Shogun 3D

Hehehehe... dowcip przedni. Model wbija w ziemię. :) A co o wybałuszonych oczu, to misiek - wierz mi, gdybyś przeszedł tyle, co Rincewind, to nie dość że miałbys jeszcze większy wytrzeszcz, to na domiar tego dorobiłbyś sobie drugą parę z tyłu głowy. Jaras, jak zrobisz model, to postaw go na jakiejś podstawce i zrób animke z pełnym obrotem, wiesz, podobną do tej, jaką absolwenci VFS mają w standardzie.

Ale wpadka... sorki, Master... ale na dobrą sprawe Ty jestez nie mniej doswiadczony od Marcina i też dziwie się twojej zazyłości z IE

Marcin, taki duży chłopiec i jeszcze ufa IE? Toż to szczyt naiwności.

No, Marcin, rządzisz. Opowiedz w czym i czym to robiłeś? Klimat swietnuy, mam to na tapecie i długo z niej raczej nie zniknie, bo wbrew pozorom jest to niezwykle pogodna scena: to niebo rozwala, az chce się tam odetchnąc świeżym górskim powietrzem. :). :)

Ouch meeen... a ja mam tak daleko i czynsz na karku do zaplacenia... (bardzo dużo przekleństw) - nie dam rady.

No, ja jade na avaście i XPkowym firewallu i wsio mi smiga, gra i buczy. Póki co jestem happy. :)

Nie, Vorek ma ochotę na twoje nogi...

Przede wszystkim brakuje filmów poruszających zagadnienia trudnych i tragicznych wyborów moralnych, często sprzecznych z wizją dobra uznawaną prze z kościół. A jak już o kosciele mowa to brakuje mi tu chociaż filmu "Ksiądz" o homoseksualizmie pośród kleru. O tej porze dnia nie wymagajcie ode mnie przypominania sobie więcej filmów... :)

Jak nie dasz ciężkiej podstawy i porządnych dwudziestek po 6 przy kazdej nózce, to ta maszyneria zrobi fik na pudła z amunicją i zrobi duże bum.

ok, wezme się do roboty, tylko to teraz potrwa już znaaacznie dlużej bo nowa praca zajmuje mi bite 10h dziennie + po 45 min. z buta w obie strony... jakl się doczolguje do kompa, to nie mam wcale za wiele czasu zanim padnę...

A może ta pechowa cyfra to jest rezultat współczesnej podwójności obserwowanej w obecnie polityce w połączeniu z cytatem "A imię jego czterdzieści i cztery"? To byłoby naprawdę załosne i straszny pech...

Powiem tak: jesli zrobię tego człowieka zgodnie z filmem, to kirysu nie bedzie: koszula, kubrak, spodnie, buty jeździeckie z wyłogami i poszarpany płaszcz targany wiatrem... coś ja ta rzeźba. I sądzę, że taką wersje zrobię, gdyż miała to być przecież figurka LP a nie model do filmowej aimacji.

No, sorki to jest kirys ewidentnie z XVII i przelomu XVII/XVIIIw. Przyjrzyj sie jak wyglądal strój kirasjera. Ale fakt: filmowy jeździec bez glowy wygladal ewidentnie bardziej tak:

Z tymi kwiatami chodzi o to, że parzystą ich ilośc składa się tylko na pogrzebie na grobie

Oj, fakt, zarosłem, wyglądam jak muppet. Illy tez nie golił się chyba od mojego poprzedniego spotkania z nim. A Leru okazał sie być znacznie wyższy niż sie spodziewałem. :)

Musze przyznać, ze faktycznie moze warto pobawic sie albo w filmowego Sleepy Hollow, albo po prpostu zrobic rycerza w zbroi nie tknietej rdzą fantazji autora na uzytek wygody i tempa... max... masz prawo do swojej oceny. Nie jest przyjemna, ale prawdziwa. Świat nie musi mi rzucać kwiatów pod nogi przecież.

Powiem tak: kiedy zacżałem to robic kombinowalem z różnymi koncepcjami. obecnie po prostu nie chce wszystkiego przerabiać, bo to zajęloby70% zrobienia od nowa, albo wręcz tyle samo czasu. przy nastepnej postaci bede bral pod uwage wszelkie uwagi, na razie chcę po prostu móc dokończyć TEN model, i nauczyć sie go porządnie teksturować (mam tablecik i chce go do tego wykorzystać, bo jeszcze nie mialem okazji. Nie od razu uraków zbudowano.

Innoxicate już pól roku temu mi zaproponowal pracę.

hmmm... w sumie może i warto, ale mnie na razie zalezy na tym, zeby pokazac ze umiem nalozyc normale, a potem robic juz komercje dla Afterfall i dopiero po pracy bawić sie w dłubanie dla siebie. ale wówcvzas juz bez pospiechu i z naprawde pelna precyzją. I do animacji, of course. :)

Meeen; ja nie robie teraz zbroi do animacji, nie bawie sie w zbroje anatomiczną. poza tym przez bite 7 lat biegalem w róznych zbrojach po turniejach i wierz mi: mam o tym pojecie jak malo kto spoza tej branzy. Dla mnie to też jest ćwiczenie normali, które robię po raz pierwszy. To wzystko. A za rady i tak dziekuje, liczy sie intencja. :)

Ledyr, od tego są normale. Patrz: wyzej. Co o proporcji to moim zdaniem sa ok. Znam się na budowie zbroi, wierz mi, sam jedną zrobiłem. No i detale będą, na pewno, wierz mi.

Ludziska, to jest hi, tylko WIP detale do normali dodam w PS A tu jest model low z teksturkami na lapu capu, zeby zobrazowac koncepcję. EDIT: Oups... tu chyba tez jest smooth... ale nie taki chamski. Zaraz dam siatę. Oto siata:

Ok, Reanimacja wątku. Model jest, teraz robię jego wersję hi poly do normali. Na deser zostanie dynia i topór. :) Hi poly: Detal ramienia:

Nie, no... jest HDR ale słabo widoczne, daj bardziej panoramiczne. I jedna propozycja: zciągnij tutek Ziomusia o normalach, zrób w miejsce tego modelu jego odpowiednik max 10 000 trisów, choc da się zrobić to nawet z 5 000 i wypal do tego normale z tego dużego modelu, nałóz na ten maly i zobaczysz jak ci render smignie. I w tło zamiast tego ciemnego rogu daj studyjne tło, czyli zagięty płynnie w górę plane. Będzie jaśniej, i więcej będzie widać.

Impreza się przenosila stoniowo z knajpy (piwo, kawa, cola) na plażę (Leru bez butów - istne porno) do samochodu (Rafaello rulez) i na koniec do mnie (ja tez rulez) :) Ważne, ze to na bank nie było ostatnie takie spotkanie. :)