Skocz do zawartości

blood_brother

Members
  • Liczba zawartości

    1 909
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    11

Zawartość dodana przez blood_brother

  1. Zarządcą tego IDMowego światłowodu jest Agencja Rozwoju Mazowsza. To z nią podpisuje się wszystkie umowy na usługi itd. Tak jak już wspomniałem, nie jest to światłowód do końcowego podłączania domów. Np. ten lokalny operator co zbudował sieć już na słupach, mógł skorzystać z tego IDMowego światłowodu, żeby "dostarczyć" internet do swojej sieci, a nie samodzielnie dobudowywać się ze swojego "źródła". Oczywiście nie musiał, ale chodzi mi o zobrazowanie sytuacji. Analogicznie można też skorzystać ze światłowodów magistralnych Orange na poziomie operatorskim i można od nich brać albo "gotowy internet" albo sam przesył ze swojego źródła. Pewnie nie wszędzie, ale w mojej okolicy wszystkie te duże szafy Orange, skąd wychodzą ich usługi, czy to miedziane, czy światłowodowe, zasilane są łączem światłowodowym. To, że @RaVirr ma problemy z internetem nie musi wynikać bezpośrednio ze słabej jakości usług Orange, jednak nie bronię ich tutaj, bo wiem jak jest, ale z samych problemów technologicznych, jak odległość po miedzi od takiej szafy, czy dość szybko postępująca degradacja kabli miedzianych, które często wiszą już po kilkadziesiąt lat, nawet jeśli od ostatniego słupa do domu są dość świeże. @RaVirr Ping sam w sobie jest słabym wyznacznikiem jakości działania internetu. Głównie dlatego, że sam z siebie jest małym pakietem, który bez większych problemów wszędzie się przeciśnie, nawet przy słabych łączach. Owszem daje ogólny obraz co się dzieje, ale jednak ruch w internecie opiera się na większych pakietach, których ruchu ping jako taki nie odzwierciedla. Jak jeszcze sieć przy której pracuję miała część radiową, to często przy zgłaszanych problemach z internetem przez klientów zwykłe pingi szły w czasach rzędu 5-30ms, ale wystarczyło zwiększyć rozmiar pakietu testowego i sypały się same timeouty, co potwierdzało marudzenie klienta, i trzeba było reagować, najczęściej wymianą sprzętu.
  2. Tak tylko wtrącę dla wyjaśnienia. "Internet dla mazowsza" to jest sieć światłowodowa, ale dla ruchu między operatorami. Czyli dzięki tej sieci, za pewną opłatą, firma Krzaczex może sobie przyjść do wsi gdzie leży IDMowy światłowód i zrobić sobie tam swój węzeł już dla lokalnej infrastruktury, którą już musi sama wybudować. Ale jednak jest to spore ułatwienie dla małych operatorów. Aa, i nie mówię, że nikt na tym nie przyciął grubej kasy, ale nie jest też do końca, że cała kasa poszła w piach 😛
  3. No i trochę mają rację, że Nexera musi dać przyzwolenie, nawet ciche, ale jednak. Jeżeli ta przybudowa nie zjada całego Twojego budżetu to warto ją rozważyć, bo to zawsze jeden krok bliżej, jeśli nie dla Nexery/Orange, to dla kogoś innego, a jeśli tego nie zrobisz teraz, a okaże się, że dostaniesz zielone światło od operatora to i tak będziesz w dupie 😛 Na jaki okres jest ta umowa 5G za 250zł/msc? Może da się wziąć niewiele drożej bezterminową i jeśli się zdegraduje to bez problemu ją rozwiążesz. I co się dzieje po przekroczeniu limitu, bo 1TB limitu to dużo i niedużo, zależy co się robi w internecie.
  4. Z doświadczenia jako lokalny operator mogę Ci tylko powiedzieć, że jeśli chcesz coś realnie zdziałać to musisz rozmawiać bezpośrednio z ekipami, które to budują. Nie żadne infolinie, biura, handlowcy, oni zawsze będą mieli Cię gdzieś, bo jesteś tylko drogą komórką w arkuszu, która nigdy się nie zwróci. To samo w kwestii ewentualnej poprawy działania obecnej usługi Orange. Powinieneś spróbować dorwać nr do technika, który grzebie w Orangowej szafie, najprawdopodobniej będzie to inna firma, albo jakaś spółka córka, i bezpośrednio z nim się dogadać. Co do UKE to nie miałem na myśli kontaktowania się z nimi, bo co ich obchodzi, że ktoś nie ma internetu. Chodziło mi tylko, żeby spojrzeć na ich mapkę, bo może jest ktoś o kim nie wiesz. Ale z tego co widzę to już zaglądałeś w każdy kąt w poszukiwaniu lepszego internetu 😛 W kwestii łączy radiowych, to potrafią być super stabilne i wydajne, ale to już zależy od operatora, czy oszczędza na sprzęcie, czy nie.
  5. Orange jest za dużym molochem, żeby się dobudowali do klienta, nawet z dopłatą klienta, chyba, że znasz lokalnego technika to można wtedy bezpośrednio z nim podjąć temat. W kwestii 5G, to w teorii powinno działać, w praktyce popatrz na mapach BTSów, gdzie masz najbliższy maszt obsługujący to 5G, bo się okaże, że masz 5km przez las i dupa zbita. Wczytaj się też w umowę jakie prędkości są gwarantowane, bo wartości marketingowe to z reguły są maksymalne, a w umowie powinien być zapis o prędkościach uśrednionych albo minimalnych, jeśli pamięć mnie nie myli to min. chyba 30% wartości deklarowanej. Jeżeli łącze nie spełnia tego, to masz prawo do zerwania umowy bez kar. Oczywiście to trwa, bo najpierw trzeba kilkukrotnie reklamować usługę. W kwestii okresu testowego, to niestety często jest tak, że na początku działa dobrze, a potem łącze celowo, bądź nie, jest degradowane. Problem też zaczyna się, w przypadku mobilnych internetów, gdy usługa zyskuje na popularność w danym rejonie, co przekłada się na co raz gorsze działanie. Sprawdź sobie na stronie UKE ( https://wyszukiwarka.uke.gov.pl/ ), lub jakieś innej wyszukiwarce operatorów, czy na pewno nie ma jakiegoś lokalnego operatora w Twoim rejonie. Uprzedzam, że wyszukiwarka UKE czasem kuleje i pokazuje też usługi dostępne na poziome operatorskim, a nie enduserowym. Starlink jest sporo droższy od 5G, ale wydaje mi się pewniejszą usługą. Co prawda, żeby popykać w CS'a mogą być za wysokie pingi 😛
  6. Tło w platformówce lepsze od pierwszego planu, natomiast zupełnie się nie kleją oba plany, a raczej na tym polegało to zadanie.
  7. blood_brother

    Undervolting RTX 3080

    Bardzo podobna mi się profesjonalny montaż pionowy kart!
  8. blood_brother

    Undervolting RTX 3080

    Jeżeli restartuje Ci się tylko pod obciążeniem to jeszcze przed wymianą zasilacza poobserwuj temperatury, bo może pasta albo termopad gdzieś dają ciała.
  9. blood_brother

    Undervolting RTX 3080

    Ideą undervoltingu jest głównie zbicie temperatur/zużycia prądu przy zachowaniu domyślnej wydajności. Producent CPU, czy GPU zawsze zadaje z jakimś zapasem napięcie pracy, żeby nie było problemu, że u jednego działa, a u innego nie. Indywidualnie później można zbijać napięcie, by znaleźć to najniższe przy którym chip jest w pełni stabilny. Dużo zależy wtedy już od egzemplarza, podobnie jak przy podkręcaniu. Na jednym uda się zmienić o 1%, a innym o 21,37%. Na laptopie używam programiku ThrottleStop do UV CPU i działa już ze 4 lata. Ważne jest, żeby solidne stresstesty porobić, żeby nie wylazło nic w pełnym obciążeniu. W kwestii podnoszenia samej wydajności to raczej podnosi się napięcie, by móc bardziej podkręcić chip. Oczywiście kosztem temperatury i zużycia prądu.
  10. blood_brother

    Drineczek w 15 sekund!

    Dla mnie spoko 🙂 Trochę tylko ilość detali w tle odciąga moją uwagę.
  11. Problem porażek, przynajmniej w sztuce ogólnie pojętej, jest taki, że bardzo niewielu ludzi pokazuje ile porażek przypada na jeden sukces. A potem się biorą przekonania, że to komputery wszystko robią i dlaczego to takie drogie 😛 Albo, że tym już dobrym od razu wszystko się udawało i skoro mi jest ciężko to na pewno coś robię źle i trzeba znaleźć łatwiejszy sposób 😛
  12. Poruszając jeszcze wątek porównywania się do innych. Kiedyś spotkałem się z opinią, że powinno się co najwyżej porównywać do siebie sprzed jakiegoś czasu, bo porównując się do innych, zwłaszcza lepszych naszym zdaniem, łatwo wpaść w zwątpienie, czy stagnację, albo wręcz porzucić daną dziedzinę. I w sumie się z tym zgadzam. Warto tu jednak odróżnić inspirację, czy wyznaczenie jakiegoś celu od porównywania się. Czy to wiek, czy umiejętności, czy ilość czasu jaką ktoś może poświęcać. Trzeba skupić się na sobie, spiąć poślady i cisnąć nie rozglądając się za bardzo w okół 😛
  13. "Prosta", architektoniczna kreska w żadnym wypadku nie przeszkadza rysować organicznych kształtów 🙂
  14. W sumie tak sobie patrzę na kolejne etapy i chyba na tym ostatnim ma najbardziej zaciętą (hehe, golibroda, zacięty 😛 ) minę. Właściwie to na każdym obrazku trochę jego mina się różni.
  15. Kojarzy mi się trochę z rasą Vulpera z WoWa.
  16. Ta szyja to chyba trochę przesadnie szczupła, chyba, że ma być to jakoś stylizowane.
  17. No nie wiem, dla mnie to nie ma czego się wstydzić. Myślę, że nie jeden chciałby tak zaczynać.
  18. Ja to tylko widzę, że jak zamyka przyłbice to za każdym razem traci nos i część zębów 😮 Ale być może się tam wszystko mieści 😛
  19. Popadasz ze skrajności w skrajność. Nie chodzi, żeby olać zasady i iść na żywioł, chociaż w sumie tak też można, a nawet czasem się powinno, właśnie, żeby nie być sparaliżowanym przed czymś nowym. Ogólnie jest zasada, że by łamać zasady trzeba je znać. I tu nie ma zmiłuj. Na przykładzie wspomnianej przez Ciebie anatomii. Nie narysujesz wiarygodnego człowieka bez poznania ogólnych proporcji, chociaż znając już proporcje możesz je łamać na swoje potrzeby, ale nie o to teraz chodzi. Natomiast problem polega na tym, że Ty zamiast skupić się, że człowiek ma mniej więcej wysokość 6-7 głów i zacząć rysować ludzi, to zachodzisz w głowę i tak bardzo bardzo się fiksujesz na zagadnieniu typu ile fałd ma odbyt i to w różnych przedziałach wiekowych. Może skrajne porównanie, ale dla mnie tak to wygląda. Owszem na pewnym etapie nauki, daleko daleko za początkiem, może to mieć jakieś znaczenie, ale nie gdy ogarnia Cię lęk przed narysowaniem ogólnej sylwetki. W kwestii nieumiejętności rysowania z natury, to chyba na wszystkich kursach stosują metodę brute force i stawią delikwenta przed martwą/modele i mówią "rysuj, szukaj formy". Jest to zdanie znienawidzone przez wszystkich początkujących, bo mówi tak bardzo nic, ale z nabieranym doświadczeniem mówi coraz więcej. Przechodząc do meritum, które wszyscy chyba chcą Ci tu przekazać to analiza techniczna i rozumienie tego co się rysuje jest istotne, ale chęć zrozumienia nie może Ci przesłonić po co masz to rozumieć. I tak jak mówią, nie popełnia błędów tylko ten co nic nie robi 🙂
  20. Jeżeli uważasz, że to Cię rozwija to super! To jest najważniejsze 🙂 Pytanie tylko, czy jakbyś zamiast analizować 10 technicznych obrazków, namalował 23 prace z natury, czy nie doszedłbyś do tego samego. Na końcu i tak się liczy ogólny odbiór pracy, a nie super precyzyjna technika, którą w sumie i tak głównie Ty będziesz widział. Nie ujmując w żaden sposób Twoim ćwiczeniom i pracy, jeśli czujesz, że to Cię rozwija to, powtórzę, super! Każdy kroczy swoją ścieżką 🙂
  21. Koncept spoko, zobaczymy ile cycków będzie 😛
  22. Moim zdaniem te niuanse się wychwytuje wraz z doświadczeniem i rozwojem umiejętności analitycznej obserwacji. Takie techniczne ćwiczenia też są spoko, żeby wiedzieć na co się patrzy, ale Ty się skupiasz właściwie wyłącznie na nich 🙂 Ale pamiętaj, "jedne rabin powie tak, a drugi rabin powie nie" 😛
  23. A teraz zastanów się jak ta wiedza może Ci realnie pomóc w malowaniu np. zamku nad leśnym urwiskiem ze sztormem w tle, czy innego rozbitego statku kosmicznego na lodowej pustyni. Bo tak jak już koledzy wspomnieli, nadmiernie to analizujesz, co samo w sobie może i nie jest złe, ale zrozumienie tych niuansów nijak nie przekłada się na lepsze malowanie/rysowanie. Ale spoko, też tak mam 😛
  24. Storiski na głównej to jakiś nowy ficzer, czy dopiero zauważyłem?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności