Mam w swojej scenie armature (szkielet, dokładniej człowieka). Kształt szkieletu niby jest dobry, ale na karku jest taki incydent:
Problem chyba widac. Potrzebuję miec te 4 bone rooty połączone, żeby nie miec problemów z animacją. Jakieś pomysły? Zbudowanie szkieletu od nowa raczej nie wchodzi w grę - zauważyłem ten błąd zaraz po tym jak ustawiłem wagi dla WSZYSTKICH kości...
łydki za chude, brzegi niektórych mięśni krzyczą o smooth/relax, mięśnie pleców zdecydowanie za duże (w sensie wysokie). Uda też za wielkie.
ale ekspertem od anatomii nie jestem, niech się jakiś fachowiec wyrazi :)
very nice, ja mam takie pytanie, modelujesz też niewidoczne części ciała czy pomijasz je? mam na myśli w tej chwili zasłonięty zbroją tors i nogi.
oops teraz zauważyłem że tors nie jest zasłonięty :P no ale te nogi, masz ciało wymodelowane czy tylko te spodenki?
kurde od jednej mojej sugestii już wszyscy chcą kobitę w scence :P a tak do autora, to imho mag nie powinien byc umięśniony, przynajmniej niezbyt mocno... tacy to raczej umysł trenują.
strzelam, duplicate layer ustawiona na overlay, potraktowana motion blurem i zmniejszonym opacity, druga duplicate layer na overlay potraktowana silnym gauss blurem? (Photoshop)
Chociaż w sumie nie, wtedy mebelki też by miały tego glowa.
Jak wyżej. No i trzeba teraz czekac na kolejną część, nie sądzę żeby reżyser to w takim stanie zostawił... zostawił sobie fajną furtkę do rozpoczęcia fabuły trzeciego filmu, to niech ją wykorzysta.
A nie lepiej ciuszki zrobic jakimś cloth simulatorem? Niekoniecznie blenderowym, można w jakimś innym programie wyeksportowac do .obj. Będzie szybciej.
a ja bym to raczej widział na szczycie jakiegoś budynku, snajper leżący na brzuchu trzyma snajperkę i gdzieś tam celuje, za nim ten koleś co niby te porachunki wyrównuje, a kadr tak raczej z przodu, że widac wyraz twarzy snajpera i fragment sylwetki tego drugiego kolesia.