Skocz do zawartości

Nezumi

Members
  • Liczba zawartości

    7 657
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    70

Zawartość dodana przez Nezumi

  1. Rewelacyjnie wyglada. Troche mnie bawi, ze masz szklarnie w lesie z kwiatkami doniczkowymi ale technicznie rewelacja.
  2. Niestety to jest inna aktorka zupelnie - Belçim Bilgin. Pasowala by mi idealnie. https://www.imdb.com/name/nm1920131/ Chyba brala udzial w kastingu tez, ale jak widac nie wygrala. Pewnie przez akcent - wyglada super, ale jest Turczynka wiec jej Angielski moze nie brzmiec az tak dobrze jak tej wybranej ktora jest chyba Hinduska ale z UK.
  3. Wilk syty i owca cala - jest czarna ale nie jako Ciri. Jako ze zagra po stronie Nilfgardu to Slowianskie korzenie nie ucierpia i Tryglaw ze Swiatowidem moga spac spokojnie :P Ciri spasowana idealnie. Yennefer kompletnie nietrafiona. Wyglada jak jakas nastoletnia wersja Yennefer... Ale moze jest dobra aktorka i nadrobi. Reszta obsady malo mnie obchodzi tak na prawde.
  4. Jak widze szambo to nie obchodzi mnie za bardzo co kryje sie na jego dnie.
  5. @olaf - propaganda to z pewnoscia jedno ale jest tez kasa. Wydaje mi sie czesto ze po prostu ludzie sa podzieleni i zradykalizowani zeby latwiej kase na nich zbijac. Latwo jest cos sprzedac zarowno skrajnej lewicy jak i skrajnej prawicy. Ludzie maja fiola na punkcie polityki, sa zaslepieni, zyja kultywowaniem swojego punktu widzenia. Fanatykowi latwiej cos sprzedac. Wystarczy serwowac kazdej z grup cos, co podchodzi pod ich swiatopoglad. Prawicowiec bedzie wydawal kase na rozne tam flagi, patriotyczne bzdety, czasopisma mowiace o tym jak to zle sie dzieje kiedy otwieraja granice itp. A lewicowiec bedzie chlonal roznego typu papke o gejach co im ciaska nie chcieli upiec, jakies koszulki z karykatura Trumpa czy niebieska farbe do wlosow :D Trzeba dac ludziom cos co bedzie ich pasjonowalo a potem to juz kwestai fantazji jak to spieniezyc. Oni kupia, bo sa fanatykami. Mysle ze czasem sprawy sa prostsze niz nam sie moze wydawac.
  6. olaf - nie cale, nie popadajmy w paranoje. No i nie nieswiadomi - zwyczajnie nie ma co protestowac przeciwko propagandzie lat minionych. Wiadomo, ze czlowiek sie z wiekiem rozwija, widzi wiecej. Nie bez przyczyny wojny rozpetuja starcy ale gina na nich mlodzi. Bo ci sa dosc naiwni zeby sie dac omotac. Tak jak teraz cala ta paranoja lewicowa. Temat morze. norden - To, ze dziadek od lat klepie to zauwazylem. Niestety... Bez jego madrosci nie odroznilbym reklamy podpasek od Obywatela Kane'a. Chwala mu, Artyscie Prawdziwemu. Swoja droga najlatwiej jest cos "przewidziec" mowiac konsekwentnie, ze nic sie nie uda. Jak sie (nie daj Bog) udaje to mowic "eee takie tam nic w zasadzie. Moglo byc lepiej, nie ma sie z czego cieszyc. Zobaczycie niedlugo!". A jak w koncu sie nie uda to jest pole do popisu! "AHA! A nie mowilem?! Zawsze powtarzalem i prosze! Od razu wiedzialem!". Jedyne opowiesci dziwnej tresci jakie tu wyczytalem to te o tym, ze "Tomka wyślizgali", ze "prawdopodobnie razem z całą polską częścią tej produkcji". I to nadal nie jest prawda. Nawet jak poloza ten serial i zrobia Geralta czarna transkobieta lesbijka z Marsa - to wciaz nikt nie zostaje "wyslizgany". Moze z wyjatkiem takich jak ja, co liczyli na fajny serial na podstawie ksiazek. Ale Baginski i ekipa beda mieli robote. Powtorze raz jeszcze - sami zalozyliscie ze Baggins bedzie mial kontrole. On tego nie mowil a przynajmniej ja nigdzie tego nie przeczytalem. Czy to, ze majac nadzieje na fajny serial sie zdecydowanie przeliczylem (i jesli zrobia "G" na jakie sie zanosi to nawet na to nie zerkne) oznacza ze wierze w bajki? Moze i tak. Nie mam paranoi i jak ktos mowi ze chce nakrecic serial na podstawie ksiazek to daje mu kredyt zaufania. Nic mnie to nie kosztuje. A jak sie pozniej okazuje ze to g... prawda? To trudno. Plakal nie bede. Szkoda i tyle.
  7. No, norden mozesz sie cieszyc teraz ;) Bo jesli beda takie decyzje podejmowac, to ten serial ma takie same szanse na podbicie serc fanow jak all female Ghostbusters. Szkoda. Osobiscie nie ogladam seriali ale dla wiedzmina zrobilbym wyjatek. Tym niemniej jak mam ogladac propagandowy film to wole sobie stare kroniki filmowe obejrzec. Przynajmniej nostalgia jest. I przyznaje ze takiego ruchu sie nie spodziewalem. Bylem przekonany, ze dorzuca jakiegos czarnego rycerza (czy wojowniczke) z odleglych krain zeby "ubogacic" historie. I ze podniesie sie szum ze procent slowianskosci spadl do 98%. Cos takiego mnie nie rusza zupelnie i byloby nawet zabawne. Ale tak daleko idaca ingerencja w historie i bohaterow dyskwalifikuje ten serial w moich oczach. Po cholere bylo brac Wiedzmina na warsztat? Mogliby nakrecic ekranizacje gry Monster Hunter gdzie maja totalna wolnosc w wyborze ras i plci bohaterow, maja fantasy, maja fanow gry, maja potwory... Moga dac w swoja propagandowa tube i nikt nawet slowem nie pisnie. No nic. Wiedzmin ma wyraznego pecha do ekranizacji. Wychodzi na to, ze tak jak nie ogladalem polskiego serialu tak i nie obejrze amerykanskiego. Zamiast Wiedzmina z czarno-azjatycka Ciri przypomne sobie ksiazki bo juz sporo czasu do nich nie wracalem. No i moze pogram w trojke w koncu bo jeszcze nie mialem czasu. Swiat sie nie zawali. Tylko teraz mam moralny dylemat. Zycze dobrze naszej ekipie - w koncu pracuja przy czyms z sensownym budzetem, byla szansa na cos na prawde fajnego. Ale jednoczesnie - jesli faktycznie taka bedzie ostateczna decyzja Netflixa - chcialbym zeby serial nie odniosl sukcesu bo nie lubie propagandy i wciskania na sile "inclusivity". Z cala pewnoscia bedzie ciekawie przygladac sie temu jak internet plonie, bo cichcem i spokojnie to nie przejdzie na pewno.
  8. Slyszales o NDA? Normalna sprawa. Co do rezyserowania to skad masz informacje ze nie bedzie Baggins robil niczego? Rezyserzy sa znani jedynie do pierwszego sezonu a ide o zaklad ze bedzie wiecej. A nawet gdyby nie - ilu ludzi w Polsce moze sie pochwalic praca przy produkcjach tego kalibru jako producent? Nie wiem ale strzelam ze starczyloby mi palcow u jednej dloni zeby ich policzyc. I to nawet jakby mi ze trzy urwalo :D norden, tam nie ma nic do rozumienia. Przy kazdym newsie zwiazanym z Platige albo Bagginsem OD LAT w kolo Macieju te same ironiczne docinki wypisujesz. Tak jakby ich to mialo zabolec :D Mozesz sobie darowac chwyty z podstawowki o "czytaniu ze zrozumieniem". Co do produkcji - ludzie sami sobie do glowy wbili ze to "Baggins robi Wiedzmina". I oczywiscie, ze srogim okiem bedzie sprawdzal procent zawartosci "slowianszczyzny" dyktujac co maja "glupi Amerykanie" robic :). Od poczatku bylo wiadomo, ze jesli sie robi cos ze swiatowym gigantem to nie bedzie mowy o kontroli. Praca zespolowa, jestes czescia procesu. Juz sam fakt, ze robi sie cos na tym poziomie powinien cieszyc. Ale nieeee trzeba smedzic jak zwykle. I wymyslac jakies glupoty o tym jak to ich "wyslizgali". Ech..
  9. Skad wy bierzecie te rewelacje o tym ze "Baginskiego wyslizgali"? Normalnie jak przekupki - "a wie pani kochana, slyszalam ze Baginskiego wyslizgali! Co pani powie?! Ja wiedzialam od razu ze tak bedzie. Jak stary z roboty wrocil to mowil tez ze ludzie gadaja, ze cala ekipe nasza wyslizgali! Widzi pani?! Ja tak cos czulam! W sumie to dobrze im tak, widziala pani jak sie nosili, jak sie puszyli. Dobrze im tak!" :D Baginski jest jednym z "executive producers" pospolu z Jaroslawem Sawko i innymi. Platige bedzie pracowal przy produkcji - na ich oficjalnym twitterze wspominaja juz o wyborze aktora. Ostatnio z reszta szukali ludzi - pewnie nie bez przyczyny. Sapkowski jako konsultant. Nie potwierdzili jeszcze czy i jaki odcinek moglby rezyserowac Baggins. Nawet jesli nie bedzie w pierwszej serii to przeciez takich seriali sie nie robi na kilka odcinkow. Miejsca starczy. Skad wam sie te glupoty wziely ze ich wyslizgali? Bo przeczytaliscie ze "showrunner" bedzie inny? :D Bagginski sam o niej wspomina w artykule sprzed miesiaca: https://www.wirtualnemedia.pl/artykul/tomasz-baginski-o-wiedzminie-niektorych-zaskoczyl-poziom-temperatury-zwiazanej-z-serialem Ech - norden dalej jad wylewa bo go z roboty wyp...lili 20 lat temu, Marcolini wizje rozpuszcza z nudow. Dajcie spokoj... Rzadko juz tu zagladam ale prawie zawsze zaluje :D ("to nie zagladaj!" Spokojnie, nie bede za czesto). Dobra, mozecie dalej opowiadac sobie co tam na straganie kuma powiedziala - w tym czasie Platige z Bagginsem beda robic Wiedzmina tak jak bylo zaplanowane.
  10. Ma mase fajnych filmikow gosciu. Polecam caly jego kanal. Mimo ze czesto sa to rzeczy oderwane od mojej rzeczywistosci pomogly mi juz kilka razy w dyskusji z klientem.
  11. Musze zostac takim specjalista... Moglbym pracowac godzine na miesiac :D @Olaf - Hiszpanski w miare prosty jest ten podstawowy, ale w cholere roznych lokalnych odmian jest. Zawsze mi sie przypomina ta piosenka ktora swietnie to ilustruje: :D Powodzenia!
  12. @olaf W Kolumbii 18 zielonych papierow na godzine to jest czysty miodzik :) U nas w Meksyku z reszta tez. Zeby w perspektywie przedstawic jak bardzo slodki to jest miodzik to powiem, ze teraz w Meksyku podniesli place minimalna do $4.70. NA DZIEN. Osobiscie nie lubie placy godzinowej - wole za projekt. Ale juz pracowalem za $15 na godzine i to wciaz bylo spoko bo zupelnie inaczej wyglada sprawa wydawania kaski/kosztow. Ja za wynajem malego domku na ogrodzonym, chronionym osiedlu teraz place $220 na miesiac. Glupi bylem ze mieszkalem w stolicy tyle czasu bo czynsz byl ponad 2 razy wyzszy za mieszkanie a nie domek. A zysk sredni z tego jesli i tak pracujesz przez necik i nie szukasz pracy lokalnie. ------ Z tym porownywaniem do stawek w Polsce to faktycznie bez sensu. Mnie w ogole g...uzik obchodzi co inni zarabiaja. Wazne co ja sam zarabiam, co robie i jakie mam potrzeby. Jasne ze trzeba sie rozeznac w rynku zeby bez sensu nie pracowac za duzo mniej niz mozesz, ale skupianie sie na tym by zarabiac jak najwiecej jest toksyczne i czesto zwyczajnie glupie jak sie nad tym zastanowic. Mam takiego znajomego mieszkajacego w Juarez. Koles swietnie ustawiony, kaska plynie ladnie (zupelnie inna, nie graficzna branza). Co przyjezdza w odwiedziny to opowiada o tym co tam sobie kupil znowu. Ma juz trzy domy. I pytam sie go czy mieszka w kazdym po tygodniu czy moze chce wynajmowac i z tego zyc. Nie. "Mam trzy domy" - mowi i patrzy jakby sam ten fakt mial jakos mna wstrzasnac :D Tylko po cholere je ma to sam nie wie. Wiecznie zestresowany, poczatki paranoi - rzuca oczami na lewo i prawo jak gdzies chodzi bo sie spodziewa napasci jakiejs... Ten sam znajomy wiecznie nas namawia zeby tam sie przeprowadzic bo bedziemy lepiej zarabiac, do Stanow mozna skoczyc bez problemu "i w ogole". No tak, tylko ze ja nie chce mieszkac na pieprzonej pustyni... Z ta nauka programowania to jak z tym Juarez dla mnie. Moglbym wiecej zarabiac, kupic sobie ze trzy domy i... mieszkalbym na pustyni. Super. Nie powinno sie zostac frajerem, ktorego wszyscy wykorzystuja ale nie martwcie sie za bardzo tym co mogloby byc gdyby. Bedziecie wiecznie niezadowoleni z tego co macie. Jeszcze nie spotkalem kogos bogatego kto by powiedzial "teraz juz mam wystarczajaco duzo, moge odpoczac". Gonia za $$ do smierci i nigdy nie maja dosc. Spotkalem za to sporo osob srednio sytuowanych a jeszcze wiecej wrecz biednych osob, ktore mowia "a po co mam sie uganiac za pieniedzmi jak mam dach nad glowa i co zjesc". Moze to brzmi przesadnie, ale na prawde wiekszosc tego zlomu i szmat ktore wciskaja wam w reklamach jest zbedne. Spokojnie, wdech, wydech, spojrzcie troche w niebo zamiast maziac ten ekranik wiecznie. Zycie jest na prawde super. Nawet bez kwadrylionow na koncie. PS. Teraz juz wiecie dlaczego zadna firma nie zatrudnila by mnie jako managera :D :D :D
  13. No to super. Gratulacje! Teraz potrzebujemy KONIECZNIE 12 osob ktore napisza "ja tez!" "i ja tez!". :D Tyle ze wciaz bedziecie w mniejszosci. Jakbyscie nie byli to by nie bylo tak trudno znalezc kogos takiego, prawda? A co do Hudego to akurat mnie tez korci sprobowac bo pododawali mase na prawde fajnych rzeczy no i zdaje sie jest wersja gratis wiec nic nie stoi na przeszkodzie.
  14. Troche nawiazal do tego Marvin i teraz olaf. Odpowiedz w moim przypadku jest mega prosta - jestem artysta bo lubie :D Bo nic innego mnie nie cieszy. Zwariowalbym jakbym mial calymi dniami robic cos czego nie lubie. Ze kasa jest? To super. Jakby kasa byla jedynym czynnikiem sprawiajacym ze jest sie szczesliwym to dawno bym rzucil grafike, bo jest masa lepiej platnych prac. Poza tym zeby byc w czyms na prawde dobrym potrzeba czegos wiecej niz po prostu mechanicznie sie tego nauczyc. Jak wymeczysz na sile znajomosc powiedzmy Pythona to i tak nie bedziesz tak dobry jak ktos kto lubi to robic. Jako ze tego nie lubisz bedzie cie kosztowalo mase pracy nauczenie sie tego a i tak koniec koncow zostaniesz miernota. Bo programowanie to w koncu nie tylko nauka komend - to specyficzny sposob myslenia, rozwiazywania problemow. Tak jak nie bedziesz dobrym rzezbiarzem poznajac funkcje ZBrusha tak samo nie bedziesz dobrym programista jedynie dlatego ze "sie nauczyles programowac". A ze malo jest ludzi ktorzy potrafia polaczyc pasje do sztuki nazwijmy to organicznej/wizualnej z pasja do kodowania..? To sie raczej nie zmeni. Z cala pewnoscia nikt nie zostanie swietnym programista tyko dlatego ze "latwiej znalezc prace i dobrze placa" :D
  15. Nezumi

    [webart] umarł

    Mam nadzieje, ze gdzies tam w laboratoriach juz jest AI ktore uczy sie przepisu na bigos :D A powaznie - niech powstaja rzeczy wspaniale chocby i bez udzialu ludzi w ogole. Moje watpliwosci co do powodzenia takiego scenariusza wynikaja tez z tego, ze ciezko mi wyobrazic sobie przyglupi gatunek tworzacy cos madrzejszego od siebie. Chyba, ze przypadkiem :)
  16. Nezumi

    [webart] umarł

    @torn - Bedzie dluzszy wywod :D Przygladam sie tym przykladom z twoich linkow i ani o jote nie zmienia sie moj punkt widzenia. Juz mowie dlaczego. Pierwszy przyklad jaki podajesz - google asystent czy jak tam to nazwali. Pominmy laskawie fakt, ze calosc prawdopodobnie byla ukartowana. Masa artykulow tego typu pojawila sie krotko po tej prezentacji: https://www.extremetech.com/computing/269497-did-google-fake-its-google-duplex-ai-demo Nie dziwi mnie to. Wszyscy przedstawiaja swoje przyszle produkty w lepszym swietle. Zwykla reklama niczym sie nie rozniaca od zdjecia soczystego burgera z McDonalda, ktory w rzeczywistosci jest duzo mniej apetyczny. Kinect mial zrewolucjonizowac to jak sterujemy grami, Google Glass mialo odmienic swiat itd. Wyszlo troche inaczej. Zalozmy jednak, ze tak to dziala jak zaprezentowali. Pozbedziemy sie asysystentek? Tak - jesli ktos zatrudnia asystentke tylko po to, zeby robila za notes i telefon. Powodzenia z zastapieniem milej, atrakcyjnej asystentki, ktora ma zabawic goscia rozmowa bo szef utknal w korku i troche sie spozni. Pomoc wybrac prezent niespodzianke dla zony szefa, bo zna jej gust albo odebrac dzieci szefa ze szkoly. Nie wymyslam tych przykladow na potrzeby dyskusji. Moja bliska znajoma pracuje dla kancelarii prawniczej i jej obowiazki dalece wykraczaja poza "pani zadzwoni do fryzjera zapytac o ktorej moze mnie przyjac". To super wyglada na prezentacji ale nie jest tak, ze sekretarka tylko gada na milosc boska... Drugi link super. W wiekszosci sie zgadzam z prezentujacym wiec nie wiem dlaczego podajesz to jako przyklad, ze "sie myle" ;) Tak, tez jestem zdania, ze AI bedzie nam pomagac latwiej osiagnac cele, pozwalajac ograniczyc czas i osiagnac wiecej niz gdybysmy chcieli dojchodzic do czegos samodzielnie. To sie w gruncie rzeczy nie rozni od kalkulatora. Moge przeciez liczyc recznie wszystko ale po cholere jak maszyna jest w tym lepsza a koniec koncow chodzi mi o wynik? Jest jednak masa punktow ktore sa zupelnie pominiete a ktore kaza mi pozostac sceptykiem. Ogranicze sie do kilku bo bym tu ksiazke napisal a nie wiem czy Cie to obchodzi co ja sadze ;) Jako filozof to nie moge przestac myslec o czynnikach wykaczajacych poza zwykla przydatnosc. - Poza funkcja jest jeszcze estetyka. Dron i klatka samochodu wygladaja jak pozlepiane z metalowego blota i choc pewnie sa wytrzymalsze niz ladniejsze wersje zaprojektowane przez ludzi to co z tego? Ludzie lubia otaczac sie rzeczami, ktore im sie podobaja. W pewnych przypadkach - jesli chodzi o bezpieczenstwo i niezawodnosc AI moze smialo konkurowac z inzynierami. Ale jak dotad nie widzialem niczego co wymyslilaby maszyna a co byloby uznane za wielu za mile dla oka. Czlowiek zaprojektuje most ktory nie tylko dziala, spelnia funkcje ale przy tym dajmy na to w ogrodzie ma podpory w ksztalcie motywow kwiatowych. Bo pasuje to do otoczenia, sprawia, ze dobrze sie czujemy "w towarzystwie" tej konstrukcji. A maszyna uwali milion polaczonych palikow bo tak jest najwydajniej. I moze sie to nawet komus spodoba, jasne. Ale nie wiekszosci i ten ich moztek pasuja tam jak piesc do oka. I spojrz na te drony - koles sie zachwyca jak AI wymyslilo milion wersji. Szkoda ze sa do siebie blizniaczo podobne... - zastapienie ludzi maszynami nie ma sensu :D. Wez zastap wszystkich maszynami. OK. Tanio wyjdzie produkcja czegos tam, nie? A kto to cos kupi? Ci bezrobotni? Za co? A moze maszyny? I co ci przyjdzie z tego ze cos tanio produkujesz jak nikt tego nie bedzie kupowal? No to moze utopia, gdzie wszyscy bedziemy lezec a maszyny beda tylko produkowac i same sie naprawiac? Ludzie juz wariuja jak nie maja co robic - powodzenia w utrzymaniu zdrowia psychicznego w spoleczenstwie gdzie nie ma nic do roboty... Spojrz ilu znanych ludzi oplywajacych w dostatki stacza sie i pograza w samozniszczeniu. Inteligentny czlowiek zajalby sie samorozwojem, ale debilom trzeba czyms rece zajac. To brzmi prymitywnie ale tak jest. Spytaj jakiegos wyzszego szarza zolnierza czy jest dobrze jak sie wojsko nudzi i do czego to prowadzi. Jesli przekroczymy pewna granice w zastepowaniu ludzi zrodzimy MASE problemow o ktorych zachlysnieci wydrukowanym mostkiem inzynierowie nie mysla... - Moze nie najwazniejsze, ale poniekad nawiazujace do dwoch poprzednich punktow. Co z przyjemnoscia? Przyjemnoscia tworzenia, przyjemnoscia robienia roznych rzeczy. Samojezdzacy samochod moze byc fantastyczna pomoca zwlaszcza dla niepelnosprawnych ale co z tymi ktorzy jezdza dla przyjemnosci jezdzenia? Nie zaliczam sie do pasjonatow motoryzacji ale widze ludzi, ktorzy modyfikuja swoje samochody, siedza w garazu przez polowe swojego zycia, jazda to dla nich duzo wiecej niz przemieszczanie sie z punktu A do B. Nie wspomne juz o motocyklistach, ktorzy cala filozofie zycia czesto wiaza z jezdzeniem... W kazdej dziedzinie znajdziesz ludzi ktorzy poswiecili sie czemus bo to uwielbiaja robic. Zastapisz ich maszynami? Po co? Zeby stworzyc nieszczesliwe, niespelnione, pozbawione celow i zwariowane spoleczenstwo zyjace w brzydkim, obcym nam choc przeciez niezwykle funcjonalnym swiecie? Moze da sie zrobic samojedzace sie, pyszne ciastko. Ale co nam z tego przyjdzie? Nic dobrego. Reasumujac - podoba mi sie idea wspolpracy z AI. Pomocna sprawa. Zastepowanie ludzi przez AI na masowa skale jednak jest pomyslem utopijnym, zrodzonym z zachlysniecia sie teoretycznymi mozliwosciami przy totalnym zignorowaniu wielu efektow ubocznych ktore w moim mniemaniu mialyby tragiczne skutki. @olaf - laptop zasilany bigosem to byloby cos ;) Jasne, laptop moze przeanalizowac dane i wypuscic wynik. Ale laptop nie ma potrzeby robienia tego. Ludzie go stworzyli po cos. Laptop sobie... jest. Tkwi nie robiac niczego bo nie ma celu. Ludzki element w tym tandemie nadaje temu wszystkiemu sens. Czlowiek napedza ta maszyne swoja celowoscia. Maszyna niczego nie chce - chocby nie wiem jak niezwykle miala mozliwosci. Kretyn chcacy osiagnac jakis kretynski cel zrobi wiecej niz medrzec ktory zadnego celu nie ma. Przyklad z zycia - Steve Jobs. Facet mial idee, dazyl do czegos, stworzyl imperium Apple przy pomocy wielokrotnie madrzejszych od siebie inzynierow. Nie cenie go osobiscie ale pasuje mi jak ulal do przykladu. Byl geniuszem marketingu ale przeciez nie on siedzial i samodzielnie projektowal iphony. Madrzejsi od niego wysilali sie, mogli by to zrobic bez Jobsa przeciez. A jednak on byl potrzebny zeby to wszystko powstalo. Mimo ze technicznie to on byl takim koleszka jedzacym bigos a ci inzynierowie robili za laptopy z przykladu. Widzicie - w cholere dlugi tekst napisalem. Bo lubie. Pewnie moglbym jakies AI zatrudnic, wpisac dlugosc tekstu i temat, wypluloby to jakis post i z glowy. A jaka mialbym z tego przyjemnosc? I tez co za przyjemnosc bylaby w zruganiu maszyny za to ze taki dlugi tekst? Maszyna ma w dupie co o niej myslicie a ja moglbym poczuc sie dotkniety i mielibyscie satysfakcje :D
  17. Nezumi

