biglebowsky

Malo przekonujacy ten shader:>

Pozytywne to wszystko co pokazujesz. Można się pewnych rzeczy czepiać - tu kawałek niedoobserwowany, głowy demonów jak z szablonu etc. ale masz swój charakter w prackach, oryginalny bardzo, rozwijaj to bo zacne:)

Strzygi Bartoldi nie konceptował:)

jest pewne rozwiązanie które sugeruje okładka nr 0 - mejkingofy z reklam, naszych krajowych, gdyby twórcom pisma udało się pozyskiwać materiały niepublikowane w sieci bezpośrednio ze firm postprodukcyjnych to magazyn mógłby mieć wzięcie i u pro i u początkujących. Tutki o tym jak zrobić kieliszek loftem się nie sprawdzą. Dobrze też jest się zainteresować losem i magazynu 3d i gfxa, przeanalizować powody ich padu i nie popełniać ich błędów.

Słusznie Mathix mówi, nic w tym magazynie, przynajmniej nr 0 nie ma. Kilka tutków, z dość słabymi przykładami i wszystko. Mam nadzieje że z nr 1 będzie znacznie lepiej bo narazie to duże halo - prenumerata, reklamy i brak efektu. Do GFXa to fjuuu, daleko.

No fajne, fajne. Przy tym poziomie fajności można się już trochę poczepiać:)

Się podpiszę pod tym co Omen napisał - sztywność. Ale zacne te ilustracyjki i tak.

Nonono, pikniusie. Jakiś sezon na rewelacyjne pracki jest:)

Nonono, pikniusie. Jakiś sezon na rewelacyjne pracki jest:)

purple - skazany za żółwia, był prawdziwy i wypożyczony z zoo. Filmik istotnie wyjątkowo ostry, śmieszny chyba być nie miał i to się nawet udało, nieczęsto się widuje taką mega masakrę zrealizowaną bez mmrugania okiem jak planet Terror albo chociażby nie - nieudolnie. Obejrzyj Man Behind The Sun - chiński filmik o japońskim obozie jenieckim w którym przeprowadzano eksperymenty na ludziach, nie tak dosadny jak CH, miejscami trącący myszką i nawet śmieszny w warstwie wizualnej ale oglądany przez pryzmat tego że jest oparty na faktach robi ciary na plecach. Prawdziwi ocaleni mówią że działy się tam rzeczy o wiele potworniejsze niż te pokazane na filmie. Planet terror to trochę inna liga niż obydwa powyższe ale kosi, mnie się miejscami na wymioty zbierało ale i przy tym jest sporo dobrego humoru, świetne dialogi i motywy nie do zapomnienia. Imo najlepszy film Rodrigeza za którym do tej pory jakoś specjalnie nie przepadałem. Z zupełnie innej beczki - Ratatuj. Oczekiwałem że będzie słabszy niż Niemamocni, trailerki mnie jakoś nie urzekły, i dobrze. Mogłem się dzieki temu dopiero w kinie miło zaskoczyć. To rewelacyjny kawał filmu. Może i najbardziej Disneyowski z Pixarów ( Cars był chyba zdecydowanie bardziej przewidywalny i sztampowy ) a i tak kawał niewiarygodnie dobrej roboty. Animacja, koncepty, rendery, powalają. Ujęcia miasta to majstersztyki, kamera pracuje tak że nie czuje się w ogóle że to film animowany. Piksar jednak znowu pokazał że jest o 2 kroki do przodu przed każdym innym studiem zajmującym się animowanym 3d i mimo że konkurencja nie śpi to jeszcze długo ich nie doścignie.

Jak dla mnie zafundowałeś sobie debiut roku na forum:)

rewelacyjne koncepciki.

purple - rękę do rysunku masz naprawdę niczego sobie, fajnie tego kwiaciora uchwyciłaś. grass - pierwsza czacha bardzo spoko, druga - niepotrzebny kontur i zawieszona w przestrzeni ale też kształtna bardzo. shaggi - pracka bez tła się nie liczy:)

No to będzie musiał starczyć, nie?;)

Można nie lubić, jednak z tym "psuciem" to delikatnie mówiąc przesada. Tandeta powstawała i powstawać będzie, z i bez QT. Jego filmy jednak mają coś ponad to tandeciarstwo, nie da się ich tak jednoznacznie zaszufladkować, a nawet jeśli to jest masa innych robiących o wiele większe gnioty i szczypta tych którzy robią filmy wyjątkowe. Nie wspominając o tym że skoro nie lubisz to nie musisz oglądać:)

Może to ci pomoże: http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=2556254 http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=2457933

Retarget daje ci możliwość maskowania elementów które mają pozostać nieruszone, co chroni przed krzywieniem. Naturalną cechą tego powiększania jest to że działa lepiej w poziomie niż w pionie, a i tak w przybliżeniu widać sporo artefaktów. Mimo to całkiem użyteczne narzędzie.

Proszzz: - Buty - lewa ręka (prawa dla leworęcznych) - plecak - śniadanie - burdel w pokoju - cokolwiek co nie jest jabłkiem:)

Proponuje bana dla każdego rysującego jabłka.

ooo, ta pani bardzo zacne filmiki robi, dobrze wiedzieć że cosik nowego zrobiła. Próbowałem złożyć swoje Top 10, nic z tego... może być top 10 reżyserów, nie, wyszło sporo ponad a i tego nie ośmielił bym się ustawiać miejscami Burton, Scott, Kubrick, Fincher, Trier, Jeunet, Mendes, Arnofsky, J. i E. Coen, Greenaway, Jordan, PTAnderson, Gondry, Jonze, Spielberg, Tartakovsky.... i tak mógłbym se wymieniać, jeśli wziąść pod uwage że każdy ma przynajmniej 2 filmy które uwielbiam ułożenie top 10 staje się niemożliwością.

Dobry klimat, kompo i w ogóle fajniusio bardzo, kończ bo jest co kończyć a nie kombinuj ze zmianami klimatu rozmielając się na drobne:) Jeśli już się czepiać to pierwszy skalny mostek na górze pracy jest za podobny do tego w oddali.

fototrace:>?

Herezja!!! Herezja!!! ;) Miasto zagininych - zamówiłem tydzień temu na DVD. Muzyka Bagalamentiego - http://tinyurl.com/32bcq8 strasznie mnie podkusiła żeby sobie nie tylko przypomnieć ale i posiąść na własność:) Czekam niecierpliwie aż dojdzie. A skoro Jeunet to niedawno miałem przyjemność obejrzeć: Bardzo długie Zaręczyny. - Trochę się obawiałem że J.P wszedł w te lukrowe klimaty więc nie śpieszno mi było do seansu i to był błąd bo filmik totalnie urokliwy, bardzo klimatyczny i - na szczęście - nie aż tak słodki jak Amelia. Bardzo Amelię lubię, tylko to filmik na jeden, może 2 razy, BDZ ma taką ilość smaczków i detali że zapewne będzie się świetnie oglądać razy kilkanaście.

Zawsze można nie oceniać a jedynie podawać informacje:)

Piotrek - w filmie o Zombiakach:)? było by to dość intrygujące:) Trudno też żeby nie było flaków i krwi:) Ja nie twierdze że to mądry i ambitny film, przeciwnie, scenariusz jest wybitnie fatalny. Za to doceniam włożoną w to robotę, kadry, granie cieniem i światłem, pracę kamery, Greengrasowy montaż oraz zadziwiająco dobrą robotę aktorów jak na film tego typu, żona i dzieciaki i były świetne a ojciec rewelacyjny. Ta pierwsza scena ze światłem wdzeirającym się do mieszkania mnie poraziła:) Poprostu z ostatnich wypraw kinowych 28 tyg. było dla mnie zdecydowanie najbardziej pozytywnym zaskoczeniem, tyle o zombiakach:)