Nezumi

Zerkam znowu na max trzy de odruchowo robie to a tam Mortom z Destroyerem wierszem dla mnie pisac CHCO 😉 Lezka w oku mi sie kreci zamazany widze swiat Ze chlopaki maja checi Nezumiemu pisac tak Znamy sie jak lyse konie kto co lubi - znana rzecz w dobrym zatem bywa tonie o Blenderze slowko rzec Zeby w zylach krew zawrzala na sam tego slowa dzwiek Blender, bracie, rzecz niemala z gardla mego slychac jek Dzien to jednak wyjatkowy pojednania przyszedl czas zatem wszystkie te rozmowy ja wybaczam, prosze was Naprawiajcie wy Blendera chocby i po czasu kres czas moj Maya mi zabiera No i ZBrush - wiesz jak jest... 😉

@Destroyer niestety odpadam bo jestem wierzacy i sie opieram ateistycznym trendom podobnie jak opieram sie AI wyplujkom uobrazkUF 🤣 Dla mnie Cicha Noc w oryginale i wspomnienia jak "za dzieciaka" smigalem z lampka na roraty. Teraz wiare w Boga zastapila polityka i wiara w 7463++ gendery i jakos tak smutniej ogolnie i pusciej. Jak juz mam wybierac w co wierzyc to przyjemniej wierzyc w swiat z Bogiem zamiast pustego, przypadkowego zycia po nic na latajacym w nicosci, umierajacym kamyku. Aaaanyways - Wesolych Swiat wszystkim! 😄

A Ty myslisz ze to tak na zawsze pozostanie nieuregulowane i nie przykreca sruby w koncu? Dzis sluchalem podcastu Stevena Zapata (ktos tutaj wczesniej dal linka do kolesia, nie pamietam kto ale wielkie dzieki). Juz powstalo takie cus: https://gofund.me/2df3dc07 Fanatycy tego rozwiazania zdaja sie nie rozumiec jednego - potrzebujesz odbiorcow tego co tam wygenerujesz. Jesli ludzie beda przeciwni to bedzie to samo co z NFT. Zniknac to nie zniknie ale ludzenie sie, ze oto mozna jakos to narzucic na sile ludziom jest naiwne. Juz sie pojawiaja motywy z tym, zeby stworzyc portfolio site gdzie AI bedzie zabronione w 100% i tepione/banowane. Ludzie ktorzy lubia AI wyplujki zapominaja ze maja do czynienia z przeciwnikami dla ktorych tworzenie jest czesto sposobem na zycie. I mozna sie nabijac z "artystuf", wrzucac glupawe memki na ich temat ale fakt pozostaje, ze jest to ogromna ilosc osob, ktora w zdecydowanej wiekszosci sprzeciwia sie wykorzystaniu AI w taki sposob. Podobnie jest z tym narzucaniem "wokness". Bogatemu nikt nie zabroni robic filmu gdzie niegdysiejsza wrozka jest teraz czarnym kolesiem w sukience. Problem jest z tym ze tego gowna nikt nie chce ogladac pozniej i konczy jako wielkie nic a caly wielki woke statement laduje w wirtualnej piwnicy do ktorej nikt nie zaglada. Wszystko ma swoje granice i AI generatory je przekroczyly. Z mozliwie pomocnych narzedzi staly sie sola w oku tysiecy ludzi. Podobnie jak klonowanie zostalo zabronione i nawet jesli w jakims tam laboratorium w Chinach sie pracuje nad tym to jednak sa to niszowe przypadki (nawet nie wiem czy tak jest - ot zakladam ze nie wszyscy sie poddali). Ale w mainstreamie klonowanie padlo. A tez mozna by powiedziec ze oto nie ma juz odwrotu bo cos sie pojawilo. Nieprawda. Mozna spokojnie zapedzic cokolwiek w slepy zaulek i zajac sie czyms innym. Tutaj tym latwiej - jak juz opadna emocje pojawia sie regulacje, znudzenie, zostanie paru kolesi co sie bedzie tego na sile trzymac i czekac na dzien kiedy zawladna swiatem dzieki AI ale reszta spokojnie moze pojsc w strone robienia fajnych narzedzi na przyklad. Ulatwiajacych zycie artystom, pozwalajace na tworzenie czegos szybciej ale nie ich zastepujace. Bo to jak widac tlumow nie porywa a wrecz przeciwnie.

Wow. Masakra. Rewelka pracki!

Zajebiste te ze Sleeping Dogs. Sama giera tez rewelka. That reminds me - musze w koncu przejsc wieska 3 😄

Te posty zawierajace AI-spit pokazuja tez postep w dziedzinie... braku filtru. Jakby trzeba samemu cos zrobic to jest jeden konkretny mem czy cos, ale jak cos wypluwa AI to teraz post trzeba przewijac 2 minuty bo wyplujka wypluwa szybko i sa pincet dwadziescia obrazki do uploadu... Skasowalem w cholere wszystkie te wyplujeczki com nagenerowal sobie. Nie przedstawiaja zadnej wartosci, takie smieci na dysku. W razie czego w kazdej chwili mozesz sobie dogenerowac wiecej smiecia. Ani tym sie pochwalic, ani tym zachwycac. Takie... nic.

Nic nie da? Zobaczymy. Koniec koncow rozbija sie o kase wszystko i uzytkownikow. W Chinach nie maja takich problemow, wladza reaguje szybko: https://arstechnica.com/information-technology/2022/12/china-bans-ai-generated-media-without-watermarks/ Tutaj to pewnie polityczne, zeby nie generowac jakichs misiow z twarza prezydenta ale naiwnym bylby ktos kto mysli ze prawnicy w USA juz nie opracowuja planow ataku. Jedni mysla jak zarobic na AI ale inni na bank mysla jak nie stracic przez AI. Ide po popcorn.

Z AI progres jest wspaniały! Robic za nas wszystko może: wypisywac dyrdymały, reklamować może rożen. Bądź kibelek - co kto woli! Bez limitów, ograniczeń ulżyć może mojej doli zastępując me oblicze. Jestem zbędny! Po co komu Człowiek jaki, proszę ja Cię? Generując po kryjomu progresywną macie pracę! Tylko jedno mnie pytanie gnębi stale, mówiąc szczerze kiedy to generowanie ze człowieka zrobi zwierzę..?

@JonJoanGdybysmy wszyscy tak mysleli nie mielibysmy tak wspanialych artstow jak niedawno zmarly Kim Jung Gi czy Karl Kopinski. To nie sa relikty przeszlosci. Rownie dobrze mozna powiedziec ze przeciez teraz nie ma po co juz chodzic na silownie bo sila fizyczna nie odgrywa takiej roli jak wczesniej. Pewne rzeczy sa dobre dla nas bez wzgledu na to czy mozemy sie bez nich obejsc. Nie musimy cwiczyc fizycznie ale bez watpienia jest to dla nas dobre. Nie musimy czytac ksiazek ale niechybnie jest to zbawienne dla rozwoju intelektualnego. I w koncu - nie musimy rysowac, malowac, grac na instrumentach, tworzyc niczego. Wielu ludzi tak zyje - jak maszynki do przetwarzania pokarmu - bez swoich pasji, bez checi rozwoju, bez intelektualnych potrzeb. Takie kawalki miesa ktore tylko patrza jak w sobote zezrec cos z grila i wyzlopac piwo przy rechocie do durnych zartow. MOZNA tak zyc. Ale mozna tez zyc duzo lepiej, pelniej. Nie musimy tworzyc jedynie z mysla o spieniezaniu tego. Dokladnie jak mowisz - mozna sie uczyc Japonskiego dla siebie. Nie musimy od razu planowac przeprowadzki do Tokyo 😄 I spoko, to moglo tak brzmiec ale to nie byla osobista wycieczka. Bardziej refleksja nad tak zwanym ogolem. Podobnie jak teraz nie chce sie czepiac i robic z siebie grammar nazi ale jedynie wspomniec ze mozesz poprawic te tekstUUUUry 😉 I powodzenia! Szczerze. Bardzo fajne te twoje szkice!

Nie ma po co sie uczyc czegokolwiek, bo moze sie okazac, ze ci sie w zyciu nie przyda cos czego sie nauczyles i tylko sobie glowe zasmieciles. Przeciez mozna wpisac prompt i za nas maszyna pomysli i zrobi. To po jaka cholere myslec w ogole? Relikty przeszlosci jakies - teraz przyszlosciowo i progresywnie mozna juz byc... nikim i nic nie umiec. Rewelka.

Osobiscie uzywam Nexus Font od wielu lat juz. Uwaga - niektore softy nie widza tych fontow czasowo zainstalowanych. To znaczy wszystko mi widzialo poza Blenderem i Inkscape'm... Affinity widzi bez problemu, Maya widzi bez problemu, Adobowe softy jak uzywalem jeszcze to tez widzialy. Tylko oupen sourZ cos nie teges..

W ogole nie polecam doinstalowywania fontow do systemu. Managery typu Nexus Font albo FontBase. Odpalasz i robi tak jakbys mial ten font zainstalowany. Wylaczasz i font "znika". Mozna sobie fajne kolekcje robic, mega przydatne. A fonty leza sobie gdzies w katalogu i nie zasyfiaja systemu.

Ja instaluje winde raz na zmiane sprzetu od wielu lat. Totalnie nie wiem co ludzie robia z tym windowsem. By mnie szlag trafil jakbym mial reinstalowac system, wszystkie softy, ustawiac od nowa... Co 4-5 lat srednio to robie bo tak mniej wiecej upgade compa robie.

No, to teraz tylko czekac az stocki ich chwyca za jaja 😉 Bo nie wierze ze tak sobie zostawia to w spokoju.

Calosciowo scenka miazga ale ten ogien jakby w ogole swiatla nie dawal. Po co mi ogien tam skoro jak metr od niego odejde to sie wipier...le o jakis kamien bo nic nie widac..? 😄 A scenka az sie prosi o gre cieni z tego ognia, o to zeby od dolu oswietlal te mroczne rzezby, podkreslal ksztalty. Zapal swieczke w pokoju ciemnym - zobacz ile swiatla daje taki malenki plomyk w stosunku do calego pokoju. Jakby bylo tak jak masz w scenie to by swieczki byly bez sensu bo niosac ja oswietlalaby Ci tylko kawalek dloni 😉 .

Its all fun and games dopoki nie wlecisz samolotem w stadko ptakow. Stad ma to troche wieksze znaczenie bo taki render raczej kierowany jest do ludzi co sie fascynuja lotnictwem a oni o ptakach wiedza to i owo bo sie smigielko zle kreci jak sie taka mewa zapcha 😉

Napisalbym co na ten temat mysle ale duzo ladniej to ujal Mlynarski: powodzenia! Zakladaj chocby na wyspach, dasz rade.

No, wieloryby sliczne sa. W Meksyku w Cabo San Lucas wlasnie zaczyna sie najlepszy czas zeby je ogladac. Ale daleko mam... Rodzinna scenka jak najbardziej! Bardziej mnie jara ten wieloryb niz samolot 😄 Nie dlatego ze samolot zly, po prostu jedyne co rozpoznaje w samolotach to... kolor? A mewe sobie nawet mozesz przed smiglem od frontu dac jak chcesz 😉 Jestem za wolnoscia artystycznej ekspresji!

Problem jest taki ze nigdy nie zobaczysz wieloryba w tej pozycji przy powierzchni... Wieloryb zeby wystawic glowe ponad powierzchnie wody musi uderzyc ogonem zeby odepchnac sie od wody. W zwiazku z tym bedziesz widzial tylko glowe potem jego cialo przesunie sie i w koncu pokaze sie ogon kiedy jegop glowa bedzie juz na dole. Pozycja ktora tu masz ma miejsce pod woda juz to zaraz po zanurkowaniu kiedy sie przygotowuje do uderzenia ogonem zeby znowu wynurzyc glowe badz nawet wyskoczyc na powierzchnie albo po prostu jak plywa pod powierzchnia. Nie jestem tez pewien czy mewe bys spotkal na takiej wysokosci - jestem za to pewienm ze nie chcialbys spotykac ptakow latajac samolotem 😉 Ogolnie render wyglada ok wizualnie, moze tylko ten ksiezyc jeszcze bym uspokoil bo to jednak nie slonce zeby promienie od niego odchodzily 😄 edit @Mortomjako ze jestem ciekawski to sprawdzilem o wysokosci lotu mew: "the birds’ average flying altitude is 50 feet. The highest a bird has flown is 124 feet. Planes are not supposed to fly less 500 feet above open spaces such as woods or water, or less than 1,000 feet above built up areas, except upon take-off and landing." przy okazji tez - mewy czesto zeruja na tym co tam z dna podniesie wieloryb. Jak jest odpowiednio plytko to wieloryb moze zaburzyc wode i podniesc z dna rozne przysmaki dla mew. Tak ze raczej by sie trzymaly blisko wieloryba a woda wokol wieloryba moglaby byc ciemniejsza. A na samolotach sie nie znam w ogole 😄

Witamy w doroslym swiecie. 🤷‍♂️

Powiem szczerze - juz nie chce. Znudzilo mnie to i jakos irracjonalnie rozdraznilo.. I absolutnie nie twierdze ze to jest bezuzyteczne, ze sie nie znajdzie nisza gdzie to cos tam przyspieszy, przyda sie i tak dalej. Nie staram sie zawrocic rzeki lyzeczka, ale nie chce sie juz w to bawic. Strzelam focha i wracam do bazgrania mniej lub bardziej udanych dupereli. Ale na 100% MOICH dupereli.

O dzieki za przypomnienie 😄 Az sobie sciagne. Dzielo ponadczasowe 😄

Przechodze dziwna, mentalna droge jak chodzi o AI. Najpierw bylem nastawiony bardzo negatywnie, potem zobaczylem co wypluwa MJ v4 i wsiaklem w poganianie bacikiem AI zeby wypluwalo mi obrazki. Zalozylem chyba z 4 konta bo $10 piechota nie chodzi 😜 Pomyslalem zyczliwiej o tym, nawet mi sie spodobalo. Na chwile. Po chwili mi przeszlo zupelnie. Rezultaty sa spoko ale po paru godzinach zabawy przestaje miec to sens. Chocby nie wiem ile wpisac promptow efekt nie jest tym co mamy w glowie. Zawsze to co wypluje AI, chocby znakomitej jakosci - oznacza rezygnacje z naszego oryginalnego pomyslu i przystanie na wyplujke. "co prawda mialem na mysli cos innego ale to tez jest spoko". To jest dobre dla tych ktorzy nie maja zadnej osobistej checi tworzenia czegokolwiek oryginalnego. A jesli nie oryginalnego bo "wszystko juz bylo a my tylko przetwarzamy informacje" to przynajmniej NASZEGO. To strata czasu - proba sklonienia maszynki do narysowania czegos konczy sie w najlepszym przypadku do zblizenia sie do oryginalnego pomyslu. Powiedzmy ze mamy w glowie jakis tam grzybowy las. Wpisujemy prompta i w momencie jak pokazuja sie nam opcje ten nasz poczatkowy pomysl znika, jest zniszczony przez te propozycje a silny bodziec wzrokowy sprawia ze juz nie myslimy o naszym lesie tylko zaczynamy "dopracowywac" propozycje AI. Co ciekawe - mam kumpla ktory w ogole nie umie rysowac. Programista. Pokazal mi niedawno jakis render glowy orka ktory mu sie bardzo spodobal i chcial go uzyc jako wizerunek swojej postaci w tradycyjnym RPG. Pokazalem mu MJ i tez wsiakl, zaczal generowac "swoje" orki. Poczatek byl taki sam - zachwyt nad jakoscia, "no, teraz to zupelnie co innego", "nawet najgorsza rzecz jest lepsza od tego co sam bym narysowal" itd. A pozniej stopniowe schlodzenie zapalu. Bo "no niby fajne to ale nie to co chcialem". Po kilku godzinach w koncu stwierdzil "wiesz co? Moze to i fajne ale jednak uzyje tego renderu co ci na poczatku pokazalem". Mimo, ze to przeciez nie byla jego praca tylko kogos tam. Ale kiedy wiemy czego chcemy i nie chcemy kompromisu i rezygnacji z oryginalnych potrzeb - AI jest bezwartosciowe. Czy kazdy dojdzie do takich wnioskow? Na pewno nie. Czy bedzie to nadal uzywane? Oczywiscie. Ale czy zastapi to ludzi? Nie. Nie wszedzie. Sa ludzie ktorzy uprawiaja seks z gumowymi lalkami i im to wystarcza, bo przeciez "seks to tylko pobudzanie czlonka przez pocieranie nim o scianki pochwy a czy pochwa gumowa czy nie to bez znaczenia" - dla niektorych. Ale jednak to nie to samo. Nawet jesli technicznie nasze wlasne wymyslanie jest tez miksowaniem wczesniej zaabsorbowanych widokow, sieganiem do naszej "wizualnej biblioteki", czasem wrecz bezposrednim kopiowaniem refek... Ale jest to NASZA aktywnosc. Aktywnosc ktorej potrzebujemy, ktorej potrzebuje nasz mozg. Mozna zastapic chodzenie jezdzeniem wszedzie. Mozna do samochodu jechac na wozku, przesiasc sie i dalej podrozowac siedzac. Wygodnie, bez wysilku, szybciej. NA POZOR lepiej. Tylko ze nasze nogi stana sie bezuzyteczne. Miesnie zanikna, zwiotczeja. Wozek i samochod, ktore byly poczatkowo wyborem stana sie koniecznoscia. Zostaniemy inwalidami. Z AI - nie mam co do tego watpliwosci - bedzie to samo. Zastapi myslenie i kreatywnosc jednostki, ktora bedzie tego uzywac. Jak seks z dmuchana lala z pewnoscia nie pomaga w kontaktach z kobietami 😉, jak wozenie wszedzie tylka i brak aktywnosci fizycznej nie pomaga naszemu zdrowiu tak i brak aktywnosci mozgu w obszarze NASZEGO tworzenia z cala pewnoscia nie bedzie dobry. Bo nie chodzi jedynie o powstanie obrazka ale o nasz w tym udzial. Nawet nabazgranie jakiegos badziewia jest dla nas osobiscie lepsze niz nawet najwspanialsza, fotorealistyczna wyplujka z AI. Kazdy pewnie kojazy widok tych mega grubasow, ktorzy sa tak obtluszczeni, ze nawet po sklepie poruszaja sie na malych trzykolowcach bo nie sa w stanie nawet chodzic. Tragedia, nie? Idziemy w ta sama strone jesli chodzi o nasze uzywanie mozgow. Totalne rozleniwienie, ograniczenie aktywnosci do minimum, czysta konsumpcja. "Zostaw! Po co sie bedziesz meczyl? Maszynka za ciebie narysuje przez chwile. Jest lepsza od ciebie, szybsza, bardziej wydajna! Usiadz, nie mysl. Nie ma poco." Ta... Na pewno to bedzie "wspaniale" dla przyszlosci i tak juz oglupionych tlumow debili, ktorzy na codzien przemierzaja bezmyslnie ulice wgapieni w ekranik telefonu. Wielu juz to nie zaszkodzi bo juz sa na poziomie mentalnej katatonii. Ale jeszcze uda sie oglupic kilku z tego grona, ktore sie dotad oparlo transformacji w bezmyslnego zombie konsumujacego pop-gowno kazdego dnia. Ale nie wszystkich. Chociaz tym co zostana bedzie coraz trudniej zyc i nie zwariowac w otoczeniu wszechobecnego braku inteligentnej, ludzkiej mysli.

@KalberosKazdy ma inne potrzeby interakcji z innymi, ja po skasowaniu konta na Twitterze po wielu latach codziennej aktywnosci poczulem prawdziwa ulge. Gdzies podskornie mam wrazenie jakby to byla smycz te wszystkie sosziale. Co do syfu w Polsce - im starszy jestem tym bardziej rozumiem ta piosenke: Nie ludzilbym sie ze cos sie zmieni. U nas kto by nie byl u wladzy cos zawsze jest nie tak. Cos co da sie bez problemu zrobic powiedzmy w Czechach u nas juz staje sie niemozliwoscia. Zawsze winny jest ktos inny. A to ruskie a to szwaby a to unia a to opozycja, globalny kryzys jakis - kazda wladza boryka sie z monumentalnymi wyzwaniami jakich poprzednicy nie mieli a ktore to wyzwania powoduja ze jest tak samo kiepsko jak bylo 😄 ... Jak juz nie ma na kogo zwalic to sie zwali na tych "co na nas nie glosowali" i szafa gra. Zawsze jakies wytlumaczenie i zawsze ludzie sie ludza, ze jak tylko przepedza obecna wladze to ci nastepni sprawia ze bedzie dobrze. W koncu dochodzi do nieuniknionej zmiany i... nic. Nadal sie nie da. Bo "nie ma wiekszosci", bo ktos blokuje, bo "nie ma woli wspolpracy" bo costam, bo srostam. I tak od pokolen to czekanie niczym na "year of Linux on desktop" czy dominacje Blendera.

Jak masz prace i kontakty to tak na prawde soszial midja sa zbedne. Mysle ze dobrze miec jakas galerie swoja w razie czego ale troche z tym jest jak z telefonami. Wmowiono ludziom ze to teraz niezbedne zeby funkcjonowac, ze bez tego nie mozna. G...uzik prawda.