    [webart] umarł

    Tutaj fajne wideo a propos "szybciej, ladniej, bardziej wyrobniczo" ale tez o tym, ze to nie koniecznie jest takie zle: Co do AI i przewidywan to poczekamy, zobaczymy. Ludzie zakladaja postep w nieskonczonosc. Jest to pozytywne bo pozwala na rozwoj ale jednoczesnie wiara w wieczny rozwoj jest zwyczajnie naiwna. Nie mam nic przeciwko AI. Mam przeciwko sianiu paniki jak to nas wszystkich zastapi we wszystkim. Jak w tym filmiku co zalaczylem. Pozbycie sie zbednego dlubania w rzeczach malo waznych pozwala artyscie skupic sie na tym co chce przekazac, przedstawic wiecej pomyslow w bardziej precyzyjny sposob bez dlubania recznie chmurki przez 2 dni. Z AI moim zdaniem bedzie podobnie - wyeliminuje czesc roboty a to pozwoli nam szybciej stworzyc cos wiekszego z jej pomoca. Cos jak koparka zamiast lopaty. Lopaty ale nie budowlanca ;) A ze jeden operator koparki moze zastapic druzyne kolesi z lopatami to inna sprawa. Ci najglupsi, mowiac brutalnie, zawsze beda mieli najgorzej i beda latwi do zastapienia. Swoja droga, a propos ludzi ktorzy sie do niczego nie nadaja :D - dosc mroczna statystyka: Takich to na 100% zastapi AI...
  18. Nezumi

    [webart] umarł

    Bo przeciez wszyscy malarze stracili prace po wynalezieniu aparatow fotograficznych. "Ach bo ty nie rozumiesz, to co innego". Ziew. SPOKOJNIE. Jesli nawet to mityczne AI sie nauczy wystarczajaco duzo zeby zastapic wyrobnikow to bedzie jak ze wszystkim - bedzie mozna dostac automatyczna robote za grosze albo reczna robiona przez kogos za duzo wieksze pieniadze. Nadal sa KOWALE, ktorzy zarabiaja niezle pieniadze na litosc boska. Przestanmy juz sianie tej paniki ze AI nam wszystkim prace zabierze. W "AI" tylko "A" jest prawdziwe a "I" to science fiction. Z przewaga fiction. Sprzedaje sie to swietnie bo jest modne. Niedlugo beda ziemniaki w sklepach hodowane przez AI. Lepsze niz "organiczne". Ech...
  19. Zbrush nie korzysta z karty graficznej tak bardzo jak z procka. Na 100% 1080ka to dobry wybor. Osobiscie mam 1070ke pod ZB i Blendera i sprawuje sie wysmienice.
  20. Nezumi

    Nauka a wiek

    Jak 81 staruszka nauczyla sie programowac to istnieje niewielka szansa ze i 18 latek da rade... https://www.boredpanda.com/81-year-old-japanese-woman-learned-programming-from-scratch-and-just-launched-her-first-game/
  21. Wielkie dzieki za linka @olaf. Nie slyszalem o tym czlowieku. :O
  22. Nezumi

    Modo Czy Blender?

    Ja jestem fanem ZBrusha ;) Co do cyclesa to nie wiem na ile cos wynika z jego konstrukcji a na ile z umiejetnosci renderujacego. Pamietam jak mialem okazje sie pobawic KeyShotem i trzema klikami dostalem genialny renderek, zero szumu. Ale jak wszedlem glebiej w temat to sie poczulem jakbym mial rece zwiazane.. Jak chcialem zrobic cos wiecej niz model czegos na stole to wrocilem do Blendka. Sporo jest fajnych rendererow ale ich ceny mnie skutecznie odstraszaja. A juz dawno nauczylem sie kalkulowac co mi sie oplaca. Bo jesli moge sprzedac render na darmowym cyclesie to po cholere mam inwestowac ciezkie pieniadze w inny? Nie oszukujmy sie - render lazienki nie otworzy nam drzwi do galerii. To zadna sztuka - to rzemieslniczy wyrob. Wiec jesli nie planujesz zachwycic swiata kolejnym kanciastym domkiem w lesie a po prostu chcesz miec narzedzie do zrobienia calkiem przyzwoitej wizki - to jakbym nie liczyl Blender wygrywa finansowe starcie. A da sie zrobic na prawde super renderki w Blenderze. Ale tak, koniec koncow to wszystko zalezy od tego w czym sie lepiej czujemy. Pozytyw jest taki ze Blenderka mamy zawsze legalnie do sprawdzenia bez grzebania sie w torrentach ;)
  23. Nezumi

    Modo Czy Blender?

    Filmic jest po prostu do wybrania w menu od bardzo dawna. Nie ma zadnej "zabawy". Wybierasz w menu i tyle. To co linkujesz jest z czasow kiedy Filmic sie pojawil i trzeba go bylo podmienic manualnie (btw w linku Ci sie "itp" dolaczylo. Poza tym co masz na mysli mowiac "itp" - konkretnie). Troche to tak jakby po wydaniu stabilnej 2.8 (w przyszlym roku pewnie) linkowac do testow z teraz i mowic ze "jakis ten Blender niedorobiony" :D. Roznica pomiedz Blenderem a innymi softami jest taka ze caly czas na bierzaco wiemy co sie dzieje, mamy dostep do codziennych buildow, mozna jak w przypadku Filmica nie czekac na oficjalne wydanie z fanfarami, czerwonym dywanem i prezesem przecinajacym wstege - mozna sprobowac od razu. Do czego - podobnie jak i @ptaszek - namawiam.
  24. Nie no, co ty. Zobaczyli ze jest w Mudboxie i przygotowali nowa wersje ZB w kilka dni bo sie wystraszyli... *eyeroll
  25. Nie wiem jakim cudem tak to odczytales, ale ze nie chce mi sie tlumaczyc co mialem na mysli. Jutro wychodzi nowa "zetka" a ja, kurde, wiem, ze to lubie. Mimo ze nie jestem mistrzem swiata to bede swietnie sie bawil probujac nowych opcji. Mam nadzieje ze tez znajdziesz cos co sprawi ci przyjemnosc.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności