzie.

    • Like 3
  13. Rynek masowy to nie jest jedyny rynek. Nie to, że się całkowicie nie zgadzam z tym co mówisz, ale:

    1. Konie to dzisiaj nadal niezły biznes, może już nie jako zaprzęgi, ale w celach rozrywkowych. Co druga bogatsza laska w okolicach Warszawy (i pewnie większości dużych miast) jeźdźi konno i ludzie robią na tym sporą kasę. Memy o koniarach nie biorą się znikąd, taki rynek jak najbardziej istnieje.

    2. Żaglowce - owszem, wielkich żaglowców już raczej nie ma, ale znowu, mniejsze jachty jak najbardziej są popularne i rynek "żagli" jak najbardziej dalej istnieje, choć znowu raczej w sferze rekreacji niż transportu. Niemniej dalej można się tu odnaleźć.

    3. Kompaktowe aparaty cyfrowe dalej istnieją, po prostu masz go w komórce, nie wiem jaki rynek to zmieniło. Profesjonalne zdjęcia i tak robi się dobrym sprzętem, więc również telefony raczej rozpowszechniły tylko zdjęcia niż zabiły jakiś rynek.

    4. Render 3D w wizualizacjach. Fakt, 3D wypchnęło rysunek z architektury, ale sam tradycyjny rysunek dalej ma się dobrze w edukacji artystycznej, w sztukach pięknych i, póki co, w koncept arcie i ilustracji.

    5. Animatroniki i praktyczne efekty w filmach dalej są używane.

    6. O symulowaniu tkanin nic nie wiem, więc się nie wypowiem.

    7. Nie zastąpiła, bo utrwalanie rzeczywistości nigdy, przed fotografią, nie było powszechne. Przeciętnego człowieka nie było stać na jakikolwiek obraz przed drugą połową XX wieku, ciężko więc mówić o tym, że fotografia coś wyparła z masowego rynku. No, może gazetowe ilustracje, chociaż one też dalej istnieją.

    Polemizuję trochę dla sportu, bo poniekąd się z Tobą zgadzam. Chodzi mi natomiast o to, że rozmawiamy o branży rozrywkowej, która ma swoją specyfikę i rynki w niej są różne, a turbomasowe korpo to nie jedyne miejsce gdzie są pieniądze. Konno już nikt może nie jeździ do pracy, ale rozrywka to nie konieczność. Są ludzie co słuchają dwustuletniej opery w teatrze i są ludzie co słuchają autotunowanego popu na głośniku z telefonu w autobusie. Nie ma reguły, i to i to może być dochodowe.

  14. To właśnie mam na myśli, mówiąc o niejasnościach w kwestii praw autorskich. Dla amatorów nie ma to znaczenia, ale dla profesjonalistów już tak, bo generalnie musisz udzielić licencji/przenieść prawa autorskie swojemu klientowi na to co im sprzedajesz. Jeśli jest jakaś wątpliwość co do tego, czy masz w ogóle pełnię praw do tych prac, to jest to spory problem, tak jakbyś chciał sprzedać samochód, który nie jest Twój. Dotyczy to głównie prac raczej w całości z AI, wykorzystanie go tylko częściowo, do jakichś elementów czy kompozycji, to raczej nie jest problem.

    Dodatkowo, nawet jeśli prawa autorskie osobiste w przypadku AI będą finalnie należały do osoby, która napisała prompt, Terms of Service tych usług wymuszają na userach udzielenie właścicielom AI licencji na wykorzystanie prac (jak MJ), albo w przypadku Stable Diffusion, przeniesienie prac do domeny publicznej (tutaj fragment z ToS Stable Diffusion, "Affirmer" to "user", definiują to wcześniej w ToS):

    "2. Waiver. To the greatest extent permitted by, but not in contravention of, applicable law, Affirmer hereby overtly, fully, permanently, irrevocably and unconditionally waives, abandons, and surrenders all of Affirmer's Copyright and Related Rights and associated claims and causes of action, whether now known or unknown (including existing as well as future claims and causes of action), in the Work (i) in all territories worldwide, (ii) for the maximum duration provided by applicable law or treaty (including future time extensions), (iii) in any current or future medium and for any number of copies, and (iv) for any purpose whatsoever, including without limitation commercial, advertising or promotional purposes (the "Waiver"). Affirmer makes the Waiver for the benefit of each member of the public at large and to the detriment of Affirmer's heirs and successors, fully intending that such Waiver shall not be subject to revocation, rescission, cancellation, termination, or any other legal or equitable action to disrupt the quiet enjoyment of the Work by the public as contemplated by Affirmer's express Statement of Purpose."

    6 hours ago, OldMan said:

    w przypadku fotografii tez ktos moze powiedziec (idąc tym samym torem rozumowania) ze przeciez to nie człowiek jest autorem zdjecia tylko aparat , człowiek tylko nacisnął spust, oczywiscie fotografia to szeroka dziedzina i czasami mówimy o sytuacji gdy zdjecie jest spontaniczne a czasami gdy kosztuje mase pracy ze strony twórcy, ale w tym przypadku stwierdzono ze niezaleznie od sytuacji ten kto naciska spust jest autorem zdjecia i basta.

    Co do analogii fotograficznej - fakt, podobny problem rozwiązany na korzyść użytkownika. Ale, to czy ustawodawcy określą, kto jest autorem, nie zmieni faktu, że sama usługa AI jest własnością firm i to na ile pozwolą oni userom wykorzystywać komerycjnie efekty tego AI, to wyłącznie ich widzimisie, które może zmienić się w każdej chwili. Producent aparatu nie decyduje co mogę ze zdjęciami zrobić.

    6 hours ago, OldMan said:

    Myslalem tez o pewnej sytuacji, jesli ktos ogląda galerie AI z promptami i widzi cos co mu sie podoba a potem kopiuje te prompty i robi nową nieco inną ilustracje to co wtedy? jak to wogole traktować. Im wiecej o tym mysle tym głowa mi bardziej puchnie i nie wiem naprawde jakie rozwiązanie powinno byc przyjęte prawnie zeby było sprawiedliwe.

    W ToS Midjourney jest to wprost napisane, że inni mogą wykorzystywać Twoje prompty i prace:

    "Please note: Midjourney is an open community which allows others to use and remix your images and prompts whenever they are posted in a public setting. By default, your images are publically viewable and remixable. As described above, you grant Midjourney a license to allow this."

    Jeśli nie chcesz by były "posted in a public setting" czyli publiczne to musisz być płatnym użytkownikiem MJ, ale jednocześnie:

    "If you are subject to a corporate license, or bought a privacy add-on to your subscription, we agree to make best efforts not to publish any Assets you make in any situation where “Private mode” is engaged in the Services."

    Czyli niczego nie gwarantują, po prostu postarają się, co oznacza, że niczego nie muszą.

    W Stable Diffusion i tak przekazujesz wszystko do domeny publicznej, więc każdy może sobie robić co chce.

    Na chwilę obecną, według mnie, kwestia praw autorskich jest raczej niekorzystna dla użytkowników, jeśli liczą na zarobkowe wykorzystanie AI na dużą skalę. Jak wspominałem, nie jestem prawnikiem i być może źle coś rozumiem z tych ToS, ale nie wygląda to jakoś różowo.

  15. Z ToS MidJourney (Terms of Service - Midjourney Documentation (gitbook.io)):

    "By using the Services, you grant to Midjourney, its successors, and assigns a perpetual, worldwide, non-exclusive, sublicensable no-charge, royalty-free, irrevocable copyright license to reproduce, prepare Derivative Works of, publicly display, publicly perform, sublicense, and distribute text, and image prompts you input into the Services, or Assets produced by the service at your direction. This license survives termination of this Agreement by any party, for any reason."

    Czyli Midjourney ma pełne prawo robić co chce z tym co wyprodukujesz na ich AI, włącznie z samym tekstowym promptem, bez żadnych zobowiązań finansowych wobec Ciebie.

    Idąc dalej:

    "Subject to the above license, you own all Assets you create with the Services. This does not apply if you fall under the exceptions below."

    Nie precyzują czy to oni przekazują Ci licencję (i jaką, i na co), ale powiedzmy, że skoro "own" to zalóżmy, że jesteś właścicielem praw autorskich w takim samym stopniu jakbyś namalował coś na kartce czy w Photoshopie. Zresztą przekazujesz im powyższą licencję na wszystko już na samym starcie, więc chyba jesteś tym autorem. Tylko, że jeśli tak, to jakim cudem akapit dalej:

    "If you are not a Paid Member, Midjourney grants you a license to the Assets under the Creative Commons Noncommercial 4.0 Attribution International License (the “Asset License”)."

    Jakim sposobem mogą mi udzielić tylko niekomercyjnej licencji, skoro to ja niby jestem autorem ("you own all Assets you create with the Services")? To kto w takim razie ma pierwotnie prawo do prac z AI? Jeśli ja, to jak mogą mi dać lub nie dać jakiejś licencji skoro nie są właścicielami pracy?

    Nie jestem prawnikiem, i może czegoś tu nie kumam, ale to trochę słaba sytuacja dla AI-artystów, i to tylko wynikająca z niekorzystnych ToS, nawet nie wchodząć w kwestię tego, że autorstwo prac z AI nie jest uregulowana prawnie, a stwarza masę problemów w kwestii definicji samego autora. Coś jak z surogatkami - kto jest matką? Kobieta co donosiła ciążę, dawczyni komórki jajowej, czy kobieta, która "zamówiła" dziecko i je adoptuje?

    Sorry, ale Adobe nie rości sobie praw do tego co robię w Photoshopie, więc mówienie, że AI to tylko narzędzie jak każdy inny program, trochę gryzie się z Terms of Service tej usługi, przynajmniej jeśli chodzi o MidJourney, ale zakładam, że w innych jest podobnie. Bo czemu te firmy miałby nie zachować sobie licencji i praw do efektów ich AI? Bo niby co im zrobi taki "AI-artist"? Przestanie używać, jak jedyne co potrafi to prompt napisać?

     

    • Like 1
  16. Nie ma co się łudzić i bawić w luddystów, AI na bank jakoś zmieni branżę artystyczną. Ta technologia jest imponująca, co tu dużo mówić. Pewnie istotniejszy będzie teraz skill w worldbuildingu, ogólnym art direction i zarządzaniu projektem niż w robieniu tylko ładnych obrazków, bo jednak AI nie wygeneruje jakiejś spójnej i treściwej narracji świata do gry czy filmu.

    Niemniej kwestia praw autorskich jest niejasna i pewnie dopóki się nie ustabilizuje, to większe firmy będą ostrożne w otwartym korzystaniu z AI. Rynek grafik na koszulki z Fiverra czy inne podobne pewnie za to znikną.

    Nasuwa się też pytanie na ile branża rozrywkowa (mam tu na myśli gry, filmy, komiksy i ogólnie popkulturę) faktycznie się zmieni, bo moim zdaniem nie do końca zależy to od samej branży, a bardziej od jej konsumentów.

    Filmy czy gry nie są nikomu niezbędne, a ich produkcja nie jest cywilizacyjnym złem koniecznym, jak w przypadku innych dziedzin. Samochody wyparły konie, bo transport jest niezbędny i wydajniejsza technologia naturalnie wypiera tą gorszą. Ale ludzie oglądają filmy i grają w gry bo mają na to ochotę, choć wcale nie muszą, jeśli coś im nie pasuje. Przecież od dawna można nakręcić film z deepfakiem aktorów, ale ludzie wolą, póki co, prawdziwych. Branża rozrywkowa robi to, za co konsumenci chcą płacić, jak ci będą psioczyć na AI to nie będą korzystać (albo będą się z tym kryli). Oczywiście firmy będą ciąć koszty i wydajność AI na pewno zmieni realia finansowe choćby z tego względu.

    Co by się nie stało, AI nie będzie jakimś uwolnieniem zwykłych ludzi od paskudnego elitaryzmu tych zadufanych artystów, to stało się już 15-20 temu, z upowszechnieniem Photoshopa i internetu. Zakładam, że większość z nas na tym forum to freelancerzy samoucy/pół-piwniczaki, którzy swoje umiejętności zawdzięczają głównie tutorialom z netu i sidżipirsom, ciężko więc tu mówić o jakiejś elitarnej grupie trzymającej prosty lud z dala od wiedzy tajemnej. Raczej efektem będzie jeszcze większy zalew tumblrowo-deviantartowej chujni. Nie wiem z czego się cieszyć, nawet jeśli sama technologia AI to coś naprawdę godnego podziwu i spore osiągnięcie w IT.

    • Like 7
  17. Hej!

    Pobawiłem się Twoją ostatnią pracą i mam kilka uwag dla Ciebie 🙂

    Najpierw mój efekt i gif z procesem z grubsza.

    1469600449_anyapoprawki.thumb.jpg.d186edb806509022a7f8fb191e1e8651.jpg

    poprawki-anya-gifb.gif.61a30286957252eb931118979593c84b.gif

     

    Różnica może wydawać się spora, ale całość zajęła mi może z 30 minut, więc nie jest to kwestia jakiegoś ultra dopieszczenia i dłubania przy pracy, a bardziej dużych decyzji, które mocno podbiją końcowe wrażenie:

    1. Kompozycja. Przesuńmy postać, żeby nie była taka centralnie jebut na środku. Zwykle jest to ciekawsze, no chyba, że chcesz pokazać, że postać to jakiś monolit, zbawiciel, czy coś podobnego, ale wtedy i tak nie może sobie po prostu ot tak być na środku. Zdaję sobie sprawę, że ta praca to raczej wprawka niż praca dla efektu, ale moim zdaniem lepiej zawsze dbać o jakąś kompozycję, żeby wesżło w krew myślenie o tym.

    569920193_poprawkianya3.jpg.802a22bd5445a9ae7604232ddcec93bf.jpg

    2. Walor. Szara postać (no, troszczkę ciemniejsza, powiedzmy) na szarym tle? Podkręćmy kontrasty, to zawsze dobre wyjście, pamiętając żeby był jakiś punkt skupienia, gdzie te kontrasty będą największe.

    1166696856_poprawkianya4.jpg.a96969f780553158fee08e205b0b6075.jpg

    Przy okazji poracowałbym nad rozdzielenim światła od cienia. Staraj się zblokować cienie w duże masy i ustalić gdzie są miękkie krawędzie a gdzie ostre. To bardzo pomoże Ci przy renderowaniu potem. Tak z grubsza o to mi chodzi:

    49452489_poprawkianya5.jpg.332746244330010bedcc6e2befe0b331.jpg

    3. Dobrze by było zaplanować jakiś gest. Skoro i tak idziemy w stwory to może jakieś macki, rogi, albo coś podobnego, co pomoże nadać postaci jakiejś dynamiki i ruchu i tchnie nieco życia w postać. Fajnie jakby układały się w "S" albo "C", to zwykłe bardzo estetyczne linie.

    4. Detal powinien być gdzieś mocny, gdzieś słabszy. Nie chodzi o to, żeby gdzies na odwal się zrobić (jak ja tutaj trochę:P), ale żeby były miejsca, które nie przyciągają tak uwagi, jak punkt skupienia. Inaczej robi się chaos i wizualna kakofonia, która wygląda słabo.

    820302462_poprawkianya2.jpg.187c43b942f70f3d9322de3f29c59456.jpg

    Tutaj przykład z odpuszczeniem detalu:

    1065744770_poprawkianya6.jpg.03ac01499e11e6e7a4f1d93aa8235c4b.jpg

    Gdzieś jest nadziubdziane rzeczami, gdzieś nie, inaczej wszystko wygląda chaotycznie, a przez to płasko, nieciekawie i męcząco, jak muzyka, gdzie wszyscy grają i spiewają naraz. 

    5. Draw the rest of the fucking owl. 🙂

    Pozdro!

    • Like 8
    • kekw 1
    • Thanks 1
  18. 2 hours ago, michalo said:

    Piękna robota. Nie wiedziałem, że z koguta można zrobić tak przekozaczne zwierzę. 

    To jest z baśni/mitologii stworzenie czy twój wytwór? 

    Dzięki 🙂

    Chcę wykorzystać ludowe motywy, szczególnie mazowieckie, a kogut jest ich dość częstym elementem. Nie mogłem znaleźć jakiejś konkretnej legendy z cudacznym kogutem (poza bazyliszkiem czy kokatrycą, ale chcę uniknąć w projekcie oklepanych elementów fantasy, jeśli się da), więc zrobiłem swojego.

    • Like 2
    • Thanks 2
  19. Rysunek/malarstwo to w gruncie rzeczy sztuka wizualnego upraszczania tego, co widzisz. Nawet bardzo realistyczne prace zwykle robisz od ogólnych plam do drobnych detali (no, chyba, że kopiujesz zdjęcie kratka po kratce, ale taki sposób rysowania nie przydaje się w ilustracji czy koncepcie) i to te plamy "robią" obraz. Zobacz coś takiego:

    75138dd5c503b5406023a823d3744f36.jpg.498968dedf25199239c1ecf6700977f0.jpg

    To jest praktycznie abstrakcja, ale jednak dokładnie widać co na nim jest i czuć przestrzeń i odległość. I od tego możesz sobie iść dalej, rzeźbiąć każdą trawkę i kwiatka przez pół roku, ale to tylko wisienka na torcie bo obraz działa już na etapie takiej abstrakcji.

    Przechodząć do waloru, zobacz, że na tym portrecie nie ma detalu, a jednak widać i przestrzeń i nawet jest mega podobieństwo. Jak zmrużysz oczy albo zeza zrobisz, to mogłoby to być i zdjęcie. Wszystko dzięki inteligentnie uproszczonemu walorowi.

    devin-korwin-sutherland7.jpg?1490376870

    Tak powinieneś podchodzić do waloru - zadawaj sobie pytania: "jak mogę to uprościć?" Jak mogę połączyć cienie w jeden, zachowując przestrzenność?" "Czy kształt tych cieni pomaga w stworzeniu iluzji przestrzeni?"

    Twoje oczy nie widzą każdego detalu (a przynajmniej mózg tego nie rejestruje) tylko ogólne zarysy i plamy i na tym się opiera ludzka percepcja. Dlatego jesteś w stanie poznać twarz znajomej osoby nawet jak tylko majaczy gdzieś na horyzoncie. Uczenie się ze zdjęć wprowadza błędną potrzebę przerysowania wszystkiego co jest na zdjęciu, bo masz nieskończenie wiele czasu na przyglądanie się tym detalom, ale w rzeczywistości to rzadka sytuacja i wcale świata nie widzisz bardzo szczegółowo. Realistyczny rysunek/malarstwo to właśnie wykorzystuje.

    To trochę trudne przestawić się na takie malarskie myślenie jeśli zaczynałeś od architektury, bo tam ważne jest rysowanie bardziej obiektywne, czyli to, co jest, a nie to co byś widział:

    362313383_maksymwalor.thumb.jpg.dad45a3341fbc15d3020251fe0dd3340.jpg

    To jest OK przy architekturze właśnie, czy innych hardsurface'ach, ale przy organicznych rzeczach, często trzeba "myśleć plamą" bardziej niż wykreślać każdy detal. Taka rada na koniec - jak patrzysz się na refkę, to 3/4 czasu powinieneś mieć zmruzone oczy/zeza (tak, żeby rozmyć obraz, możesz okulary zdjąć jak masz wadę wzroku 😛 ) i de facto malować ten rozmyty obraz, a nie ten ostry.

    Się znowu rozpisałem, a chciałem jedno zdanie napisać tylko:P Pozdro!

    • Like 3
    • Thanks 1
  20. Garść uwag:

    1. Z kolorami możesz poczekać aż doszlifujesz walor. Kolory i tak możesz byle jakie dać i będą działać, jeśli tylko walor będzie ok. Zobacz prace Marty Nael albo Apterusa:

    marta-nael-nadezda.jpg?1532108674

    peter-polach-ir4w.jpg?1582387673

    Wszystko ładnie widać, chociaż kolory od czapy.

    poprawki-maksym-2.thumb.gif.79876cb40855ecb8a67e5803a913d81b.gif

     

    1989962609_poprawkimaksym2.thumb.jpg.7b27d256418d37ffce2e75aca5765f4f.jpg

    2. Walor. Mniej znaczy więcej. Staraj się łączyć cienie w duże, zwarte plamy waloru (szczególnie na ubraniach), a nie milion małych kluseczków jak na rękawie na prawym rysunku. Zobacz, że na moich poprawkach poniżej, wywaliłem przynajmniej polowę detalu, a i tak jest bardziej realistycznie i przestrzennie.

    3. Upraszczaj bryły i na takich uproszczonych buduj odpowiednie światło. Zobacz, jak potraktowałem oczy i usta - najpierw ogólna bryła, potem detal. Jasne, nie musisz zawsze tego tak malować, bo Ci życia nie starczy, ale musisz tak o tym myśleć. Sargent poświęcał bardzo dużo czasu w swoich portretach na wyrzeźbienie samych brył, bez żadnych ficzerów, zanim przechodził do reszty.

    4. Nieco subtelniej rysuj pewne rzeczy, jak kontur twarzy. U tej babki po prawej u Ciebie wygląda jakby siekierą ktoś ją wyrzeźbił 🙂 Żartuję sobie, ale to bardzo ważne, żeby odkręcić to, co podpowiada Ci mózg. Widzisz zagięcią na konturze to pierdut, dajesz zagięcia, ale tak naprawdę one są bardzo, bardzo subtelne i ledwo widoczne, szczególnie u kobiet. Staraj się ile się da ogarnąć prostymi liniami i ewentualnie w nich lekko wyrzeźb wgłębienia.

    Możesz jeszcze Leyendeckerem pojechać, czyli walnąć (względnie) proste linie i dopiero wewnątrz nich wycinać cieniem złudzenie wybrzuszeń na formie. Coś takiego:

    1600397393_poprawkimaksym2a.thumb.jpg.177718f89661b12d9c893eefec1e7418.jpg

    Też daje wrażenie przestrzennej formy, ale ma więcej estetyki. Oczywiście taka metoda dodaje pewnej stylizacji (jak u Leyendeckera), ale w ograniczonym stopniu bardzo może podbić jakość pracy. Pamiętaj, że koniec końców rysunek/obraz ma wyglądać ładnie 🙂  

    5. Proporcje 🙂 Jakieś takie karzełki ci ludzie i do tego mają malutkie rączki. Wiem, że jak jest skrót perspektywiczny to cięzko te proporcje złapać, ale musisz walczyć 🙂 Staraj się mierzyć rzeczy względem siebie, np. zaczynasz od głowy i potem mierzysz ile głów wchodzi na tułów, na nogę, ile przedramion na nogę, ile głów na nogę itd. Im więcej będziesz porównywał względem siebie, tym dokładniej to wyjdzie.

    Powodzenia 🙂

    • Like 6
    • Thanks 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności