Shogun 3D

No, to do tego Pro100 sie nie nadaje: on jest tylko od tandetnego interioru.

Hmmm... The Sims...? Roftl A tak na serio: pro100 jest baaaardzo prosciutki i na dobra sprawę to taka zabawka, by w biurze zrobic komuś wizke szafy wnekowej w 5 minut przy ilorazie inteligencji sekretarki...

Nooo... rządzisz. :)

Renderki wypas, tylko nie pasuje mi to wnętrze wanny, nie widać tam jej załamań powierzchni, głębi... Ja wiem, że to takie światło, ale efekt jest mimo logice głupi; jakby wanna byla zakryta, bądź w ogóle nie miala wnętrza. Mógłbyś dla picu cos z tym zrobić, bo takie przepalenie nie jest za dobre... może gammę przesuń w tym miejscu?... albo nalej wodę i podświetl... Będzie super pic na wodę... czy raczej pod wodę... :D Edit: widzę, ze lubisz wstawiać murki we wnętrza (za co kazda kobieta by Cie sklęła na czym świat stoi, po czym kazałaby Ci to odkurzać co tydzień), wiec mam opatentowany pomysł, który sam mialem w kuchni kiedyś. Żałuję, że żadna fotka tego się nie zachowała, bo bym Ci pokazał: otóż świetnym rozwiązaniem jest wyłożenie sciany dużymi plytami łupku, dla wygody pociagniętych lakierem bezbarwnym, no i pomiedzy nimi jakieś biale wypełnienie: fuga, Cekol, whatever. Zależnie od ulożenia, gęstości i kształtu płyt, ściana wygląda mniej lub bardziej krowiasto, ale efekt jest niesamowity. Kiedy mój ojciec w czasach PRLu robił tą ścianę, budziła ona niesamowita furorę, gdyż wówczas zaopatrzenie rynku we wszelką ceramikę naścienną był jaki był, kto pamięta, ten wie. To rozwiązanie z łupkiem było niezwykle nowatorskim pomysłem, zwłaszcza, że łupek jako material mógł przyjć do glowy tylko czlowiekowi, kto miał z nim do czynienia i wiedzial, skąd go brać. Mój ojciec był taternikiem, stąd łupek mu sie sam w oczy rzucił. Innym rozwiązaniem, jakie w innym miejscu domu zastosowal kiedyś moj tatuś, i też bylo to novum, była boazeria zrobiona z desek i deseczek różnej dlugości i grubości, pokładanych w zawiły labirynt, który wygladał trochę jak drewniana powierzchnia pokryta modyfikatorem Greeble. Aż dziw, ile to wytrzymało, gdy jako dziecko łazilem po tym z bratem jak po ściance wspinaczkowej... Pozdrawiam. :)

Eeech... armia to smutna konieczność. Współcześnie wojsko potrzebuje co prawda specjalistów i dobrze wyszkolonych jednostek, ale i mięsa armatniego. i to mięso armatnie to właśnie jest ta nasza masa poborowych z "A" w papierach. Wojsko robi im pranie mózgu, uczy obierac ziemniaki i stac na baczność, a ponadto uczy chamstwa, bezwzględności, agresji, ślepego posłuszeństwa wzgl. przełożonych, czyli odmóżdża, odczłowiecza i wypiera z jednostki wszelki indywidualizm. Potem takiego kogoś, sfrustrowanego, znerwicowanego, tudzież pewnego siebie brutala, człowieka, któremu nieraz przez okres skoszarowania rozpadł się związek z dziewczyną wypuszcza się spowrotem radośnie do społeczeństwa, w które wnosi on nawyki z woja. Matka się stawia, to w pysk, albo z mordą, bo matka to cywil, a on kapral. Panna nie daje się poderwać, to w krzaki z nią, tak, jak z kumplami sie to robiło na samowolkach po pijaku... Itd...

Nice. Chmurki w vue zawsze ładnie wychodziły, znacznie gorzej wszelkie inne detale. W ogóle cały ten Vue renderer jest do kitu, ale chyba tylko na nim można w godzinę czy dwie policzyć 25 mln. trisów w rozdzialce 1280/1024 z... no, powiedzmy umownym GI. Jeśli to ma być gdzieś w tle, to ok, ale daj focus na detal, to się zdziwisz: rozdziałką tekstury i gęstą siatką Vue nadrabia lipne materiały, których nie da się ta metodą nadrobić, a lipne światło jescze pogarsza sprawę. oczywiście jakby to wrzucic do maxika, na dobrym sprzecie i zapewnić temu sprzetowi pół roku na render, to możnaby to zrobic w V-rayu... ...A i tak zawsze znajdzie sie ktoś kto za taki "fotoreal" na jutro da 400 zl...

Wektorek, to może sobie strzelimy sami malutką minibitewkę animacyjną np: "Wielka bitwa na Courscant z użyciem Gwiazdy Śmierci i co z tego wynikło"...? :D :D :D Albo inny temat, mocno uniwersalny, zainspirowany piosenką Roxette: "Crash, Boom, Bang"...? Pasuje do wszelkich sztuk, łącznie ze sztuką pirotechniczną... :D EDIT: O, tak a'propo: przypomina mi się stare dobre powiedzenie: "malarz, trzymaj się pędzla bo drabina leci" :D

Te napęcznienia sa faktycznie na tyle nieczytelne, ze pierwsze wrażenie jakie wzbudzają to powierzchnia pomalowanego poapieru pakowego. potraktuj toi normalami, to to naprawisz. :) Pozdrawiam. :)

W komiksie symbiont w pełni zastępował kostium i to nie tylko pajęczy, ale każdy, co widać po Venomie: potrafił brzybrać dowolny strój (np. policjanta). Mnie tez wkurza ta heca z pajęczyną: Peter przeciez sam ją wymyslił, zmajstrował i umieścił w pojemniczkach na nadgarstkach.

To jak już o cytatach mowa, to mam jeden adekwatny. Powstal w miescie Erywań na uzytek tamtejszej rozgłośni radiowej o zasięgu nie wiedzieć czemu ogólnoświatowym, mimo małej i mocno przenośnej antenki: - Kiedy będzie lepiej? - Już było...

Doktorpotfor dobrze prawi: ja miałem szefa mechanika samochodowego, który jakkolwiek był dobrym specem w swojej dziedzinie, to jego pytania z serii "to który kolor to jest ta magenta?" zwalały mnie z nóg, mimo, ze siedzialem na krześle. Także fakt: zaufanie do smodzielności grafika, nie narzucanie mu swoich wizji i stworzenie optymalnych (indywidualnie) warunków o pracy to podstawa dobrej współpracy. A, jeszcze jedno: w miare możliwośc i grafikowi nalezy zapewnić kontakt z klientem bez zadnego posrednictwa bo ono powoduje tylko nieporozumienia (głuchy telefon), i w ogóle ułatwia powstanie kaszanki. grafik potrafi sam swoimi słowami wybić klientowi z głowy wiele bzdurnych pomysłow, które często gdy spodobaja się one szefowi ignorantowi nagle stwarzają sojusz dwóch durniów: nie do obejścia bez siekiery.

Leru, ja staram się na to patrzec jako na calkiem nowa historię Parkera, bo odniesienia do jego historii w komiksie tylko denerwują.

No rewelka. Troche mnie razi ten za wyraxny zaciek i pękniecie farby pod wysięgnikiem swiatła, ale... jak mówił poeta: "to jest Polska wlaśnie"... :D

Very well modelling. Don't worry, Feng Zhu (I always mistakely call him Feng Shui... :D ) made this concept enough unprecisely, that Your adaptation i good and needs no changes. Except textures... :)

Well, modelling is very good, but You're not the first one who made this room basing on this concept. Somebody, but I don't remember who, on this forum, did it too. Anyway: it's very good so far and i believe, that you'd begin making some organics perhaps...? And of couse leve it and cover with textures later necesarly. :)

mea culpa... faktycznie Stan Lee.

You'd have to give some more details, in order to make it more interesting. Some hooks, rolled wire ropes, some damages maybe... You 'll figure it out. :) And give some textures to it. It'd be nice. :)

Tullaris, ok, mnie też jako kostium się to podoba bardziej, bo ma przynajmniej jakąś fakturę, ale... kurczę, troche zgodności z oryinałem by sie pprzydało. To Marvel to współprodukuje, maja wszelkie prawa autorskie Jima Lee i innych, więc nie muszą takich adaptacji odstawiać. Zresztą w cz. 2 i tak już sporo namieszali... EDIT: Aspenboy: dziekuję. :)

Salvator, pytanie do Ciebie padło... :D

Ale Twoja praca ma wartość, niezaleznie od intencji. Jak ma się to wiązac ze zleceniem, to za próbkę też się płaci. jak sobie coś robisz dla siebie, w ramach nauki, to ok, ale jak nie, to za $ EDIT: mapowanie to 50% pracy nad modelem, zwłaszcza jeśli to tylko mebel. Potraktuj to w tych proporcjach wkładu pracy.

Ego Te absolvo, Leru A tak niezaleznie od tego wszystkiego to ciekawe kto będzie tym czwartym negatywnym bohaterem. Ma tam być doktor Connors, więc może Lizard? No i wstyd przyznać, ale nie kojarze tej historii z Cassady i Carnage... any details?

Hmmm... Widziałes te ich modele? Nadają się do czegoś? Są zmapowane poprawnie? Jesli są ok, to ja bym poprosil po 1000 za renderek. Jesli mebelki musiłbyś robić od zera, mapować itp, to 1300 - 1500 za render, zaleznie od ilości tych mebelków.

Leru, może masz rację, ale nadal mam wrażenie, ze gdyby Eddie były osobną postacią, to bylby na liście płac. Przecież gdy Andy Serkis grał Golluma (młodego rownież), oraz King - Konga (w obu przypadkach postaciom tym dawał ruch w mocapie), to wyraźnie było napisane: Andrew Serkis as Gollum/King Kong.

Ja śmigam na nim aż miło. Rozmiar nie gra roli. ...Bez podtekstów proszę. :)

Jest jeszcze parę innych sposobów: jeśli już nie możesz uniknąć duzej ilości poly, to porób modelom normale i je nadaj ich mniej złozonym odpowiednikom.