Skocz do zawartości

norden

Members
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez norden

  1. Idaho>// W większości wszystko powstało w domu na Intel Core Duo 2,66Ghz 2Gb ram. Dyski WD w Raidzie. Win XP. No i z uwaloną kartą graficzną która zawieszała softy pracujące na directX więc max zawsze działał na Open GL albo software mode ; ). Kilka ujęć powstało w techlandzie. Kiedy chłopaki szli do domu... zapuszczałem kawałki sekwencji.. typu ambinety wszelakie na 8-9maszynach. Rano przychodziłem przed wszystkimi do pracy żeby te ramki sieciowo przesłać na swój komputer(oszczędzałem w ten sposób 2-3dni liczenia). Dwa passy do ujęcia z wybuchami przeliczyłem w platige ale tylko na jednej maszynie.. chyba nie korzystałem z farmy wtedy... bo to były szybkie passy takie na jedną kawę... Czyli generalnie wiekszość w domu... zapuszczałem rendery keidy szedłem do roboty...wracałem przerywałem i tak w kółko... I tak nie umiałem renderować więc... nie ma co zachwalać tego co napisałem... bo to się wszystko robi zupełnie inaczej ; ) Czas renderu... ? nie mam pojęcia... jak napisze że średnio 2 dni per shot to chbya nie skłamię... za bardzo. Ale tak jak mówie dzisiaj jakbym miał to powtórzyć zrobiłbym to 4 razy szybciej i lepiej...i w HD/2k a nie PALu...No ale nie martwie sie tym bo na tym własnie polega nauka... Jeszcze musze napisać... bo to śmiechowe jest... sekwencje z Ewą (kontrola ruchu kosmicznego ;D) nakręciłem w małej salce konferencyjnej starego techlandu...(teraz pracują we własnym nowym budynku w okolicach strzegomskiej) kupel przyniósł jedną wielką lampę i blende. Ja jeszcze przyświeciłem swoimi halogenkami i taka łaźnia się tam zrobiła że pani ma wypieki na policzkach ; ) z 45 stopni w cieniu było... Budynki z popowic zostały w końcówce bo nawet tego nie dotknąłem poza poskładaniem i pokolorowaniem...miały być wielkie wieże ; ) w tle... a z pistoletów i karabinów miało się sączyć zło i agresja... ; )
  2. Ze wszystkimi się zgadzam opiniami ; ) powyżej. Te opinie są i tak za dobre jak na mój BARDZO choatyczny sposób pracy w tamtym czasie. Teraz przy AD..2313 już mam swój system katalogów, nomenklature... Animacje nie polegają na prostym kluczowaniu obiektów... lub puszczaniu po pathu co widać w czasie wylotu z hangaru (Nie chcielibyście zobaczyć pierwszych dwóch ujęć do tego które wywaliłem po tygodniu bo stwierdziłęm nie tędy droga... nie robisz south parku ;D). Największym kluczem do sukcesu jest trzymanie porządku w projekcie. A niestety to co oglądaliście polegało na tym że najpierw chciałem zrobić fajną scenę wchodzenia w atmosfere jakiś statków...whatever ; ) potem dokleiłem kawałek z pilotami w hangarze...potem dokleiłem kawałek że niby piloci rozmawiają z kontrolerką, dokleiłem kawałek z panią no i w tym momencie może mi sie dopiero jakas w miare prosta dziwna niefabularna historia narodziła na 8-9 minut...Dlatego jest tak nierówno i wogole bo nie myslałem o tym jako całość... Po czym wyjechałem do wawy i porzuciłem ten projekt... na rzecz napisania scenariusza w tym samym świecie, klimacie... tylko troche lepiej.. dziękuję za komentarze i pozdrawiam...
  3. Kedzior >// dzisiaj traktuje to jako test... do robienia czegokolwiek w filmach..a uważam ze to był udany test poza tym wiekszość tego świata przechodzi do dalszej części .. wiec uda się zobaczysz ; ) prędzej czy pozniej...
  4. Tak jak obiecałem wrzucam ... to co jest montowalne i w miare ładne z wersji Adevale 3313. Dzisiaj jak na to patrze.. momentami śmiech na sali...a niektóre ujęcia..hmm wiem że nie zrobiłbym tego i dzisiaj lepiej...z tym sprzętem co miałem... Duzo sentymentów z tym projektem związanych ale dzieki niemu wymyśliłem cały ten świat do scenariusza Adevale 2313... Miłego oglądania pozdrawiam.. (w lepszej jakości) http://www.youtube.com/watch?v=EVtbvUlyIg4
  5. Hejo! Model budynków itd całkiem fajny jednak na modelu ta praca myśle że się zakończyła na resztę brakło nie wiem czasu umiejętności.. tło i oświetlenie poleciane schematem nr. 3 (nie ma takiego schematu ale na sieci jest mnóstwo prac gdzie dochodzi do liniowego przepalenia krawędzi i saturacja odgrywa dominujaca rolę). Niebo jest z fotografii ale horyzont tej fotografii wykorzystanej w tle nie pokrywa się z horyzontem sceny... skala również (fov fotografii tła i sceny ) nawet w przyblizeniu sie nie pokrywa ponieważ chmurki były (jeżeli to nie jest docięte) fotografowane z dłuższej lufy. Są błędy na UVW na podstawie wieży. Scena jest pusta bez życia z radioaktywnym oświetleniem... Złożenie tych warstw nieprzemyslane. Mozna by jeszcze troche pisać o tym ale generalnie myśle że lepiej bedzie sie przyjrzeć nieco podobnym fotografiom takich miejsc w warunkach oświetleniowych jakie sobie wymarzyłeś... pozdrawiam Norden Jeszcze podam przykład które lepiej zobrazują ci to o czym piszę: http://www.markoljubez.com/wordpress/wp-content//bmw_matte2.jpg Tutaj np. Nie ma silnych kontrastów mimo iż pojawia się takie pragnienie żeby rozświetlić horyzont jasnym kolorowym zachodzącym światłem ; ) ale to pragnienie to prosta droga do zepsucia tego obrazu... grafik widać jest wyczulony i nie traktuje pracy schematycznie tylko dąży do ustalonego celu... osiągnięcia naprawdę tanim kosztem jako takiego realizmu i zachowania sensownej palety w obszarze nieba jak i całej pracy. Tam gdzie fotki/ rendery nie dawały rady podrysował delikatnie brushem... niebo trzyma skalę... widać że wszystko jest jakby z szerokiego obiektywu... poszerzył sobie kadr... żeby pozniej ładnie dociąć.. jak mu sie będzie podobało...czy jak to tam będzie w projekcie.. bo to chyba do jakiejś reklamy tełko... Ta ciemna chmura przez środek jest moim zdaniem... troche z d... i nie siedzi calkowicie ; ) ale to aż tak bardzo nie przeszkadza...
  6. Zainspirowany róznymi scenkami między innymi miast z Assassins Creed Lineage... Myśle ze musze popełnić kolejny milestone... Dlatego rzucam się na temat stworzenia realistycznego 3d matte paintingu z ruchem 13-18s ruchem kamery w 2k nad zatoką starożytnego miasta Aleksandrii w kierunku wybrzeża... Jest kilka rzeczy które myśle sprawią mi problem w czasie odtwarzania tego miasta nie tylko techniczne... ale również... problem jeśli chodzi o źródła bo jest z nimi bardzo ciężko... i prawdopodobnie... bede się opierał na innych greckich/egipskich miastach. Ta robótka jest również mozliwością na przetestowanie kilku sztuczek... które sobie powymyślałem ale nigdy nie miałem okazji nigdzie zastosować... pzdr Norden
  7. to płynne poruszanie canvasem to dla jakiś dziewczynek obrabiających zdjęcia na fotka.pl
  8. Tweety i reszta>// Ja tam nie wiem już nic nie planuje po prostu odpoczne sobie tworząc przez 1,5 roku i nie martwiąc się niczym w rodzinnym mieście... Nie wiem gdzie póxniej będe pracował co będe robił itd... Jakby sie nie planowało i tak zawsze będzie nieco inaczej... Kiedy update>// Chce wrzucić tą poprzednią wersję Adevale na sieć (youtube,vimeo) to co jest w całości z jakimś motywującym komentarzem po polsku do wszystkich którzy nigdy jeszcze nic ruchomego nie robili a bardzo by chcieli ; ) i jakie korzyści to za sobą niesie...takie doświadczenie/próba zrobienia czegoś. Projekt nie jest skończony ale równiez niewiele z niego zostanie w nowej wersji... Mam już spisany tekst tylko próbuje znaleźć przytomny dzien żeby usiąść przeczytać i zlepić to w całość... dzisiaj siąde i przynajmniej to nagram... Rzeczy na temat nowej wersji adevale kolejne... będe wrzucał już z wrocławia pozdrawiam
  9. Miło na to było spojrzeć ; ) szkoda ze nigdzie nie było animacji kamery...
  10. ola-f >// W pełni się zgadzam ;D "dorosły" pięciolatek ... jakiś czas temu mniej wiecej tak pomyslałem o sobie... Ciesze się z aktualnej swobody..i tego że nie mam obowiązku utrzymywania rodziny... Tak chwile po transformacji z Warszawy do Wrocławia obiecuje kolejne postepy w pracy nad projektem...
  11. spoko nie jest zły ... ; ) J. Vermeer tak robił na całym obrazie... ciekawy tylko byłem jak powstał u ciebie bo wygląda na taki DOFowy bokeh
  12. bardzo pozytywne że tego rodzaju szkoła powstała...
  13. nice...duża dbaość o detal.. Szkoda ze nie patrzy na nas...czapeczka troche doklejona...Ogólnie bardzo dobra praca... kropeczki na dłoni w okolicach nadgarstka od czego takie właśnie ? ****
  14. tank>// Piszemy bo to forum grafików. Jestem za poszerzaniem świadomości w tych osobach które jeszcze się nigdy z tego rodzaju pracą/tematami nie zetkneły... Cieszę się że potrafię wyrażać negatywną krytykę...ale jeżeli widzisz u mnie tylko tą negatywną popadasz w skrajność... To że ktoś za coś płaci nie pozbawia cię prawa do myślenia... Jeżeli nie myślisz zamieniasz się w warzywo... Wszyscy mamy takie prawo żeby mówić jak jest. To forum jest po to żeby dzielić się informacjami jawnymi. Vorek>// Jasne to był ostatni mój post na ten temat...poniekąd związany z głównym tematem... Tylko tutaj mógłem troche szumu narobić...Dzięki za uwagę!
  15. ja jeszcze uzupełnie swoje wypowiedzi... i kilku innych osób.. o taka ilustrację... : ) ufff nasiedziałem sie z godzine nad tym... ale to chyba najfajniejsza rzecz jaką udało mi sie zrobić ostatnio więc jestem zadowolony...
  16. Selena>// Ja jeśli chodzi o moją edukację szczerze przyznam że wiele zyskałem na reklamach głównie... ponieważ reklamy to jest test karkołomnych zadań jakich nigdzie indziej nie doświadczysz z tego powodu że prawie zawsze trzeba się neiźle nakombinować by opracować metodę na wykonanie zadania. Często nie wychodzi za pierwszym razem. Koszty zdjęć są ogromne i się mocno na tym przyoszczedza lub wynikają inne problemy techniczne i nie zapomne nigdy chyba reklamy UPC ... leciała jakiś czas temu w TV kiedy to mieliśmy za task w jednym z ujęć zrobić dojazd do ekranu telewizora do ludzi będących pixelami tegoż ekranu (WTF ?) trzymali takie jednolite tablice w dłoniach które mieliśmy pokolorować w odpowiedni sposób i dodać ich luminację do góry ; ).... Pierwszym problemem tego ujęcia było to że nasze motion control miało za niskie ramię/ hala była za niska jakoś tak było.... ruch kamery rozpoczynał się od zera ruchem przyspieszonym do jednostajnego ; ) ludzie byli kręceni na passach kazdy z nich bardzo blisko kamery... Musielismy jakoś zrobić by ruch z wielkiej prędkości i odległości zwalniał bez przeskoku przy dojezdzie do dobrze widocznych ludzików... Na dodatek.... shot pod track motion control z jakiś przyczyn nie zgadzał się z ujęciami z ludzmi... ; )...Ja zająłem się ruchem kamery i odtworzeniem w 3D ludzi od klatki wstecz kiedy kamera jechała z najwiekszą prędkością w czasie dojazdu do twarzy ludzików... zajeło to ok 4dni po 2 nieudanych próbach... największy problem był z usunięciem przeskoku... wynikającego z łączenia wirtualnej kamery z prawdziwą... Skończylo się to żmudnym dopasowywaniem tablic na oko i pozycjonowaniem uproszczonej geometrii ludzików..na którą mogliśmy camera mapą zmapować ostatnią zachowaną klatkę sekwencji obciętą o 1/5 złego ruchu... Ja nie wiedziałem czy to się uda czy nie gdy to narysowałem sobie na kartce papieru ; ) nigdy nie robiłem czegoś tak blisko nakręconych postaci...trzymających krzywo poiwerzchnie na które trzeba było zmapować oryginalny shot... Musieliśmy również odtworzyć setki innych ludzików dookoła.. ponieważ po odjeździe... boki kadru..były przycięte a tło miało stanowić morze innych "ludzi pixeli"... w tym już nie było problemu... no i udało się... przeskok z klatek wirtualnych ze sztuczną jazdą wchodzącą idealnie w track jazdy nakręconej ukazującej ok 30 ludzi trzymających tablice rzędami po renderze był prawie niewidoczny...mimo że usunelismy 1/5 prawdziwej sekwencji ze złym ruchem kamery.... W filmach zazwyczaj nie doświadczysz tego typu ujęć... trzeba być szczęściarzem ; ) W reklamach tego typu zadania to standard... link do reklamy..(dojazdu z nieskonczoności nei było...tylko takie jakby rozejście tych kartonów rezyser tak to widział) dodam jeszcze że ten moment w którym rotacja wchodzi... nie jest miejscem łączenia się kamer... troszke niżej ; ) Sjon>// Lubie Wrocław...
  17. empeck> // No z tymi chmurami to może nie poleciałem po hardcorze ale znam taki przykład hardkoru na szczescie... Przyszedł raz pan z rysunkiem na A4 ;) i jednemu z modelarzy nazwijmy go pan X ; ) kazał przemodelować model tak jak było na rysunku ; ) ok... modelarz zabrał się ohoczo do pracy pełen sił witalnych szczęśliwy z życia bo pan w sumie był miły.... *** 1,5 godziny pózniej pan klient każe modelarzowi poprawić poraz 30 jakiś tam nic nieznaczący fragment modelu... Po czym zaczął się zastanawiać..... mysli i myśli i myśli.... na monitorze jakis dowolny widok z perspektywy maxowy viewport... ustawiony w podobny sposób jak na rysunku.... Pan klient chwycił karteczke z konceptem i przyłozył do monitora próbując zobaczyć czy skala się zgadza...w biurze rozbrzmiały cykady.... Pan X się "delikatnie" załamał i wykonał... gest palmhand... Ja musiałem szybko wyjść... żeby się nie rozesmiać... przy kliencie.... przez nastepne 1,5 tygodnia koledzy kochani ; ) podchodzili do modelarza X i przykładali mu kartki do monitora... gest ten jest pewnego rodzaju popularnym memem do dzisiaj
  18. Cpt. Obvious >// Mysle że jurysdykcja i wpływ Jamesa Camerona i fxguide ma niewiele wspólnego z naszą branżą postprodukcyjną ; ) .... u nas jeszcze długo nei zrobimy filmu w 95 % korzystającego z cyfrowych efektów specjalnych... Norden się rozwodzi... bo tak bardzo nie chciał kombinować... tak bardzo w pewnym momencie wierzył ze da się budować coś fajnego tutaj... ale zamiast tego usuwasz brudy na stillce papieru toaletowego ; ) jak się raz zdarzyło... i po prostu tracisz nieco motywacje... na to że zrobisz wkrótce piekny matte painting... szerokie kadry... i niesamowite sceny... piekne kolory ładnie poświeconych aktorów....dostaniesz niezaszumiony materiał który się nie trzęsie ; ) bo nie oszczędzano na taśmie... a supervisor pamiętał o przywieszeniu trackerów w ujęciu w którym trzeba wymienić 70% tła z ruchem kamery i klient nie bedzie zmieniał wielkości chmur na niebie 5-10 razy... W skrócie ... żeby to wyglądało tak że bez wstydu jesteś wiekszość swoich ujec włozyć do reela... tymczasem po reklamkach moge na palcach jednej reki takei ujęcia policzyć po 1,5 roku pracy... wychodzi ok 15 sekund reela ;) Ile ja mam czekać... żeby dobić do tych 3 minut ;DDDD ??? 12 lat ? Raz zrobiłem jakiegoś tam matte mysle sobieee ooooo bedzie do reela ;]..... pod koniec projektu zbieram stuff... i widze że jest w PALu.... szukam pełnych ramek... nie ma... composer stwierdził że sobie zmniejszy po drodze w precompie... bo ma jeszcze 2 inne projekty na głowie... i tak mu sie w afterkach szybciej policzy ; ) no i nie mam tego ujęcia bo dla mnie teraz to jest useless... nie bede w tej afterowej kompozycji ze 100 warstw grzebał... gdzie jest ten precomp... bo by mnei chyba coś strzeliło... Tak zastanawiasz się i myslisz ... kurde Science fiction.. ; )
  19. ola_f ... nie maziam się robie teksture ; p... musze coś widzieć płacz powoduje abberacje chromatyczną w oku... Ale proponuje strajk grafików ; ) takie tygodniowe masowe rzucenie tabletów...maxów, majek, fotoszopów... np przed okresem świątecznym i wspólne chlanie browara... nad Wisłą... przez tydzień potem marsz na Berlin Moskwe whatever...
  20. No i tego typu godzenie się ... wg mnei jest błędem... ale sam kijem tego gówna nie zawróce... k******** ile sie płaci za emisje reklamy przez ileś tam sekund ? ....... 1/20 tego (moge sie mylić nie licze terazz) i byłoby na badania i na wszystko a rynek byłby trwały... i ludzie nie motali by się jak karaluchy w kuchni...
  21. Ja osobiście widziałbym w firmach postprodukcyjnych przynajmniej próbę zbliżenia się do zasad które istnieją w umowie o pracę... Czyli jasne klarowne zasady co za co. Kiedy mozna się starac o podwyżkę i na jakiej podstawie...Stały wgląd kto ile wyrabia...i jaka jest jego sytuacja. Pilnowanie stanu osób które pracują na te stałe zlecenia... Bez wymijających niepotrzebnych rozmów. Pewna kasa co miesiąc na stałe opłaty. Jakieś podstawowe badania...obowiązkowe... Niby każdy może się sam przebadać... ale jak ktoś dostanie karteczke którą ma odnieść i pójdzie ze znajomymi... to jest lepiej...dla całości grupy... To by dawało pewne poczucie stabilizacji i przynalezności do grupy... A niestety jest tak że kazdy pracuje sam dla siebie... a jak sobie nie potrafi z czymś poradzić to próbuje wyruchać... innego grafika zeby to zrobił za mała kasę... Jakiś czas temu jeszcze we wrocławiu robiłem taka jedną reklame z kumplem. Kumpel zadzwonił... i mówi słuchaj stary... nie daje rady .... mamy na ta robote 2 tyg. do podziału 5k .... ty robisz to ja robie to... dzielimy sie 50/50... to co jedziemy ? I to jest rozmowa.... a nie... Wogole widze że same "stare zgredziory" się tutaj wypowiadają ; ) troche świeżej krwi może ; ) ?
  22. ...ja jestem ekonomiczny sosu nie potrzebuje bo się boje jeździć ; ) lubie cipongi za to... Cpt Obvious>// No ja własnie celuje w te 20-30% filmowej postprodukcji moze się uda może się nie uda... zawsze mogę skorzystać... z linka od KLICKA ; ))))))))) lol chociaż mieszkając sam przez 1,5 roku ... ja już mam własne sposoby na przezycie i pani w sklepie już wie co chce kupić ; ) jak przychodze Generalnie to wierze w to co robie... wciąż śledze informacje dot. Digital matte i tak naprawde się ta technologia jakoś sczegolnie nie zmienia...od czasów Starwarsów ostatnich czyli (5lat?) Jedynie zmniejsza się ilość osób artystów "malarzy" na rzecz artystów 3D i R&D...ale mimo to często napotyka się na ujęcia niby wykonane np. w całości we VUE... co jest całkowitą nieprawdą... poniewaz jedynie krzaczory są dodawane w ten sposób we VUE... ogólny look jest już mapowany ręcznie na geometrię...
  23. Właśnie liczyłem że zmieni mi sie pogląd... od kilku miesięcy mam taki jak napisałem powyżej... jednak im więcej ludzi się poznaje i słyszy się rózne historie tym bardziej się w tym utwierdziłem... Oczywiście zaznaczam że to nie dotyczy wszystkich...!!! Ale ogólnie patrząc i rozmawiając z wieloma osobami mniej więcej tak to wygląda... Nie chciałbym wyjść na narzekadło...na forum i osobę która tutaj swoje żale wylewa... Jedynie chcialbym się podzielić z tymi którzy tego nie mieli okazji doświadczyć że jest to trudna praca... i trzeba czesto wielu wyrzeczeń by to robić... Są osoby w tej branzy które dojeżdzają w tygodniu z innnych miast w których zostawiają swoje żony z dziećmi...na 3-5 dni ... czasem dłużej jeżeli jest ciasne zakończenie projektu... W skrócie trend obecnie jest taki że małe firmy graficzne.... zaczynają wygrywać ściągając do siebie coraz więcej drobnych szybkich projektów... Jeżeli obejrzycie sobie reklamy w telewizji... zauwazycie że one nie zachwycają... Z kolei najwiekszym firmom pozostają duże projekty niekoniecznei za wielkie pieniądze... Małe firmy robią za mniejsze pieniądze ponieważ nie mają szerokiej administracji i delikatesów, również klient tego nie wymaga... Chce po prostu żeby było tanio i zrobione! Z czego malutkie firemki się doskonale wywiązują... Nie płacą drastycznych czynszów...nie mają wielkich kosztów... Dlatego aktualnie polecam wszystkim którzy chcieliby pracowac przy reklamach zatrudnienie w malutkich firemkach tam jest pieniądz ... są szybkie proste rzeczy przy których mozna się nauczyć... by w przyszłości robić coś naprawde fajnego... Mała ekipa dobra komunikacja...
  24. Minął miesiac od ostatniego czasu kiedy tutaj ktokolwiek coś postował. Chciałem napisać troche o dalszych planach z projektem który troszku ludzi jednak zaintrygował... News brzmi tak: Rozwiązałem problem braku czasu niezbędnego do pracy nad własnymi rzeczami...! Odchodzę z roboty i wracam do Wrocławia gdzie będe pracował od maja przez najbliższe 1,5 roku nad Digital Mattepainting demo reelem i nad animatikiem do Adevale 2313. Planowałem całą tą robotę wykonać w Warszawie jednak jak pokazało życie trzeba naprawde mieć świezy umysł żeby takimi rzeczami się zajmować i nadzludzką siłę... Tak więc za własną uzbieraną kasę chcę sobie zorganizować pracę w domu a w czasie renderów śmigać na rowerze ; ) jakoś tak ; ) i z powrotem cieszyć się znajomymi ; ). NO I MAŁY POSTULACIK KTÓRY MAM NADZIEJE ZAINTERESUJE SZCZEGÓLNIE MŁODE OSOBY KTÓRE CHIAŁYBY SIĘ ZAJMOWAĆ GRAFIKĄ KOMERCYJNĄ W FIRMACH POSTPRODUKCYJNYCH!!! Myśle że musze też odpocząć od pracy komercyjnej i tego wyniszczającego środowiska branzy reklamowej i raczkującej żółwim tempem filmowej... mówie o postprodukcji... Ponieważ w polsce ta branża nie jest jakkolwiek regulowana...przez nikogo... bo jest nas za mało (temat zresztą poruszany wiele razy tutaj na forum). Nikt nie walczy o swoje ponieważ są zatrudniane w wiekszości osoby młode które nie wymagają stabilizacji, ubezpieczenia, 8 godzinnego czasu pracy. Sam nie jestem jeszcze stary ; ) ,ale myśle że już potrafie odrózniać co jest dobre a co złe i praca na takie jakby "stałe zlecenia" jest naprawdę niebezpieczna dla nas na dłuższą metę...WSZYSTKICH GRAFIKÓW...Nie tylko dlatego że dostajemy mniej pieniędzy za całą naszą pracę i większa część jest nam zabierana na rzecz utrzymania takiej firmy i całej tej "administracji podającej ciastka agencjom" (żeby być joł joł!!!) które defacto nie zarabia jakkolwiek.. Polskie Firmy z branzy reklamowej wymagają od grafików pracy często w drastycznie krótkich terminach bez jakichkolwiek zabezpieczeń typu opieka zdrowotna. Ponieważ firmy nawzajem walczą o projekty i prześcigają się kto szybciej coś zrobi za mniejsze kwoty kosztem ludzi którzy je wykonują. Słyszałem o przypadkach (jednego sam byłem świadkiem drugi znam z pierwszej ręki) że z ludzmi jest rozwiązywana współpraca lub dochodzi do tego typu rozmów w momentach kiedy np. ulegli powaznemu wypadkowi lub zostali hospitalizowani z innych powodów ponieważ są tylko KOLOROWYM OKIENKIEM W EXCELU i jezeli bilans się nie zgadza w ciągu 2-3 miesiecy to takie osoby są usuwane z firmy normalnymi lub innymi metodami często Bardzo doświadczone osoby z wieloletnim doświadczeniem. Chciałem wyjasnić termin "Drastycznie krótkie terminy". Co to oznacza. Oznacza to że nawiązując współpracę z taką firmą jesteś często zobowiązany do pracy po nocach pracy w weekendy. Ludzie kierujący projektami nakręcają wszystkich ze tak własnie powinno być że teraz jest źle ale kiedyś będzie lepiej...! Mówią żeby nie śluchać innych i nie rozmawiac otwarcie na te tematy. W skrócie całe środowisko jest zrobaczałe ponieważ przyjmują to jako normę i w świecie tej międzyfirmowej konkurencji dostosowują się do rządań agencji. Dochodzi wg mnie do sytuacji kiedy to właśnie ludzie zdolni, graficy/artyści! Na poziomie którzy powiedzmy sobie szczerze nie są czymś powszechnym, naprawdę wartościowi... sa traktowani jak ostatnie szmaty o których zdrowie i psyche nie trzeba dbać..i każdą robotę wykonają np. w 2-3dni. a na nich żeruje chory system pseudoreżyserów,agencji ekantów, kreatywnych którzy nie rozumieją na czym polega postprodukcja... Nie mówie o wszystkich ale o znaczącej większości po krótkich kursach na temat CGI która nagle się zachłysnęła mozliwościami wynikającymi z CGI bez wiedzy na temat potrzebnego czasu do wykonania tych efektów...Podobnie jest z producentami... Co jest najgorsze... Wszyscy sobie zdają z tego doskonale sprawę ale dopóki jest w miarę dobrze dla osób prowadzących projekty nie zależy im by dokonywać zmian bo po co? Kasa jest młodzi głupi robole są jest wszystko w porządku. Tak więc zdrowe młode chłopaki i nieliczne dziewczęta ; ) zajmujące się szeroko pojętą grafiką komputerową... Jeżeli chcecie poznać hardkory najrózniejsze i swoje nocne dewiacje po np 2dniowych- miesięcznych niewyspaniach i posiadać dosyć dobrą/średnią płacę i poduczyć się troche pracy indywidualno/grupowej przy reklamach/filmach. Chcecie się nasłuchać mnóstwa głupot i poznać środowisko "joł joł robimy reklamke dostaniesz 5 stówek tylko zrób szybko szybko" polecam wam pracę w średnich i większych polakich firmach postprodukcyjnych... Jeżeli chcecie mieć fajne życie znajomych i przyjaciół i piekne sny w nocy oraz często wiecej pieniędzy polecam szukać zleceń i pracować na freelance (mieszkając w małych miejscowościach) lub na etat w większych miastach. Osobiście już nigdy nie zgodzę sie na pracę na tzw "Stałe Zlecenia". Myśle że praca na etat jest bezpieczniejsza dla mojego zdrowia, samopoczucia. Na etacie panuje również o wiele lepsza atmosfera wśród pracowników. Mam nadzieje że jako osoba która opuszcza omówiony przezemnie powyżej w skrócie system (bo o tym można by gadać i gadać) przyczyniam się niejako do zmian tegoż dziwnego pazernego zjawiska lub do wymarcia tego syfu...! pozdrawiam Jakub Grygier (Norden)
  25. Mysle że są tutaj dwa nowatorskie tematy... Nie potrafie sobie wyobrazić jak wyglada wewnątrz np. ten domek. Ogólnie bardzo dobre prace. Dawno nic Twojego nie widziałem... i naprawdę widac coś fajnego po tym czasie. Wogóle nie wiem czy wiesz prawdopodobnie jeszcze niewielu naszych znajomych wie wracam do wrocka w maju z wielu powodów więc bedzie okazja żeby pogadać na wolne tematy z torturami toba i resztą zgraji przy chłodnym browarze ; ) kiedy tylko będziecie mieli czas... Bardzo fajnie zobaczyć te nowe szkice... pozdrawiam

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności