Skocz do zawartości

prrrszalony

Members
  • Liczba zawartości

    2 318
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    15

Zawartość dodana przez prrrszalony

  1. prrrszalony

    Help stuff

    Książka Color and Light: A Guide for the Realist Painter Jamesa Gurneya http://books.google.pl/books?id=MvddjqkQy9UC
  2. Nie samym okrąglakiem człowiek żyje. Proponuję zrobić zbiorczy temat z ciekawymi pędzelkami. Co prawda często paczki pędzi mają dużą część tych samych lub lekko zmienionych brushy, ale i tak nie zaszkodzi taki nadmiar (oby);). Proponuję taki schemat dzielenia się pędzlami: nazwisko i nick autora z linkiem do jego strony, żeby się nikt nie czepiał, że ktoś komuś pliczka autorstwo podrąbał ;) Thumbnail do pełnego obrazka ze wszystkimi pędzelkami, bo ściąganie w ciemno ssie Link (o ile to możliwe bezpośredni) do pędzelków wraz z ewentualnymi mirrorami :) Całość zamykamy w tag quote dla przejrzystości :) Tutaj część z mojego blogaska http://notatki-prrrszalonego.blogspot.com/2010/02/pedzle-do-malowania-w-photoshopie.html . Planuje niedługo go wywalić :) Szkoda, żeby się całe to chomikowanie (dosłownie) zmarnowało. Powoli uzupełniam, więc cierpliwości ;) ------- -------------- -------------- -------------- -------------- -------------- ------- Przy okazji podrzucam skrypt do zmiany paczki pędzli skrótem klawiszowym. http://cghub.com/scripts/view/160/ Na cghubie znajdziecie sporo innych pędzelków. Nie sprawdzałem, więc ciężko mi coś więcej o nich napisać :P http://cghub.com/scripts/category/brushes-1/
  3. Z mojego punktu widzenia taki sam bałagan robią i nowi i starzy, z tym, że tych pierwszych da się jakoś wytłumaczyć. Jeśli myślisz, ze kilka zetów na wstęp "oczyści" towarzystwo, to proponuje wybrać się na jakąś potupaję za piątaka i zobaczyć jaka tam elitarność panuje. Do tego dochodzi jeszcze roszczeniowe myślenie, tych, którzy zapłacili "i im się należy". Ja bym moderowaniu podziękował w takim momencie. Wielu się skarży, że forum nie jest przyjazne dla nowych i tym bym się zajął, a nie dorzucaniem do ognia. Jeśli chcesz pomóc odsyfiać, to raportuj., Niewielu z Was to robi.
  4. Musisz sobie porównać z fotą, bo ucięłaś jej pół głowy, która leży dziwnie na szyi, nie czuć tego drastycznego zgięcia w szyi. A tak poza tym, to bardzo przyjemnie idzie, ale nadal lepiej na zoomach to wygląda niż po oddaleniu.
  5. Cruzh3r, może kupuje, bo zauważa u siebie podobne zachowanie co u mówiącego? A skoro tak, to może to nie stek bzdur? Nie wątpię, że jest sporo ludzi, których nie przytłacza ogrom różnych opinii, które często się wykluczają, a z których wybierać trzeba, media, które potrafią na mocno różny sposób podać jedno wydarzenie, historia, której bohaterowie często są antybohaterami i na odwrót, których nie wsysa internet w bezwiedne klikanie i tracenie czasu a później żal do siebie za zmarnowany czas, którzy nie mają wątpliwości co chcą robić w życiu i nie myślą z żalem o całej mnogości innych dróg przez życie. Na pewno jest takich ludzi sporo, ale ja nie miałem okazji takiego poznać. Stąd widzę w tym więcej sensu niż bzdur. Film o faszystach fajny, ale to taka zabawa skrajnościami :P Poza tym ciekawe jak czasem szybko prawo Godwina na tym forum wchodzi w grę ;) Jeszcze jeden fajny wykład z TED http://www.youtube.com/watch?v=NhmZBMuZ6vE
  6. Jeden z najciekawszych wykładów z serii TEDtalks (dla mnie tylko jeden wykład to przebija) paradoks wyboru skondensowana mądrość wielu filozofów :D polecam ;)
  7. Ja się poświęcę i aż pójdę do kina. Nawet bilet kupię.
  8. Połączyłem dwa tematy ;)
  9. blur to wpadł na sam koniec, nie wiem czemu :D Up na górze, już nie miałem czasu an ten dym i skrzydełka, a szkoda xD (chyba i tak po terminie jest). część gruntu, to podmalowana fota ;)
  10. Zepsuje Wam zabawę jeśli napiszę, że zmieniłem moją ocenę na 1* żeby zobaczyć czy ludzie chętniej głosują jeśli gwiazdek nagle okaże się za mało? ;) Ciężko o wątki z takimi granicznymi ocenami, więc musiałem wykorzystać okazję rekomendacji :D Dziwne kombinacje odwalam ostatnio, ale to dla Waszego dobra :P Nie wiedziałem, że aż tak zareagujecie. Ilość gwiazdek ode mnie wróciła do poprzedniego stanu ;) Fajny makingofik, chętnie zobaczyłbym ich więcej.
  11. Dzięki. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Ciężko nadrobić zaległości, ale robię co mogę. Mam duże problemy z kolorami, dynamiką i kompozycją. Na papierze to się broniło, ale tutaj siadło jak zwykle. Zostały mi jakieś skrzydełka do zrobienia, górna kopułka i trochę detalu, żeby znów nie skończyć z jakimś czystym jajem :D
  12. Aha, już rozumiem, przyszło późno, ale zawsze. Dzięki za wyjaśnienie :) Jeśli to nie problem, to możesz opisać kurs na asp? Jakie zajęcia były i czego na nich oczekiwano, bo oglądając prace z zajęć z innych miast odnosiłem inne wrażenie, niż czytając ten temat :)
  13. Zwykle przenoszę na życzenie właściciela teczki :P Mi nie robi różnicy, gdzie ten tekst leży ;) Zobaczymy jak ten nowotwór się rozrośnie. Dalej tak zaplątałaś, zę już sam nie wiem co u nas jest. Zamiłowania do awangardy nie ma, bo nie pisali o tym polscy myśliciele. Akademizmu nie ma, bo nie ma nauczycieli. To co mamy. Fiku miku na patyku? Szary, naiwny realizm i chruściki ludowe?Czy wiyc kraach welb się wanagdę, czy może jest tam więcej napuszonych panów jachotcisnotą, którzy mająększ fduse a ludzecodzą amayupewnićię a jki kupy płaci Ja stawiam na to, żę "Narodziny barbie" czy "Piss christ" mojemu ojcu nie podobają się, bo są zwyczajnie puste i widzi w tym tylko wzajemny onanizm pewnej majętnej grupy ludzi, która wyczuła jak poprawić swoje ego w chwili, gdy 10 jacht już się nie zmieści w ich prywatnym porcie. Sztuka od krytyków sztuki dla krytyków sztuki. Do gadania i przegadania z pominięciem tego, czego im od wieków brakowało - warsztatu. Do tego dorzucimy napinkę na "nowe" i mamy rynek współczesnej sztuki. Taki gwóźdź w garnku szumnie zwany zupą, gdzie kucharz zrzucił cały ciężar odpowiedzialności na jedzącego każąc mu do owego garnuszka dorzucić warzywka, przyprawy, ugotować, a na koniec okrzyknąć kucharza mistrzem! :D Oczywiście można twierdzić, że jest inaczej i winę ponoszą intensywnie czytani historycy sztuki. Nie wiem co z awangardą ma wspólnego realizm... :D Zdaje się, że akademizm z odrzucaniem tego co prawdziwe i potoczne jest bardziej awangardowy niż czysty, nieskrępowany realizm :P Ten jest chyba takim punktem wyjściowym dla wszystkich szumnych reformatorów. Chyba, że w takim sensie, że niezgodny z tym, co u Ciebie uczyli ;) U mnie akurat jest ciągłe trzepanie martwych, a siedzę na ponoć fatalnym i w ogóle nie treni uniwersytecie. ZiN twój pogląd jest ciekawy, ale czy nie przemyca między wierszami absolutyzmu? W jakiś dziwaczny sposób zakłada, ze gdy ktoś się douczy, to zrozumie. Dzieło trafia w absolutne wartości i tam, w odległej krainie dobrego smaku czeka na wciąż kształcącego się odbiorcę, aż ten będzie w stanie sięgnąć swym intelektem tych wyżyn. Winę ponosi więc społeczeństwo, czy nawet pojedynczy, zwykły człowiek, nie artysta. A stad już otwarte drzwi do stwierdzenia, że jakiś tam artysta to geniusz, tylko ta pauperyzacja społeczeństwa wszystko psuje i ludzie leniwi. Od razu mamy podział na lepszych (rozumieją ergo są mądrzy) i gorszy, nierozumny plebs. A moim zdaniem o ten podział obecnie chodzi. Utrzymanie pewnego muru. Nawet sztuka uliczna czy ludowa, gdy wpadnie komuś do kieszenie staje się taka niestreetartowa i nieludowa, elitarna. Zabawne, ale obiecałem sobie, że nie będę wdawał się w internetowe dyskusje o abstraktach :D
  14. No świetne są, ale jeśli już skupiasz się głównie na przestrzenności, to ja mam wrażenie, że masz przestrzennie rozmieszczone nieprzestrzenne obiekty. Tzn o ile na drugim skały są podzielone na plany, o tyle oświetlenie już w obrębie jednej skały jest takie, że ciężko wyczuć ich bryłowatość. Tekstura też nie do końca pomaga. Chyba zabrakło wyraźniejszego zróżnicowania walorów na płaszczyznach. Zrobiłeś to na tej najmniejszej skale obok źródła czerwonego światła, a na pozostałych mi tego zabrakło. Pierwsza praca ma apetyczne kolory, ale też mam podobne wrażenia co przy pracy drugie, tyle że nie w takim stopniu. Mam nadzieję, że jakoś pomogłem ;)
  15. Rotcore i jakichże to artystów z Polski pokazałbyś jako przykład dobrze wyedukowanego adepta polskiej szkoły artystycznej? Czy pomysły i idee można komuś "wuczyć" (tzn użyć jakieś, zdaje się, staropolskiej metody, kursu, serii wykładów na kreatywność i bogactwo intelektualne)? Dla mnie to trochę tak, jakby nas puścili wolno hasać po polankach, a tam uczą ciężko zasuwać na określonych trasach i dystansach. My w naszym rozhasaniu widzimy zaletę "Nie biegamy tak szybko, nie jesteśmy tak wytrzymali, nie mamy takiej dyscypliny... ale zobacz jak ładnie hasamy po łączce". Pozostaje pytanie, czy im tam piorą mózgi i oni do owego "rozhasania" już po tym nie są zdolni. Ja bym stwierdził, ze do jeszcze większego, bo mają bogatszy "język" malarski. Wybacz, ale tak pod względem dorobku literackiego, filozoficznego, rysunkowego czy malarskiego zostaliśmy trochę za Rosją. W biegach, wracając do tej mojej nieszczęsnej metafory, też jesteśmy trochę w tyle. Oczywiście, to duży kraj, mają więcej ludzi, my byliśmy pod zaborami, kiedyś byliśmy turbofantastyczni i inne takie nasze rodzime klepanie się po pleckach. I jeszcze z tym kiczem przygrzałeś. Zawsze, widząc coś ogromnie skomplikowanego można parsknąć "To kicz! Przepych i tandeta! Zobaczcie na ten szarobury, niedookreśłony twór z naszych ziem! Nic nie mówi odbiorcy i raczej przygnębia ale to dobrze! To zaleta! Bo to oznaka wartości wyższych! A jakże! Bo... bo..." Bo? Ależ taplamy się w coraz większych względnościach i resentymentach! Telthona, co robimy z tym offtopem? Nowy temacik? :D
  16. Te figury są świetne! :D Szczególnie ta duże leżąca do góry nogami. Kto to robił? Chyba raczej nie PI...? ;)
  17. HDSZ! Czas rozruszać stare kości i znów się podigitalizować paintingowo. Planuje zrobić amorka w podróży, szukającego ofiar. Mrrrroczny temat, szykujcie tarcze!
  18. Tu Alibaba masz pełną rację. Tak z nazwą (której zmianę raczej ciężko przeprowadzić) jak i z tymi działami na programy. Jak dla mnie to te większe programy mogą mieć dla siebie cały dział. Nie chodzi o usilne cięcie byle krócej, a właśnie o to, żeby nie było kilku miejsc na ten sam temat jak jest teraz :) Tylko czy w takim razie powinniśmy wymienić wszystkie możliwe programy i czekać, aż zapełnią się postami? A może masz jakąś metodę, którą można by zastosować w wyborze tych wymienionych tematów? btw dział XSI jest :)
  19. Rejestrując się na forum zaakceptowałeś regulamin, w którym stoi jak byk
  20. A do rekomendacji dałem to ja. Przekupiony z jedynym celem w życiu - promowanie Ars Thanea... Rekomendacja to nie jest, w moim mniemaniu, jakieś ogromne wyróżnienie, o które należy się bić, a tylko zwrócenie uwagi zaglądających tam forumowiczów na interesujące prace. I tyle. Obrazek z linkiem w pewnym miejscu w internecie. Gdyby to ode mnie zależało, to były tam jeszcze większy ruch z mniejszą selekcją (bez 5*itp) Spinanie się o to nie jest na miejscu moim zdaniem. Czystą rozkosz dałoby mi promowanie sektora aleeeeeeee... nic od siebie nie dał. Praca Pioniera i spółki mi się bardzo podoba i dobrze jej się leży w rekomendacjach. Do tego w galerii 3D była wtedy posucha. Może wolicie, żeby w rekomendacjach był ruch jak w złotej galerii? Raz na rok, ostrożnie, żeby przypadkiem ktoś pretensji nie miał? Wybacz Pionier, ale chyba musiałem dorzucić wyjaśnienie od siebie. Oceniajcie częściej i jeszcze częściej dzielcie się swoimi pracami, to będzie to wszystko wyglądało inaczej.
  21. Na studiach jest łatwiej jak się chce uczyć, nie jak się skończy jakąkolwiek określoną szkołę. Nawet jeśli to Hogwart. Vega zachwala technikum po czym pisze, że musi się dokształcać, żeby zdać maturę, to prawie jak reklama samochodu "jest wygodny i mało pali, czasem muszę go kilka kilometrów sam pchać, polecam!" ;) Takie historyjki do poklepania się po plecach. Każda grupa społeczna takie ma :P Na moje oko to rok w plecy w zamian za wątpliwej jakości zajęcia, które pewnie niewiele Ci dadzą (bo nawet nie wiesz co to będzie, równie dobrze może to być 5 inf więcej i jeden wf mniej :P) plus "fach", którego wykonywanie i tak wymagałoby pewnie studiów wyższych (duże bezrobocie robi swoje, po takich technikach może być więcej rąk do pracy niż miejsc, a na te będą pchać się też po studiach). Ja słyszałem (i znam też sporo osób, które odczuły to na sobie), że technikum to taka zawodówka, tyle, że z maturą. Czyste szaleństwo :D Twoje życie i tak na prawdę nikt nie zna odpowiedzi. Znać ją będziesz Ty. Widzę, że już jesteś przekonany, tylko szukasz czyjegoś poparcia. Idź i baw się dobrze. Moim zdaniem najlepsza szkoła średnia to taka, która mało przeszkadza uczniom jeśli nie jest w stanie pomóc ;) Co do pytań to omiń frazesy typu -Gdzie absolwenci po tym kierunku mogą znaleźć prace bo tylko an to czeka, zęby rozsiać piękną wizję życia jako grafik komputerowy, rzucić wieloma przykładami cudownych dzieł cg, holiłudem itd. Zapytaj gdzie można zobaczyć ich portfolio, gdzie pracowali, dlaczego chcą uczyć, czy planują jakieś zajęcia pozalekcyjne, jakie znają programy, które są ich ulubione i dlaczego. Masę pytań o nauczycieli. Nawet pięknie skrojony kurs legnie przy nauczycielach, którzy z Tobą będą uczyć się tych programów. W drugą stronę wyjdzie to lepiej, bo za zamkniętymi drzwiami nikt realizacji kursu nie będzie sprawdzał. To nie znaczy, że i o to nie warto zapytać ;)
  22. Fach czy papier? ;) Poza tym myśl pozytywnie, matura prostsza już chyba być nie mogła :D
  23. To może w drugą stronę. Dlaczego chcesz tam iść? Póki co to napisałeś wszystko na nie :P Technikum, to rok więcej niż liceum. Myślisz, że warto go tam spędzić, że nie lepiej przepracować gdzieś ten czas (wiadomo, że z pracą ciężko, więc najlepiej, gdyby wam z technikum załatwiali sensowne praktyki)? Nie będzie specjalistów, to kto będzie? U mnie wfistami są ludzie po miesięcznych kursach, którzy poza tym uczą religii, wosu i wychowania do zycia w rodzinie. Czy myślisz, że w tej szkole do takiej listy dorzucą im jeszcze nowe ciekawie brzmiące przedmioty? ;) co do 2, to najlepiej dopytać jakie mają zajęcia, z kim i jak sie bawią. Na pewno jest szansa spotkać ludzi (uczniów, może jednego nauczyciela pasjonate), z którymi poza lekcjami da się ugrać o wiele więcej, niż w samej szkole w przewidzianym czasie lekcyjnym. 3 zdawalność nie jest istotna. Nie wiesz kto zdawał, więc nie ma się co jarać statystykami. Równie dobrze moglo być tak, że poszli tam sami radośni ludzie co to myśleli, że bedzie fajnie i wesoło, ale po tygodniu im się znudziło i cudem napędzanym silą woli rodziców dobrnęli do matury. Jeśli umiesz zadbać o siebie, to to olej ;) swoją drogą, to co właściwie robisz/chciałbyś robić?
  24. Jak ktoś maluje mangowe laski albo roboty, to może tam max dwie prace z tym zamieścić? :D
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności