Loozack

Dzięki wszystkim za pozytywne komentarze :) pecet, po pierwsze, żeby nie trzeba było bać się ewentualnych zbliżeń, po drugie, sam konstruktor mnie oceniał więc chciałem wypaść jak najlepiej a po trzecie, modelowanie to póki co wciąż moja pasja a nie tylko praca, dlatego jak już coś robię to lubię zrobić to najdokładniej jak umiem, zwłaszcza, że w tym przypadku "refki" miałem tuż pod nosem. Pozdrawiam.

mrkrzysiek, bardzo możliwe, że będzie w przyszłości jakaś animacja ale to się jeszcze zobaczy, dac77, dzięki, gdyby ktoś to zrobił w dwie noce to bym się chyba powiesił na kablu od myszki...

SereCk, indian, Maestro101, Bruneq, dzięki chłopaki :) empeck, siateczka pod koniec pracy została zmasakrowana przez MSa i booleana bo w tym przypadku nie zależało mi na optymalizacji tylko na jak najgładszych powierzchniach, więc nie bardzo jest co pokazywać... ale coś tam wrzuciłem poniżej ;) hamek1990, dzięki, ale akurat materiały to tylko modyfikacje tych już gotowych z biblioteki Hypershota, tjviking, oj było z tym trochę zabawy, korekt było od cholery a po każdej eksport do Rhino i oglądanie "zebry", ale skoro da się to zauważyć to myślę, że było warto :) bbandi, RA, cieszę się, że się podoba, dac77, Ty to zawsze wiesz jak klina zadać ;] Zajmuję się tym projektem mniej więcej od listopada zeszłego roku, czyli jak widać parę ładnych miesięcy już na to zeszło. Głównie dlatego, że nie robiłem wszystkiego na oko tylko mój tata przynosił mi z firmy różne części "Fregaty" i latałem wokół nich z linijką i suwmiarką, żeby tylko wszystko dobrze wymierzyć, a to wbrew pozorom zamiast skracać czas pracy to go często wręcz wydłuża, no bo jak tu przejść dalej skoro wiem, że jednak krawędź jest za daleko od drugiej o 5mm? ;) A już największą masakrą była obudowa silnika, którą poobklejałem taśmą, żeby lepiej jej linie złapać a i tak robiłem ją chyba ze 2 tygodnie (w tym kilkudniowe przerwy na bluzgi gdzieś z dala od kompa), bo ciągle mi coś nie pasowało. Siateczki, itp. Jak pisałem wcześniej, większość rzeczy wycinałem już po MSie, dlatego wrzucam tylko screeny z początków roboty + kilka zbliżeń na niektóre rzeczy. Na koniec jedno porównanie z oryginałem (nakrętki, podkładkę i ten "sutek" na górze w finale już poprawiłem ;)) Pozdrawiam.

Witam, ostatnio trafiła mi się miła odmiana od ciągłego modelowania samochodów, mianowicie dostałem zadanie wykonania wizualizacji motoszybowca "J6 Fregata". Jak wygląda oryginał możecie zobaczyć tutaj, a efekty mojej pracy zamieściłem poniżej (duże wersje po kliknięciu w obrazek): [update 11.01.2011] Jakiś czas temu dorobiłem dodatkowe ujęcie w locie na potrzeby kalendarza, który projektowałem i pomyślałem, że też je w końcu pokażę. Przy okazji chciałbym bardzo podziękować jednej osobie, która bardzo mi przy nim pomogła, peter_f, wiszę Ci naprawdę duże piwo ;) Wcześniejsze rendery studyjne: Na deser kilka "cropów" z renderów o rozdzielczości ok. 5000x3300: Modeling: 3ds Max Tekstury: Photoshop (głównie kabina, loga i oznaczenia na kadłubie dostałem już gotowe) Rendering: Hypershot (ujęcie w locie - VRay) Siatki dla zainteresowanych znajdują się tutaj. Projekt właściwie cały czas jest w toku więc z czasem prawdopodobnie dodam jeszcze inne ujęcia, ale póki co ciekaw jestem co sądzicie o tych :) Pozdrawiam.

Świetne, wzrok małej bohaterki patrzącej w obiektyw bardzo dojrzały i wymowny, taka młoda a sprawia wrażenie dziewczynki, która w pełni zdaje sobie sprawę z powagi tego wydarzenia i odpowiedzialności, jaka spoczywa na jej barkach... aż niesamowite. Pozdrawiam.

Umawialiśmy się wcześniej wstępnie na dzisiaj (godz. 21:00) na kolejną partyjkę w BFa ale ja niestety nie dam rady, jeśli ktoś inny się tym zajmie i znajdzie jakiś wolny serwer Rush to może później się dołączę ale póki co rendering się robi i raczej go nie przerwę.

Użytkowniku, to jest tragedia, która dotknęła każdego bez względu na to czy jest grafikiem, fotografem, krawcem czy kimkolwiek innym więc wydaje mi się, że każde forum jest dobre do wyrażenia swoich emocji, których dzisiaj każdy odczuł na pewno bardzo wiele. A że dyskusja poszła przez moment w złą stronę to niestety głównie moja wina, za co przepraszam, za bardzo się pośpieszyłem z upublicznianiem moich teorii. Pozdrawiam.

Ok aduko, w takim razie może za bardzo pośpieszyłem się z osądami, przepraszam. Widzisz, to teraz od drugiej strony, jeśli ta znajomość pomogła Ci w prawidłowym wypełnieniu wniosku to może podzieliłbyś się jakimiś wskazówkami, choćby na temat tego czego powinno się unikać a co wypadałoby zamieścić? Ja sam jeszcze nie składałem wniosku o dotację ale myślę, żeby zrobić to w przyszłym roku. Pozdrawiam.

Lewe listy referencyjne, znajomości w urzędzie... a więc takie są prawdziwe kryteria przyznania dotacji ;) A tak serio to dziwi mnie aduko, że się jeszcze publicznie chwalisz takimi rzeczami, bo pewnie szlag tylko trafia tych, co starali się o dotację uczciwie i jej nie dostali...

:D Też będe musiał następnym razem postrzelać trochę z grubej rury, bo na was nawet granatnik to czasem za mało :P Myślę, że w weekend możnaby coś zorganizować o podobnej porze (21:00), piszcie teraz czy lepiej sobota czy niedziela. Pozdrawiam.

Ekhem, z RPG to FreedomFighter biegał :P A co do gry to fajnie było, rzeczywiście Rush najlepszy ale ciężko znaleźć tryb, w którym mapy nie byłyby zbyt wielkie a jednocześnie gdzie mieściłyby się wszystkie osoby: - Squad Rush - genialna gra, idealny rozmiar map, ale mało slotów, - Squad DM - spore mapy, dużo szukania się, ale jest miejsce dla wszystkich. Myślę, że następnym razem możemy spróbować ze zwykłym Rushem, mapy tam są jeszcze większe więc może być sporo biegania tylko po to, żeby zarobić kulkę ;) Ale jak dołączą się jeszcze jakieś obce osoby i zrobi się bardziej tłoczno to może być fajnie. Pozdrawiam.

Małe przypomnienie :) >> Max3d.pl Squad Rush > dzisiaj, godz. 21:00 Znajdę jakiś pusty serwer a reszta niech się dołączy... and let's the battle begin :D

Przepadam wtedy jak trafi mi się fajna, zgrana drużyna ale to jest w moim przypadku tak rzadkie, że żeby nie mieć nerwów na innych to wolę grać w trybach, w których wspólna walka nie ma aż tak dużego znaczenia. Poza tym czasem lubię sobie odpalić BFa od tak, żeby pobiegać z gnatem i pozamiatać trochę, bardziej mnie to odpręża niż patrzenie, jak kolesie z mojej drużyny zamiast stanąć przy fladze w Conquest, żeby ją zdobyć to idą sobie dalej, zwiedzać mapę chyba, ehh...

No to proste, nikt ;) Nie no, akurat ta gra ma tak genialne dźwięki, że ja akurat wolę nasłuchiwać czy ktoś akurat się nie zbliża, a jeśli tak to z której strony, zamiast słuchać jak ktoś się bawi mikrofonem. Poza tym jest system spotowania więc to chyba do szczęścia wystarczy. Ale tak jak i w pozostałych przypadkach, jeśli zostanę przegłosowany to trudno ;) Pozdrawiam. P.S. FastDog, to bierz BFa ze sobą ;)

Co do teamów to w Squad DM lub Rush innego wyjścia nawet nie ma ;) Freedom Fighter, a czemu DM nie? Ja tam prawie ciągle gram w Deathmatcha, taki miły odprężacz gdzie nie trzeba robić nic innego jak strzelać do innych ;) Ale jeśli większość osób będzie wolała Rusha to nie mam nic przeciwko.

Proponuję jutro rozegrać wspólną partyjkę, pytanie tylko w jakim trybie... wg mnie najlepszy byłby Squad DM lub Squad Rush ale niech każdy się wypowie to będzie wiadomo :) Czyli tak wstępnie: >> Max3d.pl Squad Deathmatch/Rush > czwartek (8. kwietnia), godz. 21:00 Serwer jakiś pusty się znajdzie a wtedy reszta zobaczy jego adres na liście "Friends" i się dołączy.

Hehe, no nie powiem, wojny snajperów są fajne, z resztą sam czasem też jestem zmuszony posnajpować choćby po to, żeby wszystkie bronie w grze odblokować. A tak to też jestem zdania, że nie ma co się trzymać sztywno jednej klasy, normalnie biegam Assaultem, czasem zdarzy się, że Medykiem ale jak się pojawia jakiś czołg to respawnuję się już jako Engineer, itd.

OmeN2501, jak tak możesz namawiać ludzi, żeby od samego początku uczyli się kampowania i wku... rzania innych, co? :] Moja ulubiona klasa to Assault, granatnik świetnie się sprawdza na gęsto zabudowanych mapach jak White Pass do czyszczenia okien ;)

I to jest myśl, w sumie takich pustych serwerów jest całkiem sporo, kwestia tylko dogadania terminu, tak żeby wszyscy akurat mieli wtedy czas :)

Bruneq, niezły K/D Ratio ;) Co do przyczepienia statsów to myślałem o tym ale nie wiem czy wtedy ta lista nie straciłaby na czytelności, chociaż zobaczę zaraz jak by to wyglądało ale z tymi lżejszymi sigami. Freedom Fighter, nie zniknęły tylko są w topicu "W jakie gry gracie i jakie polecacie??" :) Pozdrawiam. [edit] No nie wiem, wydaje mi się, że jednak dają trochę te sygnaturki po oczach... ale sami zdecydujcie czy je zostawić.

Fajnie, że się grono powiększa :)

Też na początku się nie mogłem odnaleźć, a jeszcze jak odpaliłem Atacama Desert, gdzie czasem prawie nic nie widać to już w ogóle miałem chwilami dosyć. Wszystko się odmieniło jak tylko trochę bardziej poznałem mapy, więc graj chłopie, graj a zobaczysz, że z czasem coraz bardziej Ci się ta rzeźnia zacznie podobać 8)

Często niestety są takie pingi tutaj, cały czas poprawiają coś przy serwerach więc może za miesiąc lub dwa będzie można dopiero na większości normalnie pograć, heh...

Wesołych świąt i mokrych jajek!

Bez urazy, ale sporo osób tak się podnieca tą rozpiską SWRSC a jak dla mnie to ona jest kolejnym w tym wątku, tyle że bardzo ładnie poskładanym uogólnieniem, bo choćby początkujący ją wyrył na pamięć to dalej nie będzie wiedział czy te 500zł to już będzie maksymalnie wywindowana pod sam sufit i jeszcze kawałek dachu kwota, czy może po obliczeniu rangi swojego "awesomeness" powinien wołać 10000zł za samo odpalenie Maxa (bądź innego programu). A co do sukcesu, że klienta na nas nie stać, khem... :) Fajne podejście, pod warunkiem, że w zanadrzu mamy oferty innych klientów, których na nas stać, bo inaczej to odniesiemy tak wielki sukces, że aż nam na chleb zabraknie :] Teraz, żeby nie było, że też sobie ładnie poogólniałem i uciekam to napiszę coś co i mi ostatnio pomogło, bo kłopot z wyceną to mam od zawsze, mimo że już od paru ładnych lat jestem freelancerem. Jeśli nie ma się żadnego punktu zaczepienia odnośnie ceny za zlecenie to najprościej będzie ustalić sobie stawkę jaka nam się marzy na miesiąc, dla przykładu niech to będzie 5000zł (chociaż to już oczywiście zależy od indywidualnych potrzeb), teraz jeśli wychodzi nam, że na zlecenie potrzebujemy 2 tygodnie to dzielimy 5000zł/2 i mamy nasz wymarzony punkt zaczepienia, czyli 2500zł. Teraz dopiero możemy bawić się albo w dodanie kilku zł albo odjęcie, w zależności od tego kim jest nasz klient, jak bardzo mu się śpieszy, itd, itp. Pozdrawiam.